Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodamama23lata

ciesze sie ze

Polecane posty

Gość mlodamama23lata

moj maz duzo zarabia ,nie musze pracować ,zyc na wysokim poziomie :) budujemy 200m2 domek za gotowke ,stac mnie na ciuchy kosmetyki ,dziecko ma pokoj pelny zabawek:) poki co mieszkamy na 48m2 ciasno jak na 3 osoby ale nasze:) kupione za gotowke mieszkanie ehhh:) zyc nie umierać jak ktos mowi ze pieniadze nie ulatwiaja zycia to sie myli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Nawet gdybym była milionerką, to siedzenie w domu nie sprawiałoby mi przyjemności. Lubię pracować zawodowo, rozwijać się i mieć z tego własne pieniądze 2. Dziecko nie potrzebuje całego pokoju zabawek, bo dojdzie do tego,że już nic nie będzie go cieszyć i będzie wiecznie znudzony. Zabawki mają umilać czas a nie zabijać nudę. I tylko tyle i takie są potrzebne. Pieniądze ułatwiają życie. To fakt niepodważalny. Ale bardziej cenię to,że jedyną chorobą moich dzieci jest katar sezonowo. Przy poważnych chorobach żadne pieniądze szczęścia nie dadzą. Poza tym jak rozumiem z nicku masz 23 lata. Jeszcze całe życie przed Tobą, nie jeden milioner został bezdomny, więc radzę nauczyć się trochę pokory, bo może być w przyszłości ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio
jeju przekichane masz. Nie wyobrazam sobie nie pracowac- dla mnie koszmarem był macierzynski i troche wychowawczego i zebys sie nie przejechala jeszcze, jak cos sie stanie, a Ty bez doswiadczenia i pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodamama23lata pamietaj jednego dnia s piniąże a drugiego moze ich nie byc!!!!więc ciesz sie póki mozesz piniadze sa potrzebne i owszem ale nie za wszelką cenę!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lykacie wszyststko jak rekiny
:D do autorki, rozumiem, ze sprzataczke tez bedziesz miala na tych 200m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa bede pomarańczką
No wiec ja też się tak jak Ty cieszyłam,że mój mąż dużo zarabia, ma bardzo dochodową firmę. Również tak jak Ty cieszyłam się,że mogę spokojnie niepracując wychowywać dzieci.... Ja sie realizowałam jako matka i "pani domu" i wcale nie brakowało mi tego,że się nie rozwijam zawodowo. ......też wybudowaliśmy dom , ma 300 m. Od 4 lat firma nie istnieje ( nie bede sie rozpisywac - w życiu róznie sie układa)...jest nam bardzo ceżko utrzymac ten dom, próbujemy go sprzedać - bezskutecznie....Jest bardzo ciężko....mamy mały sklep, który przynosi beznadziejne dochody. Troszkę dorabiam na allegro... Gdybym mogła cofnąć czas... Mam dla ciebie radę......zrób to czego ja nie zrobiłam: kupuj mieszkania pod wynajem, działki, nawet takie bez prawa do zabdowy , tanie - z czasem da sie je przekształcić.....odkładaj kasę!! Nie wydawaj wszystkiego "jak leci"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa bede pomarańczką
"sielankę " finansową miałam 20 lat.......wiec wydawało mi się ze tak bedzie zawsze.....w tym roku minie nasza 24 rocznica ślubu...i jesteśmy na dorobku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
my mamy kilka firm w roznym kierunku najgorzej sie nastawic na jeden interes to potem moze nie byc tak kolroow maz sie rozwija inwestuje mamy ponadto duzo majtku w postaci ziemii:) nie narzekam studiuje zaocznie zeby zabic nude moze jak skoncze studia pomysle o jakiej wlasnej firmie /ewentualnie pracy .Mysle ze przy 200m2 domku bede miala sprzataczke przyjdzie 2 razy w tygodniu i posprzata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
[rzekichane maja ci co zarabiaja 2-3 tys i musza z tego wyżyć -taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
współczuję Ci jak siedziałam w domu i szukałam pracy nie dla pieniędzy a dla zajęcia to czułam się niepotrzebna i bezwartościowa;/ na szczęście teraz pracuję i czuję się spełniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
