Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Krwawa_Merry

Egzamin na prawo jazdy

Polecane posty

Wiem, że przeżywam :P ale już się uspokajam, stresu jeszcze nie czuję, więc może masz rację... każdy przed 1 egzaminem tak chyba ma, że świruje. Wrzucę na luz, w czwartek się tutaj w ogóle nie pojawię, jedynie jutro jeszcze, nie będę nic czytała i pójdę do siostry w czwartek, ona zawsze zainteresuje mnie czymś innym :D No i w piątek mam te jazdy, a to mnie uspokaja :) coraz częściej mysle własnie, że najwyżej nie zdam i pójdę drugi raz i sie smieje jak idiotka :P jak naprawdę nie zdam to pewnie tez się zacznę smiac, bo tak dziwnie reaguję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfdgdfgfdgcv
Hej Wszystkim wlasnie dzisiaj mialam drugi egzamin i zdałam !!!!!! Niestety wydałam na to duzo kasy ale jak tu czytam ze ktos dokupil 30 H to moze jednak nie tak duzo. Przed pierwszym dokupilam 10 godzin i to chyba nie bul naklepszy pomysl bo porpostu nie potrafilam opanowac stres i nawet jakbym dokupila 20 to by mi nic nie dalo, Nie wiedzialam w ogole jak to wyglada, teraz wiem ze jest zimno, nieprzyjemnie masz swiadomosc ze ktos czeka na twoj blad bo to jego praca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgfhfghfhg
Dziewczyno stres cie zjada... na sprzęgle nie dasz rady tak Ci bedzie noga latac :) Ja tak mialam noc przed egzaminem praktycznie nie przespana ciagle sie budzialam z bijacym sercem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez przesady, że to jest takie straszne i tylko czekają na mój błąd :D serio? Ej, ja ciagle jeszcze podchodzę do takiego jak do czegoś nowego, ekscytującego :D naiwnie sobie myśle, że oni nei chcą za wszelką cenę udupić tylko sprawdzić, czy potrafię bezpiecznie poruszać się po drodze i moze przy pomocy lekkiego szczęścia, dostanę bezproblemowego i cichego egzaminatora :P U mnie leje, pada, jest zimno i sobie z RADOŚCIĄ myślę, że ubiorę na koszulkę jakąś bluzę, że w tym deszczu zamknę się w cieplutkim aucie i spokojnie zrobię co do mnie należy, a jak nie wyjdzie to potraktuję to jako kolejną lekcję i pójdę na drugą lekcję :D Jestem porąbana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, stresu nie odczuwam. JESZCZE. To jest bardziej taka... radość, ekscytacja, ja naprawdę tak reaguję, gdy na coś czekam bardzo długo. Piszę o tym, myślę, cieszę isę, nie mogę usiedzieć w miejscu bo chcę juz być w tym osrodku, dopytuję się bo chcę by wszystko było idealnie :P Nieważne, że juz to wiem, robię z siebie debila i dalej pytam tak, jakbym nie wiedziała :P Poza tym, te dodatkowe godziny mnie zdystansowały bo wiem, że to jest cięzki egzamin, tak sobie to uświadomiłam gdy instruktor zachowywał się jak wredny i okropny egzaminator, chcąc mnie przyzwyczaić :D i tylko czekał, aż coś źle zrobię a potem śmiał mi się prosto w twarz i powiem wam, trochę pomogło, bo byłam momentami taka zła, że jak dodałam gazu, to aż wyrwało do przodu i wszystkie manewry mi wychodziły :D mam nadzieję, ze w piatek też mi doda takiej energii, złości, że jak wejde na ten placyk to bede ze złoscią myslec, że juz ja temu egzaminatorowi pokażę :P złość mnie motywuje :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p-a-t-i-t-k-a
