dziewczyna skrytykowala ze niczym sie nie interesuje

Ja tez mysle, ze powinienes poszukac takiej dziewczyny, ktora bedzie do ciebie podobna. Niektorych ludzi rozpiera energia, cos chca wiecznie robic, odkrywac, zdobywac, a niektorzy sa domatorami i cenia cieplo rodzinnego domu, nie ciagnie ich obczyzna. Ja tez jestem domatorka, ja kocham siedziec w domu, ale wlasnie w domu rozwijam swoje pasje - robie to, co kocham. A co lubisz robic w czasie wolnym?

no juz pisalem... moj dzien wyglada tak ze wstaje rano, ide do pracy, siedze do 17 potem wracam, robie cos na obiad, ogladam tv, siedze przy kompie, jem kolacje ide spac to jest tak na codzien no a sa dni w ktore sie spotykam z moja dziewczyna, to wtedy jade do niej i gadamy, idziemy na spacer, do sklepu itd.

codziennie wieczorem do niej dzwonie i ona opowiada co tam dzisiaj robila, gdzie byla, co sie dzieje, co ma w planach...a potem pyta co u mnie, i ja nie mam specjalnie nic do opowiadania bo moj kazdy dzien wyglada tak samo, nie bede jej opowiadal co w pracy sie dzialo bo pracuje przy komputerze wiec co tu mowic...wlasciwie wszystko co sie dzieje w moim zyciu to to co z nia robie.... no czasem powiem ze gadalem z rodzicami i oni powiedzieli ze sasiad czy kuzyn cos tam robi... ona nic nie mowila przez pare lat, ale ostatnio gdy wlasnie powiedzialem ze mama mi powiedziala ze kuzyn kupil samochod to sie nagle wkurzyla i powiedziala "czy ty nigdy nie masz sam od siebie nic do powiedzenia, albo nic, albo ze ktos ci cos powiedzial"

nie czaje czy ktos mi w koncu powie czy to we mnie jest problem czy w niej?

Mysle, ze zadne z was nie jest winne; ot, jestescie rozni. Powinniscie sie rozstac, bo zadne z was nie bedzie szczesliwe - ona bedzie chciala cie zmienic i bedzie krytykowala, ty bedziesz robil cos, co ona ci kaze. Mow jej o pracy, albo co widziales w tv, czy moze cos ciekawego zobaczyles w drodze do/z pracy, itd. Zawsze cos sie dzieje. Moze wyjdz do ludzi, spotkaj sie w knajpie z kolegami, zeby miec o czym opowiadac. Mowisz, ze wszystko to, co dzieje sie w twoim zyciu, to to, co z nia robisz. Jesli jej zabraknie, to czy twoje zycie bardzo sie zmieni, czy bedziesz nieszczesliwy, czy raczej nie?

Chodzi o to ze z jednej strony kocham ja, jest dla mnie calym swiatem, celem. A z drugiej ona ciagle cos ode mnie chce... a ja nie chce nic robic, nie chce sie zmieniac. A moze powinienem? Czy ona ma prawo tak do mnie mowic? Czy wy tez byscie tak mowily do swego faceta:(?

mi mala, w jakim sensie desperacja? ona pracuje z ludzmi, jets wygadana, zawsze kogos spotyka, cos sie dzieje, ma mase trzczy do omowienia, z takim przejeciem... a co ja moge powiedziec, ja jestem jak stary kawaler, pracujacy przed kompem... czasem staram sie cos zaproponowac ale ona juz sprawia wrazenie totlanie znudzonej...to chyba z nia cos nie tak

Ja mysle, ze ty masz depresje, dlatego nie chce ci sie nic robic. Moze tobie witamin brakuje, czy co; porob sobie badania krwi, moze z tarczyca cos u ciebie nie gra. Gdy ja mialam niezdiagnozowana chorobe tarczycy, nic nie chcialam robic, tylko lezec, spac. I wkurzaly mnie osoby, ktore chcialy mnie wyciagac z domu.

