mojemu mężczyżnie spodobała się inna kobieta....powiedział mi otwarcie

naoczna......zaraz zaraz ale to nie facet powiedział Ci wprost że idzie z nią zatańczyć bo ona mu się podoba to Ty sprowokowałaś ten temat po cholerę zaraz zaczęłaś węszyć zdradę zadając mu pytanie czy ona mu się podoba ...jak mi mąż mówi że idzie zatańczyć z panią X to ja zaraz nie wyjeżdżam mu z jakimiś teoriami i zdaniami że pewnie mu się podoba że zaraz będzie chciał mnie zdradzić itd....mówię idź ...taniec się zakończy i wraca do mnie

Nie no oczywiscie nie musi mowic nic. Moze po prostu am dawac tej 2 kobiecie sygnaly, ze mu sie spodobala, wziac od niej nr. fona i potem za Twoimi plecami sie nia zajac. Traktujesz malzenstwo jak klatke i powiadam, ze to sie zle skonczy.

jest dokładnie tak jak pani wodnik mówi. To ty to sprowokowałaś. W dodatku Twoja wyobraźnia się rozkręca. Najpierw pisałaś, że tylko nie zaprzeczył jak się spytałaś czy mu się podoba, a teraz to już myślał, że chce tańczyć z fajną dupą, a ty jesteś stara rura. Litości!

to ja mam nie pytać, a jemu mogą się podobać inne i on ma prawo z nimi flirtować? ja się boję, że skoro on bardzo często zwraca uwagę na inne kobiety i zachwya się nimi to ja mogę nie spełniać jego wymagać, z resztą był czas że usłyszałam od niego, że mu się nie podobam i od poczatku tak było, a wczoraj powiedzaiła mi że mam brzydkie oczy... dlatego tak reaguję, bo raz mówi że mu się podobam a innym razem że nie, a jak leci na inne kobiety to bardzo mnie to rani........

jest ladniejsza od Ciebie http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/78/Anatomia_myszy.JPG

a nie dodasz, ze w zasadzie to on cie tez czasem bije i pieniedzy nie daje?

Ale to wszystko jest tylko w Twojej glowie. Jesli mi by kobieta tak trula to bardzo szybko zaczalbym wytykac w niej brzydkie oczy brzydki biust zeby sie odgryzc. Jemu maja prawo podobac sie inne kobiety bo zwiazek to nie klatka i pamietaj, ze zakazany owoc pociaga. Jesli mu zaczniesz zakazywac czegos kategorycznie to sie uprze i Ciebie zdradzi.

zawsze szczery Rozkreca sie powoli, ale wszystko przed nami ;P

Jeżeli Ci wprost mówi, że mu się nie podobasz, albo, że masz brzydkie oczy (oczywiście jeśli mówi Ci to na poważnie) to go zostaw. To już jest jakiś problem, a nie te bzdury o których pisałaś wcześniej.

rilla_marilla Kazdy facet, ktorego zona traktowalaby jako wlasnosc prywatna w ten sposob staralby sie ranic. Ona mu robi problemy o to co sama sobie wyobraza.

zawsze szczery- moj mąż nigdy mnie nie udeżył i nie mamy problemy z pieniędzmi, jakis czas temu on myslał o rozstaniu, bo stwierdził, że się nie wybawił i nie spróbował innych kobiet, a ja mu się od poczatku znajomości nie bardzo podobała...czy zdajesz sobie sprawę co musi czuć kobieta, kiedy to usłyszy... dlatego jest teraz jak jest... jak mam mu ufac?

i nie spróbował innych kobiet, a ja mu się od poczatku znajomości nie bardzo podobała...czy zdajesz sobie sprawę co musi czuć kobieta, kiedy to usłyszy... przyznam szczerze, ze az tak bogatej wyobrazni nie posiadam ale sprobuje: jak idiotka, ktora wierzyla, ze go naprawi, uleczy i zarazi swoja nieograniczona miloscia i zazdroscia?

