Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

kulka2804 ja mam jeszcze 11 dni!!!!!!!! to brzmi groznie i troche pocieszajaco:) mam nadzieje ze nie chyci mnie jutro, bo moj jedzie w trase i bedzie dopiero poznym popoludniem. kulka boisz sie troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka2804
Ja jestem cholernie ciekawa jak to będzie i chyba przez to się nie boje trochę przeraża mnie bariera językowa ale mężuś obiecał że będzie za mnie krzyczał po angielsku ....mój też kierowca ale najdalsza trasa to 4 godziny w jedną stronę więc myslę że zdąży:):)pozdrawiam ....ja dziś cały dzień przespałam :) a teraz będziemy "we dwie buszować po nocy ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz...niedlugo...
czesc dziewczyny,u mnie zaczyna sie cos dziac'od wczoraj skurcze,dzis na ktg widoczne ,po badaniu gin stwierdzila ze bez zmian szyjka,czyli zamknieta, teraz od 2godz skurcze co ok 20min ,bolesne bardzo,pol godz temu odeszla mi reszta czopa.no nic czekamy dalej'ale powiem wam ze napieprza konktetnie,najbardziej wkurza to ze juz 2dzien boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka87 mój synek tez nie robił kupki po 3 dni tez się martwiłam zaraz do połoznej zadzwoniłam i lekarza pediatre pytałam czy tak długo moze kupki nie robić i powiedziały ze moze, jak dzidzia brzuszek nie boli i nie jest twardy i nie płacze to zeby się nie martwić,nawet do 5 dni moze nie robić, tak sie zdaza dzieciom będącym na mleku modyfikowanym ( mój pije Bebiko 1)na poczatku tez tak miał co 2-3 dni kupka teraz zauważyłam ze chyba się przyzwyczaił bo zaczyna robic nawet codziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc mamusie i cięzarówczeki:) Dziś po tygodniowym pobycie w szpitalu wkońcu wróciliśmy z nasza małą perełka do domu:) Jestem taka zmęczona i taka szczęśliwa jak nigdy dotąd.Mała miała żółtaczkę i 3 dni ją naświetlali, to byl koszmar źle znosiła lampy i całe noce płakała, ale to już na szczęscie za nami:) Kilka słów o moim ekspresowym porodzie: W poniedziałek wieczorem poszłam na ostatnia wizyte do mojego gina i okazało się że mam rozwarcie na 6cm a jeszcze tego dnia pisała do Was że chciałabym usłyszec że jest na 5cm hehe wymarzyłam to sobie:) Gin wypisał skierowanie do szpitala i kazał jak najszybciej tam jechac ponieważ nie miałam zadnych skórczy. Wróciłam do domu po torbe i w drogę:)Na sali porodowej byłam ok.22.30 i wtedy podłączyli mi oxytocynę która na początku słabo działała ale wkońcu o 23.00 cos ruszsyło i przebili mi pęcherz płodowy i akcja ruszyła położna mówi do mnie zaraz odłączymy od ktg to pójdzie pani pod prysznic i trochę pospacerowac ale nie zdażyłam bo za chwile zaczęły się parte i to było tak szybko że nawet nie zdazyłam się zorientowaca główka już była na zewnatrz, parłam z taka siłą że położnik się śmiał że mogłabym pięcioraczki wypchac hehe a o 00.25 Majeczka była juz z nami. Zaczęła płakac jak tylko pojawiła się główka i to był tak wspaniały moment że oboje z męzem ryczeliśmy jak bobry:) Nie mogłam nawet wymarzyc sobie lepszego porodu. No ale juz mnie w szpitalu zmartwili że z następnym dzieckiem to do szpitala raczej nie zdażę;) Jutro wrzucę fotki małej. ciekawa jestem czy w domku dzis będzie spała bo w szpitalu noce byly koszmarne. Postaram się tez na dniach nadrobic zaległości, ciekawa jestem kto się jeszcze rozoakował w zeszłym tygodniu. Trzymajcie sie kobietki ja idę spac bo malutką wykapaliśmy i korzystam póki mogę żeby troche ogarnąc