Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Na Nic Mnie Nie Stać :/

Mam dosyć takiego życia !

Polecane posty

Skoro ludzie decydują się na dzieci powinni im zapewnić wszytsko a nie że nie mogę iść z koleżankami nigdzie bo nawet nie dostanę 5 złotych na loda. Wybrałam sobie super buty za 200 to usłyszałam NIE, wybrałam za 150 usłyszałam NIE. Plecak 100 - NIE mam tego dosyć, wstydzę się ! tak nie da się zyć... odstaje od koleżanek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihygb
zgadzam się z przedmówcą. Sama pochodzę z rodziny wielodzietnej i zawsze w wakacje pracowaliśmy żeby kupić książki i przybory szkolne... Chcesz super ciuszki i markowe dodatki to idź do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihygb
możesz sprzątać, opiekować się dzieckiem lub poszukać pracy przy zbiorach np. wiśni można zarobić całkiem sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrtgtrg
Jesteś rozpieszczona. I za dużo wymagasz od rodziców. Zamień markowe rzeczy na tańsze i będzie ok. Zacznij szanowac to że rodzice na ciebie całe życie pracują i jak widac nie stac ich na buty które będziesz nosić jeden sezon, plecak który ci się rozwali po miesiącu i na inne duperele. Jak pójdziesz do pracy i zaczniesz sama na siebie zarabiac zrozumiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihygb
nie wymądrzam się, bo jak sama napisałam ZAWSZE PRACOWAŁAM W WAKACJE, najczęściej przy zbiorach, a zaczęłam w wieku 12lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stac cie na drogie rzeczy
a nie nie stac cie na nic to roznica, co innego jakbys nie miala na ksiazki, zeszyty, a nie an buty za 200 czy 150zl a takich za 20-30zl nie laska panieneczko?? nie lubie rozpieszczonego bachorstwa :/ plecaka za 100zl sie jej zachcialo :((( i zcego jeszcze? w glowach sie wam poprzewracalo! myslicie ze kasa z nieba leci?? do roboty nierobie, jak cie eni przyjma nigdzie to zrob cos w domu za kase, w rodzinei , u sasiada pomoz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie w środku miasta znaleść zbiory? no proszę bardzo jak ma ktoś gotową propozycję to chetnie skorzystam. Żadni odpowiedzialni rodzice nie dadzą dziecka nastolatce a znajomych nie mam z małym dzieckiem. Do sprzątania w mojej okolicy też nikt nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertrt
Z jakiegoś powodu rodzice nie chcą ci pozwolić na samodzielne zajęcie? Może sadze że jesteś nieodpowiedzialna? A sadząc po twojej roszczeniowej postawie mozna tak pomysleć... Jest środek sezonu letniego i jesli się chce pracy jest dużo: opieka nad dziecmi, wyprowadzanie psów, zbiory owoców i warzyw, prace w ogrodach, robienie zakupów i sprzatanie itd. Przekonaj rodziców że nie jestes rozpieszczonym i nieodpowiedzialnym bachorem a zarobisz na swoje fanaberie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenada dziecko do ksiazek
idz, poucz sie angielskiego i za 3 lata, czy tam 4 lata wynocha z domu jak ci sie nie podaba sama wtedy zaczniesz na sebie robic i zobaczysz jakie zycie jest a poza tym na zbiorach nie patrza na wiek. najlepiej powiedziec ze nie moge i juz nie wierze ze matka zabronila ci isc do pracy, typu nie wiem.. ulotki, zbiory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie przesadzaj
w towarzystwie samych milionerow sie obracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stac cie na drogie rzeczy
tatatata apotem skonczyc szkole i nadal siedziec u mamusi na garnuszku bo pracy przeciez dla ciebie nie ma :/ i tylko narzekac jaki to swiat jest zly... jakiej ty pomocy szukasz??? dziecko masz wymagania za wysokie na dzisiejsze czasy i tyle!!! to co ty chcesz to sa fanaberie jak ktos napisal, dzis wazne jest by miec co zjesc i gdzie spac, w twoim wypadku jeszcze wazne sa podreczniki i pomoce naukowe co nei znaczy ze musza byc firmowe, drogie i takie jak ty chcesz, ty ryczysz i sie wstydzisz?? a pomysl o tych co nic nie beda miec kupionego nowego do szkoly, co beda miec wszystko uzywane lub wcale, co beda chodzic w potarganych spodniach i poplamionym swetrze, a zamiast snadania beda sie patrzec jak inni jedza oni moga plakac i narzekac na rodzicow co im zgotowali taki los ale ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stac cie na drogie rzeczy
to zmien towarzytsow proste :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
