Sen

Nie wiem czy przezyliscie cos podobnego, czy potarficie zrozumiec to co pisze... a mianowicie miałam pewien sen...Sniło mi sie ze współżyłam razem z ksiedzem...On był bardzo napalony...Bylam bardzo tym zaskczona...W tym stosunku było tyle namietności..Znam sie z tym ksiedzem ze snu...Z jedenej strony jetsem przerażona,ze snią mi sie takie rzeczy z osoba duchowna a z drugiej strony nie chciałam się budzić z tego snu...Chciałam jak najdluzej spac....

A ja się dupiłam z ksiedzem i było tak jak w Twoim śnie polecam real.

Troche o nim mysle bo mielsmy sie spotkac i mial sie do mnie odezwac i jescze tego nie zrobil....nie chec sie mu narzucac

A weź nam jeszcze wytłumacz, czy chcesz urzeczywistnić ten sen?

Z jednej strony chcaiłabym a zdrugiej..hmm..glupio mi i wstydze sie...

Boże...patologia jeżeli chcesz to ''urzeczywistnić''.

Niektórzy to mają naprawdę zryty beret (vide: realiacja tego w rzeczywistości). :(

Wiesz co, lepiej będzie jeśli to zostanie tylko snem, daruj sobie...