Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Webster

Prawa rodzicielskie - walczyliscie osobiscie czy za posrednictwem adwokata ?

Polecane posty

Gość Patrycji zostaw tego kretyna
z którym jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to nie rzecz. Mój facet ma podobna sytuacje. ale mieszka w tym samym mieście co dziecko i matka dziecka nie pozwala mu zabierac dziecka i pozwala na widzenia tylko u niej w domu. on jest ojcem dziecka i przychodzi po 2 razy w tygodniu. jak bylismy u adwokata to powiedział ze dla sądu przy sprawie o widzenia z dzieckiem liczą sie przebyte wizyty więc ma chodzic jak najczęściej..a ty ile razy byleś u dziecka?? dziecko sie musi przyzwyczaić do ciebie przede wszystkim! Sąd nie pozwoli na widzenia bez matki dziecka jeśli dziecko bedzie mialo cie za obca osobe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
i tu sie mylisz. Matka ma w tej sytuacji wieksze prawa i to ona że tak sie wyraze tak jak to ty napisales, to ona dysonuje dzieckie. Szkoda że sie tak późno obudziles. A sad i tak zapyta gdzies ty wczesniej był jak dziecko malutkie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sąd wyda wyrok w zalezności od tego jak sie wytłumaczysz na zadawane pytania! dziwna sytuacja ma racje co do tego ze matka ma wieksze prawa bo to ona jest cały czas z dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
po za tym nie wiem czy nie wyślą was do poradni sadowej i nie zrobia badan wsrod psychologów żeby zobaczyć jak dziecko na ciebie reaguje. To tez wez pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziwna sytuacja : jak gdzie bylem ? wczesniej bylismy para z matka dziecka, widywalem dziecko i ono mnie zna wiec nie ma sytuacji ze jestem jakis obcy i sie obudzilem po roku. czy wy kobiety nie rozuemiecie faktu ze ojciec tez ma prawa do dziecka a nie tylko obowiazek placenia kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
dziecko jest jeszcze małe, matke widzie codziennie,jest z nia zwiazane emocjonalnie, ciebie dziecko widzi raz na jakiś czas, dziecko może zle zareagowac kiedy wezmiesz je na spacer itd to tez jest minus dla ciebie i to też sad rozpatrzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
ja ciebie rozumiem,ale sad cie nie zrozumie. Nie wiedziałeś o ciąży czyli matki w okresie ciąży nie widziales,sam stwierdzileś że o dziecku dowiedzialeś jak sie urodziło. Zatem sad zapyta czemu nie bylo cie Przy matce kiedy byla w ciązy,czemu nie powiedziała ci o ciaży i CZEMU TY nie zareagowałes na widzenia i zabieranie dziecka wcześniej? Nawet przy matce. O to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Webster! Nie rozumiesz ze sąd bierze wszystko pod uwage? nam prawnik poradzil zeby ojciec przychodził do dziecka przynajmniej 4 razy w tygodniu.. a jak sąd zapyta dlaczego nie znajdziesz sobie pracy w polsce tylko za granicą? dla sądu wszystko jest ważna a najbardziej to co matka powie.. wiem bo bylam na sprawie o alimenty.. ona miała adwokata a mój nie i nawet nie sopuszczali go do slowa.. mówil sąd takie rzeczy ze szkoda gadac1 a pytania tez były durnowate.. mój tez mówił w sądzie ze ma prawo do widywania sie z dzieckiem a nie ze tylko płacic i placić.. matka dziecka sie zasugerowała tym ze on "nie umie sie zajać dzieckiem" i sąd wzią to pod uwage!! a skąd ona moze wiedzieć ze ojciec nie umie sie zajac dzieckiem? a skąd ona umiala sie zajać dzieckiem skoro to jest jej pierwsze dzoecko?? nic nie mógł powiedziec na sprawie bo był bez adwokata!! sądy w polsce dają tylko szanse matce a nie ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
piszesz ze byliscie ze soba to jak o ciązy mogleś nie wiedziec.. Uwierz mi ale dla sadu bedzie to dziwna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
pieniadze na dziecko tez sa waźne. Wiec nie wypisujcie ze nie. Patrycja jak możesz wypisywać że sądy stoją za matką. Musze cie uświadomic, bo chyba nie masz dzieci,ze matka przy dziecku lata 24h na dobe,to ona je wychowuje,to ona jest przy nim,uczy je świada itd to duza odpowiedzialnośc i duży obowiazek. To jej zycie zmienilo sie o 360st i to ona podejmujac każda decyzje musi wziaśc pod uwage dziecko. To matka ma ciężej a nie niedzielny tatuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtka
a moj mógłby widywać nawet codziennie dziecko i nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale w naszym przypadku to ona matka dziecka robi sobie problemy! nie chce dac dziecka żeby odpocząć.. mogła myslec jak nogi rozkładala ze nie bedzie łatwo! ja sie nie czepiam matek ale zachowaanie akurat tej dziewczyny jest niefajne.. naprawde.. nie chce mi sie opisywać całej sytuacji ale uwiez to jest niefajne.. ojciec sie stara a matka jeszcze bardziej mu nazłość robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matki w tych czasach są zabardzo dumne! zamiast dzielic sie obowiązkami z ojcem dziecka(tym bardziej ze ojciec tego chce) to nie.. robia z siebie w sądzie matki strasznie zmeczone i cierpiące aby kase miec.. a wszystko na własne życzenie! nie mów ze tak nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna sytuacja doceniam wciagniecie sie w temat jednak prosilbym o czytanie ze zrozumieniem. o ciazy nie wiedzialem bo nie bylismy razem - dziecko powstalo w wyniku wpadki kiedy zaprosilem matke na weekend do mnie potem sie kontakt urwal. po urodzeniu dziecka jakies 5 mce zaczelismy byc razem ze soba...spedzalem czas z dzieckiem , spacery, przewijanie itd - oczywiscie nie czesto ale na tyle czsto jak mi czas pozwalal. i tak bylo caly czas do teraz. obecnie nie jestem z matka dziecko mnie rozpoznaje choc nie zawsze. nie pisz mi o drodze przez meke kobiet ze sa w ciazy ze sie musza zajmowac dziecmi bo to nie o to chodzi , poza tym dzieckiem zajmuje sie ciotka ktora mieszka z matka mojego dziecka a sama matka jak powiedziala niewiele potrafi zrobic. nie chodzi mi o klocenie sie z matka a jedynie o widzenia z corka i prawo do decydowaniu o dziecku zebym rowniez mial cos do powiedzenia na temat tego jak bedzie wygladac jego przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
