Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 17-nastolatka mangoo

Moi rodzice mnie nie tolerują ;(

Polecane posty

Gość 17-nastolatka mangoo

Moi rodzice chyba nie akceptują mnie takiej jaką jestem, moich zmian. Gdy poszłam do Liceum zaczęłam słuchać Rocka i pokrewnej muzyki. Rodzice (zwłaszcza mama) robią mi z tego powodu ciągłe awantury. Ciągłe krzyki i mój płacz ;( Po paru miesiącach zmieniłam styl ubierania. Ciemne kolory dominują, a ja dobrze się w nich czuje. Na początku rodzice nie mieli oto pretensji, ale teraz jest gorzej ;/ Następnie zmieniłam towarzystwo. Chyba nigdy tego nie będę żałować. Moi starzy znajomi widzieli tylko dobrą zabawe czyli np. dyskoteki, ale zawsze musiałbyć alkohol, narkotyki i papierosy. A teraz widze że ludzie mogą bawić się tak jak ja - czyli bez używek. Moi nowi znajomi są odpowiedzialnymi ludźmi. Przede wszystkim wiem że moge zawsze na nich liczyć! ;D Poznałam pewnego chłopaka w tym towarzystwie. Bardzo zbliżyliśmy się do siebie, zaczęliśmy się przyjaźnić. On zaczął do mnie przyjeżdżać - poprostu pogadać.. I tu znowu jest problem bo ma długie włosy i czarne ubrania nosi! ;( Boję się zapraszać go do domu, bo rodzice mogą go wyprosić - obawiam się tego. Moi rodzice chyba woleliby abym była pustą paniusią która lubi poimprezować. A ja siedze całe dni w domu, praktycznie nie wychodzę - bo i na to mam zakazy. O koncertach nie wspomne. Nie wiem już co mam robić.. tym bardziej że moi rodzice uważają, że skoro ktoś słucha rocka to jest ćpun, alkoholik itd. Nie potrafie im tego wytłumaczyć, ze tak nie jest.. Oni zawsze wiedzą lepiej. Co robić ;(( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziadówa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkikkkol
straszne no..wstrzasajaca historia gowniaro..wez sie za jakas robote to ci głupoty z glowy szybko wyparuja..czemu nie poszlas do jakiejs pracy w wakacje????? 17 lat to juz chyba na tyle duzo ze mozna przestac jojczyc na kafe jakich to sie ma strasznych rodziców......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
Od sierpnia zaczynam pracę.. Wcześniej nie udało mi się nic znaleźć.. zresztą po wypadku samochodowym dostałam wysokie odszkodowanie wiec nie jestem na utrzymaniu rodzicow jesli o to Ci chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzicom się wydaje, że na dyskotekach nic złego nie może Cię spotkać a na koncertach ćpają, gwałca itd a jest często odwrotnie. Rodzice maą takie poglądy i nie zmienisz tego, ja też słucham Rocka, nie ubieram się na czarno,dla mojej mamy jednak koncerty to ciągłe zło, też wolałaby bym chodziła na dyski i była "normalna" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany pamiętam piękne czasy LO,lipę z miodem i pogo :D aż się łezka w oku kręci.ja przechodziłam to inaczej. moja mądra mama stwierdziła,że mi zaufa,więc zaczęła mnie puszczac na kurwidołki(czyli dyskoteki) chodziłam,tam właśnie poznałam jak facet może na sali obracac na krześle panienkę,tam poznałam dragi i alkohol.(nie ma się czym chwalic) widziałam jak laski dają się obmacywac i pieprzyc za dragi(ja się balam facetów więc może nie podzieliłam ich losu) podobała mi się taka rozrywka,potem zaczęła się zabawa w tygodniu i straszny spadek ocen.potem poznałam inne towarzystwo w LO,zaczął się rock,koncerty,tanie winka.i teraz żałuję że nikt mi nie pokazał że można równie dobrze bawic się bez dragów.taka jest prawda że rodzic ci nic nie może zabronic-zamknie cię w domu na klucz żebyś nie imorezowała a ty nacpasz się w drodze do szkoły jak będziesz chciała cpac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak kiedyś pokazałam mamie zdjęcia i filmy z koncertu Analogsów to myślałam że jej gały wylecą i powiedziała ''o kurwa dziecko drogie ty tam już więcej nie pójdziesz do bandy tych czubków'' chodziłam dalej,a ta dała sobie spokój.jak poznałam mojego męża i przyprowadziłam go do domu to obrzuciła go spojrzeniem i zapytała ''powiedz mi czy ty też chodzisz na pogo i słuchasz tych okurwieńców?'' mąz odpowiedział że tak a ona taka załamana do siebie ''czy moja córka nie mogła poznac kogoś normalnego..'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
hm.. smuci mnie i martwi to wszystko.. bo nie wiem juz co mam zrobic. chyba wszystko co zle to ja i nawet zaczelam sie zastanawiac czy mama nie ma racji. ale ja nie zrezygnuje z muzyki, ktora pokochalam i z moich znajomych. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
