Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masloteka

Matki Polki-to WY!

Polecane posty

Gość kawowa czekoladowa
Niektore matki polki uwazaja ze splodzenie dziecka rowna sie ze zrobieniem jakies wielkiej tezy naukowej czy nawet osiagniecia na skali swiatowej! Splodzic bachora to nic trudnego! 2 minuty mowiac wulgarnie wystarczy?... jak takie gowniary 20-letnie moga wiedziec co tak naprawde oznacza macierzynstwo?... macierzynstwem jest odpowiedzialnosc, dojrzalosc, wiedza zeby dziecko wychowac na dobrego wartosciowego czlowieka. Wpajanie mu dobrych zasad, uczenia ciekawosci do swiata, czacunku do drugiej osoby, zapewnienia ciekawych szkol..ale co sie bede tu rozpisywac dla niektorych zbyt trudne zeby to pojac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem matkom polkom mam
po co dzieciom opera? przeciesz dzieci nie rozumieją o co tam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzzzz
Może darujmy sobie rozmowy o tym, kto będzie pracowal na czyje emerytury, bo to jest wyjątkowo załosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sotol
Ja myślę, że autorka jest tak niedojrzała, że to jest właściwie dobra wiadomość, że nie ma dzieci. I nie powinna mieć dopóki się nie pieprznie młotkiem w głowę na opamiętanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem matkom polkom mam
ja jestem dumno że jestem matkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem matkom polkom mam
moje dzieci beda pracowac na twojom emeryturę .... gdyby nie one to byś zdechla na stare lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny beznadziejny temat stworzony tylko po to, aby wywolac awanture. :O Ja mam 23 lata, 1,5roczne dziecko, od wrzesnia wracam do pracy a od pazdziernika zaczynam magisterke. I naprawde potrafie znalezc czas dla siebie, nie jestem zanidbana i umiem rozmawiac na kazdy temat-nie tylko kupki i zupki, jak to ktos napisal. A autorka chciala tylko wywolac burze i jak widac udalo jej sie to. Ale przed tym jak zalozyla temat poinna doczytac definicje matki polki :O Bo najwyrazniej sama nie wie o czym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapak z nutrii
ej ty matko polko mam spadaj bo pisać nie umiesz rozmawiać nie umiesz...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galatea123456
>wiec niech kazdy robi swoje i wychowuje swoje dzieci najlepiej jak sie >da, a innym nic do tego. Z tym sie absolutnie nie zgodze. To jak wychowasz swoje dziecko ma wplyw i na mnie i na moje dzieci. Jesli wychowasz je na chuligana, to bede bala sie wyjsc ze strachu na ulice. Jesli nie przekazesz mu szacunku do innych ludzi, to w szkole wyzwie moje dziecko od rudzielcow, idiotow, grubasow itd. Jesli nie wychowasz go w milosci i szacunku do nauki i kultury coz sprowadzisz do spoleczenstwa kolejnego becwala, ktory byc moze nikogo nie zabije, ale jako czlonek panstwa demokratycznego ma realny wplyw na decyzje, ktore beda w tym kraju podjete. Pomijajac fakt, ze niewyrobienie w dziecku MILOSCI do kultury i nauki sprowadzi rowniez tobie problemy na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale jest w tym
bzzzz - masz racje, tylko mi chodzilo o to, ze te osoby sa matkami i, ze one wychowuja dzieci, bo jesli ktos jest wulgarny i bezdzietny to niech sobie bedzie wulgarny. Swiadectwo sam sobie wystawia, ale jak ktos jest wulgarny, a ma te male istotki w domu, ktore wszystko widza, slysza, lapia i pozniej powtarzaja to juz zupelnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuszka
a ja będę matką polką - jestem w ciąży i mam polskie obywatelstwo! hurrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapak z nutrii
biedne twoje dzieci bo mama nie bedzie umiała nawet poprawnie usprawiedliwienia do szkoły napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba kogoś zatrudnić jeśli się chce wrócić po macierzyńskim do pracy. Chyba że partner zostaje z dzieckiem. A nie wracać to tak jakby wyrok na siebie wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzzzz
I znowu przesadzamy. Nikt nie każe zabierać 3-latka do opery. Ale wszystko można zrobic TAK albo INACZEJ. Mozna pojechac na urlop i leżec plackiem przez 2 tygodnie, a dziecku kazac wykopac dołek, wyszczać się i potem robić, co tam chce - np. sypac ludzi piachem albo pryskac wodą. Byle tylko samemu miec spokój. A można zabrac dziecko w czasie tego pobytu nad morzem do muzeum , gdzie zobaczy sobie łodzie, sieci, zobaczy te wszystkie żyjatka, które sa w morzu i w okolicy. Można przyjść o godzinie 12 i o 18 i pokazac, że był przyplyw. Przyjść po sztormie i pokazac, jak wyglada plaża. Pojechac do portu i pokazac statki. I tak samo ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapak z nutrii
co to znaczy becwala? Kim jest becwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgjk
Wyjść do opery to można właśnie z 6-7 latkiem a tu na kafe zazwyczaj siedzą mamy niemowląt - myślę, że w operze niektórzy melomani byliby oburzeni. Jest tyle tematów jak to dzieci przeszkadzają tu czy tam (np. restauracja), same sobie zaprzezcacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko co mnie to?
