Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdsgsdvzvfcxzcxz

Dlaczego mnie tak traktują????

Polecane posty

Gość gdsgsdvzvfcxzcxz

Otóż mam takich rodziców..zarabiają nie mało chociaż ostatnio popadli trochę w długi..ale jest na flaszkę co sobotę itd a nie raz jest tak że nie ma nawet co do ust włożyć. U niektórych codzienne obiadki to standard a u nas w domu obiad można zjeść jedynie w niedzielę, jak się zdarzy jeszcze z raz w tygodniu to prawdziwy cud. Stary robi awantury że nie ma nic ugotowane ale z czego skoro przeważnie w domu prawie nic nie ma...A mama boi się odezwać bo on zachowuje się jak pan i władca. Ja mam 20 lat, uczę się i nie mam na razie pracy więc można powiedzieć jestem na utrzymaniu rodziców. Tylko prawda jest taka że dają mi jedynie dach nad głową bo na miłość czy szacunek rzadko mogę liczyć. Mama jest jeszcze inna ale on... nienawidzę go, choć kocham...Nie daje mi absolutnie na nic, a jak to młoda kobieta mam swoje potrzeby, czy to jakiś kosmetyk od czasu do czasu, czy coś do ubrania. Nie daje na nic a robi mi awantury że mam wielkie wymagania, tylko jakie pytam skoro on nie daje mi pieniędzy. Jak przyjdzie z pracy to tylko szuka rzeczy do której mógłby się doczepić i zacząc krzyki. Ja już nie mam siły, dobija mnie to wszystko, chciałabym iść do pracy i wynieść sie ale nie mam dokąd... Co myślicie o tym wszystkim, co powinnam zrobić jak się zachowywać??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm a nie możesz dorobić ? choćby ulotki roznosić? czy stać na jakiś promocjach? wiesz moja rodzina była dość normalna ale na swoje wydatki zawsze musiałam sama sobie zapracować pół lata zbierałam truskawki, porzeczki , robiłam ankiety, potem przepisywałam prace na komputerze zawsze na coś byś sobie odłożyła a co do reszty nie masz wpływu na to co się dzieje dorośniesz ułożysz sobie życie twoi rodzice są dorośli i sami muszą odpowiadać za własne decyzje- zwłaszcza mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
Mieszkam na wsi i nie łatwo u nas o pracę.. jeszcze tak jak na wakacjach to łatwiej bo cały czas jestem w domu ale inaczej nie mam jak pracować bo czasem jadę na zajęcia o 6 a wracam nawet wieczorem.. a przez te 10 miesięcy tez trzeba jakoś żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu ...
Ja mam kochanych rodziców, ale na swoje potrzeby sama zawsze zarabiałam :O na kino, na ciuchy, kosmetyki, wyjście gdziekolwiek. W roku szkolnym to zawsze jakieś korepetycje podłąpywałam żeby mieć parę groszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei_bak
na razie musisz ścisnąć zwieracze i przetrzymać. po drugie bez doświadczenia po studiach też du.pa więc lepiej poszukaj tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pół wakacji za tobą ........ wiesz sorry ale może teraz są inne czasy kiedyś zawsze jakoś każdy sobie dorabiał i dawał rady i przez te 10 miesięcy w roku teraz jest moda na "daj" no i jak jeszcze rodzic ma to inna sprawa ty musisz zadbać o siebie sama a jak nie możesz to trudno odbijesz sobie jak się usamodzielnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
Ja mam problemy z sercem..mieli się wybrac ze mna do lekarza i nic bo na to nie ma pieniędzy, Dla mnie na nic nie ma.. ja nawet nie oczekuję zeby mi dawali na ciuchy czy kosmetyki, nawet im o tym nie mówię a oni i tak twierdzą ze mam wymagania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu ...
sama idź do lekarza, mnie tez nie stać więc chodze na NFZ, długie terminy i niesympatyczn aobsluga ale za darmo a ty jestes pelnoletnia wiec idz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta szkoła trochę komplikuje sprawę bo trudno się wyprowadzić i podjąć jakąś prace, ale spróbuj gdzieś czegoś poszukać chociaż przez te wakacje,też mieszkam na wsi, może jest mi łatwiej pisać bo pracuje ale od 18 roku życia nie wziąłem od rodziców ani jednej złotówki a teraz nawet ja im dokładam a jestem prawie w Twoim wieku, nie można liczyć tylko właśnie na to "daj" trzeba samemu coś robić, a satysfakcja z tego że to Twoja własna kasa przyjdzie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty jesteś niepełnosprawna? masz 20 lat! masz problemy z sercem to idź do lekarza ja rozumiem, że się żalisz mój ojczym też wzorem cnót nie był i też gdzieś tam zazdrościłam dzieciom z rodzin zwykłych- pełnych teraz mam swoją rodzinę i dobrze mi z tym musisz zrozumieć , że żalem nic nie wskórasz sama o siebie zadbaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
