Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marzenie v

jak to rozegrać żeby opadła mu szczęka??

Polecane posty

Za niedługo spotkam mojego "ex" faceta. Poznałam go jako nastolatka. Wykorzystał moją naiwność. Był dużo starszy i wiedział jak obchodzić się z kobietami. Wtedy byłam zakochana, dziś jest mi wstyd że tak bardzo pragnęłam jego obecności. Z czasem dowiedziałam się, że nie jestem jedyna. Oficjalnie nigdy nie bylismy razem, bawił się mną a w miedzyczasie umawiał z innymi. W końcu przejrzałam na oczy. Odmówiłam seksu wiec bajka się skonczyła. Znalazłam faceta. On kobietę z którą postanowił się związać. Zaręczył się a mimo to szukał ze mną kontaktu (oferował romans). Spotkałam go jeszcze 3 razy w ciągu ostatnich 2 lat. Traktował mnie jak powietrze (nie wiem czy przez ciężarną żone która wtedy z nim była czy po prostuu zapomniał ile składał mi obietnic i jak bardzo mnie wtedy "podobno" kochał). Teraz mam 22 lata. Niedługo się spotkamy bo jade w strony gdzie on mieszka. Jak to rozegrać by poczuł, że coś stracił? co robić by wiedzieć, że teraz jest dla mnie nikim? nie chce go unikać, nie chce się przed nim chować. On ma teraz żonę i dziecko - i z tego co wiem, nie jest z tego powodu zbyt szczesliwy... chce by żałował, chce by coś go zabolało na mój widok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staruszkazproblemem
kojarzysz taki fragment z nigdy w zyciu jak stenka jest zakochana i niesamowicie szczęsliwa zawsze tak wygladj przy nim mam to http://www.youtube.com/watch?v=JUFqYxopmAU i jakbysccie rozmawiali, to daj mu do zrozumienia, ze wasz zwiazek nie mial dla CIebie znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że nigdy nie spaliśmy bardzo go ruszyło. Kiedyś było blisko ale bardzo szybko zapaliła mi się czerwona lampka, że przez te wszystkie lata znajomości co chwile był z inną panną. Nie chciałam byc kolejna. ale jak mu dac do zrozumienia ze jest dla mnie nikim skoro w obecnosci żony udaje ze mnie nie zna? kiedys potafiliśmy godzinami rozmawiać, żarotować, smiac się. A teraz marne "czesc" i wzrok w drugą stronę. Chce zeby pozostał na mojej osobie troche dłuzej, chce zeby sobie wszystko przypomniał i załował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKI JEDEN Z WIELU
No cóż, tylko rękawica bokserska załatwi sprawę, zaboli i szczęka też opadnie, tylko wiesz, raczej w tę swoją powinnaś- tak porządnie, może rozum zacznie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Duzo sie smiej, pokaz sie jako szczesliwa, pewna siebie kobieta. Duzo mow o sobie, co zwiedzilas, co zobaczylas, co robisz i jakie masz plany. Za dlugo nie rozmawiaj, zakoncz rozmowe "Ech, musze leciec, mam spotkanie (czy co tam wolisz)" uscisnij dlon i odejdz, zostawiajac zapach perfum i niedosyt. :) Nie daj mu gadac, a na pewno nie o przeszlosci. Wszystko skwituj: "Oj, dawno to bylo, bylam smarkula, malo co pamietam" i sie smiej z tego. Zmien temat. Nie pozwol mu gadac o swoim szczesciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr.Mutter
zawal mu kopa w jajca to na bank mu kopara opadnie a i zapamięta to na długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak....
chyba cos do niego jeszcze czujesz skoro chcesz odwalać takie szopki! Dziewczyno inaczej byłby Ci obojętny i nie pajacowałabys przed nim. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak....
Ja pierdole... ale wy macie problemy... życie to nie teatr, po co tak grać???!!! bez sensu! Tak pokaż mu jaka jesteś wspaniała... Żenada... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKI JEDEN Z WIELU
Zwłaszcza że facet żonaty już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×