Czy bral ktos slub w wieku 21 lat?

Ja mam jedna znajoma ktora wyszla za maz nie dawno, w wieku niespelna 20, a druga zas w wieku 21 w lipcu. Jak im sie zyje, nie wiem.... pewnie sa dalej na utrzymaniu rodzicow albo meza.

Koleżanko ja się Ciebie nie pytam czy Ci się to podoba czy nie:), akurat Twoje zdanie nie ma na mnie żadnego wpływu. Nie biorę ślubu po to żeby się rozwodzić, bo nawet po ślubie trzeba się starać o tą drugą osobę. To że Tobie nie wyszło w związku, to nie znaczy, że każdemu:)

to było do dziewczyny!!!!

Historynka jak Ci się chce i jak masz czas na tak długie wypowiedzi? ;) Z ciekawości pytam :)

Ewelinko jeżeli jesteś pewna co do waszej miłości ,to wiek nie ma znaczenia., ja sama brałam ślub wieku 21 lat i w lipcu minęło 12 lat jak jesteśmy po ślubie (nadal szczęśliwi i nigdy nie żałowaliśmy tej decyzji ,że w moim przypadku było tak wcześnie ) Na nowej drodze wspólnego życia życzę wam wszystkiego najlepszego

z dziewczynami w twoim wieku rozmowa i tak bedzie tak samo beznadziejna. brak slow. koniec koncow nie pytaj jezeli oczekujesz uslyszec tylko to co ci odpowiada

Eva1977 dziekuje bardzo mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze w brew temu co tu pisza. Zalozylam ten watek bo chcialam popisac z dziewczynami w w mojej sytuacji podzielic sie uwagami a nie zeby mi tego odradzano jestem pewna swojej decyzji i nikt mnie od niej nie odwiedzie!

do dziewczyny!!!! czytaj uważnie, bo akurat ja nie jestem autorką tematu

by the way! jestem juz po slubie i w szczesliwej ciazy. a w wieku 21 lat niektorzy nie wiedza jaki kierunek na studia wybrac a do zycia przygotowana jestes?

ale wypowiedzi nniektorych osob poprostu przyprawiaja mnie o mdlosci! i pisza to osoby albo samotne i bez mezszczyzn albo poprostu zazdroszczace.

to chyba forum... pisze ogolnie

jak bym nie byla gotowa to bym tego nie robila!!!

ja bralam a po roku bylam juz rozwudka

aja miałam 20 lat,mąż 22.jestesmy 16 lat po slubie,mamy 2 synów (15 i 3 lata).w miedzyczasie skonczylismy studia i mamy sie dobrze.a co?mamy obydwoje stałą pracę i własny 190 metrowy dom.w dniu slubu mielismy tylko siebie i swoją miłoś.

akurat mam skończone 22 lata i obronionego licencjata:) a od października idę na magisterkę, a oprócz tego pracuję jestem pracownikiem socjalnym w Domu Pomocy Społecznej, moje zarobki razem z premią to 2300, mój facet zarabia 3000- ZADOWOLONA? To że Ty byłaś w wieku 22 lat na utrzymaniu rodziców to tylko i wyłącznie Twój problem:)

pozdrawiam autorkę topiku.bedzie dobrze.zobaczysz.

Ja brałam w wieku 22 :P Powodzi się dobrze, 6 lat po ślubie Po ślubie byliśmy biedni jak myszy kościelne, jedliśmy dużo kaszy gryczanej i byliśmy chudzi :P Pomijając inne sprawy, zdecydowanie nie można powiedzieć, że któreś poleciało na kasę bogatego współmałżonka :P Miło jest wspólnie do wszystkiego dochodzić. Tego samego dnia brała ślub moja koleżanka z roku, rówieśnica. Jesteśmy w kontakcie, oni mają już 2 dzieci i nadal zakochani po uszy. Moja mama też brała ślub w takim wieku, ale ona akurat mogła była lepiej trafić :P To tyle moich znajomych, którzy pobrali się w tym wieku. Reszta zdecydowanie później.

ja brałam slub w tym wieku dokladnie 10 lipca i nie żałujemy że tak wcześnie sie zdecydowalismy

mam 21 lat.. uwazam ze to za wczesnie.. w ten weekend moja siostra cioteczna rok mlodsza bierze slub. zycze im jak najlepiej ale nie moge tego pojac ;/

he he .a wszyscy moi znajomi,którzy pobrali sie póżniej są albo po rozwodach albo w separacji .i wiele razy znajomi mówią,że jak patrza na nas to wierza w sens instytucji małzeństwa.miło cos takiego słyszec.do poprzedniczki.ja tez brałam ślub w lipcu 9-ego w 1994 r.