sie po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaka_86 gratulacje Mamusiu :) poród faktycznie ekspresowy :) Moja Malutka ma różne fazy, wczoraj np spała cały dzień, bardzo mało jadła. Dziś od południa zawodzi i ssała cycusia po 25 min tak co 2 godz. Męczą ją gazy, płacze jak wychodzą. Jak u Waszych Pociech z odparzeniami? Wietrzycie pupki??? Ja używam kremu Alantan, zaczerwień nie ma ale są drobne krosteczki przy odbycie... Dziś byłam już sama z Małą, M po 2tyg urlopie wrócił do pracy. Fajnie było jak był ktoś jeszcze obok :) pomoc nieoceniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz... niedługo -> życzę Ci, aby szybko się u Ciebie rozkręciło. Żaka -> fajnie, że już w domku jesteś z Córcią :) U mnie zupełnie nic się nie dzieje. Szyjka długa, zamknięta, żadnego rozwarcia :( Totalna załamka... Jeśli nie urodzę, a na to się nie zapowiada, to mam kolejną wizytę 27 kwietnia i wtedy gin zadecyduje, co dalej ze mną robic. Miałam usg, Synek waży ok 3340 g i bardzo dobrze mu w brzuszku, przepływy ok, łożysko "piękne", ilośc wód prawidłowa. Lekarz kazał cierpliwie czekać... łatwo mu powiedzieć :O Spokojnej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awa, ciezko okreslic jak dlugo trwa wyplyw pokarmu 1 fazy bo to zalezy od wieku dziecka i efektywnosci ssania. Przy dzieciach do ok 2 mca moze to trwac z 10 minut i wazne wtedy, żeby nie zmieniac peirsi zbyt szybko, np co 5 -10 minut, żeby dziecko moglo pojesc pokarmu 2 fazy. Ja zmieniam piers po ok 45 minutach. Ale jeśli dziecko samo "odpada" od piersi po kilku minutach i nie zaczyna znowu "szukac" po chwili, a dobrze przybiera na wadze i nie ma problemow brzuszkowych, to nie ma co się martwic krotszym karmieniem, bo moze dziecko ssie po prostu bardzo efektywnie. Wieksze dziecko moze się kompletnie najadac już po 2-3 minutach, tak że już wkrotce nasze maratony przy piersi się skoncza. Jak ja na to czekam :-) Ines, ja stosuje sposob Oliwki, tj spodnie dresowe i bluzka nadajaca się do karmienia i w tym klade się w dzien do lozka, jak trzeba. Czesciej zmieniam posciel :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Kochane :) Też już znalazłam sposób - bluzka na zapinanie bądź z ogromnym dekoltem (ku uciesze Męża hihi) i spódnica - a jak trzeba szybko wskoczyć do łóżka do Maleńkiej, to po prostu ściągam kieckę i kładę się w samej bluzce i bieliźnie :) Koniec z piżamowaniem przez cały dzień! :) Żaka - super, że jesteście już w domku :) Powodzenia i dużo zdrówka dla Was! Mikołajka - faktycznie, fajnie się mówi "cierpliwości"... Ale cóż, nic innego w takim wypadku Nam nie zostało... Ja jechałam do szpitala ze skurczami co 5 minut - i tam dopiero nauczyłam się cierpliwości - bo podłączyli mnie do kroplówki i kazali "zatrzymać" poród na najbliższe 4 dni - bo wolą, bym urodziła w 39 tc a nie w 38tc... Tak więc prawie przez tydzień w szpitalu (i kilka dni w domku już) liczyłam sobie skurcze i uczyłam się tej CIERPLIWOŚCI... :) Jenny - ja stosuje Linomag maść (wcześniej używałam kremu, ale położna powiedziała, że do 1 miesiąca najlepiej zamienić na maść) - też nie ma żadnych odparzeń, tylko nieliczne takie "kroski" - najpierw myślałam, że to jakieś uczulenie na pieluchy, ale zmieniłam je - a one nadal są - więc nie wiem. Natomiast po kąpieli skórę ma w tych miejscach bardzo fajną, bez zaczerwienienia - więc chyba wszystko w porządku. A nie wietrzę zbytnio - jakoś wypadło mi to z głowy :( Jeśli chodzi o kupki - moja Kruszyna