zmień towarzystwo, na zdrowie Ci wyjdzie. albo pogrzeb po ciucholandach i przestaw sie na styl retro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci powiem tak...jestem troszke starsza od ciebie ale jak byłam młodsza miałam podobnie nie zebym miała w domu biede...ale też w luksusach sie nie pławię. W swoim zyciu mialam rozne rzeczy i markowe i z rynku...i wiem co to znaczy...zachciewajki za 50 zl a za 300... jeśli pojdziesz do pracy zarobisz swoje własne cieżko zarobione pieniadze...a ja nie siedze przy komputerku w biurze tylko mam ciężką prace fizyczną... zastanowisz sie najpierw na co lepiej wydac...Ja np ok chce mieć fajne spodnie np za 80 zł ale ide też na studia które sama opłace z własnej pracy bo rodzice mi nie dadza bo nie maja a nawet gdy by mieli wstyd by mi było prosic by mi w wieku 23 lat płacili...najpierw wole oplacic sobie studia z czego bede miala korzyść inwestycje na przyszłość a potem kupic sobie cos do ubrania niz rozlasowac wszystko na ciuszki za 200 300 zl..po to aby tylko wyglądać. Rozumiem twoje podejscie bo fajnie miec cos lepszego na sobie na kazde wyjscie :) Jednak swiat na ciuchach tylko iwyłacznie sie nie opiera. Teraz mam do tego inne podejscie... a twoi rodzice własnie może nie chcą byś była rozpieszczoną corką...i dlatego odmawiaja ci pewnych rzeczy... P>S znam pewna dziewczyne nie jest to moja kolezanka poprostu pracuje w biurze u mnie w pracy w dziele ksiegowym , dziewczyna ma styl bo miksuje sobie ciuch i ze sredniej polki i z niskiej np chodzi po lumpeksach i wybiera co noz fajniejsze albo tam od czasu sobie pozwoli na cos lepszego i powiem ci ze tak zle nie wyglada ba-sama chciałabym taksie ubierac jak ona nie przepłaca a wyglada stylowo. Popatrz sobie na rózne blogi z moda zagraniczne np jak dziewczyy y miksuja ciuchy...tanie z nowymi to naprawde fajna zabawa i jestes oryginalna fortuny nie wydasz i rodzice moze tez popatrzą na ciebie inaczej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co zadajesz się z dziewczynami z innego świata niż Ty? A potem fimy typu "Galerianki" powstają i sama prawda w nich... Bo byty za 50zl to siara, a rodzice za 200 nie chcą kupić to nie powinni mieć dzieci, no może i Twoi nie powinni bo ja jak bym miała taką córke to bym strzeliła w łeb raz i porządnie i przestała by narzekać... Głupiutka jeszcze jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ogladalam tego filmu widzialam reklame ale sama koncepcja filmu i podejscia dziewczyn do życia mnie przeraża...ja bym tajk nie mogła iść z kims do łożka i wydac na ciuchy ...sumienie by mnie zeżarło od srodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"najlepsze koleżanki" nie wpedzalyby Cie w kompleksy tylko dlatego ze nie masz drogich ciuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ty nie masz oryginalnych ubran za 200 300 zl a one sie z tobą przyjaznią " bezinteresowanie " to może nie liczy się dla nich to czy cie stać na dobre ubrania ..? Poza tym kurcze no ludzie rożni ludzie sie ze soba kolegują biedni i bogaci :) i ważne to co w srodku nie na zewnątrz - nie szata zdobi człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh autorko piszesz ze oczekiwalas tu pomocy a przepraszam jakiej?? mamy sie zrzucic tu na te twoje buciki czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdrthrthrt
Przed e wszystkim to się nie fochaj na nas bo to nie nasza wina, że masz kolezanki pustaki i materialistki. I to nie nasza wina, że móżdżek masz ciut podobny do ich móżdżków ui chcesz być takie jak one. Ja wiem, że przechodzisz trudny wiek gdzie chcesz przypodobać się koleżankom, zyskac ich sympatie i szacunek. Ja sama przez to przechodziłam - ale z biegiem lat innego określenie o tamtych czasach nie mam jak czysta chodzaca głupota. I wierz mi twój światopogląd się zmieni gdy pójdziesz do pracy i zarobisz jedynie na 3 pary butów po 200zł a do przeżycia zostanie ci cały miesiąc gdzie będziesz musiała wyzywić siebie a nie raz i swoją rodzinę. Odpuść rodzicom, wybierz buty za 50zł, plecak za 30 zł. Skończysz szkołę i z tymi kolezankami kontakt się uriwe a i tak zawsze będziesz mieć poczucie że jesteś od nich gorsza. Pomysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie chodzi o to ze panuje rządza pieniądza masz fajne ciuch kase wygladasz lansiarsko stac cie na to tamto i owamto i masz oryginalny charakter jestes brany pod uwage w towarzystwie , nie stac cie odpadasz.. a autorka nie chciałaby odbiegac od normy wsród kolezanek materialitek bananowych rodziców... A z jakiego miasta autorko jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkkka
to dziwne bo ja jestem nieco "nieco" starsza a sama tylko od czasu do czasu kupuję sobie buty za 200-300 zł czesciej tak do 150 poprostu niekiedy cena nie łączy sie z jakoscią o ,a markowe ciuchy można kupić w promocjach max do 100 zł,wiem bo kupuję.Plecak kupiłam ostatnio w promocji za 38 zł:) przed wyjazdem w góry,calkiem fajny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×