ile placicie za suknie slubna

mam na oku taka typu literka A lub beza, strojna ale umiarkowanie. mieszkam w krakowie i u mnie takie suknie stoja przewaznie okolo 3500 tys. jak jest u was,tez tak duzo??/

ja za swoją płaciłam 4 tyś jestem z północnej polski i nie uważam tego za jakiś majątek są droższe

1500 byla w promocji:D

300 zł i też była nowa,sprowadzona na zamówienie

moja tez byla sprowadzana na zamowienie:D w zyciu nie dalabym 4000 za suknie

a ja sie troszke podlamalam bo moja wymarzona kosztowala 3500... a to dla mnie i tak za duzo... dzis bylam ja przymierzyc i juz kosztuje 4000 :(:(:(

no to taka przystępna cena

ja dałam 2500

stac mnie na suknie za 4000 tys ale to bezsensu, szkoda mi wydawac tyle pieniedzy na ciuch na 1 dzien, 2000 tys to niemało, a jelsi ty twierdzisz ze 4000 to przystepna cena dla polaków to chyba jestes jebnieta!

Z jednej strony rozumie, bo to wyjątkowy dzień i chcemy wyglądac wyjątkowy ale tak na chłopski rozum wydawac 4 tyś za sukienkę na jeden raz. Dziewxczyny są sklepy z sukniami wieczorowymi,śa przepiękne i mozna je kupic tak jak ja za 300 zł i w zwyż 400,500. Dobrałam sukienkę fasonem do mojej figury i zamówiłam w ekri kolorze. Byłą piękna, do tego dodatki i ile zaoszczędzone

4000 to przystepna cena??? moja kosztowala 1500 i to jest moja msc pensja:O moze i przystepna dla tych co maja bogatych rodzicoe, nie dla przecietnego polaka

1100 zł, była piękna, kupiłam ja w listopadzie, kiedy zazwyczaj ślubów sie nie organizuje.To nie cena swiadczy o wyglądzie.A teraz Wam cos napisze. Bylismy na weselu u przyjaciół. Dziewczyna sprowadziła sobie 2 suknie z chin na zamówienie szyte. Były tak piękne,żę potem sprzedała je za 4000 na alllegro sama płaciła za nie po 400 zł za sztukę.I kupiła je jakaś idiotka, która chciała zabłysnąc , bo suknie jak z bajki. Chętnym służe adresem, ale trzeba zamawiac minimum 4 sztuki od razu.( nie musza byc slubne)

swoja baba a amsz fotke?

To żę Cię nie stać nie upoważnia cie do tego aby mnie wyzywać to że wy jesteście biedni nie znaczy , że wszyscy mają kupować szmaty za 100 czy 1000 zł aby dopasować się do marginesu społecznego

przykro mi nie nie ma na lapie... ale kiecka była z kołem u dołu, marszczona delikatnie z tiulem i pięknymi złotymi kwiatkami, góra to gorset, równiez zdobiona tymi złotkami

do KASKA,szmata to jestes ty albo szmaty to ty nosisz uwazaj na słowa. Stac mnie na 3 kiecki za 4 tysiaki . Widac ze jestes prostakiem co wyzej sra niż dupe ma. Do pozostałych dziewczyn--- to tylko dobra rada z mojej strony bo za zaoszczedzone pieniądze możecie kupic coś innego,dołozyc do wesela

Oj kobitko, większośc z nas pewnie stać. Nasze dochody to okolo 10 tys na miesiac. Po prostu nie kazda sukienka któa kosztuje 4 tys jest lepsza od tej za 1000 czy tanszej. Ale widać, dla niektórych liczy się tylko cena. Ciekawe czy gosciom chodziłąs i opowiadała na weselu ile kosztowała. A moze tanczyłas w niej nie odrywajac ceny:)

ja dałam 3000

KASIAK Ty pewnie szłaś do slubu z metka na sukience żeby wszyscy podziwiali...cene albo dopiero bedziesz szła trylko krtóry faxet Ci zechce skoro z Ciebie taka matarialistka

swoja baba :)

A najsmieszniejsze to jest pewnie to ze po slubie zamieszkaja z rodzicami , ale suknia za 4 klocki musi byc:)

ja nie mam wesela:P:D

poza tym 1500 to i tak bylo dla mnie sporo:( ale suknia przesliczna jest poza tym dla mnie wazniejsze jest to ze ide do slubu z ukochanym facetem a nie ile suknia ma ozdobek i ile kosztowala

Coś ucichła, może jej internet odcięli?

Przede wszystkim to ma byc Wasz dzień i to wy decysdujecie w czym idziecie. Jesli zsdecydujesz się na sukienkę za 300 butu 60 zł a przyszły mąz zapłaci za garniak 500 to to jest WASZA sprawa, sobie dług a gościom huk.

SKROMNA bravooooooo i o to chodzi. Mąż bedzie z Ciebie dumny

no wlasnie zastaw sie a postaw sie my zdecydowalismy sie na przyjecie i to w najbl gronie za topodroz poslubna bedzie boskaaaaaaaaa:) cale 3 tyg:D

właśnie na takich idiotkach jak kaśka zarabiają ślubne salony, kiecka na raz za 4 tysie, a starzy kredyty latami spłacają, wolałabym wydać na podróż poślubną a nie na durną kiecke

Chyba zaczynam lubic to forum,mozna niektore dziunie do parteru sprowadzić hehehe ;D

no wlasnie ja tez wole wydac na podrozi byc z daleka od wszystkich znajomych, rodziny tylko z mezusiem :D