Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedziela-kościół-dziecko

czy wasze 4ro,5cio latki chcca chodzic do koscioła?

Polecane posty

Gość one tu cos tam
litosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeellon
Taaa i ktoś ma nie chodzić wogóle jak nigdy nie ma z kim zostawić dziecka? Haha jak sama nazwa wskazuje 'msza dla dzieci' jest dla dzieci i bynajmniej nie dla tych, którym dzieci i ich krzyki przeszkadzają i wnerwiają, chcesz ciszy i spokoju? Idź na zwyczajną, normalną mszę, zgodzę tu się tylko z tym, że zabieranie małych i niegrzecznych dzieci na zwykłą mszę nie jest fer wobec innych, bo przychodzą tu ludzie jak już wcześniej wspomniałam nastawieni na czas spędzony w spokoju i skupieniu - często starsi, natomiast ta dla dzieci ma często 'luźniejszy' przebieg, i jest przeznaczona dla matek z dziećmi- tak więc nawet największego bachora można, a ocenianie po co i na co przyprowadzać takie dzieci do kościoła to sobie darujcie, to jej sprawa i ma prawo robić i uważać jak chce, bo mam wrażenie, że antyklerykałki już zaczęły swój bój, a temat przecież nie jest o tym czy warto czy nie warto przyprowadzać małe dziecko do kościoła - bo i tak to każdego indywidualna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś taka 5 latka płakała w kościele (ewidentnie było to zauważalne, że się nudziła), że ksiądz opanował całą sytuację z uśmiechem i przerwał celebrowanie Mszy pytając "czego Ty się Księżniczko tak denerwujesz, teraz już nie płacz, a po Mszy przyjdź z mamusią i tatusiem, coś Ci dam"?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one tu cos tam
taaa jeloon i co jedzcze wymyslisz? normalnie cala rodzina nagle komus wymarla? a i jeszcze pewnie sie samozapylila i teraz nieszczesliwa jest sama jak palec na tym swiecie z dzieckiem i nie moze isc do kosciola... jaaaaaaasne, kombinuj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodzę z moim 4 -ro latkiem albo robę to bardzo rzadko. Mały strasznie się nudzi, kręci, ciągle coś mówi . U nas msze dla dzieci niewiele się rożnią od tych dla dorosłych tylko tyle, że kazanie jest skierowane do dzieci.Nawet nasz proboszcz często powtarza, aby o ile to możliwe rodzice chodzili na różne msze (czyli aby jedno zostało w domu z dzieckiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one tu cos tam
dobra spadam. ciekawe jak bedzie dzis wieczorem i den kirke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one tu jedno
no tak na mszach dla doroslych nie powinno byc dzieci i tyle a przynajmniej tych rozwydrzonych to tylko chamstwo rodzicow Wierz mi sa osoby ktore nie maja z kim dziecka zostawic. Moj maz np pracuje w kazda niedziele i jak bede miala dzieci nie bede mogla chodzic do kosciola? Mieszkamy w innym miescie nie mamy tutaj rodziny to co mam sasiadom podrzucac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 2006 idzie do komunii
w wieku 8smiu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeellon
To widocznie masz szczęście, że masz blisko rodzinę, ja nie zamierzam jechać do innego miasta po to żeby zostawić tam dziecko, bo jakimś paniusiom przeszkadza to, że dziecko się wierci lub za głośno mówi na mszy dla dzieci, nie wiem jak u innych, ale mieszkam w dużym mieście i jak jest msza dla dzieci to przychodzą głównie matki z dziećmi i uczniowie podstawówek i nikt nie zwraca uwagi jak dziecko np. krzyknie, bo to w sumie normalka jak cały kościół jest nimi zapełniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice od samego początku brali mnie do kościoła; początkowo dawali mi zabawki, żebym siedziała cicho, później już nie - nie byłam specjalnie głośnym i ruchliwym dzieckiem. do dzisiaj msza święta kojarzy mi się ze zmarnowaną godziną siedzenia i nudzenia się, mimo że jestem pełnoletnia i rozumiem, co się tam dzieje. pierwsze skojarzenie strasznie wryło mi się w pamięć i nijak nie umiem tego zmienić. ten spokój z dzieciństwa najwidoczniej z biegiem lat zmienił się w lenistwo - dzisiaj nie chodzę do kościoła, a gdyby rodzina chciała o tym słyszeć, zmieniłabym wyznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
mądrze gadasz Paulina, co to ma byc zeby rodzice musieli dzieci zabawkami zjamowac na mszy zeby sie "nie nudzily" - i w ogole o co chodzi a mszą "dla dzieci" gdzie tylko kazanie jest dla dzieci? a cala reszta to co? nuda dla kilkulatka. jakby było jak u protestantów - zajecia dla dzieci podczas mszy. to nie dosc ze sprawa z dziecmi zalatwiona i dorosli maja spokoj, to dziecko od malego uczy sie zasad wiary bawiąc sie, rysując. Czemu w naszym kociele tego do cholery nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadostwa nie zcierpie
na calym swiecie dzieci chodza do kosciola i tam sie bawia. nie ma mszy ale nauka przez zabawe ,chyba tylko w Pl takie sztywniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
no mnie dizwi to że kosciol katolicki nie ma nic do zaproponowania dzieciom w czasie mszy. Wszystkie koscioly protestanckie jakie znam - maja szkółki niedzielne a KRK - najwiekszy Koscoił w RP (i najbogatszy), na cos takiego nie wpadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EGZE
śmieszy mnie sformułowanie "msza dla dzieci" - bo niby co tam jest dla dzieci oprócz kazania???? (a i z tym bywa różnie) - bawią sie, mają jakies zajecia, słuchaja o biblii, rysują??? Nie??? No to co tam jest dla dzieci bo nie rozumiem!!!! 5 latek akurat ma w nosie całą tę liturgię. A to zajmuje wiekszosc mszy. "Msze dla dzieci" -hhahahahaha! Z takiej mszy dziecko NIC nie wynieie a rodzice tylko za nim patrzą i sami nic z mszy nie mają. Fakt -protestanci maja prosta na to metode. A katolicy sto lat za murzynami, nic o dzieciach nie pomyslą, tylko w szkole na religii pytają z regułek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojej nie zabieram
Tzn od czasu do czasu idziemy. Jest bardzo grzeczna. Nie ma zielonego pojęcia o czym mówi ksiądz,ale ogólnie nastrój jej się podoba. Później zadaje sporo pytań i staram się jej udzielić odpowiedzi. W domu czasem rozmawiamy o Bogu. Tłumacze jej wszystko jak potrafię najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojej nie zabieram
A co do szkółek niedzielnych to ja pamiętam, ze kiedyś były. Ja chodziłam jako przedszkola. W każdą sobotę wieczorem w salce katechetycznej. Kolorowaliśmy obrazki z Jezuskiem, śpiewaliśmy piosenki o małym Jezusku, zakonnica czytała nam opowiadania. Na koniec roku każdy dostawał dyplom i jakieś obrazki, zeszyty do religii itd. Szukałam tego teraz dla córki, ale nie ma już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
bo kiedys religia byla w salkach ale odkąd ją przenieśli do szkół, to olali młodsze dzieci (i teraz problem co robic z nimi jak ty chcesz isc na msze) a starszym każą wkuwać religie jako przedmiot szkolny, co wcale nie zacheci dziecka do pogłębiania wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×