Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem sama.......

Mój chłopak chory psychicznie?

Polecane posty

Gość Nie wiem sama.......

Byłam przez rok z pewnym chłopakiem, zerwaliśmy przez jakąś glupią kłótnię... minęło już trochę czasu, on chodzi do psychoterapeuty bo mówi że inaczej sobie nie poradzi, ale to nie z mojego powodu. Miał ciężkie dzieciństwo. Teraz mówi że mnie kocha ale nie możemy być razem, bo lepiej jak on będzie sam i że nawet psychoterapeuta mu powiedział ze ktoś taki jak on powinien być sam. Co mam o tym myśleć niby mówi że kocha nad zycie, ale .... zerwałam z nim kontakt ale czasem się zastanawiam czy może faktycznie mnie kocha czy tylko się tak tłumaczy. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
czemu nikt nie może tylko napisać killka słów co o tym myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
jem przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
no ok to smacznego, ale nie o takie odpowiedzi mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
widzę że o głupotach to macie czas pisać a odpowiedzieć trudno tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie widzisz
chorobę psychiczna? Ma zapewne problemy emocjonalne, chce się z nimi uporać z pomocą terapeuty a nie obarczać Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
przecież nie mówię ze widze tą chorobę ale chciałam wiedzieć czy to choroba czy nie. ja mówiłąm mu że mu pomogę to przejść a on że już nie raz przez niego plakałam i ze musi sam sobie poradzic. no i nie rozumiem go że niby kocha a nie chce ze mną być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
a we wróżby to nie wierzysz? jeśli tak to zgłoś się do wróżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę ,że on boi się Ciebie ranić i bierze to na siebie i się izoluje. Powinien zmienić tego psychoterapeutę bo jak mógł mu nagadać głupot ,żeby był sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty jakaś matka Teresa?
Nie stać cię na chłopaka bez problemów z głową? Aż tak ci zależy, że wariat a ty chcesz z nim być i go pielegnować? Nie chcesz normalnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
po co do wróżki? ja w takie cos nie wierzę, szukałam tu tylko obiektywnych opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
A nie pomyślałas o tym ze może go kocham?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie widzisz
Myślę, że czuje się winny, jeśli spowodował, że płakałaś. Zapewne jest wrażliwy. Nie chce Cię ranić z powodu swoich wewnętrznych problemów. Jeśli Tobie na nim też zależy, może daj mu trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
Czrna porzeczko mówiłam mu żeby zmienił terapeutę jak jeszcze miałam z nim kontakt bo mowiła ze tamten mu nie pomaga i ze znajdzie takiego co będzie mu tylko jakies tabletki przepisywał bez wizyt, to ja na to że powinien po prostu go zmienic ale nie rezygnować z wizyt, i nie wiem co z tym zrobił bo juz nie mam z nim kontaktu bo ja tak wybrałam... myślicie ze on mówil prawdę z tym że mnie kocha czy to tylko takie tłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
no ja włąśnie w ogóle się z nikim nie spotykam, chodzi mi o randki, ale pytanie czy to na pewno chodzi o te jego problemy... wiem że zaraz napiszecie skąd możecie to wiedzieć, moze to dla was śmieszne ale ja go bardzo kocham i poświęciłabym się dla niego moglabym czekać nawet 5 lat... tylko nie wiem czy jest na co czekać i to nie jest tak ze to tylko zauroczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po coc ci taki trudny chlopak. gdy zakochanie minie to nie nastapi milosc bo bedzie za ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
wątpie że mi minie miłość do niego, no on sdię tłumaczy że się nie nadaje na chłopaka, że tylko by mnie ranił i że nawet psychoterapeuta tak powiedział, że i tak nie chce innej że mnie kocha nad życie ale że czasami trzeba ustąpić... ja zerwałam z nim kontakt bo juz ie mam nadziei a tak przynajmniej jakoś mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
Może inne by poszły na łatwizne a po co mi taki chłopak? bo nie jest taki jak większość tychh wszystkich, jest poukładany i odpowiedzialny... chciałabym go nienawidzieć ale nawet tego nie potrafię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
nic nie mówił o litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za rok bedziesz na kafe plakac ze cie krzywdzi. nie chcesz z niego zrezygnowac bo sie boisz ze innego nie znajdziesz i tyle. teraz ci sie wydaje wspanialy bo jeszcze nie dostrzegasz - nie, niechcesz dostrzegac jego wad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
nie chodzi o to że sie boje ze nie bede miałą innego, chhcę porządnego i do tego też trzeba miłości a ja nie wiem czy kogoś innego pokocham tak trudno to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
a poza tym my sie znamy 3 lata więc to nie jest tak że go idealizuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo ja juz takie rzeczy mam za soba i wiem, ze dzisiaj mowisz ze to jedyny. a za kilka lat bedziesz mowic o innym jedyny. sorry, life is brutal i po co go sobie utrudniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
chciałąbym kogos innego pokochac ale jak jakiś chłopak do mnie napisze albo zagada to od razu mysle o tamtym, porównuje go do niego i po prosttu nie mam ochoty na spotkania z innymi i w ogóle... i tak juz nie mialam nadziei co do tamtego ale chciałąm znac wasze zdanie, dzieki chociaż nie uzyskałam najważniejszej odpowiedzi: czy według was on mnie kocha czy tylko tak mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zasluguje na ciebie - w wolnym tlumaczeniu - chce abys sie to ty starala o mnie wiec moze badz z nim wlasnie. po roku juz bedziesz go wyzywala od szmaciazy i kazdy inny bedzie lepszy w porownaniu. tylko zabezpieczaj sie przy seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
joozio przecież mowie ze o i tak nie chce zze mną być. pisałam wyżej jak się tłumaczy ze kocha itp ale.... no i o jakim ty seksie mówisz jak ja juz nie mam z nim kontaktu a poza tym nie jestem z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcesz byc. juz napisalem ci na przyszlosc. zawsze idealizuje sie kogos, kogo nie mozna miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem sama.......
no chciałabym ale juz wiem ze nigdy nie będę. nie o to chodzi. Pytam czy według was on mnie kocha czy tez nie. wiem ze to skonczone. i ja juz z nim byłam przez ponad rok wiec wiem jaki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt ci nie da tu takiej odpowiedzi, bo nikt nie siedzi w jego glowie i tylko on to wie. a moze nawet on tego nie wei dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×