Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dostojny

Owca to oszustka! OSZUKALA MNIE UDAJAC PANNE!

Polecane posty

oto dowod ze Owca to oszustka:( pisala ze jest panna a w starym temacie Jani wypisywala o swoim mezu i o tym ze on ma 2 dzieci i zona ktora zmarla:( oto kopiuje fragmenty: [19.03.2010] 19:34 [zgłoś do usunięcia] prawdziwa owieczka Boża No nic dziewczyny - jadę do kina zaraz z mężęm. O 20.30 jest seans. samochód już wypolerowany i zatankowany. Pozdrawiam Po kinie się odezwę. [19.03.2010] 19:39 [zgłoś do usunięcia] prawdziwa owieczka Boża wiecie - nie wiem czy odezwę się tu po kinie. Przyszłam tu w celu wykonania dobrego uczynku. Po co mam tu przyjść po kinie? Nie mam pojęcia To nie forum filmowe. Na razie zatem prawdziwa owieczka Boża No w sumie to nie jest mój mąż - co racja to racja. To cudzy mąż. Jego żona umarła. Czy to jest mój mąż czy nadal mąż denatki? gdzie pisze, że mój? Moim zdaniem on jest bogamistą no ale podobno nie... prawdziwa owieczka Boża bigamistą. sorry. Po co mu druga żona - przeciez miał już jedną. Nie rozumiem tego też. Ale chciał mieć drugą no to proszę bardzo. Jednak nigdy nie będę w stanie stwierdzić czy to mój mąż jest czy tamtej zmarłej. ? [19.03.2010] 21:36 [zgłoś do usunięcia] prawdziwa owieczka Boża Witajcie {kwiatek] No ja już jestem z powrotem - no niestety seasnu nie było bo dla 2 osób nie puszczą. Mój mąż nie miał tyle by za nas zapłacić - wróciliśmy. Widzę Jania się produkuje. Nie o Bachledzie to o czym w takim wątku...gwiazd? Bo tu same gwiazdy! Próbowałam uczynić tu gwiazdą Słowo Boże, ale ...coś mi nie wyszło. Nie wiedzieć czemu Powiedzmy, że jestem głupia. Fakt, różne rzeczy mam nieprzemyślane, no ale cóz... do końca. Nawet wypowiedzi na czerwono mam nieprzemyślane. Ale o czym chcę napisać. Mam lat 40, 5. Jestem mężatką od kilku lat i no prowadzę życie samotne - jestem mężatką bo tak musiało być. I tyle. Powiem Wam, że mój problem polega na tym, że dopóki nie stanęłam przed ołtarzem i nie wypowiedziałam słów " i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską" to ... nie myślałam nad tymi słowami. I w tamtej chwili przemyślawszy je sobie doszłam do wniosku, że Boże - co ja robię? Nie, nie - teoretycznie wszystko w porządku. Mój mąż to wdowiec - mogliśmy się pobrać, nie było żadnych przeszkód tylko... jakoś tak przed tym ołtarzem doszłam do wniosku, że ja nie znam mojego męża i ja nie jestem jego żoną. Naprawdę. Wtedy to doszłam do wniosku, że ja go kocham , ale on mnie nie! Że przecież już raz coś takiego mówił, a ja ... ja to mówię pierwszy raz. Nie umiem wam tego wytłumaczyć. Po prostu miłość jest wieczna. Z pierwszą żoną ma 2 dzieci - wychowuje je. Ja mu pomagam. Razem nie mamy dzieci, nie współżyjemy ze sobą jeśli o to wam chodzi. Z tego prostego powodu, że mu uczciwie powiedziałam iż mu NIE UFAM. Nie wierzę mu, że on był szczery gdy szedł do tego ołtarza. Tak mu powiedziałam, a miejscowość jest mała. W dużym mieście wzięlibyśmy rozwód a tu? Dlatego nie współżyjemy ze sobą bo ja mu nie ufam, nie wierzę mu, że mnie kocha. A on? On co ma do gadania - w razie co bierzemy rozwód. Jak my wyglądamy powiedzcie mi? Teoretycznie nie najgorzej, ale praktycznie? Sami to osądźcie - no i powinnam mieć dzieci, a nie umiem się przekonać do tego mojego męża. Nie jest zły, nie przeszkadza mu, że ze sobą nie współżyjemy, że sypiamy oddzielnie. Ma inne potrzeby. No nie - może tak - może on mnie zdradza z tą czy tamtą? Nie pytam się go. Wiem, że powinniśmy skończyć tę obłudę no ale co zrobić? Jak? Widzicie - takie jest życie Ja jestem świadoma tego, że źle żyję. Może z innym miałabym dzieci, ale ja jestem po ślubie kościelnym. Co robić? Mojemu obecnemu mężowi nie daję już szans. Trzebaby się rozwieść. Jak on tu jednak będzie wyglądał przeze mnie? Umówiliśmy się , że jak sobie znajdzie inną to się rozwiedziemy