patrycjo ale jak możesz pisać że nogi rozkładala. Chyba sama sie nie zapłodniła, to facet w takim razie mógł sobie na supeł zawiązać. Po za tym dziecko to obowiązek obojga rodziców a nie że baba miała myślec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ojciec chce pomagac w wychowaniu dziecka to matka nie chce! ale jak ojciec nie chce to matki maja pretensje! taka jest rzeczywistośc w większości przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało wiesz o polskiej jurysdykcji autorze. idz do prawnika i dowiedz się szczegółów. Nie licz też na to, że takie małe dziecko będziesz mógł zabierać do siebie na dłużej niż godzinę, dwie (chyba że z matką dziecka to można dłużej). Wystarczy, że kobieta zaświadczy, że dziecko karmione jest piersią a jak wiemy WHO zaleca karmienie piersią do 3 roku życia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale to ona sie niby zabezpieczala heh... wiec skoro przestala brac tabletki to mogła mu powiedziec co nie? a nie teraz robi na zlość wszystkim w kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
autorze ja o wychowywaniu dziecka pisałam patrycji,bo twierdziła że sądy stoją za matką. Patrycjo to twój facet mógł sie nie spuszczać, wybacza ale on jest również nieodpwiedzialny,ale zrozumiałe jest to że bedziesz stała po jego stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze nie bede sie bardziej wkreal i poprostu zlece to kancelarii adawokackiej ....jaki moze byc szacunkowy koszt sprawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na odległość i tak będziesz miał niewielki wpływ na wychowanie dziecka. poza tym, jeśli na siłe bez przyzwolenia matki wywalczysz sobie widzenia to i tak matka może nastwiać dziecko przeciwko tobie. może być tak, że im dziecko będzie więcej rozumieć tym mniej będzie chciało kontaktu z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtka
złóż do sądu pozew o ustalenie ojcostwa, pozywasz matkę i dziecko. A potem kolejna rozprawa o widzenia. nie jest to trudne. zachowaj wszelkie dowody. a do Patrycji ciekawe od kiedy jestescie razem, czy dawno juz się roizstali?nie wiesz co oznacza wychowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli zlecisz to kancelarii matka dziecka może być jeszcze bardziej zlośliwa. Moim zdaniem powinieneś poważnie porozmawiać z matką dziecka i powiedzieć jej, że jeśli nadal będzie utrudniać kontakty, to ty zgłaszasz sprawę do sądu - powinno podziałać, bo nikt nie chce się tułać po sądach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszt założenia sprawy to w zależności jaką sprawe zakładasz.. adwokat wećmie pewnie 2 tysie najmniej dziwna sytuacja! wiem ze to ich wina ale dlaczego ona z siebie robie teraz taka męczennice? skoro on chce jej pomagac nie tylko finansowo a ona mu nie pozwala? jaki w tym jest sens? powinna dac mu dziecko na te kilka godzin! pozwolic wychodzic na spacery aby troche odpoczać! a nie wiecznie gada ze zmęczona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
na początku radzę ci żebyś poszedł do radcy prawnego, u mnie w miescie koszt wizyty to od 30zł do 50zł. Przedstaw mu sytuacje co i jak itd i on ci pomoże co dalej robić. Weż ze sobą wszystkie dokumenty z badan dna itp wszystko co mogłoby by ci pomóc w tej sprawie. Radca powie ci co masz dalej robic,być może sam rozwiarzesz ta sprawe, bez adwokatow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sytuacja,
patrycjo no cóż,dziwna ta kobieta z którą, twój partner ma dziecko. Ale nie oznacza to że zaraz sądy stoją za matką. Sa matki i są ofiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstali sie 2 lata temu.. później oznajmila mu ze jest w ciąży. wtedy sie już spotykaliśmy. dałam mu do wyboru dziecko ale nie chciał. wiem zaraz napiszesz ze jest nieodpowiedzialny, no ale ze względu na dziecko sie ze sobą męczyc nie warto bo dziecka na tym najbardziej ucierpi.. od kąd zaszla w ciaże robi problemy.tzn jej ojciec bo to on zawsze nia kierowal i kieruje(troche ma we łbie nie tak). Umiem sie postawic na jej miejscu ale nie rozumiem jaki ma cel w tym ze nie daje ojcu mozliwości wychowywania dziecka! przecież razem sobie zrobili i maja do dziecka takie same prawa.. no tak czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna sytuacja nie czytasz nic - idz do radcy prawnego ? przeciez napisalem ze jestem za granica.... najlepiej to wogole sie nie martwic o swoje dziecko nie zabiegac bo to tylko matka przeszkadza ze ojciec chce miec prawa do wlasnych dzieci...spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak chcesz wszystko pozalatwiać skoro jestes za granicą?? jak sobie to wyobrażasz?? to wymaga poświęceń.. zrób sobie urlop dłuższy i przyjedź do polski i weź sie do roboty z prawnikiem a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×