Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mamama

co robicie z dziecimi gdy wybieracie sie np. na wesele?

Polecane posty

Gość przyszla mamama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przywiazujemy do kaloryfera
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamama
zabieracie ze soba?...do ktorej wtedy zostajecie? zostawiacie?..........z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie biorę dziecka na wesele :) To męczarnia i dla nas i tym bardziej dla niego .Zostawiam u mojej mamy a na następny dzień odbieram i idziemy z nim na poprawiny (obiad i praktycznie do domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiamy w schronisku
dla zwierząt albo dla bezdomnych, wracamy po nie na drugi dzień po weselu, jak wytrzeźwiejemy i odeśpimy weselne szaleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czeka mnie wesele właśnie w weekend, trochę kiepsko się czuję, bo niedawno rodziłam, ale to ślub mojej przyjaciółki, więc trzeba się wybrać. Córcie wtedy zostawię z siostrą, bo zdeklarowała się, że bardzo chętnie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahaha,,,,,,
Pani Schizofrenia ale ma czuprynke ta twoja cora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też zawsze z kimś zostawiamy jak idziemy na wesele Na szczęście mamy z kim bo albo moja mama zostanie albo tesciowa, często też chrzestna małej weźmie ją do siebie (to moja siostra cioteczna) bądź też bratowa męża ;) Myślę, że tak do 6 lat nie będę małej brała na wesela bo to męczaarnia i dla nas i dla niej, chyba że do najblizszej rodziny ale to też na ok 2 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma nic gorszego jak
dziecko na weselu! Problem dla rodziców jak i dla młodych. Wesele to impreza dla dorosłych i dzieci wtedy powinny zostać pod opieką w domu. Ja ostatnio byłam na weselu i córkę zostawiłam z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak problem na weselu ,meczarnia itd:o to nie zapraszajcie z dziecmi:o fajnie jest jak sie ma z kim zostawic...a ja nie mam i co? bylam na weselu z malym niewiele z tego wesela mialam niestety ale co zrobic wypadalo isc...pomimo wszystko dobrze sie bawilismy ale nie chcialabym kolejny raz tego przerabiac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 6 lat w domu...fajnie:D byly dzieci 3 letnie i bawily sie swietnie w swoim gronie;) ja zabieram malego wszedzie bo nie mam wyjscia ale nie narzekam swoje juz wyszalelismy sie z mezem wiec parcia na glosne imprezy nie ma;) wesele to inna sprawa,szczegolnie kiedy nie wypada odmowic ale odpowiadajac na drugie pytanie do ktorej zostajemy..wiec bylismy w kosciele wiadomo,zjedlismy obiad ,zyczenia itp maly byl juz bardzo spiacy wiec poszlismy na spacer wokol restaruacji byl lasek i taki ogrod ,maly usnal w wozku wiec posiedzielismy sobie z nim nad woda,pozniej zaoferowal sie moj brat ,ze chce odetchnac wiec poszlismy sie bawic i na kawe a brat siedzial z nim 1,5 godz na dworze,sam chcial;)(maly nie pojdzie do nikogo ,jest straszna przylepa wiec tylko na spaniu mogl z kims zostac) pozniej poszlam go nakarmic przebrac i tanczylismy sobie w trojke,wieczorem meczylismy sie wiec maz wzial pokoj hotelowy na gorze restauracji i umylam malego i polozylam ale zawsze ktos byl w pokoju z nim typu ja ,maz ,brat ,kuzynka itp..tzw dyzury;) gdyby nie ten pokoj pewnie ok 21 bylibysmy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie całonocnej imprezy z dzieckiem, które ma 3 czy 5 lat. Niestety z racji tej, że ma się dziecko i nie ma się z kim go zostawić, takowe imprezy należy kończyć zdecydowanie szybciej. Chyba że do dyspozycji rodziców są pokoje hotelowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam na weselu z mężem tydzień temu młodszy synuś został z chrzestną Seby a Sebusia zabraliśmy ze sobą balował do 24 po czym przywieźliśmy go do domu spac a sami balowaliśmy do prawie 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawiła u kuzynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poważnie nie boisz się zostawic dziecka tak malutkiego?? i wogle czujesz się na siłach żeby się bawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mamama
