Egzamin na prawo jazdy

no i gratulejszyn :) ja zdałam w poniedzialek i też jestem zadowolona :D

Dzięki i też gratuluję tym, którzy w ostatnim czasie zdali prawko :) szerokiej drogi życzę :D

hej babeczki, szukam właśnie szkoły nauki jazdy, bo mój młodszy braciszek niedługo wejdzie w dorosłość i od razu chce robić prawko, hehe :) jestem z Krakowa, i póki co trafiłam na taką szkołę "adrena-l-ina.pl" - moje pytanie brzmi, na co zwrócić uwagę przy wyborze szkoły? No bo na pewno na to, czy jeździ się autem takim jak podczas egzaminu, czy jeździ się po trasach egzaminacyjnych, no i cena oczywiście... Ta adrenalina to wszystko ma ok, ale czy na coś jeszcze powinnam zwrócić uwagę ?

Krwawa marry nie wiem czy jeszcze tu jestes, ale szczerze gratuluje zdanego egzaminu!!!bylam pewna, ze zdasz!!no to teraz powodzenia na drodze zycze!!pozdr

dziewczyny mam takie pytanie, otóż czy zawsze gdy skręcam na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną na zielonym w prawo to na przejściu dla pieszych, które mam przed sobą z sygnalizacją jest zielone światło? a jak to jest z zielonym warunkowym?

fajnie że Ci się udało Krwawa, ale to tylko zasługa spoko egzaminatora... niezły fart!

pedzac po miescie;)

a ja niedługo bede miałą 4 podejscie i sie boje.. za 1 na łuku, za 2 wymusiłam pierwszenstwo a za 3 2 razy predkosc przekroczyłam

czasami tak jest, że piesi mają zielone - trzeba ich wtedy przepuścić! a co do tej szkoły, o którą pytałam, tzn adrena-l-ina.pl, to jeździłam z nimi żeby zobaczyć jak jest... i byłam zaskoczona. Auto nowe,instruktor młody, ale tłumaczy jak stary wyjadacz... ronda w trymiga wytłumaczył ;p także jak ktoś z Krakowa szuka szkoły, to warto na nich zwrócić uwagę!

Ja zdałam za drugim razem po wielkich przejściach i poważnym zamieszaniu.Egzaminator kazał mi zaparkować w takim miejscu,że tylko ktoś naprawdę doświadczony w prowadzeniu samochodu byłby w stanie to zrobić..Odwołałam się.Przyznano mi rację.Powtórzyłam manewr parkowania kilkakrotnie z innym egzaminatorem i mam prawo jazdy.

Każdemu egzaminowi towarzyszy stres i tego nie da się uniknąć. Wtedy ważne jest wsparcie instruktora, w naszej szkole www.turbo.auto.pl do każdego kursanta podchodzimy indywidualnie i ze zrozumieniem,co pomaga w zdaniu egzaminu.

ale dzięki miłemu, cierpliwemu i spokojnemu instruktorowi zdałam za 2 razem. przy pierwszym podejściu zeżarł mnie stres, a nie brak umiejętności. w każdym razie polecam szkołę LAUTO z W-wy :)

hej dziewczyny ja tez ostatnio robilam prawko w krakowie i tez w adrenalinie :)) swiat jest maly:)) hehe tam taki p.Tomek mi wszytsko tlumaczyl ale w szoku bylam bo skapowalam wszytsko heh a za bystra to ja niebylam w takich sprawach, a tu raz ciach i juz:))