kościelnie bo to moja wina, no ale nie chcę samego go zostawić. I na razie idzie mu coś ciężko i tak sobie żyjemy. Ja nie wiem gdzie ja miałam rozum jak ja szłam z nim do tego ołtarza - chodziło mi o ślub, o małżeństwo, o życie z kimś, a tu taki niewypał. A z drugiej strony teraz rozwiodę się i co? Też musiałabym kogoś mieć. Opinię mam dobrą to wie,że go nie zdradzam i nie robię z niego deba. Inaczej po mnie w każdym tego słowa znaczeniu. Wiecie o co chodzi. Zarabia, jest na stanowisku. Nawet nie chodziło mi o pieniądze tylko o życie - i nagle - naprawdę - gdy wypowiedziałam te słowa przysięgi małżeńskiej to wiedziałam, że wypowiedziałam słowa, które były wiekiem do trumny zwanej moje dalsze życie. Ale było już za późno... Co wy na to? [19.03.2010] 21:44 [zgłoś do usunięcia] prawdziwa owieczka Boża Wiecie co - ja nie wiem co mi się stało przed ołtarzem - ja płaczę kiedy to piszę - ale ja przestałam tego męża mojego kochać z chwilą gdy powiedziałam te słowa "i ślubuję Ci młość, wierność i uczciwość małżenską" i ja przestałam go w tym momencie kochać. Dlaczego? Ja go naprawdę kochałam przed ślubem. Myśmy przed ślubem ze sobą spali! A w tamtej chwili coś mi się stało i przestałam go kochać. No to jesteśmy sobie białym małżeństwem. Dostaję co miesiąc ileś tam pieniędzy - umówiona suma. To jest moja. Co mi sie stało? Nie mam dzieci - tyle. Jest to pewien układ, ja tego człowieka przed ślubem kochałam. Ja nie wiem co mi się stało! Płaczę gdy to piszę bo chciałam mieć dzieci lecz nie mogę... najwyżej znajdzie sobie inną i stracę moją miesięczną pensję. co o mnie myślicie? Nie myślcie źle. No staram sie żyć zgodnie z Bożymi przykazaniami. Nie cudzołóż - to mi nie grozi. No ale... co ja zrobiłam? dlaczego tak się pomyliłam? dlaczego? Przecież ślubowałam miłość, nie? I kochałam. Ech... życie, życie...życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba otzipiales, ze ja to czytac bede. skroc to, albo nitz z tego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto dalej o mezu : 09:31 [zgłoś do usunięcia] prawdziwa owieczka Boża Witam dziś Wczoraj w nocy długo płakałam - w co ja się w życiu wpakowałam? I płakałam do 3 w nocy. czyli dziś w sumie... no ale cóż... co teraz? rozwieść się to by chciał rozwód kościelny, to musi mieć na oku jakąś godną bo jak go zostawię z tym rozwodem na tej wiosce. Wdowiec to jeszcze ujdzie , ale wdowiec rozwodnik? Musiałabym z nim pogadać. NIemniej jeszcze trochę zanim z nim się rozmówię. Skąd wezmę kasę na mieszkanie? Co miesiąc oddaje mi 1/5 pensji na MOJE WYDATKI. co wy na to? Nieźle , nie? No ale sytuacja jest kiepska. Wiem, wiem, wiem... to moja wina. Nie wiem co ja w nim widziałam. Chyba tylko tę forsę. Ale podświadomie, nie rozumiałam tego - dopiero jak stanęłam przed ołtarzem to zrozumiałam, że ja się pomyliłam Naprawdę. Ale już było po fakcie. Już powiedziałam słowa przysięgi małżeńskiej, a przecież wiemy jak waże jest słowo Co było robić dalej? I tyle wam napiszę. Chciałam tu mieć dobry uczynek ale tu widzę nic tylko sensacje towarzyskie i walenie się mężami i dziećmi po głowach. No to rozumiem czemu nie mam studiów przez takie towarzystwo - połowa jeszcze fanatyczki religijne PALĄCE RÓŻAŃCE. Jak tu się obronić wśród takiej...inteligencji? No nic... ale jednego to nie rozumiem powiem wam - za co ta Bullock dostała tego Oskara? No bo jednak nie ma dzieci a to sie powinno jakoś nie wiem - no napiętnować, że ona nie ma dzieci. Kto lubi dzieci bardziej niż Żydzi? A wiecie , że oni w ogóle nie uznają kobiety za kobietę jak dzieci nie ma? Naprawdę. I jak oni taką Bullock mogli nagrodzić? Żałośni są. Niemniej przy takim myśleniu powinni się wszystkich bezdzietnych mężatek pozbywać, patrzcie - a bezdzietna mężatka dostała od nich nagrodę. I tak jest wszędzie i ja tego nie rozumiem. Bo ja bym takie wywaliła. No Bullock zrobiła karierę, ale 25 jak się wydasz i co? Kariera? Dupą? Takie coś Żydzi popierają? Ha! To już lepiej dzieci idź se zrób z tym męzem - zarobi przynajmniej, a tak? No i tyle. Co jeszcze w życiu słychać. No nie wiem - naprawdę myślałam, że kocham mojego męża, ale po ślubie co patrzyłam na łóżko to widziałam tam ...trumnę. Chcielibyście spać w ...trumnie? Dlatego śpię sama. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie oszukany!!! Ona podawala sie za panne a tutaj okazuje sie ze ma meza i dwoje dzieci z jego poprzedniego zwiazku :( oszustka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wydalo sie ze ma 40 lat a nie 34 jak pisala!!! CO ZA OSZUSTKA JEDNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca to kobieta
Jeżeli pisząc "owca" masz na myśli pewną tutejszą użytkowniczkę, która strasznie dużo pisze i podpisuje się jako prawdziwaowieczkaboza, to wiem kim ona jest. Znam nawet jej imię i nazwisko. Lat ma 35, to akurat mogę tutaj podać. Imienia i nazwiska oraz miejsca zamieszkania na pewno nie podam, bo to niezgodne z prawem. Gdy opisałam znajomej zachowanie tej pani, to odpowiedziała mi, że podobnie zachowuje się jej przyszła teściowa gdy ma atak a cierpi na schizofrenię paranoidalną. Pisałam o tej pani też znajomej pani psycholog, która orzekła, że ta pani powinna się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj jest pełno oszustek
nadających się do leczenia zamkniętego, spr und potw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca owca owca
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeegjghjhj
widać ,ze wtedy jeszcze owieczka pisała z jako takim składem - a teraz?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
Następny pojeb. Co dzisiaj się dzieje na kafe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca owca owca
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkjgkj
pogorszylo sie jej. Szkoda ze nie chce sie leczyc, ze nie ma jej kto pomoc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca owca owca
podajcie jej imie i nazwisko i miejsce zamieszkania i czy ona ma naprawde meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkjgkj
moze zaraz twoje podamy co? chcialbys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaasne, w necie czyjeś nazwisko i adres podawać. Nie można i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Agnieszka, którą tu na kafeterii oczerniała, chciała jej pomóc. Nawet znajomej pani psycholog opisywała jej historię, o ile prawdziwaowieczkaboza to słynna pani Barbara. Miła babka z tej Agnieszki, Wiem, bo sama miałam okazję z agnieszką_smieszką pokorespondować, ba to nawet znajoma mojej koleżanki :) Załatwiła owieczce robotę w Niemczech a później otrzymywała od niej jakieś durne sms'y, w końcu dla swiętego spokoju zmieniła numer komórkowy. O dziwo, w pracy owieczkę chwalili, że się fajnie do roboty przykładała ale co jak później jej się najwidoczniej coś odwidziało :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka agnieszka
posze tu na kafe ta agnieszka? to ona z owca poznaly sie na kafeterii? i ta agnieszka zalatwila prace owcy? owca ma meza czy to panna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvnhgjhk
a kim jest tajemnicza ilona? owieczka ciagle o niej pisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvnhgjhk
a owca przypadkiem nie uczyla kilka lat w szkole? dlaczego rodzina jej nie leczy? ona nie ma rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka agnieszka
owca jak widac ma meza.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka agnieszka
to wie ktos jak ona ma na imie? barbara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjhk
ktos sobie robi jaja z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widaź że babsko dziwadło
pisze parę postów pod rząd i sama ze sobą:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×