Jak długo jesteś cie razem? To krótka znajomość rozumiem?

nie ja taki zawsze bylem, nie jestem nieszczesliwy tylko nie rozumiem czemu ona sie czepia wychowalem sie w malej miejscowosci, nigdy nic nie robilem, nie chodzilem na zadne kolka czy cos...potem wyjechalem na studia, tam byli sami faceci, pdoobni do mnie, potrafilem lezec caly dzien na lozku z kompem i piwem, nie no tez mialem lepsze okresy czasem jakas impreza albo wyjazd w gory potem przyjechalem do duzego miasta, nie znam tu nikogo i w sumie przez 5 ;lat nie znalazlem znajomych. mam ja....a ona jest taka....no inna troche. wszystko byloby super gdyby nie to ze sie czepia i uwaza mnie za nudziarza...radzi zebym cos ze soba zrobil

nie, 3 lata

Jeśli Ci na niej zależy to zrób coś. Jej sugestie raczej nie są jakieś chore. W wasz związek pradopodobnie wdarła się rutyna, ona szuka czegoś hmm innego, czegoś co mogłoby wzbogacić wasze życie...

powiedzcie mi, czy obiektywnie ma prawo byc neizadowolona? chodzi mi czy to sa jakies wymysly czy pragnienia normalnej kobiety? co wy byscie powiedzialy? co juz zrobilem? np. zmienilem caly swoj styl ubierania ...ona mi kupowala ubrania, doradzala, kazala zdjac czarne swetry i pogiete koszule (politechnika) i znalazla mi fajne koszulki, bluzki itd. a poza tym znosze jej prosby i krytyke

Wiesz, wspolnie robienie czegokolwiek zbliza ludzi. Np. wyjazd razem gdzies w gory, czy wspolne gotowanie, czy wspolne zainteresowania (muzeum, kino). Czy robicie takie rzeczy? Po drugie: trzeba od czasu gdzies pojsc, cos zobaczyc. Powiedzmy, w miescie daja jakies darmowe koncerty w kosciele - pojsc, czy wystawa malarza - pojsc, czy nowa kawiarnia otwarta - pojsc. Bo dlaczego nie? Dlaczego pozniej w gronie znajomych wszyscy potrafia ocenic kawe z nowej kawiarni, czy porozmawiac o sztuce tego malarza, a ty nie? Powinienes sie interesowac, co sie wokol ciebie dzieje. Sa rozne kolka zainteresowan, czy zajecia, powiedzmy w Domu Kultury zajecia spiewu, czy kursy jezykowe. Poznaje sie ludzi, rozszerza sie wiedze i horyzonty. Nawet jesli ci sie nie chce, to powinienes sie zmusic, bo to jest tylko z korzyscia dla ciebie. Ty nabierasz wiedze, ty pozniej masz cos do przekazania, pochwalenia sie, ocenienia. Po tym poznaje sie inteligentnego czlowieka. To nie problem malego miasteczka, ale sposobu, w jaki wychowali cie rodzice. Sami zyli w ten sposob i ty przejales ich wartosci. Dlatego nie widzisz w tym problemu. Pojdz z ciekawosci na rynek, maja wystawione prace artystow, czy wejdz do muzeum, zeby chociaz zobaczyc, co sie dzieje w miescie, czym aktualnie ludzie sie zachwycaja, co jest na topie, a co jest passe. Co jest modne, a co odchodzi. Albo pochodz z przewodnikiem w reku po miescie, poczytaj o historii i kulturze miasta, wzbogacisz siebie i to juz bedzie plusem w jej oczach: ze masz jakies zainteresowanie.

Osobiście nie chciałabym mieć faceta, który niczym się nie interesuje. To raczej nie świadczy o zbyt szerokich horyzontach, bez względu na jego wykształcenie. I nie mam na myśli jakiejś wielkiej pasji a zwykłą potrzebę poznawania nowych rzeczy, urozmaicenia, jakichś zmian... Sama jestem typem bardzo spokojnym, ale nie wyobrażam sobie życia w rutynie. Może Twoją dziewczynę wasze dotychczasowe życie też zaczęło już nużyć, ale pewnie Cię kocha, skoro wciąż jesteście razem. Aha i przede wszystkim - nie zmieniaj się pod nią, tylko dla niej - jeśli wiesz, że to jest tego warte. (i nie daj z siebie zrobić pantoflarza). Jednak to, co ona proponuje raczej wyjdzie Ci na lepsze, wierz mi :P

chodzimy razem do kawiarni, na spacery, do sklepow, restauracji... tylko ze ona by chciala zebym sam poza tym tez cos robil...