ja myślę autorko że Ty musisz mieć spore kompleksy związane z Twoim wyglądem i dlatego jesteś taka niepewna swojego faceta...wystarczy że tylko spojrzy na inną kobietę i zaraz widzisz go zdradzającego wiesz dla mnie jak się z kimś jest kocha się daną osobę to akceptujemy ją w całości z jej wadami i zaletami i jakby mi mój facet powiedział że mu się nie podobam to od razu by padło pytanie dlaczego ze mną jest ?...a już tekst że się nie wybawił itd....oj droga wolna idź baw się do woli ale jak wyjdziesz powrotu nie ma próbowałaś z nim poważnie porozmawiać ?....co to za małżeństwo gdzie drżysz i umierasz z zazdrości za każdym razem jak facet znika z pola widzenia nie wiem czy chciałabym być z kimś takim ?....nie ja na pewno bym sobie odpuściła taki związek

Jeżeli to prawda to po cholerę by się z Tobą żenił? Siłą go zaciągnęłaś do ołtarza? Czy na dziecko go złapałaś? Bo jeśli nic z tych rzeczy to znaczy, że masz jakiś problem z głową i nie umiesz powstrzymać fantazji. Jeśli to co mówisz byłoby najszczerszą prawdą to byś go zostawiła, a nie żaliła się na forum, że chciał tańczyć z inną na weselu.

Autorka caly czas zmienia zeznania. Albo to jakas prowokacja albo jest po prostu jakas idiotka jak pisal ZS.

powiedziałam, mu że jak odejdzie powrotu nie będzie, bo chiał odejść na jakiś czas pytałam dlaczego ze mną jest, bo teraz twierdzi, że mu się podobam i mam cudowne wnętrze i on wie, że ze mną będzie szczęśliwy ale jak chciał odejść to mu sie nie podobałam są pewne rzeczy o których nie mówi się tej drugiej stronie i zachowuje tylko dla sibie ja nigdy bym nie przypuszczala, że mu się nie podobam, az pewnego dnia tak stwierdził i jeszcze że chce odejść..

nie mamy dzieci, wychodząć za mąż byłam przekonana, że bardzo się kochamy

blokujeszi stad takie zachowanie jego, co jest zlego w tancu bez przesady ponosi cie wyobraznia, w koncu to wesele bylo a na weselu kazdy z kazdym sobie tanczy i jest wesolo, poza tym facet jest wzrokowcem i jezeli wizualnie podoba mu sie jakas kobieta to bedzie na nia patrzyl ( wiadomo bez jakis tam natarczywych spojzen), w zwiazku powinno byc moim zdaniem troche luzu, bo jak nie ma to zaczynaja byc rozne pokusy, a jakto sie mowi zakazany owoc najlepiej samkuje , wszystko w granicach rozsadku i z dystansem...( zwiazek nie oznacza ze partner nalezy do mnie )

no nie wiem dziewczyny. Ja wiem, że to normalne, że mój facet też zwraca uwagę na inne kobiety a ja na innych mężczyzn. OK. Spoko, ale nie chciałabym, żeby ciągle w kółko na każdym przyjęciu gadał że ta i tamta jest ładna. Ana was nie zwracał szczególnej uwagi... Albo gapił się cały wieczór na inną. Nie wierze, że byście podeszły do tego na luzie. Tak się może zachowywać facet w rozmowie z kumplem. Niby dlaczego ma komplementować inną kobietę przy mnie?! Szczególnie, że nie jestem ślepa i wyjątkowo piękne kobiety zawsze rzucają się w oczy. Nie rozumiem tylko autorki po cholerę akceptowałaś fakt, że na każdym wyjściu jak napisałaś "ślini" się do innej. Jeżeli tak jest powiedz po cholerę jesteś z nim??????

nie doczytalam... On ci mowi ze masz brzydkie oczy i ze mu sie nie podobasz, no to haloo to juz jakies nieporozumienie , coz wyczuwam ze to jakis toksyczny zwiazek....

