Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezan2

Mam 18lat, półtora rocznego synka i chciałabym wrócić do swojego faceta!

Polecane posty

Gość Pawel987Olsztyn5
Przegralas zycie, dziewczynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwalaja mnie takie laski co mysla ze jak maja 15 czy 16lat to moga juz zawojowac swiat i dawac dupy.. Ty pewnie jeszcze wtedy nie wiedzialas nic o seksie i o antykoncepcji... i temu masz teraz baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
nie czuje sie niedojrzala, ja juz od kilku lat jestem na Ty z penisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
Jeśli chcecie wiedziec to kocham tego człowieka. Teraz po tak długim czasie spotkałam go i on byłby gotów się ze mną związac, i wiem że musze mu powiedziec o dziecku bo to mój obowiązek ale boje się dalszych konsekwencji. I powiem więcej jeśli rodzice by mnie wtedy wyrzucili z domu byłoby mi to na ręke bo pewnie bym zamieszkała u Adama i mogła stworzyc z nim rodzine a teraz jestem udupiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam jedna fryzjerke. Wiesz ze chciala otworzyc swoj salon? Ale tego nie zrobila bo po przemysleniu i zrobieniu wszystkich rzeczy, wyszlo jej ze nawet na ZUS nie zarobi. Nie mowie tego ze zlosci ale dziwny zbieg okolicznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia-marcia-marcia
myslę, ze powinnas powiedziec facetowi o tym i o tym ze rodzice zmusili Cię do oddania praw nad dzieckiem. Twój synek ma 1,5 roku i bedzie mowił do Twojej mamy "mamo", a nie babciu jesli byłas gotowa na to by urodzic, to jestes moim zdaniem dojrzała już na to by tworzyc dom i byc matką moja znajoma miała podobną sytuację jak Ty ale to było 10 lat temu - zrzekła się praw nad własnym dzieckiem bo miała 17 lat jak urodziła - rodzice jej wychowywali dziecko, a jak mały miał 5 lat i chciała mu powiedziec ze jest jego matką, to ojciec ją zbił, a matka umiesciła w zkładzie psychiatrycznym - i tyle laska miała z dobroci - a raczej zazdrości swojej matki Oczywiscie, ze dasz radę, zapracujesz na dziecko i się nim pięknie zajmiesz:) I będziesz miała odpowiedzialnego faceta przy okazji i będziesz szczęśliwa. Jak Twoi rodzice sobie zmarnowali zycie to niech nie marnują Tobie. I powiem Ci ze kobiety w wieku Twojej matki przechodzą kryzys na dzieci - i tez chcą miec dzidziusia- dlatego matka zaproponowała Ci takie rozwiazanie zeby to ona widniała w papierach a nie Ty. Pozwól im na to dalej, to nie dostaniesz swojego skarba nigdy. Ten facet jest dla Ciebie szansą na odzyskanie dziecka, inaczej za kilka lat będziesz miec wyrzuty sumienia, ze przy tym maluszku nie było Ciebie i Ci to odebrano, a tego czasu już nigdy nie cofniesz i nie nadrobisz..serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuje sie niedojrzala, ja juz od kilku lat jestem na Ty z penisem No zeczywiscie masz sie czym chwalic... to tylko i wylacznie swiadczy o twoim rozumie... powodzenia w ruchaniu ze starym dziadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia-marcia-marcia
nie widzicie , ze ktoś się pod nia podszywa? z tym --- ".....na Ty z penisem..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
To że nie czuje się niedojrzała to jest kolejny podszyw. marcia- a jaka byla sytuacja u twojej koleżanki? ja nawet nie wiem czy dostałabym teraz prawa rodzicielskie, skoro od początku mają je moi rodzice. Co bym musiała teraz zrobic by wszystko zacząc od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt7
gotow bylby sie zwiazac? dziecko, 99,99% starych dziadkow po 45 roku zycia chetne porucha sobie mloda doope, to wlasnie jest ta jego gotowosc do zwiazku, chcesz zgadnac z iloma 18 nastkami on bylby gotow sie zwiazac gdyby mu to zaproponowaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