najgorsze są te ciągle awantury.. i wieczne zakazy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpaxxss
biedna ..w wakacje tez masz zakazy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz rezygnowac z muzyki tylko dlatego że starzy jej nie rozumieją.owszem matka może ci zabronic chodzenia na koncerty(że tam cpają,piją,gwałcą i okradają) ale napewno nie moze ci odebrac miłości do muzyki.wiem,czasem jest bardzo trudno wygrac z rodzicami.mpja przez pewien czas patrzała tylko na dobre oceny i moje zachowanie w domu.nie zauważała już tego,że potrafiłam przyjśc do domu zamrocznona dragami.poprostu musisz swoje przejsc.bo czasem rodzic jest tak uparty że dziecko straci więcej nerwóww niż to warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rezygnuj słuchaj dalej, ja zawsze słuchałam i robiłam to co mi isę podoba, w końcu rodzice zrozumieli choć dalej swoje wiedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
tak ;/ siedze cale dnie w domu.. a gdybym powiedziala ze chce jechac na disco to pewnie by mnie tam nawet zawiezli. kurde.. czy cos ze mna nie tak? bo ja juz nie wiem co mam robic. plakac mi sie chce gdy mysle o tym wszystkim. I jeszcze Miłosz.. który chyba stwierdził że moja rodzina jest rąbnięta i chyba troche go tez to wszystko wkurza.. wciągu wakacji widzielam go 2 razy.. raz wyszlam przed dom i poszlismy na spacer a za drugim razem patrzylam na niego przez okno. ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
za rok skonczysz 18 lat,jeśli pojedziesz w wakacje do pracy moze uzbierasz kase na wynajęcie jakiegoś mieszkania:) ... http://tnij.org/ubraniasklep2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice from sex shop.
Moja matka tez taka byla.Mialam 14 lat jak odwazylam sie jej sprzeciwic i pojechalam 3 przystanki dalej do kolezanki z ktora pisalam listy i musialam ja w koncu poznac :| Potem haja w domu i kara.O dyskotekach nie bylo mowy.Ona chciala mi kolezanki dobierac ZAL. Nie pozwalala mi sie spotykac ze swoimi znajomymi.Az pewnego dnia szala goryczy sie przebrala i wyrwalam sie na dyskoteke w wieku 18 lat.Po powrocie na wejsciu w klatce przy sasiadach dostalam metalowym pretem porzadny vpierd...Ale potem znow poszlam na dyskoteke i tym razem do domu nie wrocilam.Chlalam,cpalam,puszczalam sie z kim popadnie czego wczesniej WOGOLE nie robilam.Robilam na zlosc wszystko to czego z pewnoscia matka nie bylaby zadowolona.A chcialam sobie tylko potanczyc raz w tygodniu z kolezanka.Alkocholu nawet do ust nie wzielam,nie palilam,ale kur... nie,to nie.Glupia idiotka.Potem to juz tak nawywijalam ze posiedzialam w wiezieniu.A moglo byc inaczej gdyby nie te jej zasrane zakazy i brak zaufania.Inne kolezanki nie mialy problemu z wyjsciem na dyskoteke,a mi wiecznie odmawiala kretynka.Tak jakbym nie miala rozumu.Teraz co prawda mam gdzies rozum i zdrowy rozsadek bo po co sie starac jak taka habeta stara tylko nerwy zepsuje? Autorko nie wiem co ci poradzic,moze idz do szkolnego psychologa? Niech wezwia matke i z nia pogadaja,bo to nie jest normalne zamykac dziecko w 4ech scianach.Musi ktos dorosly jej sciagnac klapki ze masz prawo do wlasnych zainteresowan,znajomych itp.Ona swoja mlodosc przezyla po swojemu,ma wspomnienia.A jakie ty kur.. masz miec wspomnienia? 4 sciany? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
rozmowa z pedagogiem raczej nic nie da ;/ pewnie byłaby kolejna awantura.. zresztą teraz są wakacje... a jak twierdza moi rodzice oni robia to poprostu z troski bo boja sie o mnie... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama piszesz że swojego
czasu miałaś nieciekawych znajomych, teraz prowadzasz sie z jakimś czarnym kolesiem :) A ten wypadek samochodowy...to on prowadził ? Nie dziwie sie,ze rodzice maja oczy dookoła głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17-nastolatka mangoo
tak miałam nie ciekawych znajomych... ale teraz jest inaczej. zreszta moi rodzice woleliby abym wrocila do starych znajomych, bo oni przynajmniej "sa normalni".. ale nie widza ze oni oprocz alkoholu, drugow nic innego nie widza ;/ nie, mama prowadzila, gosciu usnal za kierownica i na czolówke na nas w jechal ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×