Aleś się rozkręciła. Najpierw był problem, że podobała mu się laska na weselu, teraz już się dowiadujemy, że mu się nie podobasz i chciał odejść na jakiś czas poruchać inne. Zostaw go, albo idź do psychiatry. Może Ci pomoże...

ja stawiam, że autorka panicznie boi się być samą dlatego nie reagowała na to że gdy pojawia się ładniejsza kobieta, to ona przestaje być na całą imprezę obiektem zainteresowania. Kobieto dlaczego z nim jesteś? Dlaczego on z tobą jest? Skoro jesteś dla niego nie atrakcyjna z brzydkimi oczami a on się nie wybawił z innymi.?? Otrząśnij się i znajdź faceta który doceni twoje zalety (:P fizyczne) i przy którym nie będziesz drżała o każde spojrzenie w tył. Stałaś się przez niego (??) paranoiczką... Powiem ci jak powinnaś się zachować na tym weselu. On zajmuje się fantazjowaniem o tamtej. A TY powinnaś wskoczyć w taneczne obroty w ramionach przystojnego singla. I TYLE. A nie siedzieć jak szara mycha...

teraz to juz zostały brzydkie oczy, bo ogólnie to mu się podobam, ale jak między nami było żle to on chciał odejść i mówił, że mu się nigdy nie podobałam, dlatego mam problem z zaufaniem mu i z tymi kobietami...

to trudne, ale odejdz... bo chyba nie o to chodzi w zwiazku...

raz mu się podobasz a jak jest źle to już nie... nie żartuj chcesz mieć takie jazdy całe życie - droga wolna... to nie nasz problem......

w normalnym związku nie chodzi o to. A twój wygląda jak z telenoweli - z tego co piszesz ....

Jestes jakas nienormalna, zakompleksiona . Tyhdzien temu bylam na weselu i siedziala naprzeciwko mnie i mego faceta, sliczna brunetka. Lampila sie na mego faceta wiec moj stwierdzil, ze musi ja poprosic do tanca . ja w tym czasie tanczylam z innym przystojniakiem i juz do konca wesela nie moglam opedzic sie od mego faceta, tak byl zazdrosny:) A z brunetka tylko zatanczyl i jakos nie robilam z tego problemu. Na weselu tanczy sie z kazdym i przyzwyczajaj sie ze twojemu facetowi beda podobaly sie inne kobiety!!!!

twój facet, jak i mój i każdy inny jest TYLKO człowiekiem a nie maszyną. To normalne że facetom podobają się inne kobiety a kobietom inni meżczyźni. To że patrzy na jakąś nie znaczy, że ciebie nie kocha. Boże jakaś ty tępa...

Tu nie chodzi o zwykły taniec ze znajomą!Zwierzanie się swojej partnerce nt tego ,ze ktos mi wpadł w oko to cios ponizej pasa!ale jak widac co niektorzy tu sa bardzo chetni do tworzenia trojkacików!!!!Jest subtelna różnica zatańczyc w towarzystwie dla np podtrzymania więzi towarzyskiej na imprezie(jakkolwiek to głupio tu brzmi) a tańczenia z kimś bo mam akurat ochote "pomacać" dana osobe!jeśli naprawde kocha nie szuka wrazeń erotycznych dookoła! no chyba ,ze masz do czynienia z odsobnikiem patologicznym w sferze seksu-ale czy wtedy chciałabys z takim być.....

Rozumiem, że facet chciał Cię zostawić bo ponoć jesteś brzydka. A teraz uznał, że jednak masz tylko oczy brzydkie, więc zostanie. A ty się cieszysz, że w jego oczach wyładniałaś oprócz oczu. Rany, nie mam słów!!!!!!!!!!!!!!!!!1