Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rosomak

Nie chcę kochanki, po co mi ona

Polecane posty

Gość rosomak

Po co mi kochanka? Do kochania? to po co mi żona? To chyba jakaś paranoja. Ludzie żenią się po to czy wychodzą za mąż, żeby w jakiś czas po ślubie brać sobie kochankę. To jest totalnie pokręcone. Masz męża 1 rok , 2 lata i nagle przebłysk światła.!! Nie kocham go. Ale od niego nie odejdę bo nie chcę mu zrobić krzywdy. Znajduję sobie kochanka i zostaję przy mężu bo nie chcę mu zrobić przykrości. Nie ważne ona jemu czy on jej. O CO TU CHODZI CZY KTOŚ MNIE OŚWIECI ????? To po cholerę te śluby, przyjęcia. Po co tyle zachodu z wybieraniem obrączek. Co z tymi niespełnionymi mażeniami. Komuś czasu zabrakło? Czy cierpliwości. Kto powiedział, że w małżeństwie to jest tylko RÓŻOWY KOLOR. Niech może wypowiedzą się ci MYŚLIWI. A rogacze niech tylko poczytają. Uprzedzam jestem złośliwy w krytyce. CHAMSTWA NIE ZAPRASZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnienkaa
chodzi o to, że miłości nie ma, tak naprawdę rzekoma 'miłość' jest tylko naszą tęsknotą, czymś do czegoś dążymy i dązymy tak szalenie, że nadużywamy tego słowa, nie kochamy swoich partnerów, tylko własne jakieś wyidealizowane wyobrażenia o nich, a wystarczy byle potknięcie czy zawód i stwierdzamy, że nie kochamy, że to nie to itd. więc co to kurna ma być za miłość? sriłość nie miłość, wierzę w tylko jedną miłość - matki (bądź ojca) do dziecka i odwrotnie, to owszem, może być piękną, prawdziwą i bezinteresowną miłością, ale w żadną inną miłość nie uwierzę, bo owej nie ma, po prostu przyzwyczajenie, zaufanie, pożądanie itd. na siłę staramy się nazwać miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc jest ale najczesciej wygrywa milosc wlasna, potocznie zwana egoizmem Kolejna juz dzisiaj, zla informacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo niektorym ludziom to sie wydaje ze z relacjami miedzyludzkimi jest tak jak z wakacjami. Czyli mieszkam w Polsce, a w Polsce jak w Polsce; w polityce sie kloca, ceny rosna, pensje nie, latem albo sa upaly po 40 stopni, albo +12 i leje, zima i jesien nie za ciekawe, Baltyk zimny, no to wyjade sobie na jakis czas na Hawaje, gdzie cieplo, slonko, palmy, ciepla woda i tak mi sie marzy zostac juz tam na zawsze. Ale zastanawiam sie co ja na tych Hawajach bede robic przez cale zycie? W koncu w Polsce mam prace, dom, rozrywki i zobowiazania, no to wracam. A za rok pojade na Bora Bora :). I niektorym sie wydaje, ze znalezienie sobie kochanki, kochanka to taki niby wyjazd na Hawaje, czy Bora Bora w wakacje. Zaznamy egzotyki, pobawimy sie i wracamy do nudnawego,ale stabilnego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow histeryzujesz Eeee, do histerii to jeszcze mi daleko:) Kolekcjonuje zle informacje ze stoickim spokojem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
Z.S. No właśnie nie rozumiem. Jesteś taki błyskotliwy w swoich ripostach. Zabłyśnij pełną odpowiedzią. Wiem że to trudne. Ale spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnienkaa
skoro jest to czym ona jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po roku, po dwóch, to się zgodzę. Ale po 20 latach? Ja swoją „drugą połówkę poznałem nie tak dawno. A mam ok. 40 lat. I co, skąd miałem wiedzieć te 20 lat temu, jak się żeniłem, że to nie to, że za 20 lat poznam kogoś o 100, o 1000 razy lepszego? Wróżka jestem, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
sarnienka miłość czy zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnienkaa
'miłość', to tak samo jak z bogiem, każdy chce żeby istniał, ale nikt nic nie wie, czeski film - tak samo sprawy mają się z miłością, żadnego z obydwu nie udowodnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
do milosci trzeba poprostu dojrzec i nie stosujcie porownan do wakacji czy jakis tam bzdur bo to tylko swiadczy czym ona dla was jest i dlaczego jej nie rozumiecie. milosc jest piekna ale nikt nie mowil ze jest doskonala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc jest piekna ale nikt nie mowil ze jest doskonala! a jej niedoskonałość ma polegać na zdradzie? mi się opis z wakacjami bardzo podobał i uważam, że coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
wychodzicie z zalozenia ze wszyscy sie zdradzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do milosci trzeba dojrzec!!!! wychodzicie z zalozenia ze wszyscy sie zdradzaja? skąd ci to przyszło do głowy? chociaż osobiście uważam, że każdy ma swoją granicę, po której przekroczeniu jest w stanie zdradzić po prostu niektórzy nigdy do tej granicy nie doszli więc i o jej przekroczeniu nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnienkaa
miłość może być tylko przykrywką, prawdziwych powodów może być wiele - nie udowodnisz czy facetowi nie zależy tylko na seksie, czy kobiecie na tym, żeby znaleźć ojca dla dziecka - w każdym przypadku mozna nie wiadomo jak się poświecać, ale cel jest egoistyczny i nie chodzi tu o miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
no ale poco zdradzają. Dlaczego nie ma wpierw dowidzenia stary związku, Dzień dobry nowy. Tylko nowy w trakcie starego. Po co to walenie po rogach. Nie wspomnę o biadoleniu. "NIE ZOSTAWIĘ MĘŻA/ŻONY BO NIE MOGĘ MU/JEJ ZROBIĆ KRZYWDY." To przyprawienie rogów to nie krzwda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się opis z wakacjami bardzo podobał i uważam, że coś w tym jest mi rowniez, wizualizacja egoizmu czy tylko, szczery? również lenistwa łatwiej jest wyjechać na karaiby niż zrobić karaiby u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×