10 pytań do doświadczonych mam.

1. Czy przecięcie pępowiny boli?-wydaje mi się ,że nie,ale wolę się upewnić. 2. Czy drętwiały Wam w ciąży dłonie w czasie snu? 3. Czy warto przed porodem kupować laktator, butelki, sterylizator itd., skoro nie wiem czy będę miała pokarm? 4. Czy jeżeli w 32 tyg. ciąży nie mam jeszcze rozstępów na brzuchu, to jest nadzieja,że mnie ominą? 5. Jak wygląda brzuch po porodzie? 6. Czy mogę wziąć do szpitala gumowe japonki, które posłużą mi i pod prysznic i jako kapcie(bo nienawidzę kapci)? 7. Czy to normalne,że cały czas mam twardy brzuch? No-spa i luteina, przepisane przez lekarza nie pomagają. 8. Co się stanie, jeśli nie zgłoszę urodzenia dziecka w urzędzie w ciągu 14 dni( zamierzam rodzić w innym mieście i pozostać tam jakiś czas po porodzie)? 9. Czy zdążę dojechać do szpitala 230 km i nie urodzić po drodze? To mój pierwszy poród, lekarz prowadzący twierdzi,że zdążę. 10. Kupuję ubranka w rozmiarze 62-68, mam tylko 2 body w rozmiarze 56, bo mam przeczucie,że dziecko będzie duże. Czy w szpitalu ktoś może mi zwrócić uwagę,że mam za duże ubranka?

1 -nie weim, miałam cc 2 - tak 3 - nie 4 - nie, moga pojawic sie w kazdej chwili, nawet po porodzie 5 - moj tak jakbym nie rodziła, 6 - tak 7 - nie 8 - nie wiem 9 - ja bym nie ryzykowała 10 - nie, ale dziecko bedzie wygladało komicznie, sama na siebie włóż 3 rozmiary za duze rzeczy ;/

bleeeee i matkaizona to ten sam bachor, wystarczy sprawdzic ip i inne drobiazgi ;p wpadłas małolato

wsadz se palce w dupe i posmeraj :P tez Cie kocham małolato ;)

cioteczka kroliczka- to ta sama osoba, poza tym jak to mówią "uderz w stół a nożyce się odezwą" :D

1.Nie 2.Tak,nie tylko dlonie,takze cale rece i nogi. 3.Tak. 4.Tak 5.Jesli nie masz jeszcze rozstepow,to znaczy ze masz elastyczna skore i brzuch powinien szybko wrocic do normy. 6.Tak,ale lepiej zapytaj w szpitalu w ktorym bedziesz rodzic. 7.Tez tak mialam. 8.Nie wiem. 9.Duze ryzyko,zastanow sie.Ja urodzilam w 2h. 10.Nie.

1. Przecięcia pępowiny się nie czuje. Nawet nie będziesz wiedziała kiedy to zrobią. 2. Nie 3. Tak (przecież te rzeczy przydadzą Ci się później) 4. Tak 5. U każdej kobiety zapewne inaczej. Mój po porodzie był płaski, ale tak śmiesznie falował. Był bardzo miękki. 6. Tak 7. O to musisz zapytać lekarza. 8. Chyba nic 9. To zależy od tempa akcji porodowej. Możesz urodzić w 15 minut, a możesz męczyć się 2 doby. 10. Nic Ci nie powiedzą, ale dziecku na pewno nie będzie wygodnie w za dużych ubrankach.

1. nie boli 2. rece mi nie dretwialy 3. ja kupowalam laktator przed porodem ale mialam mozliwosc zwrotu wiec nie otwieralam czekajac jak rozwinie sie sytuacja. jesli nie masz mozliwosci zwrotu to poczekaj moze niech maz kupi Ci po porodzie. butelki mozesz kupic wczesniej (przynajmniej 1 czy 2) bo przyda Ci sie chociazby do picia na pozniej. 4. Nadzieja jest zawsze :) U mnie rozstepy pojawily sie w koncowce 8 miesiaca i w 9 bo wtedy dziecko najszybciej przybieralo na wadze. 5. Brzuch po porodzie jest nadal spory i miekki, ale nie przejmuj sie, wroci do normy :) 6. Mysle ze mozesz 7. Nie wiem 8. Nie wiem 9. Trudno stwierdzic. Pierwszy porod zwykle jest dluzszy ale nie ma reguly. Na Twoim miejscu wyjechalabym chyba na poczatku skurczy jak jeszcze sa lekkie i nieregularne ale gorzej jak przejda :O nie da sie przewidziec jak to u Ciebie bedzie postepowac. najlepiej rozejrzyj sie za jakims szpitalem blisko siebie i na trasie zebys w razie czego wiedziala gdzie jechac. 10. watpie ale w razie czego olej i tyle :) pozdrawiam

