Zapuszczona chałupa.

Tak się u mnie złożyło, że przez kilka miesięcy nie miałam możliwości porządnego sprzątania w domu. Nie trudno domyśleć się jak zapuściłam mieszkanko. :( Teraz już wszystko wyprostowane, zaczynam żyć normalnie. Uf... Na pierwszy plan idzie kuchnia. Szorowanie mebli i kafli na ścianach. Podpowiedzcie mi, jakimi preparatami najłatwiej usunąć tę tłustą warstewkę? A potem, na co dzień, czym pielęgnować szafki i glazurę, żeby było ładnie, czysto i miło? Wyszłam "z obiegu" i nie wiem co jest dobrego na polskim rynku. Mam nadzieję, że na tym forum znajdę życzliwe kobitki.

Oj, pewnie na" Gotowanie, dom i ogród" powinnam wejsc...

wiem jak sie czujesz, bo co weekend probuje "odgruzowac" moja chalupe i mam juz serio dosc, gotowanie, zakupy, dziecko, praca.. rece opadaja.. mam fazy super porzadku i fazy kompletnej olewki, bo jak sprzatac, jesli nawet na prysznic nie ma sie sily??!!!

ja kafelki szoruje sola z odrobina oliwy, ale moje nie sa polyskliwe tylko matowe i chropowate, wiec nie zedre glazury. A nie wiem jakie sa Twoje... Uzywalam tez czasami spraju ktorym sie myje plyte ceramiczna.... zlazi, tylko trzeba troche poczekac.

Dziękuję Wam za odzew. :) Pistacjowa, a ja już myślałam, że to tylko moje problemy, a u innych zawsze błysk, zapach różany i siała na wszystko. Ech...! Coralic, moje płytki są takie jakby błyszczące i gładkie, więc nie wiem jak po soli będą wyglądały. Może gdzieś z boczku wypróbuję.

kup jakis psikacz do tłuszczu Cif np.

nie jest to srodek do czyszczenia ani glazury ani WC , ale super schodzi po nim tłuszcz zawsze go kupuje jak chcę doprowadzic kuchnie do wygladu i udaje się !!! Seriooo, bardzo polecam

Tapis mówisz. A w jakich sklepach tego szukac?

uuu, kuchnia najtrudniejsza, bo tłusta od gazu i od potraw :P daj sobie 2,3 dni, żebyś się nie przepracowała, przygotuj się na kilkakrotne mycie jednej powierzchni, produkty W5 z Lidla są dobre, spróbuj użyć ich

No właśnie, dzieki Małgosiu za radę. Chciałam rzucic się na tę kuchnię, żeby w try miga uporac się z nią. I to mnie przerażało! A jak sobie robotę na dwa dni podzielę, to i lepiej, dokładniej to zrobię. No i nie zaharuję się. :)

w slepach lidl sa chuseczki odtluszczajace,idealne do codziennego czy tez gruntownego przemywania,sa pakowane tak jak chusteczki nawilzajace dla dzieci po 200szt w paczce,sa nasaczone preparatem odtluszczajacym,ja nimi myje w kuchni wszysciutko,wlacznie z meblami,polecam bo warto,niedrogo a skutecznie.

http://www.youtube.com/watch?v=fyllFvN9nQc

cilit bang jest dobry do mega brudu... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

W 5 z Lidla. Oj, takiego sklepu w mojej miejscowości niema. :( A powiedzcie, czym/jak czyścicie kaloryfery? Ale nie te płaskie, nowoczesne, tylko takie tradycyjne, chyba żeliwne, malowane olejną farbą.

wiesz co jest dobre? środek do czyszczenia kominków

Wymarzona, takie chusteczki to genialny pomysł!!! Czy tylko w Lidlu są? Może znajdę coś takiego w Rossman?

Czesc, nie zartujesz? Srodek do czyszczenia kominków??

a sciereczki z mikrofibry zeby smieci nie zostawaly i w moim przypadku siersc psa..

nie zartuje. w mieszkaniu mam tylko prąd, nie ma gazu. i zamiast. kuchenki gazowej mam plyte indukcyjną strasznie sie syfi. specjalne srodki do takiej plyty tylko rozmazuja tlusz, a wlasnie srodek do czyszczenia kominków spisuje sie idealnie

Ja też mam psa. Wielkiego, długowłosego! Co dzień wyczesuję (na polu) a i tak w chałupie masakra. Już dwa razy odkurzacz spaliłam przez te włosy.

skoro nie masz Lidla, to kup cif, lub cilit bang, albo coś co ci poleci sprzedawca, ale musi być gęste. takie kaloryfery ja myję wodą z płynem do mycia naczyń (Ludwikiem), ale nie wiem czy da radę takiemu brudowi, spróbowac zawsze możesz. no i przygotuj się na wydatek na środki czyszczące i ściereczki, które pójdą do kosza po takim generalnym sprzątaniu.

a tymi ściereczkami z mikrofibry, to co czyścisz?

Małgosiu, tak wiem. Sporo kasy wydam. Ale mój dom nie może wyglądac tak jak teraz! Muszę się z tym uporac. A potem to już na bieżąco...

wszystko hehe.. kuchnie, meble w pokojach, lazienke.. tylko wanne i kibel szoruje szczota. na mopa do podlogi tez mam nakladke z mikrofibry. tylko musi byc dobra, bo na bazarze ta mikrofibra za 10sztuk za zlotówke to podróby! te co sie jeszcze nadają potem elegancko w pralce piore, bo jednak tanie nie są, zeby byly na raz.

takie chusteczki sa jeszcze w biedronce i w carefour

a na sierść mam sposób, ale tylko z dywanu lub tapicerek. weź taśmę klejącą, owiń kilka razy wokół dłoni i przejedź nią po dywanie lub fotelu, włosy i sierść się przyczepią do taśmy, często ją trzeba zmieniać lub załóż gumowe rękawiczki, takie jak mają w szpitalach - białe, bo są tanie i nie szkoda ich potem wyrzucić, zmocz je i zbieraj włosy z dywaniu lub fotela, co chwilę trzeba zebrane włosy wyrzucać i moczyć rękawiczki. czasochłonne i dosyć męczące, ale skuteczne. robię tak co tydzień, wtedy nie ma aż takiej harówy.

z ta mikrofibra chodzi o to, że przylepiają się do niej smieci.. teoretycznie niby powinno się ją w wodzie tylko moczyć, ale z kuchnia sobie sama woda nie poradzi :) jak zapewne zauważyłas, podczas czyszczenia na mokro zwykla scierka w pewnym momencie. np na lodówce to widac.. przyklejają się jakies drobne smieci, wlosy i siersc najbardziej. cięzko to schodzi i często trzeba scierke płukac. używając mikrofibry czegos takiego nie ma.. no chyba, ze sciereczka jest już bardzo zabrudzona.

BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ !!! Nie zostawicie człowieka w kłopocie.

jesli chodzi o siersc z mebli tapicerowanych i dywanów oraz ubran. to są przecież specjalne rolki owinięte tasmą specjalną klejącą. na tej samej zasadzie to dziala co ta tasma klejąca co opisala kolezanka wyzej, ale o niebo wygodniejsze. krecisz rolka i tyle, potem sie zrywasz pierwsza warstwe i znów kręcisz, zabrudzi się to znów zrywasz hehe polecam zwlaszcza do ubran.

CIF na glazure jest bardzo fajny. Ten w mleczku, w sprayu mialam i tak sobie juz dobrze nie radzi. W biedronce Cif jest najtanszy.