Witam wszystkich! Zdaję jutro egzamin we Wrocławiu po raz 5!!!!!!!!! Jestem już wykończona, zrezygnowana, chce mi sie wymiotować nawet jak przypadkiem znajdę się w pobliżu WORD-U i zastanawiam się czy to wszystko ma jeszcze jakiś sens...Moj instruktor twierdzi że jeżdzę świetnie, ostrożnie ale przy tym pewnie i świadomie a tu proszę, za każdym razem kiedy przychodzę i mówię że znow nie zdalam kolana mu miękną ...NIE POTRAFIĘ SOBIE PORADZIĆ Z TYM PIEPRZONYM STRESEM ! Za pierwszym razem tak się trzęsłam że nawet nie wyjechałam z placu,wyjechałam za linię, za drugiem razem było już lepiej mimo iż kobieta patrzyła na mnie dziwnie bo nawet nie potrafiłam utrzymać długopisa w ręku jak się podpisywałam w samochodzie...Pojechałam na miasto i co...nie wiem co mi się stało ale kompletnie jej nie słyszałam, na każde jej polecenie powtarzałam "dobrze "a robiłam kompletnie co innego słuchajcie!!Kiedy za czwartym razem nie wykonałam polecenia po prostu się wkurzyła i mnie oblała. Trzecie podejscie- mega szok bo lało jak z cebra! Na dodatek trafiłam na niemiłego, bezwzględnego służbistę który wywiózł mnie aż na Traugutta (czyli -dla znających Wrocław- kompletnie poza strefę egzaminacyjną) twierdząc ze jezdzić trzeba umieć wszędzie, wyłożyłam się na skrzyżowaniu gdzie była zmiana organizacji ruchu bo cała ulica była rozkopana na dodatek ten deszcz i bezczelni kierowcy którzy zajeżdżali mi drogę! Byłam zła bo jezdziłam ponad 30 minut i nie kazał mi robić żadnych manewrów, żadnego parkowania czy zawracania nic!Czwarte podejscie- znów bezpłciowy egzaminator, młody cwaniak, troszeczkę za mocno manewrowałam kierownicą bo znowu ta cholerna trzesawka! Ręce mi się pociły, noga drżała, ostry skręt w lewo i kużwa najechałam troche na linię ciągłą- nie było dyskusji- proszę zjechać...I znowu zła byłam bo też prawie 40 minut z czego piętnascie w korkach-i znowu żadnego innego manewru! Nawet nie miałam mozliwosci się sprawdzić jak by mi takie rzeczy poszły bo na jazdach idealnie ale na jazdach to wszystko robię idealnie bo sie nie stresuje! Piąte podejscie - postanowilam sobie pomóc i wzięłam leki na uspokojenie i niestety to był bląd bo skutek był odwrotny!!!!!!!!!! Było już ciemno bo niestety po 16 nie ma już szans żeby nie było i kompletnie nic nie widziałam, tabletka mnie jakoś zamroczyła w ogóle nie poznawałam tych ulic, egzaminator- tym razem uprzejmy mówi że jeżdzę jak kret i że chyba powinnam mieć okulary, nie mogłam mu powiedzieć że brałam jakieś leki ale miał rację bo nie widziałam nawet linii na ulicy i sie znowu uwaliłam bo zatrzymałam się na przed drogą z pierwszeństwem i chciałam tylko podjechać bo nic nie widziałam a on mi po hamulcach i koniec...I to był mój piąty raz kochani i stojąc w kolejce po kolejny termin zagrzałam wargi do krwi z bezsilności i nerwów, facet który wyznaczał mi kolejny termin patrzył na mnie jak na idiotkę było mi cholernie przykro...Tym razem też bez żadnych manewrów mimo 30 minut i myslę że było to spowodowane porą dnia, we Wrocławiu po południu trudno znalezc miejsce do parkowania ale czy oni mogą to sobie odpuścić? Jutro zdaję o 9 rano więc pewnie uwalę sie na tym czego jeszcze nie robiłam, parkowanie albo zawracanie w wykorzystaniem infrastruktury...Nie wiem co sądzicie o moim przypadku ale ja już nie mam do siebie siły...Trzymacie jutro kciuki.

Ja pierwsze kroki do egzaminu na prawo jazdy stawiałam pod okiem instruktora z http://www.speed.auto.pl/ moim zdaniem bardzo dobrze przygotowany kierowca, który z ogromną cierpliwością tłumaczy zupełnie od podstaw co zrobić, aby nauczyć się jeździć a jednocześnie zdać egzamin.

Tak, dokupienie dodatkowych godzin nauki jazdy u innego instruktora jest możliwe i nie powinnaś mieć z tego tytułu żadnych problemów. Sam tak robiłem, aż w końcu ostatecznie przeniosłem się do jednej szkoły nauki jazdy jakim była http://www.speed.auto.pl/, tam zdałem za pierwszym razem.

Zdalem za pierwszym razem. 7 mc temu :)

Nie mów, ze jeszcze masz cierpliwość robić te egzminy. Teraz wymyślają takie niestworzone utrudnienia, jakby koniecznie chcieli oblać klienta. O wiele bardziej opłaca się zamówić dobry wzór kolekcjonerski z clubcard.com.pl i cieszyć się swobodą różnych możliwości.

