Egzaminy eksternistyczne LO

Czyli wysyłasz im trzy kartki: kartka z urzędu pracy, kartka z wnioskiem o zwolnienie z opłat i kartka z liczbą rodziny. UWAGA nie wystarczy sam wniosek z urzędu pracy i zwolnienie z opłat, dużo ludzi zapomina wysłać wniosek o liczbie osób w rodzinie w związku z czym OKE wysyła wtedy listownie powiadomienie ale jak ktoś zrobi to na dniach i otrzyma zwrotną informację po terminie to są klocki i nie zwolnią także pamiętajcie o tym.

To oni jakoś sprawdzają później dochód gospodarstwa domowego? Bo żeby 100% trzeba być zwolnionym to na głowe trzeba mieć dochód 456 zł. A u mnie matka na rente i jeszcze dorabia na umowie zlecenie. Czy nie liczy się ta umowa zlecenie?

znaczy nie umowa zlecenie tylko umowa zlecenie* Ktoś ty był zwolniony 100%? Jak u was zarobek był?

kur... umowa o dzieło* ja chyba jeszcze śpie -.-

Nie pisz tam o mamie ani tacie i tak dalej. Po prostu jako członka rodziny wpisz tylko siebie, swoje imię nazwisko a w miejsce gdzie pisze: Wpisać piszesz "bezrobotny" i to tyle. Ja tak robiłem trzy lata i za każdym razem mi odraczali.

Pier_ole, jeszcze skarbówka się doj_bie. Na co mi to. Sie zapłaci koniec końców jak nie mam szans na zniżke

Jaka skarbówka powaliło Ci na mózg ?:) Piszesz że jesteś osobą samotnie gospodarującą zaznaczasz że jesteś bezrobotny i tyle w temacie. Wszyscy tak robią i piszą w tym wniosku.

I bez pracy się utrzymujesz sam? Śmieszne. To oni tacy głupi chyba nie są żeby tego nie sprawdzić

Tak, to są egzaminy związane z edukacją. A prawo do nauki państwo gwarantuje w konstytucji. Nawet osoby po ukończeniu 18 roku życia mogą się uczyć w szkole dla dorosłych i tam państwo płaci subwencje ok. 7000 zł rocznie na ucznia. Więc raczej tego nikt nie sprawdza. Po za tym możesz przecież pożyczać od rodziców oraz mieć od nich wynajęty pokój za darmo. Jak by się kto pytał.

Dokładnie właśnie Egzaminowany idealnie to wyjaśnił. Ja się już nie udzielam bo człowiek pomaga i poświęca swój czas a ciągle jakieś durne ALE zamiast ruszyć mózgiem albo osobiście przedzwonić do OKE i się zorientować. Napisałem jak to wygląda i jak normalnie wszyscy robią a jak Ci to nie pasuje to zrób po swojemu a nie zadawaj pytań. Pozdrawiam

co z ta kafeteria porobili, że się do ostatniej strony nie mozna dostac ;/

czy oke sprawdza dokkladnie twoje dochody?

Witam wszystkich ;) chciałabym przystąpic do egazminów eksternistycznych w październiku i lutym zatem bardzo proszę wyszystkich którzy mają juz to za sobą o rady :)) gdzie szukac materiałów(jakies linki może),na co zwrócic szczególną uwagę podczas nauki z poszczególnych przedmiotów itd,itp. Tak bardzo sie ciesze że dowiedzialm sie o tej formie zakończenie LO , tyle lat zamarnowlałm :/ słuchajcie , wiecie może jak to jest z opłatami ? wiem ,ze jeśli jest sie osobą niepracującą (tak jak ja) i zaresestowaną w UP to można zostac zwolnionym z opłat za egz. z tym że mój mąż pracuje i obawiam że że przekroczymy dochód i będe musiała bulic :/ czy mogłabym wogule"Nie wspominac" ;P o mężu i napisac w deklaracji ze jestem osobą samotnie gospodarującą ? Jak myślicie ?

Raczej tam nikt nie sprawdza twoich dochodów. Próg dochodu na osobę do zwolnienie w całości to ok. 500 zł miesięcznie. Próg dochodu na osobę do zwolnienia z 50% opłat to ok. 900 zł miesięcznie. Troszkę wyższe są progi jak się samemu gospodaruje o kilkadziesiąt złotych na osobę. Materiały można barć z internetu, fajną sprawą jest opracowanie lektur i wierszy z Greg-a (koszt ok. 23zł), a są opracowane wszystkie lektury i wiersze do liceum i na maturę(jak ktoś chcę zdawać). Można też pomyśleć o korepetycjach, ale to już większe koszty.

dzięki za odp ;) czy ktoś z was był w podobnej do mnie sytuacji ? tzn. wspólnie z małozonkiem przekraczal dochód ? jak wybrneliście z tej sytuacji ?czy jednak musieliście może zapłacic ? chciałabym tego uniknąc bo najzwyczajniej nie stac mnie na to :/ mąż pracuje sam , ja siedze w domu z dzieckiem i wydac naraz tyle pieniedzy jest dla mnie niewyobrażalne ;( myślałam juz też żeby poprostu nie wspominac o synu i mężu w oświadczeniu dotyczącym członków rodziny z tym że mam inne nazwisko na świadectwie ukończenia gimnazjum i na dowodzie osobistym zatem odrazu się pokumją że jestem mężatką :/ kurcze nie wiem co robic :/

