Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna :(:(:(:(

miesiac do slubu a ja jestem nieszczesliwa w zwiazku :(

Polecane posty

Gość dcccccvvv
ODGRYŻ MU HUJA. I PO KŁOPOCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnghghjh
Bylam w podobnej sytuacji, balam sie przyznac komukolwiek. Taka bylam szczesliwa, ze sie zareczylismy, a tu nagle odwolac wszystko? Wiesz, ja wyszlam za niego za maz, myslalam, ze jakos to bedzie. To bylo 1.5 roku temu. I co? Ten strach i wstyd przed rodzina i znajomymi to nic w porownaniu do tego co teraz przechodze.... Po slubie jest tylko gorzej. Prosze, nie popelniaj tego bledu, bo tak jak ja bedziesz przechodzic tortury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
ty jedna wiesz co raz czuje, strach wstyd zal niedowierzanie. rozmawialam z nim godzine temu przez tel, niby zerwalam, ale powiedzial ze jutro mi wszyskie wlosy z glowy powyrywa:(:( boje sie go......................... W co ja sie wpakowalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooonnnnaaaaa
no to jak masz gdzie wiać to wiej. A tak serio to rozumiem, u mnie też była wielka miłośc , miał byc ślub, byłam w siódmym niebie. A teraz? Koszmar. Nic mi nie wolno, moja rodzina to dla niego śmiecie, boję się nie odebrać od niego telefonu, bo juz będzie awantura, że pewnie jestem z jakimś facetem. Ślubu na szczęście nie mamy, ale za to roczną córeczkę. I powoli, powoli wychodzę z tego gówna, za dwa tygodnie wizyta u psychologa. Uciekaj póki jeszcze nic was nie łączy. A kasa? Zwrócisz rodzicom, o ile w ogóle będą chcieli o tym słyszeć. Twoje szczęście jest ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maloinowo owocowo
nikt ci nie poradzi,zebys wziela z nim slub, jasne jest,ze dobze nie ebdzie jak juz teraz ma do ciebie taki stosunek jaki ma... skoncz to!!! jest tyle ludzi, ktorzy ci beda wspierac,ze nawet nie wiesz.. naprawde na kafeteri mozna poznac fajnyc ludzi :) pozdrawiam i zycze pwoodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym tak do tych rodziców zaufania nie miała, że oni poprą autorkę. To ona sama musi zdecydować, jeśli się boi, ułożyć plan właśnie wyjazdu i zakomunikować rodzicom co i jak. Bo skoro autorka się przejmuje co ludzie powiedzą, to tym bardziej rodzice, którzy nic nie wiedzą i pomyślą może, że wyolbrzymia, że to stres przed ślubem itp. Powiedzieć trzeba, ale w postawie, że już postanowione. Poza tym, nie obraź się, bo sama mieszkam na "głębokiej" wsi, ale mentalność takich ludzi, jest okropna. Nie myślcie dziewczyny, że każda mama jest tak mądra jak Wy i tak kocha swoje dziecko, wiele kobiet, szczególnie w środowisku wiejskim, bo to akurat znam, to cierpiętnice i męczennice w małżeństwach. Jeszcze jej doradzą, że tak ma być... :( To musi być jej decyzja, nieodwołalna... A groźbami się nie przejmuj. Jest taka zasada, że ten kto głośna krzyczy groźby, raczej ich nie wykona, bo za dużo osób wie o jego pogróżkach. Poza tym jesteś teraz jak skrzyczane dziecko, ogólnie wrzaski i obelgi, a zastanowiłaś się nad tym co on wygaduje? Jakie wtyki w urzędach? Co, okradasz regularnie fiskusa czy co zrobiłaś, że on może ci zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haraszka
sluchaj to ty go mozesz zniszczyc dobrze ze pokazal sie teraz a nie po slubie jak polowa twojego majatku nalezalaby do ciebie lepiej powiedz starszym co tro za typ zanim okradnie ich po slubie ci nie wybacza wiec tak nagrywaj rozmowy z ogrozkami i na policje - nastepnie idiota przestraszy sie policji i cie nie tknie kup dyktafon jesi trzeba a w wiekszosci komorek jest taka opcja dwa badz silna i stanowcza = ja za jakakolwiek grosbe wpakowalabym do paki,przerabialam takie akcje - koles stulilswoj pyszczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna tak samo albo i gorzej