Wymyśliłyście coś jeszcze? :D:D:D:D:D:

1. nie boli 2. tak, jest to oznaka uciskania nerwów 3. Butelki tak, resztę olej 4. Rozstępy mogą ci się jeszcze zrobić np gdy brzuch opadnie przed porodem 5. Powiększony ale szybko wraca do normy 6. tak, japonki są ok 7. jeżeli jesteś drobna i nie duża to skóra może być już tak napięta że brzuch może być twardy 8. nie wiem 9. Nie ryzykowałabym takiej podróży a w sumie WYBIJ TO SOBIE Z GŁOWY 10. Nikt nie zwróci ci na nic uwagi na temat ubranek i wyprawki. Zorientuj się czy w szpitalu nie obowiązują ich szpitalne ubranka wtedy nie bierz swoich bo ich nie odzyskasz.

8 - dziecko rejestrujesz w urzędzie tam, gdzie się urodziło, po powrocie tylko zameldujesz je w miejscu swojego meldunku :)

1. nie 2.tak 3. ja nie miałam, wszystko można póxniej kupić 4. mi wyszły w 37 tyg 5. mój był miękki, falujący i wiszący 6. tak 7. nie, porozmawiaj z lekarzem i zrób ktg 8. dziecko zgłaszasz w tym mieście w którym się urodziło a nie gdzie mieszkać będzie 9. na swoim przykładzie moge powiedzieć że zdążysz (rodziłam bardzo długo) ale są osoby rodzące w 2 godziny. za duże ryzyko. 10. nie, nic nie powiedzą. ale ja bym coś mniejszego też kupiła.

Dzięki dziewczyny. Z tą rejestracją to fajnie się składa, byłam przekonana, ze trzeba rejestrować w swoim miejscu zameldowania, a tu taka niespodzianka:) Jeżeli chodzi o dojazd do szpitala, to powinnam chyba inaczej sformułować pytanie, mianowicie: Ile godzin trwał wasz pierwszy poród licząc od piewszych skurczy? Wyruszyłabym zaraz po pierwszym bólu, to są ponad 3 godziny jazdy, a po drodze są w sumie 2 większe miasta w razie czego. Jeśli okazało by się ,że to fałszywy alarm, zostanę u rodziców, bo mieszkają 60km od miasta, w którym chcę urodzić.

nawet meldować dziecka nie musisz bo dziecko jest automatycznie meldowane w miejscu zameldowania matki :) ja bym w 39 tyg pojechała do rodziców i tam czekała na poród. mój był masakrycznie długi, ale nie każdy taki jest :)

Do rodziców zamierzam jechać już w 38 tygodniu, to moje pytanie to tak na wypadek, gdybym zaczęła rodzić przed 38 tygodniem:) Aż taką ryzykantką nie jestem:)

nie rozumiem, po co chcesz rodzic 3 godziny drogi od miejsca w ktorym mieszkasz?? chcesz zeby cie wiozl maz przez 3 GODZINY i przerażony słuchał jak jeczysz i przerazony ze dziecko sie zaraz urodzi? Nie daj bog jeszcze spowoduje wypadek,albo beda korki... Skoro masz mozliwosc mieszkania u rodzicow to radze pojechac tam wczesniej i mieszkac do porodu

no to ok :) a mogę wiedzieć co to za super szpital ze chcesz do niego tyle km jechać???

Uparłam się na klinikę w tym właśnie mieście, bo: 1. mają tam profesjonalną, miłą obsługę, dobrych fachowców, dobry sprzęt, nie trzeba błagać o znieczulenie ani o cesarkę, obchodzą się z pacjentką jak z jajkiem i wiem, że będzie mi tam lepiej niż w szpitalu miejskim u mnie; 2.jeżdżę tam co miesiąc i już się nastawiłam psychicznie na poród tam; 3. moi rodzice mieszkają w pobliżu i uzgodniliśmy,że po porodzie zostajemy przez 3 tygodnie u nich; A mąż jest przygotowany na prowadzenie w stresie:)I już czasami jadąc udaje,że jedziemy na poród i ćwiczy trasę.

klinika Arciszewskich w Białymstoku

I faktycznie, tam nie trzeba mieć w ogóle nic dla dziecka, ale różnie może być i mogę trafić do szpitala u siebie, dlatego w razie czego chcę mieć spakowaną torbę i dlatego pytam o ten rozmiar. Chociaż wydaje mi się,że jak nakupuję ciuszków rozm. 56 i będą za małe, to tylko zbędny wydatek.

