Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rosomak

Nie chcę kochanki, po co mi ona

Polecane posty

NIE ZOSTAWIĘ MĘŻA/ŻONY BO NIE MOGĘ MU/JEJ ZROBIĆ KRZYWDY." niii no to jest tylko głupia wymówka wiadomo, że chodzi o własną wygodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale poco zdradzają. Dlaczego nie ma wpierw dowidzenia stary związku, Dzień dobry nowy. Tylko nowy w trakcie starego. Po co to walenie po rogach. Nie wspomnę o biadoleniu. "NIE ZOSTAWIĘ MĘŻA/ŻONY BO NIE MOGĘ MU/JEJ ZROBIĆ KRZYWDY." To przyprawienie rogów to nie krzwda? Rosomaku, rozumiem, ze proces myslowy moze powodowac u ciebie zawroty glowy wiec postaram sie wytlumaczyc to mozliwie klarownie. 1. nie odchodzimy od partnera przed zdrada gdyz: a) nie byloby wtedy zdrady;-) b) stosujemy mechanizm malpy jak nie trzymasz zadnej galezi to spadasz c) najczesciej zdrada nie jest wyborem w poszukiwaniu nowego zwiazku 2. nie zostawie meza zeby nie robic krzywdy a) zwykla prosta racjonalizacja wychodzaca z zalozenia - czego oczy nie widza tego sercu nie zal b) latwiej uspokoic sumienie c) latwiej uzasadnic mechanizm malpy d) latwiej uzasadnic strach przed przyznaniem sie do winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topsz może źle to ujęłam łatwiej jest uciec - odpocząć i wrócić niż zrobić tak by nie musieć uciekać :O przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
Prosze was, ja myśle że miłośc istnieje. Monotonia i czas ją może zabić, ale ona istnieje. Zdrada to już sprawa każdego indywidualnie, i jego sumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:08 ike topsz może źle to ujęłam .....przejdzie? :D:D:D bosh .... umarłam :D:D:D muszę to wkleić jako ciekawostkę na kochanki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nadzieja przyszła się przystosunkować a potem będzie głośno skrzeczeć, żebyśmy się od niej odstosunkowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
floo zgadzam sie z toba i przykro mi ze teraz wielu jest ludzi ktorzy w milosc nie wierza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
ale czego sie tu spodziewac jak polowa z nich nawet nie wie co to znaczy. co to znaczy? mozna by o tym pisac godzinami bo tego sie nie opisuje to sie przezywa kazdy indwidualnie! to sie czuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
do milosci trzeba dojrzeć dziękuje ;) Mysle że każdy to predzej czy pozniej zrozumie, to tylko kwestia czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masz po czym wnioskujecie, że ktoś tu nie wierzy w miłość ? ja wierzę nawet jej doświadczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
Miejmy nadzieje ze chociaz troche mu pomoglismy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
Z.S. JA osobiście rozumiem. Wytłumaczenie nad wyraz dokładne. NIE MOGĘ ZROZUMIEĆ MENTALNOŚCI LUDZKIEJ. Wiem facet myśli głową kobieta sercem. Tylko nie przyswajam idiotycznego tłumaczenia. "On już się nie stara, nie mówi ciepłych słówek, nie przytula. Szukam innego/innej on /ona pocieszy, przytuli." To nie lepiej naprawić coś co zaczyna szwankować, tylko lepiej psuć jeszcze coś innego. A w kwintesencji rozwód, wrzaski, obelgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylo nie ma nie bedzie
owa 'miłość' w początkowym stadium jest zauroczeniem/fascynacją/pożądaniem (niepotrzebne skreślić) które po jakimś czasie zmienia się w przyzwyczajenie, ot cała filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosomaku no jasne, ze lepiej, ale przeciez ludzie sa ulomni, sa egoistyczni, targani emocjami, slabi itd a przeciez nie chca ani przed soba ani tym bardziej przed innymi przyznac, ze tacy wlasnie sa, wiec wymyslaja tysiace wymowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
