Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

penelopa fajne te produkty:) jeszcze z miesiac i moge podawac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podawalam kleik ryzowy do mleka ale ze zwyklego smoka nie lecialo a ten 3przeplywowy z aventu ma za duza dziurke i malej wszystko wylatywalo i dupa z naszego kleiku ryzowego!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , tak wiem, ale jakoś się zraziłam :D chociaż i tak jest piękne :D nie chce krakać, ale moje dziecię dziś to anioł, zobaczymy wieczorem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie narazie postanowilam sie wstrzymac do zalecen z opakowania(po 4mc) a wy podajecie juz cos po za mlekiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któraś podawała, ale teraz już nie pamiętam która?????????? i atenka dawała, ale jak dobrze kojarzę zrezygnowała? trochę jeszcze za wcześnie według mnie no, ale każda robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ale się rozpisałyście Dziewczyny ;-) Jola fajne te ubranka do chrztu dla chłopca. Obydwa są śliczne. Ale ja chyba z internetu nie zamówię. Boję się, że rozmiar mi nie będzie pasował. Dziewczyny mam do Was pytanie. Czy Waszym Maleństwom też jeszcze coś chrobocze na lini gardłowo nosowej? Bo mi wciąż uparcie lekarze powtarzali, że to przejdzie. A już dwa miesiące Adrianek będzie miał i wciąż słyszę tak jakby miał zanieczyszczony nosek, albo coś w gardle. Nie wiem czy to normalne?? Nic lecę, bo mój Mlekołak już woła jeść ;-) Później się odezwę. Będę wdzięczna za odpowiedź. Muuaaaa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopka faktycznie cuda na kiju tam sa i sama bym nawet to zjadla.Ale ja mysle, ze z jakiegos powodu jest na opakowaniu okreslone od kiedy podawac i ja sie bede mniej wiecej tego trzymac.Nie usmiecha mi sie, zeby mlody zas dostal bolu brzucha, bo wiem czym to juz pachnie. Kari u mnie tez ten brzuch taki dziwny, kurde jak nie moj.Pasowaloby cos pocwiczyc, ale jak mlody spi rano czy wieczorem juz na noc, to ja musze ogarnac dom i obiad wiadomo, a jak juz to wszystko porobie to nie mam sily, ale zazwyczaj to Wiktor juz sie obudzi.A tak wogole to jak sie ma do tego wszystkiego ten przepis co podalas?hhahaaa.Brzmi pysznie i zjadlabym, tylko moj M nie lubi ryzu.Chyba, ze ja ryz a On mieso.Zaloze sie,ze na taki uklad by poszedl. A moj skarb Wiktorek wlasnie usnal, chyba to po tym wczorajszym szczepieniu.Troszke ma glowke goraca, niewiem chyba zmierze mu temp.Dziewczyny jakby co, to mozna isc z dzieckiem na spacer jakby mialo troche temp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski ale mialam nocke - no koszmar Mlody o 21 opłynął a o 1 alarm na calego.do tego ja wstaje a mojego nie ma w lozku, znalazlam go poskulanego w salonie na sofie bo tak go ząb bolał. Młodego nakarmilam chce odkładac do łóżeczka i jakby spazmy dostal. plakał, jojczył, skrzeczał, stękał i baki puszczał. po godz bujania na rekach nadal nie lepiej. wreszcie wzielam go do łóżka i tak do 4 sie meczylismy. po 4 zasnal a o 5 pobudka na jedzenie, a o 7 juz nie spal w ogole.... mowie Wam normalnie dzis to strasze wyglaem. wrocilismy wlasnie ze spaceru i znow powtórka z rozrywki - tak go brzuszek meczy i nic nie pomaga, masaże, oklady i inne cuda... wykonczą mnie te moje chlopaki ;/ lece Was czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fauletka ten przepis byl jeszcze przed postanowieniem diety!!!hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTuśka a maluszkowi nie podajesz nic na kolki? Może powinnaś. Odzyskałabys spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia a ma to cały czas czy tylko w okreslonych porach dnia??? Moja np na pełny nosek rano, ale po jakimś czasie ma sucho. Usuwam jej kozy na bieżżąco, ze tak dodam i nie słysze wtedy żadnych jak to nazwałas CHROBOTANIA....HIHIIH fajna nazwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kari a diete zaczynamy od jutra hehehee. Emilia chyba Ty mialas ten termometr z brauna do ucha tak?Napisz mi prosze jak dokladnie mierzyc malcowi temp prosze i ile powinna wynosic prawidlowa