ok fakty sa takie ze 1)nie mam znajomych 2)nie mam zadnych zajec poza praca ktore mnie rozwijaja (nie mowie o naprawieniu samochodu czy zjedzeniu czegos) 3)mam problem zeby zablysnac w towarzystwie

Siebie nie zmienisz, ale masz wpływ na to, co robisz, więc punkt 2 jest absolutnie możliwy do zmiany.

tak tylko ze ja faktycznie jestem wychowany w ten sposob ze mi to nie przeszkadza, ze to jest dla mnie norma wiec stad ten problem dlatego pytam was, bo moze moja dziewczyna ma racje i powinienem sie przemoc a moze odwrotnie, powiedziec se ze jestem jaki jestem , nie podoba sie to "pa"

Mysle, ze gdy rozwiazesz problem nr 2 z twojej listy, czyli znajdziesz sobie jakies zajecie, to wtedy problem nr 3 sam sie rozwiaze, bo bedziesz mogl zablysnac w towarzystwie, a wtedy znajdziesz znajomych, punkt 1, ktorzy podziela twoje zainteresowanie. Mozesz sam sie zmienic.

ale czy powinienem sie z nia rozstac?

No musisz sobie sam odpowiedziec, czy jestes z nia szczesliwy, czy sie dla niej zmienisz, czy jej krytyka zle na ciebie wplywa, itd. Wtedy bedziesz wiedzial, czy warto kontynuowac zwiazek.

kocham ja ale czuje sie zdolowany i zestresowany

Może masz poprostu nudny life-style? Myslałeś nad tym? To bardzo prawdopodobne. www.jak-zdobyc-dziewczyne.info masz tutaj pomoc :)

wiem, ze autora dawno nie ma, ale facetow podobnych do niego jest sporo. i powiem wam szczerze, panowie: 1. nadajecie sie tylko do bycia mezem, ktory przynosi wyplate i zapewnia stabilizacje 2. kobiete zawsze bedzie pociagal mezczyzna, ktory ma pasje, przezyl wiele w zyciu, umie i lubi rozmawiac, zabawiac gosci 3. mozecie sobie milczec. nie miec pasji. i sie nie starac. ale nie dziwcie sie, ze kobiety, zony beda mialy kochankow.

Uśmiałem się podczas czytania tego tematu, tak się składa, że zmarnowałem trochę życia na internetowych czatach i większość tych głupich p**d co tak skomlą u pasję u faceta - same jej nie mają. Pytam o zainteresowania - słuchanie muzyki (super zainteresowanie), jakiś sport i to wszystko. Przecież większość waszych tematów kręci się wokół studiów/szkoły + tego z kim się przespała wasza najlepsza koleżanka. Grunt to potrafić gadać o różnych sprawach, nie siedząc w nich aż tak, ale umieć zainteresować rozmówcę. Ch*j wam do tego kto się czym interesuje.

Wargasm, ona widać chce kowboja, nie imponujesz jej. Ale to z jej strony bardzo dziecinne, bo Ty zapewne jestes porzadnym, spokojnym facetem, ale ona tego nie dostrzega. Pogadaj z nia na poważnie. Powiedz jej, ze jesli jej nie odpowiadasz na tyle, aby Cię szanowała i chciała z Toba byc, to niech poszuka kogos innego. Postaw sprawe jasno, dziewczyny lubia zdecydowanie i charyzmę u faceta...Na pewno jestescie inni, myslę że ona oczekuje czegos innego od Ciebie, czegos, co Ty nie możesz jej dac. Ale wg mnie nie masz sobie nic do zarzucenia

Serio, myśle że szybko od ciebie ucieknie, dla jakiegoś kolesia co na NK chwali sie tym ze był w Egipcie z babcią

ja je.bie gosciu po prostu nie pasujecie do siebie, poszukaj laski, ktora bedzie tak samo nudna jak flaki z olejem i bedzie gitara

ale sie produkujecie a to art z 2010 r ... on juz umarl z nudow a wy mu rady dajecie ....