Krwawa_Merry ty placyku nie zaliczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie juz ostatnio kilka razy snilo ze jezdze sobie autem ... hmm :) zamierzam wrocic do robienia prawka wiec moze to jakis znak ze w koncu zdam i bede smigac ? aaaaaale by bylo fajnieee... eh marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, co za wredni ludzie chodzą po świecie, o co wam chodzi? :O Nie zdam placu, przy pierwszej jeździe spowoduję wypadek, o co chodzi? Przecież nie widzieliście, jak jeżdzę! :O Bo jestem pokręcona i gadam jak nakręcona? Że się tym ekscytuję? Po prostu jestem wesoła i gadatliwa, a nie jakiś ponurak, więc do egzaminu też podchodzę pozytywnie :O Jak nie zdam to co, oznacza to, że nie umiem jeździć? Ja cie jego mać... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie ''jak nie zdam to nie znaczy ze nie umiem jezdzic'' tak jak np ja, ja umiem jezdzic, ale nie umiem zdac egzaminu ;]taka prawda ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu denerwują mnie tacy ludzie, co złośliwie muszą napisać, że nawet z placu nie wyjadę, chociaż na oczy nie widzieli mojej jazdy. Gdyby to powiedziała osoba, która sie na tym zna i która obserwowałaby moją jazdę, to bym to uszanowała. Chyba normalne, że się ekscytuję, że o tym piszę, o tym gadam, że sie dopytuje o najmniejsze rzeczy. Taki mam charakter i nie wiem w dodatku, jak taki egzamin wygląda! Wszystkiego uczyłam się sama, trochę zrozumienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no fajnie że jestes pozytywna osoba, ale naprawde okropnie sie nakrecasz, to racja ze oprocz umiejetnosci trzeba miec farta na egz. zeby zdac i juz. nie przeskoczysz tego. A tak poza tym to po co chcesz miec prawko? Tak o bo lubisz jezdzic, czy tak po prostu bo trzeba miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to ze przezywasz to jakby to bylo wydarzenie na skale swiatowa conajmniej, a to tylko egzamin na prawo jazdy, ktory codziennie zdaje tysiace ludzi w kraju i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki mój charakter, wszystko przeżywam, naprawdę. Nie panuję nad tym, moze to być irytujące, ale mi dodaje otuchy i energii. I wbrew opiniom na ten temat, porażka mnie nie zniechęci, a zmobilizuje. Ale w porządku, postaram się nad tym zapanować, może rzeczywiście przesadzam :). A chcę zdać, bo od zawsze mnie ciągnie do samochodów, parę lat czekałam na tą osiemnastkę, żeby za własne pieniadze zgłosić się na kurs i jeździć, bo to lubię i mnie to odpręża. Jak na co dzień jestem dość wybuchowym człowiekiem, tak za kierownicą jeszcze nic nie wyprowadziło mnie z równowagi, a na kursie było parę przykrych sytuacji. No i wcześniej już przyznałam się, że jak kazdy niedoświadczony kierowca, a co dopiero taki przed egzaminem, wiele trudu przede mną i ciąglej nauki bo znam tylko podstawy i gdzie mi tam do naprawdę dobrej jazdy po drogach. Ale nie trzeba od razu mi mówić, że nie zdam, bo się nie nadaję, czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja tak nie mówię, ale ludzie "doświadczeni kierowcy" tak już mają, pamiętam ze jak ja swiezynka siedzialam na forum, ktore zreszta polecam (www.prawojazdy.com.pl sporo informacji naprawde, o wiele lepsze ródło wiedzy niz kafe), to tez mnie jechali co poniektorzy za to ze smiem spytac;) Najwazniejsze ze dobrze sie czujesz za kierownica i nie czujesz leku podczas jazdy, bo sa takie osoby i powiem ci ze tacy ludzie co sie trzesa jak prowadza auto nie powinny w ogole byc dopuszczone do egzaminu, bo w krytycznych sytuacjach ogarnie je panika i wypadek gotowy. Zycze ci powodzenia, i zmien troche nastawienie, nie mysl "musze zdac za pierwszym razem" tylko "za 1-szym, 2-gim, 3-cim czy 4-tym, niewazne, ale zdam!" , w ten sposob bedziesz sie mniej denerwowac, wiedzac ze nie masz ograniczen i czas cie nie goni, luz, luz, i jeszcze raz luz! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy to prawda ze 13 i kazdy nastepny egazmin jest darmowy i po 13 razie daja rower ? czy mit ? bo w sumie nikt nie wie czy to prawda czy nie ... ale tak mowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zartuje, sto razy juz to slyszlam , tylko kazdy mowi ze nie wie czy to prawda czy nie, bo nikt jeszcze nie zna kogos kto by zdawlam 13 razy. ja bede pierwsza jesli juz ;D jeszcze 6 egzaminow i czeka mnie 13 raz :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już troszkę zmieniłam nastawienie, teraz myślę, że ten 1 egzamin potraktuję jako rozeznanie terytorium :D jak to wygląda i w ogóle, że jeśli mi się uda to bajecznie, a jak nie, to znaczy, że miałam gorszy dzień, trzeba się troszkę podszkolić jeszcze i spróbować drugi raz :) Dlatego jeszcze nie odczuwam żadnego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggdjkg
Ale myslisz o tym ciągle, to stAło się twoim zyciem i niestety jak nie zdasz to przezyjesz wielkie rozczarowanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi -
Witaj Merry:) Widzę, że u Ciebie do przodu. Cieszę się, że jesteś z siebie zadowolona. Tutaj Ci piszą żebyś tak się nie nakręcała, bo i tak nie zdasz. Ale to nie od tego zależy. Ja byłam tak samo nastawiona jak Ty. Byłam strasznie podekscytowana, czytałam forum godzinami. Ludzi w domu zamęczałam gadaniną, że pewnie mi się nie uda, ale w duchu mówiłam zdam, zdam, zdam. No i zdałam mimo, że niby jak ktoś się za bardzo nastawi to nie zda. Gówno prawda. Nie ważne. Tu tylko trzeba mieć szczęście. O czym utwierdziłam się w poniedziałek i troszkę się załamałam. Ja zdałam, a wyjeździłam 30 godzin plus 5 dodatkowych. Kierowca ze mnie średni. Niby wszystko robię poprawnie, ale nie potrafię za dobrze wyczuć samochodu ojca. Fakt jest dwa razy większy niż tamten, ale no wkurzam się na siebie, że nie zawracam, że nie parkuje tak sprawnie jak Elką. A mój chłopak jeździ idealnie. Tzn w moim mniemaniu. Bo w firmie często zasuwa dostawczymi samochodami z jednego magazynu do drugiego. Kilka lat temu robił kurs na prawko oblał 3 razy i odpuścił. Ale przez 6 lat jeździł dostawczymi i miał kontakt z samochodami. Teraz jak ja się zapisałam na prawko no to i ona poczuł się żeby go w końcu zrobić. I zapisaliśmy się razem. No i kolejne 30 godzin kursu. No praktycznie od 1 godziny to było tylko powtarzanie wszystkiego i ćwiczenie niż nauka, bo on jeździć umiał. Na tych pierwszych egzaminach oblał za głupoty, ale to były dawne zasady egzaminowania bez kamer nie mógł się odwołać;/ nic by nie udowodnił. No i teraz miał w poniedziałek egzamin. Wiesz na czym oblał?? boże za taką pierdołę. A tak dobrze jeździ, no według mnie o wiele lepiej niż ja. I wymusił. Ciężko ocenić czy słysznie bolał czy nie. Wiadomo, że w codziennym życiu nikt by nawet nie śmiał stwierdzić, że to było wymuszenie. Bo wiadomo jak się jeździ. A tutaj była ogromna odległośc.. ale na egzaminie to naprawdę musi chyba być pusto żeby nie wmówić człowiekowi wymuszenia. I mó wujek zdał za