Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Webster

Prawa rodzicielskie - walczyliscie osobiscie czy za posrednictwem adwokata ?

Polecane posty

Witam, Mam dziecko a nie mam przyznanych praw jako ojciec , nigdzie nie jest na mnie zapisane , stad pytanie czy staraliscie sie o prawa rodzicielskie i o uzyskanie praw do widzenia dziecka osobiscie czy moze zleciliscie to kancelarii adwokackiej ? Ile taka kancelaria moze za to zazadac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej nie ma czegos takiego jak prawa rodzicielskie jak juz mozemy mowic o wladzy rodzicielkskiej ale zeby miec wladze rodzicielska musisz widniec w akcie urodzenia jako ojciec mzna to uzyskac przez ustalenie ojcostwa ktore moze wystepowac w formie uznania ojctostwa albo sadowego ustalenia ijcostwa w uznaniu musisz isc do kierownika USC i oswiadczyc ze dziekco jest Twoje a matka dziecka musi w ciagu 3 mies lub jednoczesnie potwierdzic Twoje oswiadczenie ze jestes ojcem Nie mozesz uznania zadac po uzuskaniu pelnoletnosci przez dziecko w sadowym ustaleniu musisz wytoczyc w sadzie powodztwo przeciw dziecku i matce dziecka ale nie po uzyskaniu pelnoletnosci przez dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz ale chodzilo mi o zupelnie cos innego - to ze matka nie podpisze nic ani na jej przychylnosc nie mam co liczyc to wiem a mi bardziej chodzilo od technicznej strony jak to wyglada czy lepiej to robic samemu czy lepiej do kancelarii ? i ile to kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze sie odegram...
sory ze za pytam,ale dlaczego nie zostałeś wpisany w akt urodzenia dziecka jako ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze sie odegram...
no i jak duże jest dziecko. Ile ma lat itd? To ma też duże znaczenie w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowiedzialem sie o dziecku po jego urodzeniu - nie bylem w tym czasie w pl i nawet nie wiedzialem o ciazy. Z matka po urodzeniu dziecka bylem i obiecywala ze zalatwimy to ale jak to zwykle bywa wkoncu poszla w dluga... dziecko ma obecnie 16 miesiecy , odwiedzam je ale nie mam mozliwosci zabrania go do siebie choc na 2-3 dni wiec koniec z proszeniem sie matki , skoro sie nie dogadujemy niech sad zdecyduje kiedy i na ile moge przebywac z wlasnym dzieckiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz się starać o władze rodzicielska czy cos podobnego.. wystarczy jak załozysz sprawe o uregulowanie widzen z dzieckiem.. musisz napisać kiedy. gdzie i przez ile godzin chciałbys sie widywać... jak chciałbyś zabiedać do siebie to tez musisz sie określić w jakie dni i w jakie godziny... czy bedziesz przyprowadzał do domu czy matka bedzie po dziecko przychodzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
widocznie miała jakiś powód,że o dziecku ci nie powiedziała, i ze masz teraz jak masz. Ten powód za pewne wykorzysta na rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli stac cie na adwokata to oczywiście weź jak chcesz... z tego co wiem to adwokaci w takich sprawach nie schodzą poniżej 2 tysi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
do patrycja powiedz mi jak on ma złożyć pozew o widzenia,skoro w akcie urodzenia dziecka nie widnieje? A do takich spraw jest potrzebny zupełny odpis aktu ur dziecka,w którym jest oświadczenie że ojciec uznał dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
podobno do ok roku od zarejestrowania dziecka w uc, można albo uznać dziecko za swoje,albo sie zrzec. Tak mi jakoś powiedzial sędzia. Teraz to jedynie badania dna, ale nie wiem czy to takie proste będzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah no tak... ale zawsze może iśc do adwokata i poprosic o rade.. najpierw załatwi z aktem no a potem ta drugą sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
jesteś pewny że nigdzie nie widniejesz. A dajesz jakieś pieniadze na utrzymanie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka dziwna sytuacja
