Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani mamka

jestem przemeczona moim dzieckiem

Polecane posty

Gość patinati
ja pierwsza cóeke miałam aniołka teraz dwuletnia druga wcielony diabełek też mam jej czasem dosc nie usiedzi nawet przez piec minut na pupie w nocy nadal sie budzi najgorsze jest to ze chce spac z nami a nie u siebie :( jak ja wynoszę to robi wrzask na cały blok aż wstyt , na dodatek mąz nie może do niej wsta bo ona chce tylko mame taksamo z piciem i jedzeniem mama i koniec, niewiem czemu tak ma ale jest taka domnie przywiązana chociaż to mąż od urodzenia do niej wstawał i mi ją przynosił do karmienia a jak podrosła to butelką ją karmił w nocy (kochany). mam nadzieję że z tego wyrośnie poprostu taki temperament i tyle , całe szczęście że już sika do nocusia i pieluszka tylko na noc:) a i ja jeszcze jak zrobi coś złego to stawiam ja do konta i się demonstracyjnie gniewam mówię że nieodzywam się do niej jak nie przeprosi czasem trwa to długo i krzyczy w niebogłosy ja wtedy niereaguje aż w końcu daje za wygraną i słyszę słodkie paszam:) i sie godzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim zostałam matką myślałam ze wystarczy być ostrym żeby przykrócić dziecko. Ale teraz wiem ze to nie pomaga. Jak mi czasem nerwy puszczą i wrzeszczę na niego to on płacze jeszcze głośniej, wpada w histerie i wtedy juz NIC KOMPLETNIE to niego nie dociera. Już chyba lepiej po dobroci. Moze najlpiej poprostu zostawić dziecko opiekunce i isc do pracy? moze wieczorem jak wroce będzie lepiej bo bardziej doceni matkę? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmogmdz
Prawda jest taka, że to wszystko zalezy od temperamentu dziecka, na który wpływu nie mamy, bo jest wrodzony. Mam dwoje dzieci. sa tak samo wychowywane, tymi samymi metodami. Pierwsza corka od noworodka byla glosna, niespokojna, głosna, dominujaca. myslalam, ze tak ma byc. ze takie sa wszystkie dzieci. dopieo jak urodizla sie mlodsza corka zobaczylam, ze tak nie jest. mlodsza corka to mala rozkoszniaczka, bezproblemwoa prawe. kompletnie sa inne. sa dzeici trudniejsze do okielznania i latwiejsze, wszystko kwestia temperamentu, a nie tylko wtychowania. dzieci z silna osobowscia zawsze bedza wiekszym wyzwaniem dlarodzicow i trudniejsze do wychiowaniam tka prawda. ale za to w doroslym zyciu lepuiej sobie radza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam synka teraz skończy 5 lat tzw żywe srebro. Potrafi do tej pory wykończyć;) Taki już jest i ja byłam taka. Po prostu trzeba liczyć do 10, być konsekwentnym. Teraz będziemy starać się o 2 i chyba nic mnie nie zaskoczy:) Tyle że mały jako niemowlę był super grzeczny jak zaczął chodzić zaczęło się bieganie. Zauważyłam że jest bardziej pobudzony gdy ma tzw skoki wzrostowe, trzeba to przeżyć. Będzie lepiej Pozdrawiam życzę cierpliwości i no musisz przeczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem twój ból..
Ja tez mam synka, ma 2 latka i 3mc. Od maleńkości był trochę nadpobudliwy, żywe srebro, ciągle musiało się cos wokoł niego dziać, lubiał ruch, zmiany . Dzisiaj nie jest inaczej, jest uparciuchem, jego ulubione słowo to NIE,bywa bardzo niegrzeczny, potrafi uderzyć, jest zaczepialski,i bardzo bardzo towarzyski. ma 100 głupich pomysłów na minute :) Ja mam na niego jeden sposób który działa niezawdonie-idzie za kare do swojego pokoju,zamykam drzwi. Ma sie tam uspokoic,wyjsc i przeprosic. Jak wyjdzie i dalej rozrabia (co zdarza sie bardzo rzadko) wraca do pokoju. Jak nie przeprosi i nie powie za co przeprasza, wraca do pokoju. Był czas,że myślałam,że nie dam sobie z nim rady, znalazłam tą metodę, wiem,że działa, i wiem,że krzywda mu się nie dzieje jak tam siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mamka
tak, ale jak zamykasz go w pokoju to ma tam swoje zabawiki prawda??wiec ma wolna reke, moze se siedziec i sie czyms zabawic i ze tak powiem "miec w dupie". Czy nie jest tak??Ja go daje do lozeczka w jego pokoju bo tam niema czym sie zajaca a to jest wtedy kara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
O rany jak tak was czytam to odechciewa się mieć dzieci, chyba już wole psa. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedghhhh
już niejedna tak mówiła, poczytaj sobie topiki, kobitki rodza po kilkoro rok po roku i zobacz jakie do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mamka
tzn??tez to przezywaja czy daja jakos rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×