zazwyczaj robi raz dziennie - ale za to maraton na 4 pampersy... :) I jest karmiona w sposób mieszany - w większości na piersi, ok 1 raz dziennie butelka NAN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba tylko moja Baśka jest mega producentem kup :) Co posiłek to kupsko :) Zdarza się, że i z 10 się uzbiera. Wiadomo nie są jakieś mega wielkie, ale liczne. Na początku się martwiłam, że zbyt często, ale położna uspokoiła, że na piersi to standard i że póki są musztardkowe to wszystko gra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaka ... gratuluje twojej Majeczki napewno jest tak slodka jak moja :) Ja niestety tez nie umiem sie obrobic z pieluchami... czesto juz w trakcie zmiany idzie nastepna. Miałam wizyte poloznej, na problemy ze zbyt naciagnietymi brodawkami polecila nakładki silikonowe. czytałam ze nie sa zbyt zdrowe - jak smoczek, ale póki mi sie troche nie wyciagna to chyba nie ma wyjscia, nie umiem patrzec jak mala sie meczy próbujac zlapac piers. Wiosenna mamo - moze tez spróbuj takich nakladek, bo moze tez dziecku nie udaje sie dobrze chwycic a tak ma prawie jak z butli a moze z czasem kształt brodawek sie zmieni i załapie. ogólnie moja polozna jest niemila... ale miałam radoche bo jak przewijała Majke to dostała sikiem :) Widac dziecko wyczuło że mamusia nie lubi tej pani. Dzis po drugiej kapieli w domku, jestem zadowolona bo wczoraj mielismy kupe płaczu a dzis tylko chwilkami buczala ale ogolnie widac ze polubi kąpiele - jak tylko rodzice nabiora wprawy :) Anka - w szpitalu na konizacji byłam trzy dni - czwartego rano wyszlam. pierwszego robili badania, drugiego zabieg, trzeciego rano postawili mnie na nogi i potrzymali na obserwacji. Zabieg był w znieczuleniu zewnatrzoponowym- oczywiscie ginekologiczny, bez rozcinania powłok. jka dla mnie niemal całkowicie bezbolesny, znaczy dostawąlam srodki przeciwbólowe po , ale nawet nie pamietam czy czułam jakis ból czy dawali na wszelki wypadek. Sam zabieg trwał około 40 min. Nie wiem co ci jeszcze napisac...ale ogolnie to był lajcik. Bardziej mnie zmeczylo lezenie potem i ból głowy przez tydzień - bo ją za szybko podniosłam. A no i głod mnie meczykl bo powiedzieli ze zabieg moze byc juz pierwszego dnia i od poprzedniego od 18tej nic nie jadłam w sumie bez jedzenia 3,5 dnia - jak sie jest chorym to mozna przezyc ale mnie nic nie bolało wiec umierałam z glodu. po zabiegu sa zakazy kapieli w wannie, seksu oczywiscie i wiekszego wysiłku - az do rozpuszczenia szwów. Sa tez zwiekszone wodniste uplawy... nie pamietam jak długo, ale to tez pewnie zalezy jak sie goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też używałam tych nakładek na piersi i do tego wkladalam malemu strzykawke z wodą z glukoza do buzi żeby chciał ssać, straszne kombinacje, ale w końcu zalapal i teraz już pięknie je. Mój też potrafi zrobić kupę za kupą, niekiedy nawet nie zdążę zapiąć pieluchy a ona już jest pełna :) Co do kąpieli to u nas jest masakra za każdym razem :( płacz w niebogłosy, aż czasami się zanosi :/ w ogóle nie lubi być rozbierany, przy zmianie pieluchy też ryczy :( nie wiem czy kiedyś się to zmieni... Zew, dzięki za odpowiedź. Nie wiem czy Ignaś tak szybko je, ale przeważnie starcza mu 10-15 minut przy piersi. Ładnie przybiera, więc może pokarm zdąży się przemienić na treściwszy. Właśnie czekam na odbicie po karmieniu, ale z tym różnie bywa niestety :/ Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awa - ja na Twoim miejscu