Na miejscu mojego faceta bym sie brzydzila mnie!

zaniedbana jestem ze poezja

chyba dramat

przelecieć. daj adres

przytylam zbrzydlam zbladlam nie dbam o siebie o swoje cialo nic mi sie nie chce. dbam tylko o gary i dom oraz prace. nienawidze samej siebie chce cos zmienic ale nie daje rADY ZACZAC

mam tak samo i do tego wyłysiałam :(

a wy dziewczyny macie tak samo ze po kilku latach wspolnego mieszkania wygladacie jak koszmar?

nawet w stringi sie nie moge wbic i sie mecze bo wszystko mi sie wylewa!

a na dodatek widze ze moj facet chcialby zebym wygladala tak jak kiedys chociaz mi mowi ze mnie bardzio kocha ale ja czasem go do siebie zniechecam proponujac mu zeby znalazl sobie zgrabniejsza. jedynym plusem jest to ze jestem ladna z buzi a tak poza tym porazka!

musisz sie wziac za siebie http://www.ruszzmiejsca.neoma.pl/

hallo piszcie:0

ja o siebie dbam nawet po kilku latach,ale teraz jestem w ciazy blada i pognieciona

wejdz na tego linka http://www.ruszzmiejsca.neoma.pl/ i sprobuj sie zmotywowac

czemu stwierdzenie ze baba sie zaniedbuje po kilku latach jest prawdziwe?

wez sie za siebie po troche,opal sie ,idz do fryzjera,poczujesz sie sama lepiej i pozytywniej nastawisz sie do wszystkiego

brak mi motywacji. glownym problemem jest nadwaga. nie potrafie schudnac. nie jestem wytrwala i nienawidze siebie za to.

no bo nadwaga dobija,ale opalone cialo wyglada na szczuplejsze,mozesz tez ubierac sie tak,zeby tuszowac niedoskonalosci

ja przy wzroscie 164 waze 78-79 kg.walcze z niedoczynnoscia tarczycy czyli problemem z utrzymaniem wagi ale tez jest to wina zaniedbania ogolnego. pamietam jak nie mialam faceta jak fajnie udawalo mi sie wygladac 57kg i czulam sie swietnie tyle tylko ze bardzo dbalam o diete i duzo cwiczylam a teraz jestem zapuszczona locha. chyba jakby mnie facet zostawil znow bym sie ogarnela

spicie:)