Egzaminy eksternistyczne LO

12 mowisz?:D to moze 12 xd mi gdzies sie przemknelo 8 tys ale to moze byl poznan czy cos, no w opolu 3800 dokladnie tam z gorszami, jak sie nie dostane na edzienne to pojde na te wieczorowe, nie ja nie mieszkam w opolu, ja bede tam dojezdzal:) a zostala mi tylko historia z pisemnych, jeszcze mam angielski podst i rozsz jutro o 11 i w poniedzialek ustny polski, ale to tam wiecie,zero stresu:)

Też cos takiego czytałam, tylko że o angielskim:D Hahahahahah ciekawe jak będzie w tym roku z matematyką:DDDDDDD Hihihi, jak znajdziecie jakieś statystyki to wrzućcie tu PROSZĘ:D Ja daję 50% maturze z matematyki( zdawalności ) ..nie wiecej w ''pierwszej turze'':P a Wy?:D

ale generalnie to do opola do reksrutacji historia nie jest wymagana, a watpie zebym napisal historie lepiej od wosu, ale jak juz ja pisze to ja napisze, ale tak strasznie nie chce mi sie uczyc do niej ze mowie wam, ja juz chce wolne :D

w tym roku zdawalnosc matematyki na probnej maturze CKE w listopadzie, ktora zreszta byla 5 razy latwiejsza od tej co teraz pisalismy, a bylo powaznie 5 razy latwiejsza, i te probna mature pisali wszyscy uczniowie liceow w polsce, zdawalnosc wyniosla 64% , rok temu zdazwalnosc byloa wlasnie cos 90% a tamta matura to juz wogle byla prosta, wiec skoro juz na probnej-dla mnie prostej zdawalnosc wyniosla tylko 64% to boje sie pomyslec co bedzie na tej, jak dla mnie zdawalnosc pewnie z 50%

Chciałbyś:P do nauki!:D Przeciez tak to lubisz...:D

W szkołach prywatnych zdawalnośc jakieś 20% tym samym?:D Najgorzej profilowane..

tylko ze mi sie juz nie chce, po napisaniu w tej chwili 6 matur totalnie mi sie nie chce uczyc, gdyby to bylo dorazu jedno po drugim to spoko,ale takie odstepy.... no tamte statystyki sa z przed roku, ze w liceach publicznych bylo cos 90% a technikach 84% chyba i w liceach prywatnych 50% :D ale to bylo ogolnie o maturach, nie wiem akujrat ile z matmy, ale mowie wam. Ja bylem pod moim starym liceum i gadalem ze znajomymi to w tym momencie z 20 osob nie zdalo matmy w najlepszym ogolniaku w miescie :D no sorry :Di

musze sobie jutro zrobic jakies ladne zdjecie do reksrutacji na studia :D

Po co ładne? Zdjęcia takie dowodowe/paszportowe zawsze są dziwne;p. Co do matmy to ciekawe, z mojej szkoły w której byłam w gimnazjum(Też jest liceum tam) raczej zdali wszyscy z matmy przynajmniej tak mówią. Zresztą chyba dyrektor by siebie i ich zastrzelił. Bo od 2006 r. mają 100% zdawalności:D

no widzsz :D a mnie to dobija ze ucza sie tego 3 lata, tresuja ich tam tak zeby to zdalli na 100% a oni nie zdaja, cos jest nie tak :D a w tym roku z tego co slyszalem do 3 klasy nie przeszlo z 30 osob bo oblali ich np z chemii albo z matmy, zupelnie tego nie rozumiem , ze klada taki nacisk na te przedmioty a oni i tak tego nie zdaja

Wiesz to też dużo zależy od umiejętności nauczycieli. Niektórzy tak uczą, że choćbyś wcześniej umiał to po lekcji z nimi już nie umiesz. W liceum do którego poszłam kochając i wielbiąc historię przestałam ją tolerować przez teoretycznie dobrą nauczycielkę. Teraz na szczęście wszystko wróciło do normy i czytanie książek historycznych znowu jest dla mnie relaksem. Udało mi się dodzwonić do oke...;p. Można wysyłać zgłoszenia przez cały rok na sesje.