Operę można rozumieć na 1000 różnych sposobów, podobnie jak wiersze, obrazy, rzeźby. Równie dobrze można zapytać "po co dzieciom wyjście do zoo, skoro najbardziej cieszą się z widoku psa rasy mix bo mogą go pogłaskać". W tym cały sens żeby dać dziecku zobaczyć w danej rzeczy, sztuce, wycieczce , to co dla niego ważne. Ty zrozumiesz operę jako historię, a dziecko jako muzykę, światła. Odbierze ja na swój, dziecięcy sposób, wcale nie gorszy, tylko inny. Dzięki kilku podpowiedzią i naprowadzeniom następna opera będzie już spostrzegana nieco inaczej. Mało, które dziecko rodzi się z wyraźnymi upodobaniami do tego czy tamtego, najczęściej pasję trzeba odkryć, rozbudzić poprzez pokazanie różnych możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko co mnie to?
podpowiedziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
no napewno 3 letnie dziecko zrozumie opere, muzeum, teatr.......... napewno zrozumie o czym śpiewa Niemen i bedzie potrafił wymienić utwory Chopena..napewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskusja jest bezsensu
uważam że w jakimś stopniu autorka ma rację,bo są osoby bez żadnych perspektyw, wrecz tylko owładnięte myślą jak najszybszej ciąży i dla nich największe osiagnięcie to "machnąc "dziecko, mają zacieśnione horyzonty mysleniowe i zyjące stereotypami( często własnie te osoby podają za argument,że dziecko bedzie miało młodych rodziców a ci starsi to juz jak babcia dziadek),ale są też osoby które potrafią pogodzić własny rozwój z macierzyństwem także w młodym wieku.Jescze inni w ogóle nie chcą mieć dzieci i innym nic do tego. Najwazniejsze to nie żyć cudzym losem tylko własnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masloteka
Ja myślę, że autorka jest tak niedojrzała, że to jest właściwie dobra wiadomość, że nie ma dzieci. I nie powinna mieć dopóki się nie pieprznie młotkiem w głowę na opamiętanie Hmm...słownictwo na nader niskim poziomie! Po czym wnioskujesz,że jestem niedojrzała? Gatea-no właśnie ja uważam,że to jest najwazniejsze-przekazać dziecku mądrości,kulturę,opowiadać o literaturze.Czytam mnóstwo książek; ponadtoi jak będę miala dziecko,chciałabym od małego mówić do niego po angielsku,bo znam ten język perfekcyjnie.Jednak jak widzę młode matki,bez studiów itp,to pytanie jedno mi się nasuwa-czy wyrosną z ich "pociech" takie dzieciory,co tylko PO KLATKACH BĘDĄ PISAĆ lub co staruszków będą zaczepiać badź co gorsza naigrywać się np z rówieśników?Sporo takich niekuluralnych dzieciaków w obecnych czasach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
napewno bedzie można swobodnie rozmawiać z 3 letnim dzieckiem na temat filozofi i o genetyceprzeciesz te dziecci są teraz takie dojrzałe bo wychowują je wspaniałe matki które nie umieją pisać poprawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galatea123456
>myślę, że w operze niektórzy melomani byliby oburzeni. Jest tyle >tematów jak to dzieci przeszkadzają tu czy tam (np. restauracja), >same sobie zaprzezcacie. Przeszkadzaja dzieci rozrabiajace i glosne, ktorym matki nie zwracaja uwagi. Nigdy nie spotkalam sie z tym, aby ktos narzekal na to, ze w operze siedza grzecznie male dzieci. Zreszta wspominalam, juz o tym ze istnieja wydarzenia kulturalne specjalnie dla matek - chociazby seanse filmowe na ktore mozna przyjsc nawet z niemowleciem. >co to znaczy becwala? Kim jest becwal? Nie zauwazyles, ze pisze bez znakow diakrytycznych? A jesli nie znasz znaczenia tego terminu - coz, edukacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
pewnie mów do dziecka tylko po angielsku po co ma znać język ojczysty i taj wyjedzie na zmywak do Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko co mnie to?
