Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona ludźmi

teściowie są bogaci ale skąpi

Polecane posty

Gość zawiedziona ludźmi

Jestem w ciąży, mieszkamy z mężem chwilowo u mojej mamy, od 1go sierpnia wprowadzamy się do naszego mieszkania. Mąż pracuje, zarabia ok. 2500zł, ja tylko 900zł bo nadal pracuję, a gdy pójdę na macierzyński będzie to jak wiadomo jeszcze mniej. Moja mama nie jest bogata, zarabia ok 1500zł a pomaga mi jak może,powiedziała,że ona "wyprawkę" z domu dostała to i ja dostanę bo nie puści swojego dziecka na nowe mieszkanie bez niczego.Jego rodzice zaś...bogaci, ot tak na niedzielnych zakupach potrafią kupić sobie nowy telewizor, teść zarabia ok 12000zł miesięcznie a nawet nie spytali nas, czy czegoś potrzebujemy.Ostatnio kupiliśmy sobie zastawę stołową i pościel,to zamiast spytać co jeszcze potrzebujemy lub czy mogą jakoś pomóc,jak to zrobiła moja mama, oni spytali tylko:"a drogie?Bo jak tanie to pewnie jakieś g*wno...".Jest mi przykro,mąż bardzo to przeżywa że oni-bogaci-nie okazują mu wsparcia na nowej drodze życia,zaś moja mama zarabiająca niewiele pomaga nam jak może...Jednak prawda to, ze im więcej ktoś ma,tym mniej chętnie się tym dzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
odpowie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wl1
umiesz liczyc licz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam.. z tym ze moja mama jest sama, bo moj tata zmarl ale pomaga nam jak moze.. jego starzy ciagle cos dokupuja do chaty, pozyczaja od nas kase chociaz nam nie jest latwo ale nic nam nie dali na mieszkanie - jedynie stare zelazko, ktore brudzilo ciuchy. Ale rżna wielkie hrabiostwo z miasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, nie rozumiem tego. To pieniądze teściów i ich sprawa na co je wydadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopałaś prowokoację
bo teściowie to albo twoi rodzice albo rodzice męża. Jeżeli nie twoi jak sama piszesz to jego. Jeżeli jego to bardzo dziwne że no to przeżywa. Przecież mając tyle lat co ma na pewno zna rodziców i nie sa dla niego niespodzianka. zbite gary :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
Słuchajcie co było najśmieszniejsze - powiedzieli nam ostatnio "nie kupujcie zastawy,dostaniecie". No to ja myślę, że fajnie, bo to fajny prezent, że miło z ich strony i w ogóle. A oni po sekundzie dodali..." bo po babci zostały to możecie sobie wziąć". Mało ze śmiechu nie pękłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
powinno być Ci wstyd wypisywać takie bzdury, to co oni robią ze swoją kasą to ich sprawa, jesteście chyba dorośli?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
skopałaś prowokację -> w którym miejscu napisałam że to moi rodzice?! Ty skopałeś/skopałaś zgryźliwą wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopałaś prowokoację
tu 🖐️ " Moja mama nie jest bogata, zarabia ok 1500zł a pomaga mi jak może," ergo " teściowie są bogaci ale skąpi" muszą być jego zresztą dla ciebie teściowie to jego rodzice a dla niego twoi sama bys nie napisała o swoich per teściowie 🖐️ nawet nie wiesz co piszesz :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopałaś prowokoację
i jak 20-40 letni facet może przeżywać to, że rodzice których zna od 20-40 lat nie dają mu kasy? no weź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
Skoro piszę w SWOIM a nie męża imieniu to chyba oczywiste, że piszę o JEGO rodzicach, którzy są dla mnie teściami? Czego jeszcze nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
DO SKOPAŁASPOWOKACJE -CO TY BRZEDZISZ ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
tY WOGÓLE ROZUMIESZ CO DZIEWCZYNA PISZE.Czy masz rozum na poziomie 5 latka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
skopałaś prowokoację -> wiesz, może Tobie, tak jak im, nie byłoby głupio gdyby Twojemu dziecku w urządzaniu jego pierwszego mieszkania pomagał ktoś, kto ma mniej pieniędzy od Ciebie, a ty byś tylko jeździł/jeździła na drogie wycieczki i nawet głupiego ręcznika na "nowe mieszkanie" nie podarował/podarowała. Jemu jest przykro i głupio o ja go rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
Luiqendi -> nie chcę, by dawali nam pieniądze. Ale w mojej rodzinie to jest normalne, że jak ktoś zaczyna nowe życie to mu się chociaż w prezencie ten przysłowiowy czajnik na nowe mieszkanie kupi. My nie wymagamy by nas utrzymywali czy urządzali nam mieszkanie, ale po prostu jest nam przykro, że nawet znajomi potrafili podarować nam chociaż piękny obrus itp "żebyśmy jakoś zaczęli na dobry początek" a jego rodzina nawet nie spyta czy czegoś nam nie trzeba. My znajomym i rodzinie też pomagamy, wiele nie zarabiamy bo mąż pracuje w zakładzie produkcyjnym a ja w szpitalu ale zawsze gdy ktoś się przeprowadza kupujemy coś pomocnego na nowe mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wl1
