Problem ze swędzeniem:( Nie wiem już co robić:(Pomóżcie:(

A więc tak...to już trwa 2 lata i nie mogę sobie z tym poradzić;/chodziłam po różnych ginekologach...robiłam wyniki...brałam leki ale nic mi nie pomaga;/ Męczę się ze swędzeniem;/ale nie swędzi mnie w środku pochwy tylko na zewnątrz;/nie raz tak mnie tam na dole swędzi, że zwariować idzie;/ Ostatnio byłam u ginekologa, który przepisał mi Albothyl i Lactovaginal + irygacja Tantum Rosa...cała kuracja miała trwać 3 miesiące;/ Przestraszyłam się, że tak długo...no ale tak lekarz zadecydował. Sumiennie się wszystkiego trzymałam...ale w cholerę nic nie pomagało;/ Może na kilka dni był spokój, ale po jakimś czasie znów mnie swędzenie dopadało;/Myślałam, że to może jakieś uczulenie...ale nie zmieniałam niczego...ani proszku...jadłam tak jak zawsze...higieny zawsze przestrzegam...mój TŻ też. Stosowałam płyn do higieny intymnej, ale go odstawiłam, bo myślałam, że on mnie uczula...ale to nie to;/ Leczyłam się też ziółkami...jak i też przeróżne maści;/ Badania nie wykazują grzybicy, ani innych chorób. Wszystko się uspokaja po okresie, ale to chwilowe;/ Nie mam pojęcia co mi jest;(strasznie się z tym męczę;/Te wszystkie leki działają na krótką chwilę:( Teraz koleżanka przyniosła mi od swojej znajomej(która rozprowadza leki) Gynoflor...sama tego leku używa i mówi, że tylko go stosuje gdy ma problemy, zapalenie etc. Teraz jestem na wakacjach w UK...i wzięłam na wszelki wypadek ze sobą te globulki. Ale trochę obawiam się ich użycia;/ Nie wiem co robić:(Poradźcie proszę!:(

facet ma kogos na boku z tym proste, leczenie nci nie daje jeśli facet się nie wyleczy

Na pewno nie zdradza:) Podczas stosunku zawsze używamy prezerwatywy. Po 2 tyg leczenia nie współżyłam z nim...tak radził ginekolog. Ale swędzenie wróciło po tygodniu leczenia:(

po pierwsze czy w czasie Twojej kuracji leczył się również Twój facet? jeśli nie to każda kuracja jest bez sensu. zmień ginekologa, może inny odkryje powód swędzenia. mi przy infekcjach bardzo pomaga na swędzenie nasiadówka w rumianku (bardzo mocnym wywarze) i na noc globulka propolisowa apiwaginum. dostępna w aptekach i sklepach zielarskich bez recepty więc na pewno Ci nie zaszkodzi. spróbuj

Możesz mieć uczulenie na latex.Może rzeczywiście zmień gina.Mój kiedyś zadziałał radykalnie i zapisał mi jakieś bomby tabletkowe doustnie i dopochwowo i dla męża.Jest lepiej, ale czasem wraca. Po okresie też było lżej, bo okres oczyszcza.Kupiłam w aptece ziółka, które zaparzam i robię płukanki irygatorem.Nazwa wyleciała mi z głowy, ale jak zapytasz faramceutę to coś Ci zaproponuje.Prpoponuję jednak radykalne zbombardowanie tabsami a potem ziółka

Tylko, że ginekolog wykluczył jakąkolwiek chorobę...poza tym robiłam wyniki i nic one nie wykazały złego. Uczulenie na lateks też wykluczone. A swędzenie było nawet jak nie widziałam się z TŻ 2miesiące(wyjechałam na wakacje do rodziny do UK). Teraz nie mam jak iść do ginekologa...ale mam te globulki Gynoflor...myślicie, że mogę je użyć?

globulkach. Ja mam uczulenie na podpaski i wkładki(wszystkie), objawy podobne. Moja znajoma miała ten problem od zbyt częstego mycia,kilka razy dziennie.

Zrezygnuj ze slodyczy, jedz jogurty i maslanki; uzywaj bielizny 100% bawelny i pierz ja w proszkach dla alergikow, bezzapachowych. Czy sie golisz? Czy masz dobre nawilzenie?

a bylas u psychologa? moze to nerwica? :)

jeśli wykluczone też są reakcje alergiczne jeśli nie da się stwierdzić co jest powodem dolegliwości jeśli wykluczasz możliwości ping=pongowego zarażania się od partnera jeśli partner aktualnie wyleczył się (kuracja lekami a nie twierdzenie że nic mu nie dolega więc jest zdrowy....bo może jest zarażony ale bezobjawowo) to jeszcze pozostaje zająć się zmianami w naskórku bywają zmiany plastyczne dające potworne swędzenie i często nie poddające się leczeniu, może prowadzić do neoplazji (VIN) bywa że początkowo oprócz swędzenia nie pojawiają się żadne widoczne zmiany, ale po latach zmiany mogą być to trzeba leczyć nie da się domowym sposobem poszukaj lekarza o specjalności ginekolog onkolog, oni maja najwięcej wiedzy o takich dolegliwościach chociaż te zmiany wcale nie muszą być onkologiczne, niemniej jednak zwykli ginekolodzy nie bardzo wiedzą jak to leczyć i trochę odsuwają problem ..na zasadzie ...nic nie widzę nic tu niema może to uczulenie