JA BRALAM SLUB W TYM WIEKU, teraz 13 08 mamy juz piata rocznice slubu, moj maz jest 5 lat starszy,mamy 26 misiecznego synka, jak sie pobieralismy skonczylam licencjat, dostalam prace , a mgr robilam zaocznie, moj M zarabia 3000 tys, ja mniej bo 1.500 ale jest super bylam gotowa na slub, chcialam tego i nie zaluje

ja tez mialam 21 lat jak bralam slub. I nie zaluje. wrecz przeciwnie- szkoda ze nie pobralismy sie wczesniej!

"ale pie**olicie az sie was sluchac nie chce nie uwazam sie za gowniare i nia nie jestem. " to jest wlasnie dziecinne podejscie bo dojrzala osoba liczy sie z przeciwnosciami losu i z tym ze niektore sytuacje z gruntu proste potrafia przybrac na rozmiarze. nie liczysz sie z tym ze w tak mlodym wieku zmieniasz jeszcze swoja osobowosc i ze to co teraz cie satysfakcjonuje za pare lat moze ci nie wystarczac

nie ma takiego czegoś, że w wieku 21 lat wychodzić za mąż to tragedia dla całego świata, a wieku,np.26 to już spoko.Luz. Mam koleżankę, która w wieku 17 lat wyszła za mąż i już jest rozwódką ( obecnie ma 19 lat, powód- bił ją). I znam przypadki (np. rodzice mojego chłopaka), którzy wzięli ślub w wieku 21 lat i są do tej pory ze sobą szczęśliwi.

niewazne ile lat sie jest ze soba .ja z moim ex bylismy 7 lat razem i bylo super .wszystko wyszlo nawierzch jak zamieszkalismy razem poprostu niepasowalismy do siebie.z drugim mezem mieszkalam 3 lata zanim zdecydowalismy o slubie,w pazdzierniku mija 10 rocznica slubu.takze to jest wazne tez

ja miałam 20lat, mąż też. Jesteśmy już 5lat po ślubie, czekamy na pierwsze dziecko. Ja pracowałam i studiowałam, więc nie byłam na utrzymaniu męża. Z roku na rok jest coraz lepiej :)

nie trzeba generalizowac.kazda sytuacja jest jedyna w swoim rodzaju.rozwód może przytrafic sie zawsze,bez wzgledu na wiek osób biorących ślub.mój szwagier chodził 10 lat z panną.rok przed slubem się wszystko posypało.

Ewelina nie przejmuj sie docinkami-jesteś pewna na partnera,rób po prostu swoje i tyle :) ja co prawdamam mniej troszke niż Ty lat,bo 20 :p ale we wrześniu 25 wychodzę za mąz :D nie z konieczności (czyt. ciąża) ale z miłości. z moim M znamy sie od 3 lat z przerwą 7miesięczną,bo wyjechał do Francji do pracy i po jego przyjezdzie znowu nasze drogi sie zeszły :) dojrzałość przeciez nie zależy od wieku,zna osoby w moim wieku i trche starszych a nawet dużo starszych co tylko w głowie im imprezy,szaleństwa itp. My oboje jesteśmy po przejściach jak i rodzinnych jak i uczuciowych. Wyciągnęliśmy wnioski z naszych poprzednich związków i teraz oboje wiemy czego chcemy od drugiej osoby,nie szukamy już nie wiadomo czego a poszaleć zawsze na imprezach możemy tylko już we dwoje :) i jak dla mnie to w niczym nie przeszkadza,ale zależy jak dla kogo oczywiście :p A jak tam Twoje przygotowania do wesela? :) moje będzie na ok 70os bo duże rodziny mamy i zebrała sie najbliższa rodzina :) Pisałaś,że masz jakieś wątpliwości co do sukienki?

http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_rocznik_demograficzny_2009.pdf Dział RUCH NATURALNY LUDNOŚCI - Rozwody wg wieku: Mężczyźni wiek 20-24 lat - 50% wszystkich rozwodów Kobiety wiek 20-24 lat - 50% wszystkich rozwodów, kobiety łącznie wiekiem od16 do 24 lat - 73% wszystkich rozwodów. Najwięcej rozwodów między 5 a 9 rokiem trwania małżeństwa i 10-14 lat małżeństwa. GUS Główny Urząd Statystyczny dane z 2009 Tyle w temacie. Ale zawsze można liczyć, że się jest w tym mniejszym udanym procencie:) Pozdrawiam i życzę szczęścia:)

o to wg gus-u rozwód już mnie nie czeka.