Jak przesta krzycze na meza?

Jak mam nie krzycze?wystarczy mała róznica zdań a ja tak morde dre,robie raban,afere,mówie takie przykre rzeczy ze szok...jak sobie poradzi?

policz do dziesięciu, odwróć się i odejdź bez słowa

dobrze by bylo gdybys popracowala nad swoja inteligencja emocjonalna. poczytaj troche w ksiazkach psychologicznych na ten temat. Mysle, ze dobrze tez Ci zrobi praca nad introspekcją czyli wglądem w samą siebie, w swoje myśli, rekacje... pamiętaj, że krzykiem dosłownie NIC nie osiągniesz więc znajdź swoje sposoby na to żeby trzymać fason w napiętych sytuacjach i wrócić do rozmowy z mężem gdy złość w Tobie opadnie. trzymam kciuki

moze jakas książka godna polecenia?ja juz sił nie mam,jestem wstretna gdy sie kłócimy

na początek może zacznij czytać pismo Charaktery. Mam w glowie idealny artykuł dla Ciebie tylko znajde go w archiwum.. Zastanowie się nad literaturą i dam znać.

ugryź sie w język.panuj nad emocjami.postaw sie w jego sytuacji.. http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

http://www.charaktery.eu/razem/2649/Jak-rozmawiac-%C5%BCeby-sie-porozumiec/ http://www.charaktery.eu/artykuly/Rodzina/288/Dwa-swiaty-ty-i-ja/ http://www.charaktery.eu/artykuly/Codziennosc/593/Uczucia-na-jezyku/ http://www.charaktery.eu/artykuly/Codziennosc/120/Sluchanie-cala-osoba/

http://www.psychologiakobiety.pl/psychologia-zwiazku/klotnie-w-zwiazku-czyli-jak-rozmawiac-z-mezczyzna/ Cały artykuł za free

dziekuje,poczytam...zobaczymy