Ja już jestem po maturach prawie. Jeszcze tylko polski ustny został. Z angola ustnego 80 %. Polski w miarę dobrze, angielski nawet bardzo dobrze jak na moje możliwości, matma- mogło być sporo lepiej. Pierwsza rzecz, która uderzyła matury dużo trudniejsze niż w zeszłym roku. Druga- matura podstawowa a rozszerzona to jest przepaść dosłownie. Trzecia to świadomość ludzi, a raczej jej brak nt. egzaminów eksternistycznych. Ilu ja już osobom z tamtej szkoły musiałem się tłumaczyć, jak to wygląda, to przechodzi jakieś zdrowe pojęcie(żeby nawet dyrektorka nie wiedziała). Szczerze- po tym wszystkim uważam, że gdybym miał iść po eksternach, gdzieś do w miarę normalnej pracy, to byłoby ciężko. Wykształcenie średnie wykształceniu średniemu nie równe niestety. Życzę powodzenia tym, którzy jeszcze coś zdają.

No niestety większość nie wie co to jest... Ale na szczęście można normalną maturę po tym zdać i iść na studia to nie będzie się tak w oczy rzucać. Dobrze, że uczelnie nie patrzą na świadectwa z liceum...

sorry ale wyksztalcenie srednie to wyksztalcenie srednie, swiadectwo jest dokumentem panstwowym i gowno mnie obchodzi czy komus sie to podoba czy nie. Jesli ktos mieszkal za granica i przyjechal do polski a w polsce zadnego swiadectwa zagranicznej szkoly nie uznaja to musi jakas zdobyc polskie, to co ja mam przerpaszam przez 3 lata zapieprzac do jakiejs wieczorowki albo zaocznej by papierek dostac? ja znam 3 osoby ktore skonczyly szkole za granica, w tym 2 w niemczech,kolezanka skonczyla technikum ekonomiczne ale matury nie pisala niemieckiej, chciala napsiac w polsce to jej powiedzieli ze musi skonczyc polska szkole bo nie ma takiej opcji zeby na jej niemieckie swiadectwo napisala mature w polsce-dlatego zadawala eksternistycznie. A ciekawe dalczego jak sie ma polskie swiadectwa to je na calym swiecie honoruja a w polsce tylko polskie.I to nie jest tak ze jej jedna baba tak powiedziala, ona latala 2 miesiace za tym zeby to jakos zaltawic, nawet do warszawy pisala do ministerstwa i powiedzieli ze nie ma takiej opcji.wiec to czy ktos zdawal eksternistycznie czy nie to nie ma roznicy, swiadectwo jest dokumentem panstowym i jest rownoznaczne temu ktore sie uzyskuje w szkole dziennej. Ja nie moge normalnie sluchac, ze dobre liceum, ze potem sie patrza na to liceum jakie sie skonczylo.Nie rozumiem tego bo jak ktos konczyl liceum w zakopenem a poszedl z swiadectwem np. do sinoujscia albo nie wiem, gdzies za granice np. w francji, to uwazajcie bo ich to obchodzi jaka wy szkole konczyliscie i napenwo o niej slyszeli. Polska i jej system edukacji to jset dno i nic wiecej

Zgadzam się, że nie ma różnicy jakie LO się skończyło. Ale zauważ, że jak byś szedł po maturze do pracy i byłby ktoś z normalnym LO i np.LO dla dorosłych to mimo takiego samego uzyskanego wykształcenia, pracodawcy nie patrzyliby na nich tak samo. Co do uznawania zagranicznych szkół u nas to nie da się ukryć, że to farsa, kolega przeprowadził się do PL z Anglii( tam się urodził, ojciec Anglik, matka Polka) i wpisali go o 2 lata niżej niż powinien być bo niby tam jest niski poziom;/

Widzę, że poruszamy to ważne kwestie. Może i ja się wypowiem w tym temacie. Trudność matury - zdecydowanie matematyka to była przepaść. Na otwartych dali dwa bajecznie proste zadania z funkcji, chyba tylko po to aby pokazać, że jednak nie była trudna... Niestety, BYNAJMNIEJ ... A co do honorowania dyplomów z zagranicy w Polsce, to komedia. Ja to po ustnej się pakuję i mnie tu nie oglądają:P Osobiście chcę iść na studia medyczne(marzy mi się farmacja) i tu nie wydaje mi się, że moje świadectwo ukończenia LO będzie miało znaczenie. Liczy się dyplom ukończenia studiów. Chociaż w tym momencie, odnoszę wrażenie że jestem ''gorsza'' od licealisty z prywatnej szkoły... Niestety.. Musimy udowodnić brak ''ułomności'' poprzez zdobycie wykształcenia i zdanie bardzo dobrze matury. W razie wątpliwości proponuję, aby pokazywać świadectwo maturalne.. I dobrze byłoby, aby oceny na nim były BARDZO ładne. Też wielu osobom tłumaczyłam co to te egzaminy. Dyrekcja w szkole nie miała pojęcia, uczniowie jak uczniowie. Nie tłumaczę się innym osobom. Chociaż wiem, że starając się o pracę będe musiała.. Ale jadę za granicę z dala od tego chorego kraju:P Wcale, a wcale mi się tu nie podoba. O konkretnego doła tu nie trudno:(