miałam skierowanie od lekarza rodzinnego to nie kazali mi isc bo z sercem nie ma zartów i pojdziemy prywatnie a teraz juz nie...a lekarz nie da mi 2 raz skierowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno gdybym był na Twoim miejscu a rodzice by m,i tak wszystko wypominali to nie zastanawiałbym się tylko zostawił szkołę / poszedł na zaoczne i się wyprowadził czasem szkoła przetrwania w młodym wieku się może przydać , no chyba że chodzisz do średniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie da? co ty pleciesz? oczywiście, że da nawet możesz powiedzieć, że zgubiłaś najłatwiej to założyć ręce i szukać wymówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssss2101
Jak ja dobrze Cię rozumiem.. też marzę tylko aby się wynieść z domu. ;D Jestem o rok młodsza ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
ike jak masz mnie obrazac to wcale nie pisz... nie wiesz jaki jest mój lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu ...
a co ma lekarz do gadania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
monissss a ty jaki masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
moi rodzice co chwile chodza do niego po jakies skierowania zwolnienia itd i po prostu sie złosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu ...
noż chyba lepiej żeby Ci odmruknął pod nosem i dostałąbyś skierowanie, niz żebyś sie nie leczyła, schowaj dumę do kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto obrażać ? sama zaczynasz się obrażać robiąc z siebie ofiarę! no jaki jest twój lekarz? ma wielkie kły i straszne oczyska? i na dodatek jest jedynym lekarzem w twoim województwie? rozmawiasz tu z osobami dorosłymi więc nie wciskaj im cienkich bajeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
macie racje zdrowie najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssss2101
Podobny.. Szkoła do której muszę chodzić, a zarabiać nie mam jak, bo nie chodze do byle jakiej szkoły tylko do takiej w której ucze się do poźnej nocy;/ też mieszkam na wsi i mam ojca awanturnika którego mama się boi (niekiedy nie,ale to rzadkość) ;) Kto nie przeżył nic podobnego nie wie co to jest ;/ Jak może to psychicznie wykańczać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
ike dziekuje juz za twoje wpisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssss2101
Mówicie : zarób ale jak się chodzi do szkoły to nie jest to takie proste ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgsdvzvfcxzcxz
moniss chyba mamy podobnie... i masz racje nikt tego nie zrozumie kto nie ma tak jak my...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są niewygodne? przepraszam , że nie pogłaskałam cię po główce nie stwierdziłam, że rzeczywiście lepiej siedzieć w domu niż dorobić i zająć się zdrowiem ja będąc młodszą od ciebie dojeżdżałam sama prawie 100 km do alergologa i żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień jak co dzień
A nie możesz ubiegać się o jakieś stypendium jeśli dalej chcesz się uczyć? W Twojej sytuacji zastanawiałabym się za rzuceniem szkoły (domyślam się, że studia skoro masz 20 lat) i poszukaniem pracy.Obojętnie jakiej, choćby i w sklepie. Wizja takiego życie przez kolejne 5 lat nie jest najlepsza. Bez 2 zdań musisz mieć na swoje potrzeby. Musisz się mieć w co obrać, jakieś kosmetyki też musisz mieć. Nie mówię tu o tuszu do rzęs za 50 zł, ale zwykły krem do twarzy, przypory higieniczne chociażby. To rodzice powinni Ci to zapewnić, jeśli się nadal uczysz. Widać oboje się pogubili i nie dają sobie rady z życiem, ale to ich życie a Ty tak żyć nie musisz. Do szkoły zawsze możesz wrócić. Skończone studia pracy nie gwarantują. A może masz możliwość zamieszkać gdzie indziej? Np. ktoś z rodziny, babcia, ciocia,itp? Czy oni wiedzą jaką masz sytuację w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei_bak
myślicie że jak się nie chodzi do szkoły to zarabianie jest proste ? dżizas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zwalcie na złe dzieciństwo i nie róbcie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejednao
Witam, Droga Autorko - mam podobną sytuację do takiej jaką opisałaś w pierwszym poscie, z tym że u mnie na flaszkę tata ma codziennie... Doskonale Cię rozumiem, sama nie wiem czasami co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×