jak zainteresować sobą faceta?

ze względu na doświadczenia z przeszłości boję się po prostu podejść i zagadać o pogodzie. nie jestem już tak spontaniczna jak kiedyś, bardziej się wszystkim przejmuję, więc akcja typu: podbijam i gadam, nie wchodzi teraz w grę, bo się niepotrzebnie stresuję i zamartwiam, bo co będzie jeśli mnie oleje, co on powie, co ludzie powiedzą, co, co, co. olewając facetów też za wiele nie osiągam, bo żaden nie ma chyba aż takiej woli walki, żeby zaryzykować i mnie poderwać, a kiedy z kolei daję im jasne sygnały, że jestem zainteresowana to oni się jedynie wgapiają jak cielęta w malowane wrota. czym mam w takim razie zachęcić faceta? ja już nie wiem czy mam taką strzelającą gromami, wkurwioną facjatę, że wszystkich onieśmielam i straszę, czy jaki chuj? nie jestem pięknością, jestem przeciętna, mam wiele zainteresowań, ludzie mówią, że jestem sympatyczna, mam wielu znajomych, a mimo wszystko czuję się sama jak palec. nie ma nic gorszego niż samotność w tłumie :(

Ja też mam dokładnie ten sam problem. :( Nie pomogę ci, ale z chęcią również poczytam rady.

cycki pokaż

nawet się ostatnio zaczęłam dokładnie myć i nic , nadal mnie olewają faceci z okolicy

Sprawa z cyckami jest godna rozważenia. " bo żaden nie ma chyba aż takiej woli walki " zdziwisz się jak wiele potrafi facet zrobić po okazaniu cycków przed jego obliczem :)

stokrotka, łączę się w bólu w takim razie. myślałam, że tylko ja jedna jestem takim beznadziejnym przypadkiem :( mężczyzna, od moich cycków to wara

na uczelni/w parku/w sklepie/imprezie cycków nie pokażę przecież, za dużo ludzi. poszyw, won, leżących się nie kopie :(

Ale masz pokazać tak by było to estetyczne i godne a przy tym seksowne. Nikt nie każe Ci latać z cyckami na wierzchu, ew pokazuj nogi. Zamiast twierdzić że jesteś "git" dziewczyna pokazuj ciało, bo to interesuje mężczyzn na poczatku, reszta potem.

mieszkam na parterze , skoczę !

nie zrobisz, na szczescie ;)

no więc się przyznam, że moich cycków to nie warto pokazywać :P prędzej te nogi, z niewielu części ciała jestem tak dumna jak z nóg. i je pokazuję, nie do przesady, ale ciągle nic. chyba muszę zmienić garderobę :o i wiem, że nie warto, ale jak tak dalej pójdzie to jeszcze trochę, a mi sąsiedzi walną sprayem: stara panna na drzwiach :o

pewno jakiś chętny znajdzie

moj polecial na usmiech i spojrzenie ;)