drugim, a ciotka za 1 mimo, że facet jeździ lepiej od niej do dziś dnia. Nie ma żadnej zasady. Trzeba mieć szczęście. Ja miałam egzaminatora jak marzenie też wpakowałam się na drugi pas ale elegancko bo nie powiedział, że wymusiłam mimo, że samochód był blisko. I nawet zwolnił by mnie wpuścić. Inny by powiedział, że wymuszenie. Dlatego szczęście jest najważniejsze. I jak nie zdasz to nie dlatego, że jeździc nie umiesz. Bo tyle co na egzamin trzeba to na pewno umiesz. Ja się troszkę podłamałam tym, że on nie zdał. No, ale próbujemy dalej.. Merry obyś zdała. Wiesz zauważyłam postatnio że babki naprawdę mają więcej szczescia od facetow;) U mnie 3 kolezanki za 1 razem zdały, ciotka za 1, siostra za 1, brat za 3, wujek za 2, moj nie wiadomo. Więc głowa do góry nie słuchaj nikogo. Nie ma tu zadnej zaleznosci. Jeśli pomaga Ci forum to na nim siedź i juz. A ja wzielam persen jakby co:) I mysle, ze pomogl zaczelam brac go juz dzien przed egzaminem i o dziwo, ze ja osoba lekliwa jestem i zawsze wszystko przezywam to noga na sprzegle mi nie latala. Nie u kazdego widac tej objaw wystepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi -
Ja znam osobę co zdała za 16!! hehe ale grunt, że zdała chociaż ja bym się bała z nią jeździć na szczęście nie muszę. Roweru nie dostała nic nie dostała. To mit:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee.. myslslam ze chociaz zaoszczedze po 13 razie... jesli by mialy byc darmowe... a tu lipa ;/ wiec musze zdac za 7, 8 lub 9 bo potem znow dokupienie godzin lub powtarzanie testow ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jest środa, a u mnie zero stresu. Modlę się, żeby mnie nie złapał taki mega w piątek :D No czytanie o tym mi pomaga, czuję takie przypływy energii :P może to głupie, ale taka prawda. Tak samo z ekscytacją, takim napięciem w oczekiwaniu na coś - zmęczenie od razu mi przechodzi. Tylko się wkurzam, bo stary instruktor nie dzwoni w sprawie moich nie wyjeżdzonych 4 godzin :/ i co, jutro mam 4 godziny jeździć!? w piątek nie mogę. Chciałam jego nr telefonu to się uparł, że to on zadzwoni no i teraz mam :/ I ja się liczę z tym, że szczęście dużo pomaga. Ale i tak najbardziej rozwalają mnie osoby, które niezdany egzamin zwalają na egzaminatora. Nie zdałam np na prędkości, to ewidentnie moja wina. Koleżanka nie zdała, egzaminator kazał jej zjechać na pobocze i wyjaśnił, że niezdane, bo przekroczyłą prędkość, a ta kolezanka wmawia nam, że ani trochę nie przekroczyła. Jakoś wątpię, żeby egzaminator sobie to wymyślił, a to naprawdę wystarczy trochę nieuwagi, żeby przekroczyć wystarczająco do oblania. Ja też się boję przekroczenia prędkosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil 89
Krwawa_Merry nie dosc ze jestes wesola miło sie czyta twoje wypowiedzi tutaj i ty musisz byc bardzo ładną dziewczyną. Czy mam rację? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Boże, no nie wiem :D taka normalna jestem z wyglądu :P ja tam się za przeciętną uważam, ani wte ani wewte. Kafe mnie jednak zadziwia :D Hm, a wie ktoś coś o valerin mite? używam od wczoraj i nie zauważyłam ,żeby mnie opętało, ale za kółkiem nie siedziałam pod wpływem tych tabletek ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka......
VALERIN Mite to lek na uspokojenie i na sen uwazaj zeby cie nie zamuliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×