a ja nie musze sie nikomu tlumaczyc, a matura jest wazniejsza ogolnie niz siwadectwo ukonczenia szkoly sredniej. WIesz moja babcia ukonczla liceum na jakims zadupiu dawno temu, zdala mature(wtedy swiadectwo maturalne bylo tym samym co ukocnzenie liceum) dostala sie na akademie medyczna, skonczyla tam jakies studia i byla lekarzem pediatrą - bo w tym momencie jest juz na emeryturze, i nikt nie patrzyl co to za szkola tlyko patrzyli na wyniki. Ja jestem po ustnych i teraz , bez zadnego przygotowywania sie angielski podstawowy 95% i rozszerzony 50 % :D ale powiedzieli mi ze jak na kogos kto wogle nie gadal od paru lat i sie nie przygotowywal to 50% to i tak bardzo dobrze, a po kolejne bylem w tej skzole jedyna osoba ktora zadawala rozszerzenie :D

Jedyna osoba? O wow. Gratuluje wyników, teraz jeszcze historia, ciekawe co walną. Obstawiam średniowiecze lub starożytność, dawno nie było;p

Zgadzam się z Myszką całkowicie. Oczywiście 123 też ma rację, bo tak powinno być jak mówi, ale nie jest. Sytuacja zmienia się oczywiście, gdy ma już się świadectwo maturalne, nie mówiąc już o ukończeniu studiów, bo wtedy już nie patrzą tak bardzo na wcześniejsze rzeczy. Gdziekolwiek byś nie poszedł z tym eksternem, żeby coś znaleźć praktycznie nie ma szans na uniknięcie pytania: "A czemu nie skończyłeś normalnej szkoły?".Stoisz wtedy na przegranej pozycji-jakiegoś debila, który nie mógł sobie poradzić i kiblował. Nikt nie patrzy nawet na datę urodzenia(że jakbym chodził normalnym tokiem do liceum to też bym teraz zdawał maturę), że mogłem mieć jakieś pozaszkolne problemy, że dobrze się uczyłem. Niestety takie są realia przynajmniej oparte na moich doświadczeniach: począwszy od komisji wojskowej do szukania pracy legalnej. Nie chcę tutaj narzekać na eksterny, bo to świetna rzecz, ale wszystkim ze średnim wykształceniem należą się równe prawa i teoretycznie i praktycznie.

Otóż mnie na rozmowie pytano dlaczego kończyłam tak LO, czy nie fajniej byłoby normalnie...itd.. Trzeba tą ''przepaść'' nadrobić dobrze zdana maturą+studiami. Nie wiem dlaczego tak mało osob wie o tych eksternach. Wolą chodzić do lo zaocznego... ich wybór. Ja nie chciałam marnować tyle czasu. Potencjalnie jesteśmy tłukami - niestety:P Ja się nie przejmuję, bo wyjeżdżam za granicę! :)

123 jak tam historia?;p Udało mi się strzelić, że będzie starożytność:D

Witam wszystkich. Pojecie egzaminu eksternistycznego bedzie mi chyba bliskie,bo się prawdopodobnie zdecyduje na takie zaliczenie LO. Planuje zrezygnowac z LO do ktorego chodze ( ludzie,atmosfera okropna) i tak zdobyc srednie i podejsc do matury. Cieżko ze wsparciem,szczególnie od rodziny,która nie bardzo rozumie że to jest rownoznaczne z ukonczeniem liceum i cały czas słyszę gadanie jak to sobie życia nie popsuje przez to... I mam pytanie,wie ktoś na jakiej podstawie zwalniają z opłat? Mieszkam z rodziną,ale jestem bezrobotny,czy kwalifikowałbym się? Pozdrawiam