kurcze...moje malenstwo bedzie mialo prawie 4-5 msc gdy bedzie sie zenil brat mojego meza i na dodatek chce go na staroste....(tego najbardziej funkcyjnego bo roznie sie ich nazywa;-) ). Po pierwsze to nie mam za bardzo z kim takiej malotki zostawic, poza tym gdyby sie juz ktos znalazl to i tak trzeba bedzie co jakis czas jechac nakarmic malenstwo (karmie piersia) po drugie ta "funkcja" jest bardzo kosztowna a nas za bardzo na nia nie stac.... i nie wiem jak odmowic "funkcji" by sie nie obrazil.....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to z pierwszą lepszą osobą spotkaną na spacerze te swoje dziecko zostawia :o ?????? Chyba lepiej zostawić pod opiekę np dziadków niż je brać ze sobą - bo i takich rodziców spotkałam na weselu szwagierki że ledwo co urodziła a dziecko przy niej do 2 w nocy w tym hałasie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak racja...to jeszcze wszystko takie świeże po cesarce byś nawet nie pomyślała o weselu pisałaś,że nie wyobrażasz sobie cało nocnego wesela z 3-5 letnim dzieckiem. Otóż nasz synek bawił się z innymi dziecmi,przychodził tylko się napic i zjeśc a że je sam więc żadnego problemu nie mieliśmy. Przed 24 już zebrało go na spanie ale była tam jego koleżanka która w marcu skończyła 4 latka to balowała do 3 i nawet nie planowała spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mamo - odciągnij do butelki, zostaw w lodówce i po kłopocie - jeżeli chodzi o karmienie. Bez przesady, żebyś musiała jeździć aby tylko nakarmić małą. Zresztą nikt wam nie każe siedzieć do rana, posiedźcie do oczepin i powrót do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mamo przypomniało mi się byliśmy na weselu jak Sebuś miał 3 miesiące,odciągałam pokarm przez jakiś tydzień żeby moja mama miała czym go nakarmic. Z wesela wróciliśmy gdzieś około 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa w chmurach A co to z pierwszą lepszą osobą spotkaną na spacerze te swoje dziecko zostawia ?????? brat to nie pierwsza lepsza osoba tylko MOJ BRAT i ojciec chrzestny malego... Chyba lepiej zostawić pod opiekę np dziadków niż je brać ze sobą - bo i takich rodziców spotkałam na weselu szwagierki że ledwo co urodziła a dziecko przy niej do 2 w nocy w tym hałasie trzeba miec jeszcze tych dziadkow lub inna odpowiedzia osobe z ktora w dodatku dziecko zostanie ,przeciez jak to okereslilas nie zostawie z pierwsza napotkana osoba na spacerze.. i nie zostalabym tez zreszta nie poszla poprostu na wesele gdyby nie byla to najblizsza rodzina ,znajomi czy kolezenstwo jesli sa normalni zrozumieja,ze nie ma sie dziecka z kim zostawic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Schizofrenia - mam takie samo zdjecie z córcią :) Sliczna ta Twoja Mała :) My zabraliśmy córkę do kościoła a potem na wesele do godziny 21. Córka była "rozchwytywana" Każy wujek i każda ciocia chcieli mieć z Blanką zdjęcie, chcieli potrzymać na ręku, chwilkę sie pobawić. Ani córka sie nie zmęczyła ani my. Potem spacer do doku i córcią zajęła się mama, ja tylko wpadałam nakarmić :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mamama kurcze...moje malenstwo bedzie mialo prawie 4-5 msc gdy bedzie sie zenil brat mojego meza i na dodatek chce go na staroste....(tego najbardziej funkcyjnego bo roznie sie ich nazywa ). Po pierwsze to nie mam za bardzo z kim takiej malotki zostawic, poza tym gdyby sie juz ktos znalazl to i tak trzeba bedzie co jakis czas jechac nakarmic malenstwo (karmie piersia) po drugie ta "funkcja" jest bardzo kosztowna a nas za bardzo na nia nie stac.... i nie wiem jak odmowic "funkcji" by sie nie obrazil..... w koncu to brat meza najblizsza jego rodzina,powinien zrozumiec,ze macie malutkie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna babka z forum ,jak bylam z malutkim na weselu u brata a mial wtedy 4m-ce to tez tak bylo ,ze kazdy nosil ,przytulal,wszystkie ciocie ,wujkowie,kuzyni,babcia chcieli miec zdjecia itp maly troszke bawil sie w wozku itp ale teraz kiedy ma 1,5 roku nie pojdzie do nikogo kto nie jest mna mezem lub moim bratem wiec ciezka sprawa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×