Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh

Nie jestem szczesliwa

Polecane posty

Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh

Pomimo że jestem ładna nie mam faceta, nie chcę go mieć, już tyle razy się zawiodłam, poprzedni mnie bił i znęcał się psychicznie, każdy mi wmawia że jestem mało warta, że nic nie potrafię, czasami nie potrafię sobie z niczym poradzić, jestem wrażliwą osobą... chciałabym odmienić swoje życie ale nie wiem jak, komu zaufać, rodzina, mama siostra śmieją się ze mnie - bo siostra jest lepsza i zawsze była, mimo że ie jest święta, kłamie. nie wraca na noce a ma 15 lat... w jej wieku nie szlajałam się po nocach. I teraz też tak jest. Chciałam się wygadać, więc napisałam, bo chciałabym odnalezc swoj kawałek szczescia :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Jesteś nieszczęsliwa, bo: masz patologiczny dom z nieszczesliwym dziecinstwem w pamięci, poznawałas i wiazałas sie z facetami z problemami i teraz nie dajesz sobie z tym rady, a samoocena spadła do minimum, potrzebujesz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak wyglądasz
opisz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
odwal się od niej zboczeńcu!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
nie wiem jak sobie z tym poradzić, myślałam by iść do psychologa, pracować nawet normalnie nie mogę, i to prawda że dzieciństwo miałam trudne, mama znęcała się nade mną jak żle coś napisałam w zerówce, jak byłam gorsza od rówieśników nawet w niewielkim stopniu, mówiła ze jestem tłumokiem... widziałam jak ojciec czesto pił, widziałam awantury, chociaz rodzice zawsze wszystko swietnie ukrywali przed innymi, zawsze była kasa, ale tylko kasa, miłosci praktycznie wcale od nich nie dotałam, nigdy nie słyszałam z ich ust kocham cię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak wyglądasz
ronda ty też się opisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
To bardzo przykre co piszesz. A czy mieszkasz jeszcze w domu rodzinnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Ronda jest sexowną, stanowczą babką o dobrym sercu i nie lubi zboków! Uciekaj stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomimo że jestem ładna nie mam faceta uroda nie jest jedyną wartością przy doborze partnera nie chcę go mieć więc w czym problem? chciałabym odnalezc swoj kawałek szczescia kawałek na pewno znajdziesz tylko czy to będzie ten kawałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak wyglądaszronda nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak wyglądasz
ronda nie jestem żadnym zbokiem tylko wiele od niego zależy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda tak mieszkam dalej w domu rodzinnym, czasami staram się nie brac do siebie ich słow, wziac się w garsc, ale czasami nie potrafię, i jest mi strasznie zle, mam dopiero 22 lata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
pyskacz.... dziewczyna miała w domu musztrę i przemoc, więc uczucia są jej obce, poza nimi ma urodę i dobrze,że chociaż tego jest świadoma. Bez pomocy psychologa i dobrych ludzi - przyjaciół, znajomych bedzie jej cięzko. Ktoś musi regularnie dwać jej otuchy i dowodów na to, ze jest akceptowana, a społeczeństwu jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Nieszczęsliwa... a studiujesz bądź kształcisz się w jakiś sposób? Przepraszam,że robię taki wywiad, ale chcę Ci pomóc :) Zależy jak wyglądasz... już mi tu oczu nie mydlij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak wyglądasz
ronda a ty nie dodawaj sobie plusów z minusów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda Mam szkołę średnią i myślę by dalej się kształcić, być kimś i zdobyć lepsze kwalifikacje. Znalezc miłość i dowiedziec sie jak smakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
że jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda myślę o dalszym kształceniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Droga Nieszczęsliwa.... włąsnie o to chodzi, zebys postarała się sama do czegoś dojśc, wykształcić się, żeby mieć świadomość,że na coś jednak Cię stać, dwa żeby po prostu z tego "chorego" domu się ulotnić i usamodzielnić. Polecam zrobienie kursu dajacego jakieś kwalifikacje zawodowe, nie wiem co lubisz? Fryzjerstwo, kosmetyka, masaż, cos co umozliwi podjęcie pracy i samorealizację. Oczywiście, że nie słuchaj tych przycinek i najazdów w domu, oni czują, że sa górą, chcą Cię zdominować, jednak sytuacja jest trudna i musisz zacisnąc na ten czas zęby. SAMODZILNOŚĆ I KSZTAłCENIE - niech to teraz będzie Twoim priorytetm!! Miej cel. A przyjaciół lub dobrych znajomych masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Niesczęsliwa... 'że jak?' odnosiło się do pana, który wie,że to do niego, nie do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda Odcięłam się od znajomych nikomu nie ufałam, nie ufam, ciągle myślę że każdy jest dwulicowy, że chce mi zaszkodzić wszędzie widzę zagrożenie... nie potrafię nad tym zapanować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka cieplutka milutka
ja mam podobny problem.. jestem juz calkowicie wypalona, poprostu wegetuje. nie dosc ze mialam trudne dorastanie - ojciec alkoholik, w domu wieczne awantury itp.. nie umialam wyrazac uczuc, wszystkiego sie boje, lekam itp ... poznalam chlopaka, pojechalam do niego, zamieszkalismy razem, bardzo mnie kochal i ja jego , ale ... zostawil mnie ...byc moze za bardzo kochalam, nie moge normalnie funkcojonowac, mieszkalam z nim, a zostawil mnie, rzucil jak bylam u siebie w domu przez gg. przez pol roku dochodzilam do siebie , teraz przyjechalam tu , pracuje zapisalam sie na studia ...ale jest bardzo ciezko, jeszcze sie spotykalismy, ale on znow poznal jakas laske na necie i wielce zakochany on bardzo mnie skrzywdzil, jak bylismy razem, wszystko wypomianl , wzbudzal we mnie poczucie winy, o mnie bardzo zle mowi, by tylko nikt mu nie powiedzial jakiego skarba mial, on nie pracuje, jest na rencie i do teraz znecal sie pschicznie, nie wiem co pisac bo tak mi ciezko, on nie wie jaka mialam przeszlosc ... ja nigdy nie bylam doceniana , nigdy, zawsze bylam ta najgorsza, bylam wysmiewana ;( paiatam jak powtarzal ze mnie nikomu nie odda ze najpiekniejsze mam serduszko;( a nawet nie dal mi szansy ;( a ja odwzajemnilam tylko jego milosc ;( ylismy bardzo zgrani bardzo ;( ... jego matka ... on nie chce ... jak mnie zobaczy na ulicy to ucieka, a jak juz spotkala to nawet nie zapytala jak sobie daje rade, ani nic, wyfgadywala ze ja chodze po ich domu ( a dom jego niezyjacego ojca a nie jej) no i ona zostawila chorego jego ojca i wyjechala , a teraz rzadzi sie tam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Skoro sprawa ma się aż tak, a ma się niedobrze, trzeba zacząć od psychologa. To jest lekarz duszy i naszego wnętrza, nie trzeba się go bać i wstydzić. Poza jego drzwi nie wyjdzie nic, bo obowiązuje go tajemnica i nie ma prawa nic ujawnić. Czy masz taką możliwośc żeby udać się na kilka wizyt i sprawdzić jak się czujesz po rozmowach z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Pozwólcie, że będę mówić do Was obu dziewczyny jeżeli problem macie podobny, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
malutka cieplutka milutka ja sama rzuciłam swojego byłego faceta, kiedy o mało co mnie nie udusił, zapłakana o 2 nad ranem spakowałam się, i wyprowadziłam rano... do domu, do rodziców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda od dawna chciałam skorzystać z pomocy psychologa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
Autorko, a w dużym mieszkasz mieście czy tzw. dziurze bez możliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
ronda tak w dość sporej, są ogromne możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronda
To dobrze. Zapisz się do psychologa KONIECZNIE. Teraz jest najlepszy moment na to. Zobaczysz,że podniesiesz się. Musisz sama uwierzyć w siebie i ubrać się w "pancerz" i nie dać się tak ranić ludziom, ponad to zaufanie do ludzi, które musisz odbudowac. Nie wszyscy ranią, nie wszyscy chca Ci zrobić krzywdę, przyjaźń i bezinteresowan miłość istnieje, a przyjaźń i miłość to są nasze naturalne ludzkie potrzeby i tych potrzeb musisz się nasuczyć najpierw. Podejrzewam,ze psycholog zacznie odbudowywac najpierw Twoja niską samoocenę. Walczcie o siebie!!!! Trzymam za Was kciuki, bo jeżeli my same o siebie nie zadbamy to nikt tego nie zrobi. Jesteście mądre, ładne i skromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa_:( jhugh
Ronda Dziękuję :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×