Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnazielonooka

Moja mama ciągle porównuje mojego chłopaka do ex

Polecane posty

Gość smutnazielonooka

i mówi ze ten obecny nie dorasta byłemu do pięt...zabolało mnie to bardzo jak mi to powiedziała.tym bardziej ze nie zdaje sobie sprawy ze mi bylo zle w tamtym zwiazku, a w tym jest lepiej. wydaje mi sie ze powiedziala to bo tamten mial kase a ten nie ma...materialistka jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazielonooka
nikt nie mial takiego problemu?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
chcesz otrzymac wsparcie ? wytlumaczenie ? a moze dobre porady ? otrzymasz nalezyty szacunek wejdz pomozemy ci www.forumdlainteligentnych.pun.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też, i powiem Ci że dokładnie z tych samych powodów... Wymyśla nieistniejące wady i przeszkody :/ A nawet go jej nie przedstawiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia22
moja to samo na poczatku miala. ale jak jej powiedzialam ze tamtem mnie zdradzal z byle kim i czy bylaby szczesliwa gdyby zarazil mnie jakims syfem tak dala sobie spokoj. teraz mojego juz narzeczonego traktuje jak syna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazielonooka
Wiec myslicie ze to jej minie?mam wrazenie ze ona ciagle jeszcze o tamtym nie moze zapomniec chyba nawet bardziej niz ja, a bylismy razem 6 lat. a teraz jej sie zdarza nawet w jego obecnosci ich imiona pomylić!wyobrazcie sobie co ja w takich momentach czuje. porownuje go tez na innych plaszczyznach, ze ten to leń, brudas,mniej zaradny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy minie, u mojej czuję wrogość automatyczną :o I ona nie tyle porównuje, co wypomina że mi z tamtym tak dobrze było, że nie musiałam się o kasę martwić, że mnie słuchał - a do tego jest po prostu negatywnie nastawiona, bo zajął miejsce jej wspaniałego niedoszłego zięcia :o Ja przyznam, nie był złym człowiekiem, ale po prostu nie pasowaliśmy do Ciebie, to była cipa a nie facet i tyle, a ja faceta potrzebowałam, który cokolwiek pomyśli i cokolwiek w domu zrobi :) Teraz jest niebo a ziemia - no i tego kocham, a nie zmuszam się na siłę i nie przekonuje że powinnam kochać - jak było poprzednio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazielonooka
Noo dokładnie, wróg ktory zajal miejsce wymarzonego ziecia, lepiej bym tego w slowa nie ujeła. a u mnie troche odwrotnie, bo tamten jednak troche zaradniejszy byl, ale to dzieki pieniadzom na pewno tez, bo stwarzaly mu one wieksze mozliwosci. mam wrazenie ze ona to byla zaslepiona strasznie i jest do tej pory, jakby sie jeszcze nie otrzasnela a to juz prawie 2 lata beda od rozstania. martwi mnie to ze ona nigdy nie wymarze sobie z glowy obrazu tego poprzedniego faceta...i ze teraz to juz zaden mu nie dorowna, no chyba ze taki co bedzie mial wiecej zer na koncie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <Myszkin
Też tak miałam na początku, dopiero uświadamiające rozmowy przy kawie zaczęły dawać skutki, chociaż nadal narzekania, ale wszystko się zmieniło po jakimś 0.5-1 roku, jak bliżej poznała tego obecnego. I teraz jak zostaje ostatnia kromka chleba w domu to on ją dostaje, a nie ja, prawowita córeczka;p Daj im czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia22
moj obecny byl ze swoja 5lat i ona mieszkala u niego 3 lata a gdy ja sie wprowadzilam to tesciowa na poczatku tez nazywala mnie imieniem jego bylej ale nasze imiona sa podobne, ona Karolina ja Ewelina:) wiec rozumiem ze moglo jej sie pomylic:) po roku juz jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuhygnbfvd
moja mama tak samo i mysle ze to dlatego ze mial swoje mieszkanie i zarabial niemalo (4tys.) a moj nowy dopiero studia skonczyl i pensja 1,5tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to tata nie mógł zaakceptować bidniejszego chłopaka. Dopiero jak zaczął sam na siebie zarabiać i pokazał że nie jest żadnym alkoholikiem zaczął na niego łąskawie patrzeć. Mam nadzieje że w końcu go zaakceptuje. Mój były ma już chyba trzecią panne w tym roku... ciesze się ze to ja odeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie on te 4 tys
zarabial ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnazielonooka
U mmnie juz jest pol roku z obecnym a jej imiona nadal sie mylą, to przykre jest...czasem mam wrazenie ze ona to robi celowo zeby pokazac mu ze o tamtym nadal nie zapomniala. Wogole to wczoraj powiedziala mi to w klotni, bo z kolei kiedys tam indziej powiedziala cytuje " trzymaj go bo juz lepszy ci sie nie trafi", nie wiem juz w co mam wierzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazielonooka
Właśnie ja czuje ze ona może miec ciut racji i mnie to troche martwi ze mowi prawde, ze mi gorzej bedzie czy coś. a z drugoej strony niczego nie zaluje ze sie rozstalismy, bo on nie mial do mnie szacunku, zarazumiały byl strasznie przez to swoje bogactwo, a raczej tatusia. A ten widze ze jest inny pod tym wzgledem, ale co z tego jak ona tego wogole nie widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×