Ale czego Ty oczekujesz? Nie krytykuj ich, ze robia co chca. Wolnosc i demokracje mamy. A jak by Cie obsypywali prezentami, ktore sie malo by podobaly albo byly by malo uzyteczne tez by bylo zle - ja tak mialam i tylko klopot co z tym wszystkim zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra87
Twoja mama bardzo ladnie sie zachowuje. Rodzina zawsze powinna kupic jakis maly prezent na nowe mieszkanie, bo to tak milo. Jakis dzbanek czy obrazek czy cokolwiek. No i jak sie nowy czlonek rodziny pojawia i wpadaja w odwiedzinach to tez trzeba za pierwszym razem cos przyniesc. Ale poza tym to uwazam, ze skoro rodzice meza ciezko pracowali cale zycie, zeby sie dorobic i na starosc plawic w luksusach to nikt nie ma prawa sie domagac ich pieniedzy! No sorry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem rodziców, których stać, a własnemu dziecku nie pomogą:o U mnie w rodzinie też jest taki zwyczaj - moim rodzicom pomogli rodzice mamy, mnie moi rodzice, a ja pomogę swoim. Do grobu tę kasę wezmą?:o Tu nie chodzi o roszczeniowość, ale o zwykłe zasady - my nie zwierzęta, opiekujemy się dziećmi aż do śmierci - swojej lub ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
Indra87 -> wiem, jestem dumna z mojej mamy bo jest naprawdę fantastyczna i nie spodziewałam się, że aż do tego stopnia będzie mi oparciem i podporą w tej nowej sytuacji. Co do rodziców męża - nie domagamy się od nich broń Boże pieniędzy, ale jednak nawet znajomi podarowali nam miłe drobne prezenty jak np kilka ręczników, śliczny obrus, ładną paterę na ciasto... To nie są Bóg wie jakie drogie rzeczy, a jednak było nam miło, gdyż liczy się teraz każdy grosz a te rzeczy i tak musielibyśmy kupić. Ja tam sobie powiedziałam, że nie będę się przejmować i najważniejsze, że mamy siebie i w dodatku moją świetną mamę, ale wiem, że jemu jest przykro i trochę wstyd za nich. Zwłaszcza, że jego ojciec zwykł się chwalić "dobrze zarabiam,co to ja nie jestem" a z opowiadań reszty rodziny wiemy, że oni na początku nie mieli NIC i nawet na mieszkanie stać ich nie było a wszystko dosłownie dostali od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra87
To no jak rzeczywiscie zupelnie zadnego upominku nie dali to troche lipnie. Sorry, bo chyba zle cie zrozumialam, ze oczekujesz, ze skoro maja pieniadze to wam powinni co troche cos kupowac. Ja tez kupowalam mojemu bratu jakies drobne dekoracje do domu gdy sie wprowadzil do nowego mieszkania, bo nie miali prawie nic. Mnie mama kupila obraz i lampki nocne jak sie z chlopakiem wprowadzilismy do nowego domu. A ojciec mojego faceta dolozyl sporo kasy do wkladu na dom. Niby mój bf mówi, ze to tylko pozyczka, ale ja wiem, ze jego tata nie oczekuje splaty tego dlugu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smoleński krzyż
Nie wiem co was tak dziwi, nie lubię takich tekstów typu "to ich pieniądze, niech robią z nimi co chcą". Dziwni jesteście, którzy tak piszecie, sama mam dziecko i sobie nie wyobrażam w przyszłości wypuścić go z domu, dać kopa na pożegnanie i cześć, radź sobie sam. To nierodzicielskie. Każdy normalny rodzic pomaga jak może swojemu dziecku, to jest po prostu ludzkie. Nie mówię, że mają oddać wszystko co mają i do kartonu iść mieszkać ale do przesady, żeby się wypiąć całkowicie na własne dziecko to jest szczyt wszystkiego. Co was też dziwi, że dorosłemu facetowi jest przykro, że własni rodzice go olewają, nic dziwnego, może wcześniej jak z nimi mieszkał to nie było mu to potrzebne, nie było to dla niego tak widoczne, on od teraz jest na swoim więc teraz widzi to dużo bardziej, tym bardziej, że ma rodzinę, widzi różnicę ponieważ rodzice jego kobiety pomagają a jego nie, on to widzi i mu przykro. Co w tym dziwnego????? Autorko masz rację, nic nie poradzę bo nie mam żadnej rady ale masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ludźmi
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi, właściwie chciałam się pożalić ale też poznać zdania innych ludzi na ten temat. Jak się okazuje ile ludzi tyle opinii, niemniej jednak dziękuję wszystkim, którzy zechcieli wyrazić swoje zdanie. Ja swojemu dziecku na pewno pomogę w rozpoczęciu nowego życia kiedy już dorośnie, ale widzę to kwestia gustu. Ja jestem nauczona dzielić się z rodziną i pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×