Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
dsfgsdfgdfsgdfvxzbvxzvxcv

Część Dalsza.

Polecane posty

Cześć Wszystkim.. Tak, jest to kolejny w koleiny problem w naszym związku .. Do tej pory, ja ze swoją wybranką radziliśmy sobie z problemami . Ostatnimi miesiącami jest/bylo naprawdę bardzo ciężko ... Pomimo tego ze jestem facetem, mam ochotę wybeczeć sie jak baba . Ale do sedna ... Wczoraj moja dziewczyna miała wesele w rodzinie, niestety nie mogłem z nią być.. w piątek wyjechałem do Niemiec.. Nie miałem żadnego wpływu na ten wyjazd.. Nie mogłem z nią pójść.. Noc przed weselem, napisała mi sms'a: Ty nie mozesz isc ze mna niestety.. Ide na wesele z Arturem[ dodam ze baaardzo czessto smsują ze soba oraz kolsia nigdy nie widzialem i nie znam], jej siostry też idą z chłopakami/ kolegami .. Nie rób nic głupiego, bo bedzie jeszcze gorzej .. Wmurowało mnie . Na prawde. jakby mnie coś jebnęło nożem w plecy .. Nie wiedzialem co powiedziec, jak sie zachowac.. Powiedzialem tylko żeby zrobiła jak uważa, jest dorosła. Nie mogłem jej zabronić,przecież nie jest moją własnością . Zebym powiedzial, nie pozwalam CI isc i koniec tematu. Chociaz pewnie nawet jakbym jej zabronil, to i tak by poszła pod moją nieobecność. Po tym smsie, rano poszedlem do niej się pożegnać. No nie powiem bylo czule. Ale dosłownie w progu . Popłakała troche,pożęgnała i tak trwam w bujanych uczuciach .. Raz chce ją zostawić w jasną cholere! a Drugim razem tak bardzo mi szkoda tych 3 lat razem . tych wszystkich chwil .. Dobrych i złych .. Była sytuacja że chciałem poprostu odejść od niej, za każdym razem nie! nie pozwalam.. albo nie masz nic do gadania i już.. Pewnie powiedzie że ciota jestem, ale niestety nie da sie z sekundy na sekunde zostawić 3 letni związek z osobą którą sie Kocha.. [PS. Nie raz powiedziała, ze jak ją zostawię sama to jest w stanie sobie coś zrobić.. ]] Wracając do głownego problemu . Wczoraj poszła na to wesele.. ja siedze w Niemczech. Nie wiem co robila, nie wiem czy cos pila, nie wiem czy on nie próbował sie dostawić do niej . jak nie on to kto inny .. Jak to wyszło przed jej rodziną. co sobie oni wszyscy pomyślą o mnie, o nas, o niej.. Raz napisała że my też może ślub weźmiemy.Ale to może brzmiało bardziej jak tak, bo poznałem ją bdb i wiem, kiedy mówi może i co to oznacza.. ale akurat to może brzmiało jak tak... Podczas kiedy ona sie bawila, siedzialem w niemczech nad jakas rzeką, myśląc nonstop o niej. Slub byl chyba o 17, napisala o 21,23,01, i ok 5 ze bardzo kocha, ze teskni za mna.. Obudziła mnie dzisiaj o 5 rano sms'em : Kocham Cie:* Ja nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim, o sytuacji, o niej ,o tym cieciu.. Szczerze to przez to ze pisze caly czas z nia, nienawidze go.. CO mi radzicie? Jak sie zachowywać? Jak rozmawiać? Jestem bez pomysłu na dalej .Nie wiem, nic nie wiem . Proszę o pomoc .. Dziekuje z góry. ps. oboje mamy skończone 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×