Ankieta dla kobiet od 13-101 lat. Jakiego hobby nie zniosłybyście u faceta??

Znasz mnie??

kolekcjonowania trupow w piwnicy raczej bym nie popierala, zreszta hodowli klatkowej czlonkow rodziny rowniez chyba nie

O, tak! Fritzl nie wydaje nam się atrakcyjną opcją na partnera:)!

U przystojnego faceta zniosłaby wszystko. U brzydala cokolwiek bedzie robił jest spalony z miejsca: (

Jesli mezczyzna jest tym wlasciwym i kochamy go za to jakim jest czlowiekiem, to bez znaczenia jest jaki 'ekstremalny' sport uprawia - przeciez jest on czescia jego zycia. Pasje i ich realizacja wzbogaca kazdego czlowieka...a wiec lece postrzelac;)

polowania

Jeśli łowiłby ryby, nienawidze ryb... Ostatnio widziałam kilka ciekawych ankiet na www.podane.pl Jeśli macie chwilkę to polecam, ale ostrzegam - wciąga :)

niebezpiecznych

zaakceptowała jako hobby faceta i wcale się tego nie wstydzę, mam określone oczekiwania co do związku i nie mam zamiaru z nich rezygnować. nie znaczy to że chcę kogokolwiek zmieniać na siłę, po prostu partnera wybieram spośród tych ludzi, którzy mi pasują, i nie jęczę później, jaka jestem nieszczęśliwa :) nie zaakceptowałabym hobby które: 1. jest ekstremalnie niebezpieczne (jakieś wspinaczki bez zabezpieczenia, itp) 2. wymaga długich samodzielnych (beze mnie) wyjazdów 3. wiąże się z możliwością popadnięcia w poważne długi (hazard na większą skalę niż pokerowe nocki ze znajomymi) 4. nie wiem czy to stricte hobby, ale nie zaakceptowałabym mężczyzny bardzo religijnego i zaangażowanego w jakieś ruchy religijne (oazy, neokatechumenat, itp) więcej mi na razie do głowy nie przychodzi

srania