Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nigdy niekończąca się historia

Kompleksy mojej ukochanej

Polecane posty

Gość Nigdy niekończąca się historia

Witajcie. Mam, albo raczej mamy wielki problem - mianowicie kompleksy. Moja luba ma niesamowite kompleksy jeśli chodzi o wygląd. Uważa, że jest nieatrakcyjna, często porównuje się do innych. Raz nawet powiedziała mi, że pewnie spoglądam na inne z myślą, że chciałbym, aby ona tak wyglądała. Natomiast ja nigdy nie dałem jej powodu aby tak myśleć, dla mnie jest wspaniała w każdym calu i od kiedy jesteśmy ze sobą (5 lat) nawet nie spoglądałem na inne, ponieważ nie odczuwałem takiej potrzeby. Chciałbym zaznaczyć, że nie od zawsze były u niej te kompleksy, właściwie pogłębiło się to po ciąży jednak jeśli chodzi o jej wygląd to wiele osób mówi nam, że w życiu by nie powiedzieli, że kiedykolwiek była ciężarna! Proszę doradźcie mi - jak jej to wybić z głowy? (zastanawiam się nad późniejszym pokazaniem jej tego tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabaniaksrania
Kompleksy na punkcie urody to nic, w porównaniu z jej słabą psychiką. A ty jesteś od tego, żeby jej psychika się zmieniła? Żartujesz, prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy niekończąca się historia
Ja bym po prostu chciał, żeby była w pełni zadowolona ze swojego wyglądu, bo moim zdaniem ma świetne ciałko a jej tam po prostu zawsze coś nie pasuje. Nie jest to jakaś obsesja która utrudnia codzienne życie ale jednak coś jej nie pasuje skoro coś takiego powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim Jeden
wklej fote jakas to ci powiemy czy ma powody do kompleksow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz dwa wyjścia albo ciągle jej powtarzać jaka to jest piękna i okazywać jej to w życiu codziennym poprzez gesty ...czułości itd... albo zareagować ostrzej i powiedzieć jej coś w stylu.....kobieto czy ty nie widzisz że Cię uwielbiam kocham taką jaka jesteś ?....nie mam już sił ciągle Ci tego powtarzać i dawać dowody bo ile można ...zrozum że obojętnie czy będziesz ważyła 50 kg czy 70 i tak ciągle będziesz dla mnie najpiękniejsza na świecie ....ale moja cierpliwość ma swoje granice ...ciesz się że jesteś zdrowa piękna mamy udane życie itd...a nie ty ciągle swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdnc
Mów rano wieczorem w południe i przy każdej okazji jak ślicznie wygląda-to działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.ale moja cierpliwość ma swoje granice ...ciesz się że jesteś zdrowa piękna mamy udane życie itd...a nie ty ciągle swoje i uslyszy: wiedzialam! wiedzialam ze mnie nie kochasz! tylko tak mowisz a masz mnie juz dosc bo jestem brzydka i gruba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabaniaksrania
To jej problem, nie twój. Skoro ty jesteś zadowolony, a ona ma schizy, to znaczy, że potrzebuje lekarza, i to najlepiej psychiatry, który zaleci jej jakieś mocne leki psychotropowe by nie pisała tekstów na forum udając ciebie :P A swoją drogą, drogi panie, jesteście gówna warte, skoro patrzycie tylko na swoje ciało i zachwycacie sie swoimi niedoskonałościami. Może warto postarać się trochę pomyśleć, czy nie zadbać o rozwój własnego umysłu? A może już u was na to za późno? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy niekończąca się historia
aniabaniaksrania - jeśli masz jakieś wątpliwości i temat ci się nie podoba to się nie wypowiadaj. Jak już napisałem wcześniej nie jest to jakąś przeszkodą jeśli chodzi o nasze życie codzienne, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe też się dzieje jak najlepiej. Chciałbym tylko aby moja kobietka była w 100% zadowolona z siebie, żeby potrafiła sama sobie powiedzieć "jestem piękna", bo nawet jeśli w jej oczach coś tam jej się nie podoba to przecież nikt nie jest idealny. Nie chcę, żeby pomyślała, że "cukruję" jak będę na okrągło tylko gadał jak to ona ślicznie nie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabaniaksrania
To co byś chciał, jeszcze ona musi chcieć. Nie denerwuj się cieciu :D, ale taka jest prawda. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabierz jej wszystkie kolorowe pisemka z Photoshopem w roli głównej wyłącz tv a szczególnie szatańską MTV :D :D weź ją do lasu, na spacer z dala od lansiarskich młodych dziewczyn każda..no prawie każda kobieta ma kompleksy po ciąży! musisz to zrozumieć i wytrzymać, przejdzie jej tak około 40. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabaniaksrania
A swoją drogą "cukrujesz", aż zaczyna śmierdzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy niekończąca się historia
mumi - dziękuję za rady :) z tym lasem to dobry pomysł jest a jeśli chodzi o media to każdy z nas wie, że tam kobiety są "poprawiane", stylizowane i tak dalej moja luba także jest tego świadoma. Wlaśnie ta ciąża... po niej wygląda jeszcze lepiej, bardziej kobieco - rozstępy? Ja u niej tego w ogóle nie widzę (ona pewnie najmniejszą nierówność zauważy) co więcej nie tylko ja jestem tego zdania, nasi znajomi, ludzie, którzy ją widują także mówili, że wygląda świetnie po ciąży. Mam nadzieję, że kiedyś stwierdzi w końcu, że jest z siebie zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie, którzy ją widują także mówili, że wygląda świetnie po ciąży. to moze dla pewnosci wystaw ja w jakiejs gablocie, jak zobaczy spojrzenia pelne zachwytu to bedzie uzdrowiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy niekończąca się historia
zawsze szczery - myślę, że nie chodzi jej raczej o spojrzenia pełne zachwytu, ona nie uzewnętrznia wszystkim dookoła swoich poglądów i raczej nie należy do tych które nieustannie marudzą wszystkim ludziom jakie to one okropne nie są - nie, po prostu kiedyś zażartowałem sobie (coś w stylu, narcyza, że by się sama w sobie nie zakochała) ale nie wiedziałem, że zareaguje tak i powiedziała mi, że wcale nie jest w pełni zadowolona ze swojego wyglądu no i jak już raz powiedziała to potem pokazywała np jakieś dziewczyny, że coś tam mają lepsze i że zawsze coś tam będzie nie pasowało w swoim wyglądzie i że nie można być "w sobie zakochaną". Być może to i mój błąd, może źle odebrała mój żart tylko nie wiem jak to odwrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat założyła kobieta
i to z kompleksami. facet nigdy by tak nie pisał. domeną kobiet jest zwracanie uwagi na wygląd, a faceci przejęci wyglądem swojej "ukochanej", to wymysł autorki tematu. ja ci powiem autorko, że miałabym w dupie, co sądzi mój "ukochany" o mnie po ci.ąży lub przed ciążą. no ale to ja. widać mam więcej od ciebie rozumu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam kompleksy ale mój facet mnie ich pozbawił mówieniem, że jestem najpiękniejsza dla niego, romantycznymi wyskokami np na kolację . Mów jej jaka jest dla ciebie ważna, i że uwielbiasz jej ciało. To działa Są też kobiety, które narzekają na wygląd 'dla zasady' i może wcale nie jest aż tak zakompleksiona ale mówi o tym żeby ludzie prawili jej komplementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×