a malo to jest kobiet na swiecie ktore w akcie urodzenia pomijaja tatusia chcac dziecko wychowac same ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a badania sa drogie... ale jak już by zrobili takie badania to nie może powiedzieć ze to nie jego dziecko... wogoole to dziwne dla mnie ze matka nie powiedziała ojcu o dziecku..heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla niej to byla wpadka wiec nie chciala mi mowic. zreszta nie o nia tu chodzi a o moje kontakty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie zostaje ci nic innego jak iśc do niej i załatwic sprawe jak nie bedzie chciała polubownie to do sądu o ojcostwo.. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
ale z aktem ur już tak łatwo nie załatwi. Nie pojdzie i nie powie babie w uc, niech mnie pani dopisze bo ja jestem ojcem. To już nie jest takie proste bo to az 16 mscy! Przecież twierdzi że dowiedział sie o dziecku jak je tamta urodziła,więc mógł od razu reagować. Od ur sie dziecka ma sie 2tyg aby je zarejestrować, wieą czemu autorze nie zareagowałeś wcześniej? Sad sie moze do tego przyczepić,ze nagle o dziecku sobie przypomnialeś,a wcześniej ci pasowało,że nigdzie nie widniałes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mozliwe ze sama nie wiedziala z kim ma dziecko - ale matka nie jest tematem debaty. od dowiedzenia sie ze mam dziecko przesylam regularnie pieniadze srednio 1tys plus na dodatkowe wydatki. badania DNA byly robione jedne wykluczyly a drugie potwierdzily moje ojcostwo. kosztow adwokata ani alimentow sie nie boje bo to nie wazne chce miec tylko kontakt z dzieckiem ... wiecie moze ile tego kontaku dostane ? chodzi mi np czy to bedzie mozliwe raz w tygodniu itd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
a moźe przelewasz jakieś pieniadze na konto matki na utrzymanie dziecka? Tam zawsze dane są kto przelał itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylem zareczony z matka , mielismy sie pobrac i takie tam podobne pierdoly wiec nie sadzilem ze to az takie wazne. poza tym mieszkam za granica wiec nie jest mi az tak latwo zalatwiac formalnosci w urzedach tym bardziej ze matka zawsze przekladala to twierdza ze zrobimy to pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy o ile sie będziesz starał... mieszkasz blisko dziecka czy gdzieś daleko? jak przesyłasz to dobrze.. badania dna trzeba powtórzyć skoro nie masz pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.. czyli mieszkasz za granicą... to na częsty kontakt chyba raczej nie liczysz? no bo jak bys chciał np 3 razy w tygodniu się widywac to raczej szans nie ma co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
no to jak w koncu, bo ja juź nie wiem. Piszesz najpierw o zrobieniu badan teraz nagle robiles. Albo jedno albo drugie. A co do widzen, napisz wtedy kiedy chcesz, sąd i tak moze zmienic jesli matce dziecka bedzie to nie odpowiadać. Ona ma wieksza przewage. Bo dziecko jest przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieniadze w wiekszosci przelewami ida mam na wszystko rachunki, historie odwiedzin dziecka, maile na temat tego ze sprawe z wpisaniem mnie do aktu urodzenia dziecka zalatwimy razem , Nie jestem kolesiem ktory ma gdzies wlasne dziecko badz o nie nie dba...dbam troche slabo bo mnie przy nim nie ma ale przeciez nie przeskocze po pracy pare tysiecy km zeby pobawic sie maskotkami z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i własnie o to chodzi ze jestes za daleko! nie dostaniesz częstych widzeń napewno... i nie licz ze matka pozwoli ci dziecko do siebie na kilka dni zabrać... nastaw sie na widzenia raz na miesiąc bo pewnie tyle razy udalo by ci sie przyjechać do dziecka "pobawic sie maskotkami"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
nie wiem,najlepiej jeśli poradzisz sie radcy prawnego. To jest trudna sytuacja zwłaszcza, że w wiekszości przebywasz za granica,wiec nie wiem jak to sąd rozpatrzy i jaki głos bedzie matki dziecka w tej sprawie. Zycze ci jak najlepiej i skonsultuj sie z radcą prawnym. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja dziecko to nie jest jakas rzecz zeby matka mogla nia dysponowac - mam prawo do widzenia dziecka i nie bedzie dla mnie mile odbywac to widzenie przy matce. co do widzen to wiem ze mimo ze jestem daleko to te widzenia moga sie kumulowac. wszystko zalezy od sadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×