Oczywiście nie będzie problemu jeśli dokupisz kilka dodatkowych godzin w innej szkole jazdy. Sam tak zrobiłem ostatecznie stawiając na www.pimot.eu. Oferują tam zarówno teoretyczne doszkalanie jak i praktyczne, wszystko na wysokim poziomie, dzięki któremu udało mi się zdać.

Nie moge sie doczekac kiedy wsiade do auta ; ) Ale musze poczekać jeszcze kilka dni az przyjdzie mi dokumencik kolekcjonerski z szybkieprawojazdy.pl . No ale całe szczescie, że nie muszę użerać się ze zwykłymi egzaminami!

Ja zdawałem dopiero w wieku 25 lat jak zamieszkałem w Krakowie i nagle potrzebowałem auta żeby szybko gdzieś dojechać. Uczyłem się w ośrodku http://www.gps-naukajazdy.pl/ i jestem zadowolony. Zdałem za 1 razem chociaż nie miałem aż tak dużych nadziei na zdanie za 1 razem. Także zaskoczenie było wielkie:)

Dobre praktyczne przygotowanie daje mi ogrom pewności siebie, dlatego dla mnie najważniejszym elementem w czasie całego kursu był wybór nauczyciela. Starałam się wybrać kogoś kto poza wiedzą teoretyczną będzie mógł w praktyce pokazać mi co i jak. Ostatecznie w Warszawie padło na ośrodek szkolenia kierowców stworzony przez Państwowy Instytut Motoryzacyjny - http://www.pimot.eu/struktura/laboratoria-pracownie-i-zaklady/pracownie/nauka-jazdy/poznaj-nasza-oferte tutaj możesz sobie więcej poczytać. Mi udało się dzieki temu zdać za 1 razem.

Ja byłem zmuszony dokupić sobie dodatkowe godziny po tym jak oblałem trzy razy egzamin. Trafiłem do nich http://doszkalanie24.pl i za czwartym zdałem bez problemów.

Właśnie jestem przed egzaminem na prawo jazdy, mam go w przyszłym tygodniu i trochę się stresuję. Wzięłam sobie jeszcze jazdy doszkalające w szkole www.koszela.com.pl we Wrocławiu by do perfekcji wszystko opanować.

Polecam szkołę http://mila.waw.pl/ solidnie mnie przygotowali do egzaminu.

Może komuś pomoże w przygotowaniu się do egzaminu i okiełznaniu stresu przykładowa prawdziwa trasa egzaminacyjna w Warszawie na Radarowej: http://ikol.pl/lokalizator-gps/pl/trasa-egzaminu-na-prawo-jazdy-warszawa-radarowa-okecie.html Jest też subiektywny opis egzaminu, więc fajnie można przeczytać i zwrócić uwagę na specyficzne rzeczy itp.

Ja aż tak bardzo nie stresowałam się egzaminem. Ale wszystko to dzięki temu, że trafiłam na dobry ośrodek szkolenia kierowców. Mój brat, który robił prawo jazdy rok przede mną polecił mi http://cskrozped.pl/. Spotkałam tam przemiłych instruktorów, którzy nauczyli mnie bardzo dobrze jeździć. A egzamin zdałam za pierwszym razem.

U mnie zdecydowanie dużą rolę w samym egzaminie odgrywał nauczyciel. Udało mi się dorwać dobrego w pracowni szkolenia kierowców www.pimot.eu. Jesli będziecie zdawać w Warszawie to koniecznie tam. Dobrze przygotowany zdałem u nich za pierwszym razem!! A to już jest sukces i potwierdzenie, że można.

Ja na razie zdałam teoretyczny i czeka mnie praktyczny za tydzień. Szkoliłam się u http://emagnet.pl/ gdzie wszystkie niezbędne informacje na temat egzaminów umieszczają też na swojej stronie

Ja swój egzamin zdałam za pierwszym razem. Trochę się stresowałam ale nie było tak trudno. Najważniejsze to nie stresować się i wszystkie polecenia wykonywać z rozwagą. Uczyłam się w szkole http://www.alien.szczecin.pl/ i tam mówiono mi na czym mogą mnie oblać więc uważałam.