Też zaprzestałam już używania wkładek bo myślałam, że to przez nie;/ Ale to nie to;/ Byłam u pewnego super ginekologa, którego wszyscy chwalą i z daleka do niego pacjentki przyjeżdżają...dostałam na niego namiary...300zl zapłaciłam za dwie wizyty i nic nie pomogło;/ A o co chodzi z tymi zmianami naskórka? Bo mi kilka razy schodziła skórka z warg;/ Ale to chyba przez maść, która mocno wysuszyła;/

Pewnie chodzi o to, ze jesli jestes zarazona HPV, to moga byc zmiany w naskorku. Czy masz wrazenie, ze pochwa jest sucha? czy sie golisz?

Tylko po maściach miałam takie wrażenie. Teraz tak nie jest. Chociaż używam żelu nawilżającego jak się kocham z TŻ. Ale to tylko dla lepszego komfortu, jeśli można tak powiedzieć... Co jakiś czas się golę.

Sprobuj nie golic sie przez miesiac - czasami brak owlosienia powoduje infekcje (wlosy sa naturalna ochrona), a moze przez to, ze sie golisz, odczuwasz swedzenie. Sprobuj sie nie golisz i zobaczysz, czy to to. Czy lekarz ci robil wymaz na HPV? Ja mialam podobne objawy, ciagle mnie leczono na grzybice, dawano TriLac, przeszlam nawet pobyt w szpitalu... Koniec koncow inny ginekolog wykryl, ze mam nizszy poziom estrogenow (jak kobiety podczas menopauzy, chociaz jestem przed 30-tka) i codziennie aplikuje krem z hormonami. Kazal uzywac specjalnych lubrykantow dla alergikow na bazie wody i uprawiac seks jak najczesciej. Ale nie wiem, czy to ciebie tez sie tyczy - ja, oprocz swedzenia, narzekam na brak nawilzenia. Poczytaj o atrofii pochwy.

clotrimazolum, powiedz swojemu znachorowi czy ta maść może być bo możesz mieć jakieś przeciwwskazania co do tego środka. powinno pomóc. bez recepty

Stosowałam już clotrimazolum...mówiłam mu o tym. Nic nie powiedział;/ Ale clotrimazolum działa tylko chwilowo;/tak jak wszystkie inne maści;/

trzeba to stosować długi czas, kilka miesięcy systematycznie do pełnego wyleczenia, lub profilaktycznie pare razy w tygodniu

ale Clotrimazolum jest na grzybice - po co stosowac, skoro lekarz wykluczyl grzybice?

Oj ja mam to samo. Lekarz zalecil mi zmiane diety! Zero slodyczy, zero bailego pieczywa, bialego ryzu, minimum ziemniakow. Mialam bodajze za wyskoie ph ... albo za niskie, nie wiem.I dieta pomogła, naprawd!

A mi się wydawało, że chyba lepiej mi jest jak się golę...tak nie swędzi. Ale jeszcze będę to obserwować. Dzisiaj jest spokój...wczoraj swędziało...ale dało się wytrzymać i nie smarowałam żadną maścią. Nie robiono mi wymazu na HPV...tylko 3 razy biocenozę pochwy, która nic nie wykazywała;/ Ja trafiam chyba na jakiś dziwnych ginekologów;/ A ten Twój z jakiego jest miasta? Dziękuję za radę:*Poczytam.

Ja sie teraz lecze za granica. Tez mialam polecona diete i bylam bardzo rygorystyczna w stosunku do siebie: w rezultacie jadlam tylko duszona rybe i warzywa, delikatna zupke jarzynowa, tylko pumpernikel. Nie pomoglo.

moze masz problemy z ph pochwy? przed okresem,w okresie jest inne niz tuz po.piszesz ,ze wtedy jest ciut lepiej. moja corka miala ostatnio taki problem.ma 12 lat .Pediatra kazala zbadac mocz.moze z twoim cos jest nie tak. trzymaj sie

Borykałam się z tym samym problemem, co Ty. W moim wypadku pomogła zmiana diety. Swędzenie jest najczęściej skutkiem zaburzeń flory bakteryjnej pochwy i sromu. Samo leczenie doraźne (i tak jak tu pisano leczyć musicie się razem z partnerem) wystarcza na bardzo krotko, jeśli masz skłonności do niedoboru naturalnej flory bakteryjnej. co do diety: 1. unikaj cukru, zwłaszcza cukrów złożonych! 2. unikaj produktów z mąki pszennej! 3. staraj się spożywać jak najwięcej produktów bogatych w witaminę C, przede wszystkim żurawiny (herbatki żurawinowe, żurawina dodawana do herbaty lub sera, czy mięsa), kapusty kiszonej, porzeczek, malin itp. 4. Codziennie zjadaj ok. 500ml jogurtu naturalnego i pilnuj by wytrwać w tym przynajmniej dwa-trzy tygodnie, a najlepiej niech Ci to wejdzie w trwały nawyk! Oprócz diety i globulek, polecam także okłady z jogurtu naturalnego na okolice sromu i pochwy, płyn do higieny intymnej na bazie kwasu mlekowego i nasiadówki z naparu szałwii lub/i rumianku. Ja się wyleczyłam. Myślę, że Tobie też się uda, tylko trzeba się zaprzeć. Aha! Unikaj obcisłych majtek ze sztucznych materialów i możliwie dużo chodź bez majtek (oczywiście jeśli masz taka możliwość w domu, żeby chodzic w kiecce bez majtek).