mierzona w uchu.Wytlumacz jak krowie na rowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia u mnie jest podobnie jak u Ateny, tak z rana cos tam czasem zacharczy i to tyle.Po za tym mlody tez kicha czasem a slyszalam, ze wlasnie w taki sposob nasze malenstwa tez czyszcza nosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena daje infacol na kolki i mm antykolkowe i zaparciowe emilia moj nadal ma to 'chrobotanie' ale nie caly czas i o wiele rzadziej niz wczesniej Oj my sie z ciemieniucha tez umeczylismy. zaczelam kuracje jak bylo jej tylko odrobinke, ze widac nie bylo, a i tak sie rozlazla niemal na cala glowke. Próbowaliśmy wszystkiego wg tutejszych lekarzy - oliwkowanie glowki na noc i zakladanie czapki, nakladanie wazeliny, oilatum itp i nic. dopiero lekara przepisala szampon specjalny i dopiero po nim przeszlo. a tem szampon to tak smierdzi, mi to wrecz pod chlor podchodzi blllee teraz zostala odrobineczka ale na ciemiaczku wiec nie chce tgo bardzo jakos scierac, czy zczesywac. powolutku zejdzie. Mlody odsypia nocke (pewnie znow da popalic w nocy) - akurat jak mialam wyjsc do dentysty - ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fauletka ja mam ten badziewny termometr na podczerwień, więc nie pomogę. X ma ten termometr i któraś jeszcze, ale nie pamiętam- chyba Weska? Adrianek też nie chrobocze cały czas. Ale jakoś nie zauważyłam, czy konkretnie po czymś bardziej tak hałasuje. Od teraz zacznę zwracać uwagę czy mogę to z czymś skojarzyć. No i psikanie też często u niego jest. Ale to też słyszałam, że się nosek oczyszcza. Bo jak na razie na katar to nie wygląda na szczęście. Dzięki Dziewczyny za odpowiedź. Jeśli jeszcze któraś napisze jak jest u jej maleństwa, to będę wdzięczna, bo nie wiem czy jeszcze raz alarmować to u lekarza czy też czekać, aż samo przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemieniucha też mamy. Nie jest duża i pojawiła się jakiś tydzień temu. Wciąż z nią walczymy. Oby zniknęło to paskudztwo! X.. jak kotka? Odezwij się do Nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zapomniałam spytać o ten dicoflor. Jula oczywiście przy cycu:) byłyśmy u dziadków i dopiero wróciłyśmy. Emilia, moja też ma to "chrobotanie", ale nie cały czas. I muszę jej czyścić nosek ze 2-3 razy dziennie. Dziewczyny, wiem już, co to znaczy grom z jasnego nieba. Dziś coś takiego nam się przytrafiło, na szczęście byłyśmy u moich rodziców w domu. Czyste niebo i nagle błysk i piorun walnął gdzieś tak blisko, że wszystko się zatrzęsło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krem Stelaker na ciemieniuche. ale lepiej zwykłą oliwke bambino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja smaruje oliwką nivea ;-) To mówicie, że mam mu oczyszczać nosek? Ale jak babolków nie wdać, to też? Bo jak się jakieś pojawiają, to je zawsze gruszką traktuję. Dobrze, że piszecie, że u waszych dzieciaczków też się to pojawia. mam nadzieję, że to jest ten sam odgłos ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia 83 Ja swojej czyszczę nosek raz dziennie wodą morską i rzadko gruszką ale taką małą i jak już koza będzie tuż tuż to patyczkiem od ucha delikatnie kręcę i kózka się nawija i wyciągam. Nie wkładam do nosa patyczka o nie, ale tuż koło ujścia nosa. I jak śpi bo wtedy wiem , ze się nie poruszy gwałtownie ( jakby tak czasem patyk mi się osunął).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff 3 raz położyłam właśnie Małą do łóżka i tym razem chyba zaskoczyła i śpi, taką mam nadzieję ;). Emilia co do noska to ja jak Atenka czyszczę raz dziennie wodą morską. Sporadycznie używam też po niej fridy, jak widzę że cosik tam zalega. Odgłosy czasem Mała ma takie jakby nie naoliwiona była ;). Kichać też kicha ale wszyscy mówią, że to normalne. Esti mój ostatni zastój, ten sięgający na dekolt, trwał dokładnie 6 dni. Powiem Ci, że już straciłam nadzieję, że mi zejdzie (tym bardziej, że Hanka nie chciała współpracować) aż tu nagle wstaję wczoraj rano i guza nie ma :). Jednak żeby nie było za wesoło dzisiaj obudziłam się z dwoma. Jeden zszedł szybciutko z drugim, na