spróbowałabym podwyzszyc temperature wody i otoczenia przy kapieli - może twoj dzidziuś jest bardziej wrazliwy na zimno. Jednak postanowilam wybudzac malą jak śpi dluzej, 5 godzin mnie juz przestraszyło. poszukalam w sieci i to może powodować hipoglikemię - czyli spadek wysokosci cukru, co z kolei powoduje skok cukru po karmieniu i jeszcze głebsze zasypianie. Koło sie zamyka a nie chce jej cukrzycy zafundować. Tyle że teraz juz po karmieniu i odbiciu nie chce zasnac... zajrze jeszcze raz do pieluchy, moze znów jej cos tam przeszkadza. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zew proszę o pomoc!!!!!!!!!! wczoraj wróciliśmy ze szpitala mała była karmiona pół na pól piersią i dokarmiana mlekiem,niestety w szpitalu położne byly takie ze nic nie można było sie zapytać a na każde pytanie padała odpowiedz:to zależy od dziecka":(:( teraz jestem w domu i nie mam pojęcia jak uregulować małej jedzenie, je butelkę co 1czasem co 1,5 godz i to po 20 ml a jest to juz jej 5 doba mała jest na bebilonie . w piersiach zaczyna mi sie chyba zastój bo sa twarde jka kamienie i mała nie chce pic:( błagam was o pomoc to moje pierwsze dziecko i jestem na skraju załamania!!!!!!!!!!co robić? podawać jej butelke na żądanie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aga021
podaj swojego maila, prześlę Ci pomocną książkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy
WITAM WSZYSTKICH!!! SPRZEDAM STERYDY ANABOLICZNE KONTAKT ZEMNA TO MAIL. Anapolon50mg@ vp.pl g.g 32888914 W MOJEJ OFERCIE ZNAJDZIECIE PRODUKTY TAKICH FILM JAK: RAZAK, APX LABS, AXIO LABS, PHEONIX LABS, DESMA, ATOMIC LABS, BRD-FID, ALCHEMIA, LA PHARMA, JELFA, EUROCHEM, GENEZIS, BALKAN... I WIELE INNYCH ZNANYCH I CHWALONYCH MARK PRODUCENTOW! SPRZEDAJE SPRAWDZONE PRODUKTY... JESLI JESTES ZAINTERESOWANY KUPNEM STERYDOW ANABOLICZNYCH NAPISZ DO MNIE, ZAWSZE MOGE ROWNIEZ POMOC W DOBRANIU ODPOWIEDNICH PRODUKTOW DLA CIEBIE ORAZ DAWKACH CO JEST B.WAZNE BY EFEKTY BYLY ZADOWALAJACE... ZAPRASZAM POD MAIL. Anapolon50mg@vp.pl g.g 32888914. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Evvvve -> mam do Ciebie pytanie odnośnie tego zwolnienia dla partnera na opiekę nad Tobą po porodzie. Dostał je Twój Luby? Jeśli tak, to od jakiego lekarza? Ja wczoraj spytałam mojego gina, to mi powiedział, że to trzeba być małżeństwem, bo inaczej zus się czepia i mogą tego nie uznać. Poza tym ponoc tylko po cc może dostać takie zwolnienie. Bedę wdzięczna za odpowiedź :) Miłego dnia dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie:) Zaka,agnieszka gratulacje:) Chce tylko poinformowac ze 15.04 o godz 5.30 urodzilam synka 3320,52 cm. porod bardzo ciezki w sumie 26 godziny od pierwszych skurczy,a w opisie 1 faza 17godzin 2faza 40min,lyzeczkowanie bez znieczulenia,szycie krocza itd ciezko bylo,ale jest skarbek na swiecie;)maly ma slady zoltaczki ale nas wypuscili,ciesze sie bo w tym szpitlu jak cos z dzidziusiem to matka do domu a malenstwo zostaje,jest to okrutne,widzialam jak dziewczyny to przezywaja,ja bym sie zaplakala.odezwe sie pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, butelki w zadnym wypadku nie mozna podawac na zadanie bo przekarmisz dziecko. Za to piers na zadanie bo przy piersi nie da rady przekarmic. Nawet jak dziecko jest tlusciutkie to jest to zdrowy tluszczyk nie powodujacy otylosci. O wlasnie, czy wiecie, że karmienie butla dwukrotnie zwieksza prawdopodobienstwo wystapienia otylosci w pozniejszym zyciu dziecka w stosunku do