Ktoś tu dobrze napisał o Ph. Kiedy Ph staje się bardziej zasadowe zanika "dobra" flora bakteryjna, a pojawia się "zła", dlatego właśnie trzeba zakwaszać środowisko pochwy i sromu wit. C oraz dostarczać bakterii z grupy mlekowych zawartych w jogurtach, naturalnych twarogach itd.

No ja właśnie jestem w UK...i tu miałam robione badanie na mocz...jako podstawowe badanie...ale wszystko ok. Ginekolog nic nie mówił o diecie...ale spróbuję;) Może podziała;) Nie mam nic do stracenia...bo chcę się w końcu pozbyć tego swędzenia. Dziękuję kobietki, jesteście kochane:*

z tym ph to nie trzeba zakwaszać witaminą c. jak już się łyka probiotyki kobiece to metabolity bakterii kwasu mlekowego zakwaszają odpowiednio pochwę tak, że nie trzeba zakwaszać witaminą C (zwłaszcza, ze głównym "zakwaszaczem" jest kwas mlekowy i octowy a nie kwas askorbinowy)

To poproszę mojego TŻ żeby mi wysłał te probiotyki...A jakie najlepsze są? Czy jeszcze coś? Te globulki propolisowe?

Takich powodów swędzenia może być wiele O bakteriach , grzybach, chorobach, alergii, zakwaszeniu ...już pisano O patologicznych zmianach w naskórku też pisano A ja chcę jeszcze napisać o jednej bardzo rzadko omawianej przyczynie, chociaż cokolwiek też sygnalizacyjnie napisałyście Chodzi o to, że okolica intymna jest zwykle trzymana w atmosferze nieprzewiewnej, przegrzanej i spoconej , do tego naturalna wilgotność, ogólnie skóra w tamtych okolicach jest zmacerowana i ponieważ skóra przylega do skóry (co wynika z budowy )....to naskórek zaczyna jakby być (nie wiem jak to nazwać)...tak jakby zmieniony....często zmienia barwę i pojawia się swędzenie. Podobne zjawisko dzieje się czasem pod biustem...gdy trochę opadłe piersi powodują nieprzewiewną fałdę skóry pod piersiami i zaczyna się ocieranie i spotniałe miejsce jest przegrzane i zaczyna się coś w rodzaju odleżyny i nawet pojawiają się ranki i swędzenie, co dodatkowo powoduje drapanie i pogłębia dolegliwości. A na dodatek biustonosz dokłada swój ucisk i otarcia...i sytuacja pogarsza się. Podobne zjawisko dzieje się w miejscach intymnych, stale spotniałych lub przegrzanych, ocieranych bielizną .....i co ważne ...w czasie spania przez całą noc...te miejsca są szczególnie przegrzewane bo pod kołdrą i ściśnięte między udami (przecież w czasie spania nie trzymacie tego w pozycji wietrzenia bez okrycia) Więc stale zmacerowana skóra odmawia posłuszeństwa i jednym z objawów jest swędzenie, bywa że się nasila w czasie spania , bo wtedy jest największe przegrzanie i przyleganie. Podobno dobrze robi chłodzenie tych miejsc w czasie spania, gdzieś pisali że można trzymać między nogami zawinięty ręcznik w środku zamrożony wkład (taki jakie stosuje się w przenośnych podręcznych lodówkach)............podobno to zapobiega przegrzewaniu się tych miejsc w czasie spania w nocy i pomaga w wyzdrowieniu skóry w tym miejscu.........ale czy to prawda to nie wiem, bo nie mam takich problemów........ale zetknęłam się z takim problemem i teoretycznie trochę wiem. Nie wiem czy wam jasno opisałam o co chodzi, ale w takich dolegliwościach każda wskazówka jest dobra , więc Ta wskazówka też wam może się przydać.

dodam jeszcze o tym biuście W fałdzie pod biustem , ciągle jest spocone i skóra jakby trochę ciemnieje i nawet trochę czerwienieje, zaczyna się swędzenie.....trzeba koniecznie oddzielić skórę piersi od skóry pod piersią przy pomocy dużego tamponu pochłaniającego wilgoć...może to być zwinięty chłonny ręcznik . ogólnie maści ochronne i wietrzenie....leczenie trwa długo. A potem stale stosować profilaktykę aby nie dopuścić do odleżenia i odparzenia skóry. Nie dopuszczać do sytuacji aby skóra przylegała do skóry i w tym miejscu "kisiła się ".