Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MilenkaMilanka

Oszaleje z sąsiadką i jej dziecmi...pomocy

Polecane posty

Gość MilenkaMilanka

Witam,mam mega klopot.Moja sąsiadka ja 2ke malych dzieci.bliznieta.Maja 3 miesiace.Mieszka za sciana,tej babie wszystko przeszkadza.Slucham muzyki(normalnie)ta leci i kaze wyłączac.Mam ją gdzies,nie bede u siebie w domu na palcach chodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Oczywiscie nie szaleje po domu i nie krzycze na caly głos,ale jej przeszkadza nawet jak rozmawiam z kolezanką na balkonie.Powiedzialam,ze nie zamkne sie w domu i nie bede na palach chodzila,Wymysliła,ze budze jej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujmy się...
więcej zrozumienia , też kiedyś będziesz mamusią bobaska i marzyła tylko o ciszy i spokoju:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callendario
powiedz jej zeby zalozyla dzwiekoszczelne sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkasz w bloku to obowiaZuje Cie cisza nocna, poza nia mozesz halasowac do woli - jesli ma pretensje to jej to powiedz, niech sobie policje wzywa, ktora oczywiscie nie przyjedzie ale radze ci najpierw z nia pogadac - z sasiadami lepiej miec dobre stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej, że jak chce mieć zupełny spokój niech wyprowadzi się do swojego domu jednorodzinnego. przewrażliwiona wariatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Mam prawo czuc sie w domu dobrze a nie latach na palach.moze w ogole powinnam sie wyprowadzic do czasu pelnoletnosci tych dzieci heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujmy się...
juz ja znam te ciche rozmowy z koleżanką na balkonie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Ostatnio przyczepiła sie drugiej sąsiadki...UWAGA,ze jej kot za glosno miauczy na balkonie heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne rzeczy opowiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Przeciez nie bede rozmawiała szeptem o godzinie 16.00,moze juz w ogole na migi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sąsiadkę olała. jeżeli mówisz, ze zachowujesz się ok, to kobieta przesadza. ktoś napisał , ze jak będziesz matką to zrozumiesz. nie zgadzam się- ja jestem matką ale nigdy nie miałam pretensji do sąsiadów- nawet jak wieczorem trochę hałasowali. ludzie- trzeba nauczyć się żyć między innymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cie rozumiem, mam tak samo porabaną sąsiadke. gadalam z kolezanką wieczorem kolo 21.00 przed klatką a ta franca z parteru przegoniła nas bo jest pozno i nie mamy prawa rozmawiać przed klatką :o a jak byłam mała zabroniła nam skakać w gumę bo jej się okna kurzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Tak naprawde to tej kobiety maja dosyc wszyscy sąsiedzi,na kazdego cos znajdzie.A to,ze ktos pali pietro wyzej papierosa i dym jej do domu leci, a to,ze ktos za glosno rozmawia, i ciagle cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujmy się...
babka jest zmęczona i przewrażliwiona na hałasy nawet te najmniejsze bo strach ją ogarnia ,że za chwilę dziecko może się obudzić i kicha z tej odrobiny odpoczynku kiedy maluch śpi:) hm....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Olewamy tę panne powoli,starszy o czywiscie policje zewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujmy się...
dzieci są różne , moja córka budziła się nawet jak mucha po pokoju przeleciała , syna natomiast nawet wybuch bomby atomowej koło łóżeczka by nie obudził :D troche tę sąsiadkę twoją rozumiem , pewnie chodzi zmeczona , snuje się jak po psychotopach , nie wyspana i wścieka się na jakikolwiek hałas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co z tego, ze jest zmęczona. to nie znaczy, ze ma prawo pouczać jak ktoś ma mieszkać we własnym mieszkaniu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
ale nie wyprowadze sie z domu lub nie bede pełzała zeby bylo ciszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze kobieta jest zmęczona nie znaczy , ze całe jej otoczenie ma jej ustępować. to ona jest matką i to ona świadomie decydowała się na to zmęczenie i wszelkie poświęcenia- nie jej sąsiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Wlasnie.Mam prawo posłuchac muzyki,porozmawiac na balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Powiedzialam jej to są JEJ dzieci a nie moje.Ja zachowuje sie normalnie i mam prawo czuc sie w domu dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujmy się...
a może postarasz się choć troszkę? muzykę przecież można posłuchać w słuchawkach a koleżankę na ploty zabrać na spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"też kiedyś będziesz mamusią bobaska i marzyła tylko o ciszy i spokoju" >>>>Właśnie dlatego NIGDY żadnych dzieci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Daj spokoj to moje mieszkanie i moja sprawa co tam robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez przesady może na balkon wcale ma nie wychodzić? niech sie baba wypcha sianem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenkaMilanka
Złotowłosa tez tam mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanujmy się- a Ty chciałąbyś rezygnować z własnego życia na rzecz cudzego??ja rozumiem ustępstwo w stylu "nie zrobię głośnej imprezy" czy "nie będę hałasować jej pod oknami", ale uciekanie z własnego domu, "zakaz" przyjmowania gości to lekka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×