rosomak, czy ty przypadkiem nie doswiadczyles zdrady? nie pisz ze kazdy sie nudzi monotonia itp, itd bo to i tak nieodzowna czesc zycia, nie tylko milosci a ktos nie nadaremnie powiedzial ze o druga polowke trzeba sie starac cale zycie i to dotyczy dwoch stron.... a jak ktos jest troszke mniej dojrzalszy to rozwiazuje to w inny sposob. np zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
Rosomak, szukasz wytłumaczenia dla wlasnej kobiety? Tak strasznie chcesz to miec wytłumaczone od A-Z. Na początku związku jest fascynacja, jest odkrywanie drugiego człowieka psychicznie i fizycznie, wszystko dzieje się stopniowo. Później masz go, czujesz że jest pieknie, ale wpadasz w rutynę dnia codziennego. Praca - dom - praca - dom... Widujesz go cały czas, nie musisz starać się i zdobywać go bo już go masz, widzisz go od złych stron, później poprostu przyzwyczajasz się że go masz iii tak juz będzie, nie musisz się starać, a w między czasie ktoś inny dostrzega jaki masz skarb i zaczyna sie nim interesować, prawic komplementy, rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać (!), zdobywać od nowa, zaprasza do kina, do restauracji czy nawet na głupi spacer! Banalne rzeczy a jednak zbliżają do siebie ludzi... i wtedy twój partner zauracza się, chce w tą brnąć, zaczyna czuć porządanie... to normalna kolej rzeczy! Jeśli nie pielęgnuje sie uczucia bo wychodzi się z zalożenia ''mam to mam i tak juz będzie zawsze" no to właśnie później się płacze bo jedna osoba zdradziła drugą ;) Jesteśmy tylko ludźmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
Nie nie przeżyłem zdrady. Jestem 45 lat po ślubie. Jakoś to się toczy. Kłócimy się, przytulamy, może nie tak często jak dawniej. Ale to po prostu jest związek dwojga ludzi. Wcale nie jesteśmy dwiema połówkami które pasują do siebie. Byłoby za nudno. Tylko tu na kafe widzę że ludzie się chyba nudzą bo mają takie dziwne problemy. Zresztą zawsze miałem w związku wszystko o czym pomyślałem. Poza zdradą. I było i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do milosci trzeba dojrzec!!!!
Floo pod wrazeniem jestem jak wyjmujesz mi slowa z ust!!!! rosomak to po co pytasz i stwierdzasz jezeli cie to nie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
No więc to się chwali. Ludzie lubią szukać problemów tam gdzie ich nie ma, albo robić je sobie... no bo przeciez nie mają vciekawszych rzeczy do roboty w tych czasach xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floo
No więc to się chwali. Ludzie lubią szukać problemów tam gdzie ich nie ma, albo robić je sobie... no bo przeciez nie mają vciekawszych rzeczy do roboty w tych czasach xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylo nie ma nie bedzie
z moim dzieciństwem wszystko ok, lecz nie wiem jak z twoim skoro brak miłości odrazu ci się z nim kojarzy, ps. jak zwykle uchylasz się od głównego wątku zwracając uwagę na nieistotne szczegóły, trudności z pisaniem na temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodko dzisiaj mi jest
Kochanka Cię pogoniła? ;) :P nie przejmuj się nie ta to inna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylo nie ma nie bedzie
*było wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
No i nie dowiedziałem się po co kochanka/kochanek. Bo tak w większości wypowiedzi to raczej mydlenie oczu. Przecież te towary zastępcze służą na krótko. Powrót na rodziny łono. I znów jest cicho i niby dobrze. Tylko te tłumaczenia o wentylu bezpieczeństwa. Lekarze mówią że muszą i leczyć i zapobiegać. To kochanka/ kochanek to lekarstwo czy profilaktyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery pozdrawiam
środkowym palcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×