którym już pojawiało się zaczerwienie, walczyłam pół dnia. Zaczynam myśleć, że moje piersi nie nadają się do karmienia. Już jako nastolatka miałam włókniaka, teraz prawie codziennie jakieś guzki. Zmieniam pozycje do karmienia, pilnuję żeby się nie przepełniały a nawet w miękkiej piersi potrafi mi się zrobić spory, bolesny guz. Z tego co wydedukowałam rano to wystarczy, że się w nocy przekręcę z pleców na bok i już zatkany kanalik. Może też od wysiłku fizycznego - wczoraj wzięłam się za porządki. Sama już nie wiem. A jak Twój dzisiejszy zastój ?? Mam nadzieje, że Ci zszedł bo wiem jak to potrafi uprzykrzyć życie. Dzięki dziewczyny za radę odnośnie lubrykantu. Ja to w ogóle miałam wrażenie, że po wszystkim blizna mi zczerwieniała. No nic będę obserwować. Dicoflor na początku Mała brała przy antybiotyku. Jak skończyła pojawiły się zielone pampersy. Potem stęki i jęki jakby nie wiadomo co cisnęła. Był u nas pediatra i powiedział żebyśmy podawali właśnie dicoflor. To probiotyk, wspomaga naturalną florę bakteryjną dzięki czemu jest lepsze trawienie. Sprawdza się też podobno przy biegunkach a nawet przy alergiach. Odkąd go znów podaję Hance pampersy żółciutkie :D. Nie pociska też tak bardzo. Ładnie jej się odbija w ciągu dnia, co wcześniej też było utrudnione ale to akurat nie wiem czy po tym czy się wyrobiła po prostu ;). Przez pewien czas podawaliśmy też Delicol - enzym trawiący laktozę ale nie tak jak w ulotce przed każdym karmienie, bo Ona wtedy non stop wisiała na cycu. Odbijała też ładnie, ale pampersy były zielone. Co do ceny Dicofloru za 30 sztuk płacę 36,30. Tanio więc może i nie jest ale tragedii tez nie ma. Za delicol zapłaciliśmy prawie 50 zł a starczył na dwa tygodnie i to niezgodnie z ulotką a koloru kupencji nie zmienił. Coś jeszcze miałam napisać i skleroza :(. Lecę ogarnąć mieszkanie, jak sobie przypomnę o co mi chodziło to jeszcze zajrzę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena a masz tą wodę w spreyu czy taka w buteleczce? To muszę kupić. Coś tam zaczęłam tą fridą wydobywać babolki, ale jakoś mi nie idzie. Boję się, że za mocno pociągnę i jakąś krzywdę mu zrobię. Nie mam tak wprawy. ale może to faktycznie tylko zanieczyszczenie z noska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah już wiem. U nas ciemieniucha chyba właśnie powstaje. Póki co taki troszkę zżółkły kolorek na główce się pojawił. Chyba czas zacząć działać. Co do zastoju tego z dekoltu to jeszcze dodam, że doszło do tego że na sutku zrobił się biały punkcik. Wyczytałam, że to zatkany kanalik i mozna przebić. No i nakłułam lekko igłą. W sumie właśnie tej nocy mi zszedł guz więc może to pomogło. Ciekawa jestem czy któraś z Was to praktykowała ?? Ja do tej pory mam mieszane uczucia, czy dobrze zrobiłam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Weska. Jutro przejdę się do apteki po ten roztwór. Może też za suche powietrze mam w mieszkaniu i dlatego takie odgłosy mały wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dostałam konika, zamiast różowego przyszedł niebieski. Ci sprzedawcy wogóle nie czytają w opisie co kto chce. Cholera... Ale jest inny problem. On gra dosłowni ejdną melodię parę sekund no do 10 max. Tak ma być???? Myslałam ze chociaz te 5 min pogra bez dotykania go ciągle. >??????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weska, cieszę się, że u Ciebie zeszło! Ja mam nadal to paskudztwo, zrobił mi się pod pachą i do tego głęboko, że nie mogłam w ogóle znaleźć, bo bolało już na sporym obszarze. Jula mi jakoś nie może ściągnąć, jak pójdę się myć, to spróbuję porządnie rozgrzać pod prysznicem i ściągnąć laktatorem. Koszmar jakiś, codziennie zastój. Przez parę dni robił mi się ciągle w tym samym miejscu, teraz w innym. Boli okropnie, już mi zaczęło puchnąć i czerwienić się:( na noc chyba pójdą 2 ibupromy na to świństwo. A właśnie, brałaś może? Mi lekarz powiedział, żeby brać, bo to przeciwzapalnie działa. Ja biorę sporadycznie, z raz na 2 tygodnie może, jak mam takie dziadostwo, którego nie mogę normalnie rozmasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×