ja nie wspolczuje sobie bo mi sie nie nudzi :) poki co a drugiego dziecka nie chce:) maz tez nie chce ,chcemy mala ustawic:) a nie co niekotrzy narobia dzieci a potem nie maja nawet kasy zeby je porzadnie wyksztalcic nie mowiac o starcie w przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa bede pomarańczką
wiesz co, Ty masz rację, ale coś mi sie w Tobie nie podoba......Wygląda na to ,ze ty jesteś z tych co nosem sufit rysują..... Fajnie że masz, super ,że ci się powodzi ale nie pokazuj tak tego , bo to strasznym dorobkiewiczostwem zalatuje. Też miałam spzrątaczkę , wiadomo,że pzry takim domu potzerba pomocy. nawet teraz czasami jak mam wolną stówkę to sobie raz na miesiąc czy 2 zapraszam nmoją "dawną" panią ....Jak masz tak dużo i nie musisz pracować pomyśl może o biednych.....ale coś mi sie wydaje ,ze to nieleżałoby w Twoim charakterze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
Nie o nudę chodzi, ale poczucie że niczego w życiu nie osiągnęłaś, do niczego nie doszłaś dzięki swoim umiejętnością...dookoła ludzie robią karierę, dzięki wiedzy , kompetencją, pracy osiągają sukces, a Ty tylko siedzisz w domu i wydajesz pieniądze nie czujesz się jak nieudacznik na utrzymaniu męża? ja się tak czułam zanim dostałam wymarzoną pracę...teraz mam pieniądze i szacunek w oczach swoich i innych....nie jestem tylko kobietą na utrzymaniu, porcelanową lalką nie umniejącą nic zrobić, osiągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja, xx
nie zazdroszcze;) moj maz ma b. duza firme, ( rzeczy z marmuru i granitu, ) takze pieniedzy mamy duzo, ja skonczylam studia, jestem w polowie ciazy, i pracuje w weekendy, bo nie wyobrazam sobie siedzenia w domu, tez mamy jedno mieszkanie pod wynajem, mamy troche ziemi, i mamy dom za granica..z malym mam zamiar zostac rok i powrot do pracy, dodam ze zarabiam grosze:P ( 600 zl) ale pracuje bo nigdy nie wiesz jak cie zycie potraktuje, nigdy nie wiesz czy maz cie kiedys nie kopnie w dupe, albo ty jego, a ja nie chce zostac sierota na lodzie ktora nie bedzie umiala poradzic sobie ze znalezieniem pracy, lub jej utrzymaniem.. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ?
a masz tez swoje pieniądz czy tylko mąż na ciebie pracuje ? Wiesz warto pracować żeby być niezależną finansowo bo życie czasem plata figle . Chćbyś zarabiała niewiele ale pamiętaj że najważniejsze jest to żeby mieć cos swojego na przyszłość . Tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja, xx
aa dodam tylko ze praca w weekendy, bo w tyg chodze na kurs;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to prowokacja ale i tak odpiszę. Smutno mi jak cię czytam. Nie napisałaś NIC o swoim dziecku, tylko tyle że nie chcesz następnego. Nie napisałaś NIC o swoim mężu, tyle tylko że cię utrzymuje. I wiesz co? Pomimo 3 kredytów nie zamieniłabym się za żadne skarby z Tobą. Bo nie mam 200 metrowego domu, nie mam nawet niezadłużonego mieszkania ale mam zdrowe, kochane dziecko, męża dla którego jestem całym światem (nie praca, tylko ja i nasze dziecko) i rodzinę, której Ty nie masz. Za to masz pieniądze. Co kto lubi nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
wiem ze bede kiedys pracowac ,moj maz sam uwaza ze jestem za mloda na prace on w moim wieku nie musial pracowac ,studiowal . jestem jeszcze mloda chcecie mi udowodnic ze jestem strasznie nieszczesliwa bo siedze w domu? to sie mylicie ,lubie zajmowac sie moim dzieckiem ,czesto w weekdny jezdzimy do kina na zakupy ,jezioro morze jak jest pogoda girll u ordzicow .Zadko jest weekned ze siedzimy w domu i nic nie robimy:) dzisiaj akurat siedzimy bo wczoraj caly dzien na wyjezdzie bylismy:).moj maz wraca szybko z firm ok 13-14 wiec pomaga mi dkupy mnie kompletnie nie obchodza bo oon je robi ,pomaga mi we wszystkim. Ja wam nie zazdroszcze bo zaloze sie ze wiekszosc z was nie jest zadowlona ze swojej pracy a to za brdzo denerwuja ,a to za malo pieniedzy a dzieci wychowuje ulica?czy babcia? hmmm .Ja mam zamiar otworzyc sowj biznesik i byc pania u siebie a nie robic u kogos i sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