On mnie pytał dlaczego nie powiedziałam mu o tym że wyjeżdzam, spotkałam się z nim kilka razy i za każdym razem próbowałam mu powiedziec , prawde zarówno o tym ile wtedy miałam lat jak i o tym że urodziłam jego dziecko. Ale teraz postanowie się przełamac, chociaż boje się tego najbardziej. I nic nie powiem o tym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mma
Ja bym na Twoim miejscu powiedziala mu o wszystkim. A rodzica nie daj tego zmarnowa. To Twoje zyci a nie ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje ci ale ja bym już
nic z tym nie robiła. Rodzice ci pomogli, uszanuj to i nie rujnuj nikomu życia. Bo to dziecko będzie miało zniszczoną psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie w garsc
Dziewczyno... Idz na studia, zajmij sie przyszloscia swoja i dziecka. Ale to, ze Twoi rodzice sobie go tak po prostu zapisali na siebie to dziwne... Porozmawiaj z nimi o tym, ze chcesz, aby ci pomagali, ale, ze tez pragniesz byc matka swojego dziecka. Zwiazek z tym facetem nie ma sensu, pusluchaj sie rodzicow oni duzo przezyli i wiedza lepiej. Zrozum, mialas 16 lat jak sie do ciebie zabral... To swiadczy o nim, ze mysli penisem, a nie glowa. A Twojego tate rozumiem, bo wyobraz sobie... Jego dobry kumpel zaciaga jego 16-letnia kochana corke do lozka. Pewnie nagadal ci pieknych slowek. Kazdy pepelnia bledy, ale na Boga... Zacznij myslec. A zajmujesz sie teraz swoim dzieckiem czy glownie rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20letnia olga(czy jakos tak).No naprwde?Ja tez znam fryzjerke jedna.Od trzech lat jej salon jest najbardziej dochodowym salonem fryzjerskim w calym naszym miescie:)zapraszam do mojego miasta:) tylko,ze cie nie stac pewnie,bo tam laski krocie zostawiaja. takie teksty z tym starym kutasem w pizdzie autorki itp. to masakra jakas. sytuacja jest nie fajna.To nie znaczy,ze mozecie sobie po autorce jezdzic wy kurva niedojdy kafeteryjne.Sami wielka kupe soba reprezentujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
Przecież on mnie nie zaciągał tam na siłe, jest tak samo winna jak on. Z resztą on myślał że jestem starsza. Na studia? ojciec wymaga bym poszła na ekonomie lub coś związanego z bankowością(mój ojciec jest prezesem banku) co mnie wogóle nie interesuje. Od zawsze chciałam byc fryzjerką i on nigdy tego nie umiał zaakceptowac. Całe życie ojciec ode mnie wymaga, nawet teraz. A ja chciałabym teraz ułożyc sobie życie, zabrac dziecko, pójśc do pracy i skończyc taką szkołe jaką ja chce. Mój tata jest 6 lat starszy od mamy, a mama też była w moim wieku jak ja się urodziłam. Ja rzadko kiedy zajmuje się małym, bo moi rodzice chcą bym skupiła się wyłącznie na nauce, teraz są wakacje i nawet nie moge sama na spacer ze swoim dzieckiem gdzieś wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno... Idz na studia, i krva tylko smecicie o tych studiach,wyksztalceniu... normalnie wyzsze sfery.Tylko co po tych studiach macie w tej Polsce?Smierdzacego kloca macie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
On dopiero zaczyna mówic mama, tata. Ale gdy słyszy te słowa to zawsze reaguje na moich rodziców. Wspomniałam im że kiedyś będzie trzeba powiedziec małemu prawde. To jedyne co potem było to awantura że zmarnuje życie sobie i dziecku i że dzięki nim mam szanse na ułożenie sobie normalnego życia. Chciałam kiedyś o tym powiedziec swoim dziadkom(rodzicom taty) to ojciec mi zabronił, a ja jestem pewna że oni by mnie napewno zrozumieli i z nimi przynajmniej mogłabym o tym porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia-marcia-marcia