karmienia piersia. A wracajac do tematu - dziecko odmawia piersi, bo przyzwyczailo się do butelki, ktora latwo się ciagnie i wymaga innego rodzaju ssania. Podawania butelki (lub smoczka) powoduje wiec, że dziecko uczy się innego ssania i nie umie ssac piersi. Jeśli chcesz by dziecko ssalo z piersi musisz się uzbroic w cierpliwosc aż się nauczy. To moze być kilka dni walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprils - gratulacje! Faktycznie poród bardzo ciężki. Beznadzieja że wypisują w szpitalu matkę zaraz po porodzie a dziecko zostawiają - rozumiem, jeśli dziecko musi leżeć w inkubatorze przez kilka tygodni, no to faktycznie matki nie ma sensu trzymać, ale jeśli to kwestia kilku dni, a przecież matka karmi dziecko piersią, to jak ma niby się opiekować dzieckiem jak ją wypiszą? Żaka - taki poród jak Twój bym sobie życzyła jako drugi! Moją małą też naświetlali przez żółtaczkę, strasznie to przeżywałam, bardziej niż ona. Ale te okularki połączone z hormonami po porodzie sprawiały że naprawdę ryczałam jak bóbr jak widziałam jak ona macha rączkami pod tymi lampami... Położne pytały jak mała znosi lampy - odpowiadałam "Mała dobrze, matka gorzej" :) Jeśli chodzi o problem z kupkami to nie wolno jako rozwiązania stosować termometru!!! Dziewczyny, nie bądzie sadystkami!!! To jest bardzo niebezpieczne!!!!! Jenny - ja staram się wietrzyć pupę przed kąpielą no i trochę przy każdym przewijaniu. Używam maści Alantan (też słyszałam że maść jest na początek lepsza) - na razie wszystko ok. Te drobne krosteczki to mogą być tego że pupa w pieluszce trochę się poci. Ja używam papersów, raz dziennie zakładam pieluchę Bella happy - wydaje mi się bardziej naturalna i "przewiewna" - chociaż gorzej chroni niż pampers, więc na stałę na razie się nie przerzucam. Być może to też kwestia tego, Bella happy newborn są większe niż Pampers newborn, i stąd gorsza ochrona bo jest jeszcze na moją małą ciut za duża? Mikołajka, Oliwka - cierpliwości, i na Was Ciebie przyjdzie kolej. Jeśli do jutra nic się nie zacznie to oby się zaczęło po świętach, to jeszcze pojecie sobie mazurki i inne smakołyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamusie Ania odpisałam Ci na gg i mi padło wszystko i wiadomość nie doszła ech. Czekam na fotki, choć nie wiem czy moja lala się w 62 wciśnie, chyba ze to duże 62. U nas kupki sa 3-4 razy dziennie więc chociaż z tym problemów nie ma. Żaka gratulacje i poród miałaś na prawdę ekspresowy :D Jenny u nas odparzenia byly tylko raz i wtedy posmarowałam sudokremem, a tak to smaruje pupę mleczkiem do ciała hippa i niczym więcej nie. Wcześniej w szpitalu smarowałam taką maścią witaminową, którą nam dali, ale w domu ją odstawiłam. Co do wietrzenia to przy każdej zmianie pieluchy mala sobie chwile leży z gołym tyłeczkiem. Ines ja miałam plan taki ze po porodzie spędzam minimum 2 tyg w łóżku i w koszuli. Spędziłam az jeden dzień :) Niestety musze się szybko rano myć i ubierać bo maluchy czekają już na śniadanko i się niecierpliwią. U nas częściej mąż lazi w piżamie albo w dresach bo jak robi porządki w ogrodzie i na podwórku to się jeansy do tego nie stroi tylko w jakieś stare dresy. eve moja tych silikonów nie chciała, a ja brodawki mam ok, nawet za ok bym rzekła :D Mała po prostu się wkurza na piersi i trochę krztusi, nie wiem czy za szybko jej nie leci. Nie mam pojęcia o co chodzi. U nas już kąpiele są ok. A na początku było strasznie :) Jeszcze stosujemy "mycie pupy" pod