WIERZYCIE W TAKIE COŚ JAK

wampiry energetyczne?

Tak. Moja sąsiadka jest ich przykładem :)

Tak! Mój szwagier.

Tak. One istnieją.

Najwięcej ich bywa na paradach równości.

Moja bratowa wysywa se mnie energię za każdnym razem jak zadzwoni. Przykład: (ona) hej, co słychać? (ja) a no wporządku, dzięki, a co w Was? (ona) marcin mnie bije, cpa, ma kochankę (40 minut opowiadań) (ja) acha :o Nie wierzę małpie bo to typ kobiety, która wciągnęłaby biednego, chudego Marcina nosem. Po wysłuchaniu opowiadania upadam na łóżku bez siły i chęci do życia :o

Wierze. Pracowalam z taka dziewczyna. Wystarczylo,ze tylko obok mnie stanela i zaczela cos gadac a mi sie juz odechciewalo wszystkiego. Moja kolezanka pracowala z nia non stop i mowila,ze rzuci te robote w pizdziet przez ta dziewczyne. Byla pierwsza taka osoba, ktora spotkalam w swoim zyciu.

Ja się pytam, bo w u mnie w robocie jest jedna babka. Tu jest miła sympatyczna jak cholera, a tu mnie na boku chamsko obgaduje to wiem napewno. I sęk w tym że mnie zawsze po rozmowie z nią boli głowa :/