nie piszcie jej, ze ma być wdzieczna rodzicom - co za bzdury!!!!!!!!!!!!! i nie piszcie ze ma iśc na studia - jak ktos ma kase zeby sie utrzymac to studia o dupe moze sobie wytrzec, ja mam mgr i nie mam pracy idoci!!! załuję tych 5 lat które zmarnowałam na studia!! a jestem chemikiem i o dupe rozstrzaskac moją wiedzę. Moja znajoma nie trafiła na szczęście na długo do psychiatryka, bo my znajomi jej pomogliśmy. Ona miała tak: zaszła w ciążę, jej facet miał wtedy 30 lat. Rodzicenie kazali jej mówic o dziecku jej facetowi. Nie akceptowali go bo on miał kase, ona nie musiałaby pracować nawet, a oni jej zazdrościli bo lekko nie mieli i sie non stop użalali i potem jej wyzygiwali, ze jej dziecko chowają - a na początku oferowali to jako pomoc wiec nie wiem jak mogli byc tak paskudni i to wyżygać. mieszkała w tej samej miejscowosci co on. Ale rodzice powiedzieli mu, ze to nie jego dziecko, wiec koles w dodatku ją obrażał i nazywał od szmat itd - i cierpiała przez rodziców, kochała go i nigdy innnego faceta nie miała. w koncu przekonaliśmy ją, ze musi się z nim spotkac i powiedziec wszystko. Tak zrobiła, oczywiście kłotnia z rodzicami, wyrzucenie z domu itd. ale zamieszkała u niego. Przez jakis czas dziecko było jeszcze u nich. Razem z tym facetem założyli sprawe jej rodzicom, i testy DNA żeby potwierdzic ojcostwo. Po pół roku spraw, prawa rodzicielskie zostały przepisane na znajomą, a rodzice musieli im jeszcze odszkodowanie zapłacić 15 tys. za zatajenie przed prawdziwym ojcem dziecka prawdy w brew woli tej dziewczyny, żerowanie na nieletności i wykorzystanie faktu "wychowywania", oraz sąd wział pod uwagę uszczerbek psychiczny na zdrowiu dziewczyny. Dziecko i tak ją wolało mimo, ze mama mówiło do jej matki. Chyba dzieckoinstynktownie wie kto jest matką. Teeraz oni sie do siebie nie odzywają. Moja znajoma z tym kolesiem mają własny dom i mieszkaja razem z synkiem. On miał 5 lat nieco ponad jak musiał się przestawić do kogo mówić mama, ale dziś jest szczęśliwym chłopakiem i nie miał z tym problemu, nawet jest na tyle bystry, ze mówi, ze nie wyobraza sobie miec innej mamusi.. to taki miłe zeby usłyszeć, az łzy w oczach mi stoją jak to zawsze mówi do mojej kolezanki. i ja jej zawze powtarzam- nie odważyłabyś sie wtedy żeby powiedziec - nie miałabyś dziś 10 letniego synka, który tak Cię kocha! - posłuchałabyś rodziców, bys dzisiaj miała papier ze studiów, byłabys samotna bez faceta i miała przed oczyma własne dziecko traktujace Ciebie jak siostrę... i ona zawsze dziekuje z taką wdziecznością, ze jej pomogliśmy, ze ją wspieraliśmy i upewnialiśmy ze to prawidłowa decyzja. Co za bzdury ktos napisał, ze 1,5 roczne dziecko bedzie miało psychike zniszczoną!!! 5 latkowi się udało , a 1,5 roczne dziecko jeszcze tak nie rozumuje jak 5 latek wiec szanse są tym bardziej!!!! ale przed sądem musisz powiedziec jak było- ze rodzice Cie zmusili... widac , ze jestes dojrzała, wiec na bank dasz radę:):):):* buźki dla Ciebie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj powaznie z rodzicami.Powiedz im co czujesz.nie moga kladac za ciebie twojego zycia.Popelnilas blad.Powinnas byc wdzieczna,ze ci pomogli ale w zamian nie moga sobie przywlaszczac twojego dziecka.To napewno bardzo cie boli.Ja sobie nie wyobrazam nawet jak,bo sama mam dziecko(dwulatka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On miał 5 lat nieco ponad jak musiał się przestawić do kogo mówić mama, ale dziś jest szczęśliwym chłopakiem i nie miał z tym problemu" no wlasnie.Im dluzej przed dzieckiem prawde sie ukrywa tym gorzej...a jak sie dowie jak bedzie juz duzy?? jej rodzice tak naprawde sa egoistami!Oni nie mysla co czuje matka co moze poczuc dziecko kiedy kiedys po latach wyjdzie szydlo z wora... ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wyobrażam sobie jak tak można zrobić, oni wcale nic dobrego dla Ciebie nie zrobili. Ja tez miałam znajomą która urodziła mając 17 lat. Chłopaka jej matka przegoniła. Matka była samotna, ale z dużą ilością kasy, wiec tez sobie dziecko przepisała i zrobiłą z niego własność, moja kolezanka tez nie mogła znim nigdzie wyjść..masakra jakas. Ja mam 5,5 miesieczna córeczke i nie wyobrazam sobie jak by ktoś mógł mi ją wziąć na 10mminut, a co dopiero wychowywać. Dasz radę laska! Zrób to, powiedz facetowi wszystko, to nic, ze ma 44 lata, bedzie odpowiedzialny na bank przynajmniej. będziessz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
Normalne życie to skończenie studiów, posiadanie dobrej pracy a dopiero potem zakładac rodzine(wyjdź za mąż i miec dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne życie to nie takie, które okreśłają standardy, tylko takie które jest szczere, nikogonie krzywdzące i szczęśłiwe, a nie zakłamane i dostosowane do potrzeb konkretnych ludzi w tym przypadku Twoich rodziców, choć nie wiem czy można ich nazwać rodzicami.. Ja bym na Twoim miejscu mówiła do dziecka : chodź do mamusi, przytul mamusie, daj buziaczka mamusi, zeby mu się to wbiło do głowy, a jak będzie przy nich padało słowo mama- to otwieraj ręce do niego, to będzie to słowo kojarzył z Tobą - wiem o takich sztuczkach, bo moja przyjaciółka jest psychologiem i nie raz miała takie sytuacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma jak dzieci mają dzieci
przeczytałam pierwszy post i nie chcę dalej czytać. Dziewczyno, ile miałas lat jak cię dymał ten porządny facet??? Przyjaciel ojca??? Rozumiem, że nie miał tylu lat co ty, ale bardziej był do ojca zbliżony wiekiem? I ty mówisz, że on taki dobry i porządny i cię kocha?? Nastawiłaś szpary staremu ciulowi i chcesz powtórki bo co, on taki doświadczony, to cię będzie chronił i wielka love bla bla różowa powstanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezan2
Ojciec tak uważa że dużo dla mnie zrobił, że adoptował moje dziecko, że teraz powinnam siedziec cicho. Ja powiedziałam rodzicom że dorosłam już do roli matki i chce istniec w papierach jako matka to od razu usłyszałam od rodziców żebym o tym zapomniała, twierdzą że "ich syn" bo tak go już nazywają u nich ma szczęśliwe dzieciństwo. Druga sprawa jest taka że matka po tym jak mnie urodziła to nie mogła miec więcej dzieci. Pamiętam dzień jak powiedziałam im o ciąży, najpierw awantura a potem cały miesiąc męki ze strony mam i spokoju ze strony ojca. Mama cały czas płakała co teraz będzie a ojciec nie odzywał się do mnie, po czym oboje wpadli na pomysł że oni sami wezmą dziecko na wychowanie. Jeszcze tak się wszystko szczęśliwie złożyło dla moich rodziców że tata dostał awans i konieczna była wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego na tym forum kazdy się wyzłośliwia? moze dziewczyna się zakochała? ja mam znajomą która teraz skończy 20lat, a od 5 lat jest z facetem który ma 47 lat teraz i nie jest nadziany, nie jeżdzi porschakiem, jest fajnym gościem, a stare głupie baby go tylko wykorzystywały!!!! no i co jest mozliwy taki zwiazek? - jest mozliwy i mimo ze dziecka nie mają chcą je miec i tworzyc rodzine - wiek się nie liczy.. i nie obrazajcie bo jestescie załośni - wyzłośliwiacze, zazdrośnicy, niepewni swej urody/intelektu/umiejętności, zasrańcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×