hahaha, za młoda na pracę...dobre sobie...jak się jest na zaocznych studiach dla tych co na dzienne są za tępi to się idzie do pracy by odłogiem nie leżeć jako niepotrzebny śmieć...laska wpadłaś z bachorem i jesteś uziemiona a nam się tłumaczysz, że nic nie robienie jest takie super...masakra słyszałaś kiedyś o satysfakcji z pracy??? leniem jedzie na kilometr, a lenistwo powodem do dumy być nie powinno, ja bym się wstydziła na twym miejscu... ja maciorą nie jestem , więc bachorów ulicy nie dostarczyłam wiem co to antykoncepcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
no wlasnie przez zazdrosc nie chcialabys byc na moim miejscu bo zawsze jak czlowiek jest bogaty to tak: albo nieszczesliwy maz zdradza maz cie zostawi albo chora jestes i na pewno umrzesz ... Meża i dziecko kocham i to sa osoby ktore stawiam na pierwszym miejscu w moim zyciu:) a to ze sa pieniadze jest poprostu zajebiscie .Mąz wczoraj zarobil dodatkowo 40tys miesiecznie mozecie napisac ze jestem pltka ale taki DODATEK DO Mmiesiecznych jego zarobkow to jest poprostu rewelka ,zrobilam sobie z tej radosci zdjecie:) http://www.voila.pl/188/8c1vi/index.php?get=1&f=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa bede pomarańczką
no dobra.....to teraz pzreczytaj to wszystko od poczatku i odpowiedz sobie na pytanie po co zakładałaś taki temat???? Pochwalić się , podenerwować te osoby co konie z końcem ledwo wiążą?? Przecież Wy ten majątek od kogoś dostaliście na start....tym sie chwalisz??... pusta jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
hahahahaha, dziękuję Ci za ten wątek ubawiłam się ;-) typowa Polka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mamą nie jestem ale nie wyobrażam sobie nie pracować i nie być samodzielna. Wiem, teraz co niektóre mi napiszą, że mi żal d *** ściska ale nie ma czego ściskać. Moi rodzice mają firmę a wychowali nas tak abyśmy nie byli zależni na dłuższą metę od kogokolwiek (wiadomo macierzyński to inna sprawa) ale nie pracować w ogóle i tylko patrzeć się na męża/ faceta? nigdy w życiu. Co wakacje nudziłam się bardzo jak sobie tylko przypominam tym siedzeniem w domu. I co z tego że mieszkam na wsi i mogę np zająć sobie czas przy porządku w ogródku ale to nie to samo. Lubię przebywać z ludźmi po prostu ja sobie nie wyobrażam tego "nic nie robienia". Zgodzę się, że pieniądze są potrzebne w życiu ale bywają sytuacje gdzie nie przydadzą się praktycznie wcale. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
a czemu denerwowac bo jak biedny tu pisze to sie mu wspolczuje ale jak bogaty to trzeba go zwyzywac ,zbesztac bo on nie ma prawa miec wiecej niz wy ?nie badzcie smieszni ,jak ktos jest nie zaradny to juz jego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndjfhihncf
A co to za zdjęcie ? bo ja widze jakies napisy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cma cme goni
O ile na tym zdjęciu jesteś rzeczywiście Ty to dziwie się że w internecie pokazujesz się z taką gotówką choc mam wątpliwość czy te sterty pieniedzy są prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu denerwowac bo jak biedny tu pisze to sie mu wspolczuje ale jak bogaty to trzeba go zwyzywac ,zbesztac bo on nie ma prawa miec wiecej niz wy ?nie badzcie smieszni ,jak ktos jest nie zaradny to juz jego wina tu nie chodzi o besztanie a raczej o to abyś miała trochę pokory w sobie. Ja rozumiem ktoś ciężką pracą dorobił się do wszystkiego co ma - to gratulacje. jak ktos jest nie zaradny to juz jego wina - a czy ty jesteś zaradna? gdzie tu objawia się twoja zaradność jak piszesz że nie musisz pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodama23lata
no tak przeciez to photo shop dorysowalam sobie pieniadze ??:) boze ale wyjestescie durni zazdrosc jest choroba ktora sie leczy:) drodzy państwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×