Moje 3 letnie dziecko nie rozumie co śpiewał Niemen, ale słowa piosenek zna. Muzea są również dla 3 latków. Np na wyspie Wolin jest muzeum w którym można obejrzeć wypchane zwierzęta, nie tylko wodne (to tak związane z tą wyprawa nad morze). Są muzea, które organizują warsztaty dla dzieci np lepienie pierników lub pieczenie chleba. Opera tez nie koniecznie trzeba od tego zaczynać. Są przedstawienia muzyczne organizowane przez dzieci dla dzieci, albo profesjonalne poranki muzyczne dla maluchów. Z tą operą to był tylko przykład, choć z drugiej strony jeśli od małego rozbudzać w dziecku miłość do muzyki i pozwalać uczestniczyć mu w takich porankach muzycznych to w wieku 7 lat dziecko ma pewne przygotowanie do wysłuchania opery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
siedzcie rozebrane w parkach z małymi dziecćmi niech te duże już się uczą wychowania w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"Jesli wychowasz je na chuligana, to bede bala sie wyjsc ze strachu na ulice." jak dla mnie to raczej prolemem chuliganów jest BRAK wychowania. ja pialam o wychowaniu najlepiej jak sie da. "Jesli nie przekazesz mu szacunku do innych ludzi, to w szkole wyzwie moje dziecko od rudzielcow, idiotow, grubasow itd." patrz wyżej. "Jesli nie wychowasz go w milosci i szacunku do nauki i kultury coz sprowadzisz do spoleczenstwa kolejnego becwala, ktory byc moze nikogo nie zabije, ale jako czlonek panstwa demokratycznego ma realny wplyw na decyzje, ktore beda w tym kraju podjete." wykształcenie i kultura nijak sie mają do tego jak obywatel wpływa na to co sie dzieje w kraju. jak pokazuje przykład z życia mozna być profesorem a nie znac języków obcych praktycznie wcale. Wałęsa - neiwyksztalcony człowiek - więcej zrobił dla kraju niż wykształceni Kaczyńscy. "Pomijajac fakt, ze niewyrobienie w dziecku MILOSCI do kultury i nauki sprowadzi rowniez tobie problemy na glowe. " dlaczego? pomińmy chwilowo kulturę, skupmy sie na nauce. minie bedzie przeszkadzalo jesli moje dziecko okaze sie byc kiepskie w nauce i pojdzie do pracy fizycznej. tacy ludzie też są potrzebni, i to bardzo. grunt żeby pracowało uczciwie i solidnie - to bedzie dla mnie ważniejsze od tego GDZIE bedzie pracowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
tak zabierzcie dzieci do muzeum specjalnie na wyspe Wolin. Dziecko i tak wybierze narkotyki,papierochy i seks i po ukończeniu 14 lat napewno bedzie wolało operę niż imprezke ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
ja proponuję żebyście wzieły swoje 3 dzieci na Wawel na grób JiM Kaczyńskich . Napewno nauczą się miłości i szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzzzz
Według mnie dosć głupie jest dzielenie ludzi na bezdzietnych i dzieciatych - tak jakby oni się w tych dwoch grupach miedzy sobą niczym nie róznili. Tak, jak są osoby bezdzietne z bogatym życiem wewnętrznym i jakimś sensem w zyciu, tak są tez osoby bezdzietne, które z niczym sobie nie radzą, nie sa zorganizowane, nic ich nie interesuje, nic nie zachwyca, marnują czas, a jak juz cos robią, to zwykle spotykają się z paroma osobami i pyffkują. Tez mi rozrywka. i tak samo osoby z dziecmi. Sa osoby, które chcialy miec dzieci, bo sie chcialy szybko rozmnożyć i nie wiem - może poczuć ważne, moze sprawic sobie laleczkę, która bedzie ich podziwiała, cokolwiek zrobią, kochała, cokolwiek zrobią. i tak siedzą z tym dzieckiem, podetrą mu dupę, dadza papu i oczekują fanfar na swoją cześć. I sa osoby z dziecmi, ktore po prostu dalej żyją, mają zainteresowania - i teraz je dzielą ze swoimi dziećmi. Zoo to nie jest coś tylko dla dzieci. Ja osobiscie uwielbiam chodzić do zoo, choć jestem juz od dawna dorosla. Można majsterkowac - i nie po to, zeby dziecko zająć, tylko dlatego, że chcialo sie cos wymajsterkowac, a dziecko się przyglada, cos tam próbuje, cos tam sie uczy. Myslę, że byłoby fajnie, gdyby patrzyc na ludzi indywidualnie, a nie jak na jakąś masę, która ma dzieci albo dzieci nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×