kranem. Wygląda podobno strasznie bo moja siostra się przeraziła jak to zobaczyła (ja się nauczyłam od położnych w szpitalu przy starszej 2- wygląda to trochę jak mycie mrożonego kurczaka) :D ale mala to lubi i nie placze. A nieraz chusteczkami nie jestem jej w stanie tak super domyć i trzeba poprawić mydelkiem i wodą. Aga czytałam ze teraz butlą też się karmi na żądanie a nie sztywno co 3 czy tam 4 godziny. I wcale nie tak prosto przekarmić dziecka na żądanie bo ono je jak sama napisałaś często ale malutko. Moja kuzynka właśnie przekarmiła córcie dając jej jeść co 3 godziny. Budzili ją na karmienie nawet jak mała spala. Z zegarkiem w ręku co 3 godziny. Efekt byl taki ze zaczęła wymiotować, ulewać... o reszcie pisac nie bede, ale skończyło się wizytą w szpitalu. Moim zdaniem dziecko wie ile ma zjeść. Ważne żeby nie wciskać na silę bo nie każdy płacz oznacza głód. A to ze je teraz malo a często to też ok i się to unormuje (akurat o karmieniu butla mogę się wypowiadać bo na tym się trochę znam :D Na karmieniu piersią nie znam się wcale wiec tu sie na opinie Zew zdaje w 100% :D) Aprils gratulacje!!! My wczoraj korzystaliśmy ze słoneczka :) Wieczorem mieliśmy atak kolek i sprawdziliśmy działanie suszarki. Po 3 minutach dziecko spało :) Żadne kropelki tak nie działają :D Dziś niestety słonka brak, ale moze się jeszcze pojawi popołudniu. Wrzuciłam do galerii fotkę porannej Karusi kropeczki :) Ditta termometr nie jest taki zły, tylko tak samo jak do czopków tak i do termometru można dziecko latwo przyzwyczaić i potem jest jeszcze większy problem. A co do pieluch to u nas bella się zupełnie nie sprawdziła. Wszystko wycieka każda możliwą stroną. Ja zakładam malej baby dream z rossmana i sa rewelacyjne, bardzo podobne do pampersów, a cenowo bardzo rożne :) Polecam je. Mozna kupić za 2 zl 2 pieluszki i wypróbować sobie najpierw czy się sprawdzą. Pozdrawiam Was i życze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamusie Ania odpisałam Ci na gg i mi padło wszystko i wiadomość nie doszła ech. Czekam na fotki, choć nie wiem czy moja lala się w 62 wciśnie, chyba ze to duże 62. U nas kupki sa 3-4 razy dziennie więc chociaż z tym problemów nie ma. Żaka gratulacje i poród miałaś na prawdę ekspresowy :D Jenny u nas odparzenia byly tylko raz i wtedy posmarowałam sudokremem, a tak to smaruje pupę mleczkiem do ciała hippa i niczym więcej nie. Wcześniej w szpitalu smarowałam taką maścią witaminową, którą nam dali, ale w domu ją odstawiłam. Co do wietrzenia to przy każdej zmianie pieluchy mala sobie chwile leży z gołym tyłeczkiem. Ines ja miałam plan taki ze po porodzie spędzam minimum 2 tyg w łóżku i w koszuli. Spędziłam az jeden dzień :) Niestety musze się szybko rano myć i ubierać bo maluchy czekają już na śniadanko i się niecierpliwią. U nas częściej mąż lazi w piżamie albo w dresach bo jak robi porządki w ogrodzie i na podwórku to się jeansy do tego nie stroi tylko w jakieś stare dresy. eve moja tych silikonów nie chciała, a ja brodawki mam ok, nawet za ok bym rzekła :D Mała po prostu się wkurza na piersi i trochę krztusi, nie wiem czy za szybko jej nie leci. Nie mam pojęcia o co chodzi. U nas już kąpiele są ok. A na początku było strasznie :) Jeszcze stosujemy "mycie pupy" pod kranem. Wygląda podobno strasznie bo moja siostra się przeraziła jak to zobaczyła (ja się nauczyłam od położnych w szpitalu przy starszej 2- wygląda to trochę jak mycie mrożonego kurczaka) :D ale mala to lubi i nie placze. A nieraz