Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brumbum

czy powinnam byc zazdrosna?

Polecane posty

Gość brumbum

wczoraj jedziemy autobusem, a on chyba z piec razy spojrzal na dziewczyne obok. ja siedzialam na przeciw i nie wiem jak on sobie wyobrazal, ze nie zauwaze, ze patrzy. nie jestem na co dzien zazdrosna, on sobie chodzi sam na imprezy, spotyka sie z kolezankami, wychodzimy tez razem i jest super. ale nie rozumiem, jak moze w mojej obecnosci lampic sie na inna. bo gdyby raz sie spojrzal, pewnie bym nie zauwazyla nawet. ale gapic sie tak bezczelenie...po takiej akcji jestem dla niego zimna jak lod. od wczoraj. ja nie wiem czy chce z nim planowac przyszlosc. i co na naszym weselu tez bede sie martwic czy nie spoglada na swiadkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okitrye84uir
to taki typ, gadalas z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to facet...Masz dwa wy6jscia roztrzasac to...albo zaczac zachowywac sie jakby nci sie nei stalo ale zaczac go bardziej obserwowac....Kiedys mialam chlopaka ktory uwielbial podziwiac inne panie baaa nawet usmiechal sie do nich.... wiec ja zaczelam interesowac sie mezczyznami obok..nawet pozwolilam sobie na komentarze...raz dwa powiedzial ze pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brumbum
wiecie, ja chyba nawet nie czuje takiej zazdrosci. chodzi raczej o kwestie szacunku..ja chyba nie moge myslec powaznie o facecie, ktory mnie tak lekcewazy. najgorsze jest to, ze o tym rozmawialismy, on sie przyznal, ze tak czasem robi, i ze nie bedzie. teraz bardziej sie kryje, ale mu to chyba nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×