Zależy od dochodu. Wejdź na stronę swoją oke, tam będzie wszystko o zwolnieniu z opłat. Wiem, że wiele osób się zwalnia(ja płaciłam 100%), mimo mieszkania z rodzicami rejestruja się jako bezrobotni - czyli mają 0zł dochodu. Sesiii coś na ten temat wie..bo również zamierza starać się o zwolnienie:) Jak pisalismy wyżej te eksterny według panującej opinii to jest coś mniej od ukończenia normalnego liceum, ba nawet zaocznego. Jednak nie przejmowałabym się tą opinią za bardzo... Ciężko będzie Ci ze średnim wykształceniem znaleźć pracę.. Po zdaniu matury pewnie będzie lepiej.. A po ukończeniu studiów w ogóle powinno być całkiem OK. Rozumiem obawę rodziny. Musisz im powoli wszystko wytłumaczyć. Nauki jest dużo.. nie wszystkie egzaminy są proste.. ale myślę, że warto:) Pozdrawiam:)

Dzięki! Każde słowo wsparcia jest potrzebne,tymbardziej teraz :) Właśnie przerabiam temat sobie,przyswajam wszystko co pisaliście przez tyle czasu. @Myszka,z tego co wyczytałem,zdawałaś 11 przedmiotów w lutym? Jak długo się przygotowywałaś przed? :) PS Dzisiaj jade złożyć rezygnacje z liceum,już mam stresa ogromnego ;p

A co do pracy,to i tak mature planuje zdawać. Może studia,niekoniecznie w Polsce. Zresztą chciałbym i tak wyjechać,prędzej czy później,nie widze siebie tutaj. Moja pani też nie,więc dobrze byłoby wyruszyć w świat :)

To masz szczęście, że Twoja Pani również chce wyjechać:) Ja tylko ustną zaliczę(24maja) to zwijam się stąd. Niestety wrócę:( hehe Tak, zdawałam całe 11... 123 też zdawał wszystkie, Sesii też będzie. Ja mam bardzo pozytywne wspomnienia:) Nie uczyłam się dużo. W sumie przed egzaminem poświęciłam tydzień na matmę, tydzień na fizykę, tydzień na chemię. Wcześniej uczyłam się sporo fizyki i matematyki. Ale to tylko w wolnym czasie..pracowałam do początku lutego.. Lepiej zdawaj w sesji październikowej.. bo ja czekając na wyniki (koniec marca z zimowej sesji) nie mogłam w ogóle się uczyć;/ Chociaż w sumie... poświęciłam na LICEUM I MATURĘ czas od początku lutego, do dnia dzisiejszego. Wcześniej spokojnie sobie pracowałam.. :D Dobrze jest:) Uważajcie na formalności! Tu ważne są terminy.. No i trzeba przybyć na egzaminy(u mnie wpuszczali nawet w trakcie jak ktoś się spóźnił)

No to mam nadzieję że mi również pójdzie dobrze i postaram się wszystko za jednym zamachem zdać,już teraz w październiku :) Oby mi się udało :D I w sumie ciekawi mnie samo zdawanie egzaminu,czy musiałaś zdawać w centrali OKE czy może wyznaczali jakieś inne miejsce?

Wyznaczali miejsce - akurat ja miałam w Warszawie i wszyscy z mazowieckiego w stolicy. Ale już z tego co pisze Sesiii oke Gdańsk ma inaczej. Oni Cię przydzielą. Po kolei przysyłają listownie wszystkie ważne terminarze itd.. Zdasz:) Trzeba się pouczyć- fakt. Są ludzie, którzy zdają stopniowo, po 4 przedmioty... poznałam kobietę, która nie zdała 3 z 4 przedmiotów przeznaczonych na daną sesję. Koszmar jednym słowem:P i jeszcze płaciła za kurs na który nie chodziła... bo była przekonana, że tak musi być..inaczej nie dostanie świadectwa...;/ Dasz radę:)

Witam nową osobę;). Co do miejsca zdawania to oke gdańska ma 2 miejsca do zdawania Bydgoszcz i Gdańsk, oke krakowskie ma chyba 3 miejsca.

Cudnie,bo ja akurat w Bydgoszczy mieszkam,więc odpadałyby koszta związane z podróżą do Gdańska itp. No,teraz to dostałem dodatkowego kopa do motywacji ;) No nic,czuje że będę zaglądał tutaj często :) Dzięki za odpowiedzi i powodzenia wszystkim! :)