smutna nie martw sie, ja tez jestem w podobnej sytuacji i rozum mowi wiej ale nie mam odwagi i chyba pozostaje mi ta beznadzieja najgorsze jest to, ze ja wiem co powinnam zrobic, wiem jak jest, jak bedzie ale nie potrafie przekreslic tego wszystkiego, nie mam sily i odwagi smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno z własnego doświadczenia Ci powiem odwołuj to szybko!!!!!!!!!! Ja nie miałam takiej sytacji jak Ty: nie byłam terroryzowana, poniżana itp., ale gdzies czułam, że coś jest nie tak. Ślub wzięłam 2 lata temu, po rozwodzie jestem 8 miesięcy. Od mojej mamy usłyszałam: trzeba było powiedzieć, nawey dzień przed. Teraz moja rodzina mam pretensje, że nie zatrzymałam tego w porę. Bądź odważna i nie patrz, co ludzie powiedzą. ja też patrzyłam, tez tak jak Ty jestem z małej miejscowości. Nie patrz na nikogo, to Twoje zycie I tylko Ty możesz je przeżyc. Miej zaufanie do rodziców. I pamietaj, że spotkasz jeszcze odpowiednia osobę, ja też spotkałam, szkoda, że juz mam rozwód w życiorysie. Nie rób tego samego błędu. Trzymam kciuki i odwagi!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
do smutna tak samo albo jeszcze gorzej: a kiedy masz wyznaczona date slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Mozna podpisac intercyze przeciez, jesli to jakis duren.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
kochani czytajac te wszystkie wypowiedzi placze jak bobr... chcialabym moc za kilka lat powiedziec ze dobrze zrbilam ze nie wyszlam za maz:) tylko skad odwaga...... chodze, placze po kontach zeby tata nie zauwazyl...mama teraz jest w pracy ale ona zawsze po mnie poznaje ze cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna tak samo albo i gorzej
tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
siedze jak na szpilkach, boje sie ze zaraz przyjedzie do mnie i zrobi awanture. Milosc.... teraz nawet nie wiem co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczę, strasznie
Ci współczuję. Czytam i nie mogę uwierzyć, że to może być prawda. Ale myślę tak jak poprzedniczki - nie możesz się w to wpakować bo ten facet jest nienormalny. Chyba nie chcesz żeby Cię bił, bił Wasze dzieci, wykorzystywał, poniżał... Z rodzicami jak najszybciej porozmawiaj, jestem pewna że zrozumieją - na pewno jesteś najważniejszą osobą dla nich i jestem przekonana że pragną Twojego szczęścia. Wiem że potrzeba odwagi żeby odkręcić te wszystkie przygotowania, ale są sprawy ważne i ważniejsze. Pieniądze i wstyd przed rodziną to drobiazg przy wizji zmarnowanego życia. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i ma nadzieję że uda Ci się wyjść na prostą. A rozmowy i pogróżki nagrywaj - niech facet nie czuje się bezkarnie. A napisz jeszcze jak jego rodzice? Czy z nimi tez masz jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie denerwuj mnie nawet! nie rozumiem takiego myślenia, rodzicie Ci dają na slub bo chcą byś była najszczęśliwsza, rozumiesz? Jak z nim zostaniesz to tylko złamiesz rodzicom serce, chcesz żeby Ci kiedyś podciął gardło jak mój sąsiad sąsiadce? Taki typ się nie zmieni. Dziękuj Bogu, że nie macie dzieci i że możesz uciec od niego i być szczęśliwa. Biegiem jutro wycofać wszystkie zaliczki!!!!!!!!!!!! I nawet mu nic nie mów!!!!!!!!!!!!!! JAk odwołasz to powiedz ze odwołałaś ślub, powiedz rodzicom dlaczego! Zrozumieją po to ich masz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
jego ojcec jest bardzo wporzadku, ale niema nic do gadania. W domu rzadzi matka i on- jedynak. z NIA nie potrafie sie dogadac, denerwuje mnie bo wsystko to moja wina,,,, w koncu ma jednego synusia, ktoremu wszystko pod nosek podklada! siedzimy przy stole a ona nawet mu herbatke nalewa i studzi, zeby kochany synek sie nie poparzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu z nim zerwij, teraz od razu, zakończ to.... Uratujesz sobie życie a żyje się tylko raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
no to co że przyjedzie, to co że zrobi awanturę - nie wpuszczaj do domu i koniec. niech sobie wrzeszczy pod oknem jak lubi. to bedzie swiadczyc o nim a nie o Tobie. i nie wychodz za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna :(:(:(:(
ja nadal mieszkam z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssssssssssik
to dobrze, ze nie mieszkacie razem; rozstan sie z nim i koniecznie odwolaj slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekwawwaw
Halo smutna? jak się sprawy mają... mam nadzieję że powiedzałaś wszystko rodzicom?? Pisz i uciekaj od niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×