1. nie 2. drętwią mi nawet bez ciąży 3. nie 4. nie wiem. nie mam rozstępów po ciąży 5. jak flak, w moim przepadku nie było po nim śladu trzy miesiące po porodzie 6. hmmmm, czy ja wiem.... ja bym wzięła dwie pary japonek po prostu. Jedne pod prysznic, a drugie do chodzenia. 7. ja tez miałam cały czas twardy, 8. nie wiem 9. ja bym nie ryzykowała . 10. ja tez kupiłam wszystko w rozmiarze 62-68 i całe szczęście, bo moje dziecko miało dokładnie 62cm. Nie sądzę, zeby ktos Ci zwrócił uwagę. Większość mam kupuje większy rozmiar.

Tez rodziłam w Białym ale w Gigancie;) nie w prywatnej. Mogę polecić z czystym sercem,

1. nie 2. nie 3. tak 4. tak, nadzieja jest zawsze 5. każdy inaczej, mój wyglądał zadziwiająco dobrze 6. tak 7. nie 8. nie mam pojęcia 9. tego nie powie ci nikt, nawet wybitny lekarz 10. nie

A dlaczego mogę nie odzyskać swoich ubranek? Dziwne.

"miaaaaaaaaaau - Chociaż wydaje mi się,że jak nakupuję ciuszków rozm. 56 i będą za małe, to tylko zbędny wydatek." to kup jedno, góra dwa i wystarczy. jak sie okaże że dziecku pasują to sie dokupi na bieżąco, teraz to nei problem.

ubranek bo jak będą dzieci szczepić lub kąpać "zbiorowo" to wszystko idzie do pralni i nie patrzą czy to jest szpitalne czy nie

8. ja rodziłam w innym mieście niź jestem zameldowana . Akt urodzenia bierzesz z USC miasta w którym rodziłaś i idziesz z nim do USC w twoim mieście i UM -po 2 tyg. po pesel dziecka.

1. nie 2. nie 3. sterylizator nie - ja nie miałam go nigdy, butelki tak - przydadzą się nawet gdy będziesz karmić sztucznie, laktator - niekoniecznie, ja miałąm taki najtańszy za 10 zl w razie czego - przydał się czasem choć karmiłam i sztucznie i naturalnie. 4. jest nadzieja - ja nie miałam w ogóle, ale możesz mieć więc to nie pewnik. 5. jak miękki, sflaczały balon :) 6. ależ oczywiście 7. tak 8. nie wiem 9. wolałabym nie ryzykować 10. w życiu nikt nie zwróci Ci uwagi, że masz za duze ubranka. Ja w szpitalu w ogóle nie miałam ubranek. Nie opłaca się kupować ciuszków w rozmiarze 56 - 2 szt body w zupełności wystarczą. Moja mała odrazu nosiła za duże 62 - urosła do nich w ciągu 2 tygodni. Więc się nie opłaca, nic się nie stanie jak będą ciut za duże śpioszki, poza tym jest lato więc bobasek prawdopodobnie będzie w skarpetkach i w samym kaftaniku - można podwinąć rękawki, lub krótki rękawek, więc odrobinę za duży rozmiar nawet nie będzie rzucał się w oczy. Nawet z rozmiaru 62 wyrośnie w mgnieniu oka.

Właśnie dałam się skusić na startowy zestaw butelek Avent: 2 butelki po 125ml i 2 butelki po 260ml+szczotka do butelek+smoczek. Niestety dopiero po zakupie zorientowałam się, że smoczki w tych butelkach posłużą mi do 3 miesięcy, potem trzeba kupić nowe, z większą ilością dziurek. Ech...nie wiem, po co mi aż 4 butelki, tym bardziej,że zamierzam karmić piersią. Laktatora i sterylizatora nie kupuję, ale we wkładki laktacyjne powinnam się chyba zabezpieczyć, co? A co z biustonoszami do karmienia, jakie polecacie? A może po prostu takie rozpinane z przodu?

Przeraża mnie ten" sflaczały balon":)