chusteczkami nie jestem jej w stanie tak super domyć i trzeba poprawić mydelkiem i wodą. Aga czytałam ze teraz butlą też się karmi na żądanie a nie sztywno co 3 czy tam 4 godziny. I wcale nie tak prosto przekarmić dziecka na żądanie bo ono je jak sama napisałaś często ale malutko. Moja kuzynka właśnie przekarmiła córcie dając jej jeść co 3 godziny. Budzili ją na karmienie nawet jak mała spala. Z zegarkiem w ręku co 3 godziny. Efekt byl taki ze zaczęła wymiotować, ulewać... o reszcie pisac nie bede, ale skończyło się wizytą w szpitalu. Moim zdaniem dziecko wie ile ma zjeść. Ważne żeby nie wciskać na silę bo nie każdy płacz oznacza głód. A to ze je teraz malo a często to też ok i się to unormuje (akurat o karmieniu butla mogę się wypowiadać bo na tym się trochę znam :D Na karmieniu piersią nie znam się wcale wiec tu sie na opinie Zew zdaje w 100% :D) Aprils gratulacje!!! My wczoraj korzystaliśmy ze słoneczka :) Wieczorem mieliśmy atak kolek i sprawdziliśmy działanie suszarki. Po 3 minutach dziecko spało :) Żadne kropelki tak nie działają :D Dziś niestety słonka brak, ale moze się jeszcze pojawi popołudniu. Wrzuciłam do galerii fotkę porannej Karusi kropeczki :) Ditta termometr nie jest taki zły, tylko tak samo jak do czopków tak i do termometru można dziecko latwo przyzwyczaić i potem jest jeszcze większy problem. A co do pieluch to u nas bella się zupełnie nie sprawdziła. Wszystko wycieka każda możliwą stroną. Ja zakładam malej baby dream z rossmana i sa rewelacyjne, bardzo podobne do pampersów, a cenowo bardzo rożne :) Polecam je. Mozna kupić za 2 zl 2 pieluszki i wypróbować sobie najpierw czy się sprawdzą. Pozdrawiam Was i życze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jeszcze zastanawiam czy wybudzać małą w nocy do karmienia. Wczoraj zjadła około 20.30 i spała 5 h, potem się obudziła na karmienie i spała kolejne 5h. Czy to nie za długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka83 - mój mąż korzystał z opieki, zaświadczenie uzyskaliśmy w szpitalu, zaniósł tylko ten świstek do pracy i wystarczyło. Przypominam tylko, że opieka płatna jest 80%, tak jak zwykłe zwolnienie. W szpitalu nikt nie pytał mnie czy mój mąż to mąż czy tylko partner. Zapytano mnie tylko czy chcę zaświadczenie na opiekę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta, koniecznosc wybudzania zalezy od tego czy dziecko rosnie zdrowo i dobrze przybiera. Mi pediatra kazala wybudzec zanim mala doszla do 3 kg. Te spadki poziomu glukozy to w glownej mierze problem wczesniakow i malych noworodkow, wtedy to jest grozne. Jeśli dziecko ladnie rosnie to ciesz się dluzszym snem. Ja mimo zalecen pediatry nie budzilam bo widzialam jak duzo mala je przed spaniem, a po kilku dniach jej minelo i teraz się budzi w nocy co 2-3 godziny. A już przez kilka dni się wysypialam po 5-6 godzin :-( Wiosenna mamo, nie wiedzialam o tej butli na zadanie. Mysle że i w takiej sytuacji wazne żeby nie przekraczac dziennych dawek pokarmu, żeby dziecka nie utuczyc, bo nie zawsze im wiecej tym lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprils mother GRATULACJE 🌻 Jeloonka dziękuję za odpowiedź :) Ditta wiem, że muszę się uzbroić w cierpliwość, bo tak naprawdę nic innego mi nie pozostaje, ale powiem Ci, że nawet te Święta mnie nie cieszą. Może gdybym miała bliżej rodziców, to wtedy tak, ale zostajemy u siebie, bo w mojej sytuacji żadne dalsze wyjazdy nie wchodzą w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×