Mój chłopak chce iść na zawodowego żołnierza

Powiedzcie mi czy wtedy będzie mógł zaocznie studiować? Oni sami przydzielają do odpowiedniej jednostki, tzn. chodzi mi o to, czy będzie musiał się wyprowadzić z naszego miasta? Ile na początku będzie zarabiał? Moja daleka znajoma ma męża żołnierza, przyspieszyli ślub tylko dlatego, żeby on dostał mieszkanie z wojska. Oni tak rozdają te mieszkania?

Znajomy otrzymał pierwszą wypłatę: 2.300 na rękę, 540 na mieszkanie i 440 rozłąkowe. Przynajmniej tak twierdził.

na początek 1500. ale jednostke może sobie wybrać ,ale nie koniecznie tam go wezmą.

WSPÓŁCZUJĘ :(

Nie napisałaś ani jednego słowa, że będziesz tęsknić ... tylko walisz o zarobkach i mieszkaniu. Aż taka z Ciebie materialistka ?

nie zapomnij o tym, że w każdej chwili mogą nim jebnąć na misję :) to nie są takie proste rzeczy

Czemu mam tęsknić? przecież się nie rozstaniemy Ja nie wiem jak to wszystko działa, dlatego pytam On nie będzie mógł dalej ze mną mieszkać?

Na taką misję trzeba jechać? Nie może odmówić?

pewnie chłopak zweszył smak innych cipek na wyjazdach

A jak jest z tymi studiami? Będzie mógł kontynuować?

"Czemu mam tęsknić? przecież się nie rozstaniemy" A co, z nim się wybierasz ?

Nieważne do jakiej jednostki go skierują, ja pojadę z nim. To jest od niedawna mój narzeczony, już nie chłopak. Planujemy wspólną przyszłość i nie chcemy się rozstawać. Pewnie, że wolałabym, żeby miał „normalną pracę ale co zrobię jak chce być tym żołnierzem..tylko chcę wiedzieć mniej więcej jak to tak wygląda w tym wojsku

współczuje...wypiorą mu mózg w woju. Bedzie chlał, cpał i cie zdradzał!

Jeśli jesteś w stanie to nie pozwól mu zostać żołnierzem. Wiem co mówię, jestem żoną żołnierza od ponad 5 lat, zaznaczę, że jesteśmy ze sobą ponad 10 lat i znałam mojego męża zanim został zołnierzem. Żałuję że mu pozwoliłam nim zostać, że się nie sprzeciwiałam. Niestety tam robią ludziom wodę z mózgu, bardzo się zmienił i nie wiem jak to dalej z nami będzie. Jest strasznie nerwowy, nie można nic mu wytłumaczyć, do niczego przekonać, zawsze on ma rację i koniec, zero kompromisów z jego strony, ciężkie jest życie żony żołnierza. Zaznaczę też że mamy dwoje dzieci, one też nie mają łatwego życia. Powodzenia

Nie wszyscy tacy są

Mój mąż nie ćpa, nie chleje i mnie nie zdradza na 100 %, ale bardzo się zmienił.

Serve, posłuchaj iwony, bo mądrze prawi. Ja też mam takiego jednego wojaka w dalszej rodzinie. On jeździł na różne misje i takie tam, a ja przyznam się, że gościa nie znałem, kiedy jeszcze nie miał z wojskiem do czynienia ... ale powiem jedno. We łbie mu się coś poprzestawiało i do normalności, to mu daleko. Człowiek poddany takim sytuacjom, jakie spotyka się w armii, musi odreagować - oczywiście mówimy tu o zawodowym woju :-) Długi staż zmienia człowieka ... no chyba, że będzie siedział za biurkiem ;-)

mój maz jest juz 9 lat w woju i wiem co mówie

żeby siedzieć za biurkiem to trzeba i tak swoje odpracowac jak wszyscy i tak zrobią wodę z mózgu. Ja mam znów ciche dni z mężem, nie mam już sił

Mój narzeczony robi właśnie inżyniera z energetyki na polibudzie. Byłaby jakaś możliwość, żeby poszedł do wojska ale robił coś w związku ze swoim zawodem a nie te misje itp.?

Napiszcie coś więcej dziewczyny. Jak się mężowie zmieniają? Jak to wygląda w życiu ?

a moze dla mnie nie kasa się liczy a on, jego życie? Nie pomyślałeś o tym?

jeśli Twój chłopak studiuje niech nie idzie do wojska. Pieniądze to nie wszystko, nie warto dla pieniędzy, mieszkań też tak nie rozdają, my czekamy już prawie 6 lat i co, nie ma i raczej nie będzie. Na misję nigdy nie puściłabym meża, bo mimo, że jest trudnym partnerem, nie chciałabym aby zostawił mnie i osierocił 2 dzieci, a poza tym nie wiem jak to jest siedzieć w domu samotnie i nie widzieć się tygodniami. Żadne pieniądze nie zrekompensują Ci chwil które możecie spędzić razem. Jeśli chodzi o kasę, to rarytasów tam nie ma. On jako inżynier mógłby zarabiać o wiele więcej w jakiejś firmie niż w wojsku.

przepraszam, miało być .... nie wiesz jak to jest siedzieć samotnie w domu ...

te nie chcę żeby tam szedł ale on chce. Co ja mogę zrobić? Przecież mu nie zabronię..

Postaraj mu się to wyperswadować, ja tego nie zrobiłam kiedyś i bardzo żałuję. Teraz już za późno

Czy znacie więcej przykładów gdzie wojsko negatywnie wpływa na faceta... ?