Ja już mam egzaminy eksternistyczne za sobą i od marca cieszę się średnim wykształceniem :) W wrześniu idę na studium policealne :) A wszystkim tym którzy zaczynają dopiero swoją przygodę z egzaminami eksternistycznymi życzę dużo wytrwałości w nauce i cierpliwości przy oczekiwaniu na wyniki :) Ja uczyłem się z materiałów dostępnych w internecie. Jeśli chodzi o język polski i lektury to polecam streszczenia jest tego od z******ia w necie i jeszcze trochę. Fizyka i matematyka są kanały na Youtube gdzie gadają co i jak. Ogólnie w dzisiejszych czasach nie trzeba wam żadnych książek kupować dlatego że w internecie macie wszystko na wyciągniecie ręki zupełnie za free.

a jeśli chodzi o korepetycje to chyba się skuszę , przynajmniej z fizyki . Jestem całkowita noga ze ścisłych ale matme i chemię bedzie miał mi kto wytłumaczyc a fizyka to czarna magia dla każdego kogo znam ;) zatem chyba zdecyduję na korki z fizy , przynajmniej kilkanaście godzin , zawsze to coś :) reszte przedmiotów mam nadzieje ogranąc sama

Fizyka jest najtrudniejsza z wszystkich przedmiotów ścisłych, bardzo dużo materiału, wzorów, przekształcania wzorów, zadań, teorii i tak dalej. Matematyka też jest trudna ale łatwiejsza od fizyki. Z przedmiotów nieścisłych to J. Polski jest trudny ze względu na całą masę lektur do ogarnięcia oraz Historia ( daty, wydarzenia i tak dalej ) Generalnie fizyka była moim jedynym poprawkowym egzaminem z wszystkich i napisałem ją na za drugim razem na dopa a już się bałem że trzeci raz będę podchodził. U nas na egzaminach z Fizyki i Matematyki były pełne sale ludzi, po 50-80 ludu :D niektórzy zdawali po trzeci czwarty raz :)

Poziom trudności to pojęcie "względne", dziś materiał z LO jest trudny ale jak się go porówna się z poziomem matury rozszerzonej czy nawet podstawowej(szczególnie myślę tutaj o matematyce z matury majowej) to nie jest taki trudny. Jak teraz sobie porównuje materiał z LO do materiału jaki jest na studiach, to LO wydaje mi się łatwe.

Nie zgadzam się, sam pisałem maturę w maju po zakończeniu egzaminów eksternistycznych i poziom był dokładnie taki sam także nie wiem dlaczego uważasz że matury były trudniejsze.

Ja pisałem mate w lutym 2013 i porównuje ją do matury 2014.

witam wszystkich mam pytanie czy oke sprawdza dokladnie dochody? orisze o odpowiedz.

też jestem ciekawa :)

To znaczy jak sobie to wyobrażacie? Czy np. dzwonią, pytają się a może czy występują do Urzędu Skarbowego o informacje? To jest instytucja związana(OKE/CKE) z edukacja(czyli kształceniem, oraz egzaminowaniem). Niby jak mają to sprawdzić? Jak zdawałem ekstremy i pytałem się innych zdających(nie w internecie tylko przed egzaminem) to większość młodych osób za te egzaminy nie płaciła. Ten kto pracował i był zatrudniony na umowę o pracę to faktyczne płacił. Ale to raczej byli już starsi(ok. 30 lat), którzy chcieli podnieść sobie wykształcenie. Młodzi za te egzaminy nie płacili, raczej byli zwalniani w całości.

Chodzilo mi czy sprawdzaja numer konta lub umowy o prace czy renty?

A tak szczerze to gdzie oni mają to sprawdzić? Kto im takie dane udostępni? Ale po co im udostępniasz numer konta(domyślam się bankowego)? Prędzej to przypadkiem "zawieruszą" twój wniosek o zwolnienie z opłat za egzaminy. Tłumacząc to później niedopatrzeniem.

Ja p******ę ludzie nikt wam nie będzie sprawdzał żadnych dochodów i przychodów. Jak od trzech lat udzielam się w tym wątku to jeszcze takich durnych pytań o dochody nigdy nie było :) Wypełniacie wniosek do tego dodajecie papier z urzędu pracy i wysyłacie i NIKT WAM NIE BĘDZIE SPRAWDZAŁ NICZEGO. Zostajecie z miejsca na dzień dobry zwolnieni w 100% z opłat za egzamin. Takie coś robi się przed każdą sesją i w ten sposób można za darmo uzyskać wykształcenie średnie.

kasia napisz do mnie na maila urys31@wp.pl

Uwazam ze nie ma gupich pytan. To mam to rozumiec ze idzie sie zajestrowac do urzedu pracy jako bezrobotny i moze pobierac rente czy alimenty? To w takim razie po sa te oplaty?

Nie jestem w stanie się zgodzić, że "za darmo" uzyskać wykształcenie średnie. Musimy sami zainwestować w naukę czyli w ciężką pracę aby opanować materiał z zakresu LO. Ja co prawda jestem bardziej myślami przy ogłoszeniu wyników matur oraz aby dostać się na Uniwersytet Śląski, ale aby zdać ekstremy z zakresu LO musiałem się naprawdę dużo uczyć i wymagało to ode mnie samodyscypliny. Opłaty są po ta, aby na egzaminy nie zgłaszało się tysiące osób (a potem rezygnowało)oraz aby byli chętni do chodzenia do szkół dla dorosłych. Wiadomo subwencja wypłacana na każdego ucznia/słuchacza. Po za tym MEN twierdzi, że jest to tylko alternatywny sposób uzyskania wykształcenia średniego. Ministerstwu zależy aby osoby dorosłe chodziły do szkół dla dorosłych. Nauczyciele muszą sobie "dorobić" po godzinach lub w weekend-y.