Jaki pies obronny ???

Czy znam rasę? Hmm, wiem jaki to pies, ale rasy jako takiej nie znam:-) Trochę już wypadłem z psów. Nie to, co kiedyś. Ale dorosłe życie takie już jest. A ja, ani nie jestem prawnikiem, ani lekarzem, pilotem tym bardziej, no i nie motocyklistą. Ale za to pracuję w telewizji:-) I to nie jakiejś tam regionalnej:-) Właśnie mam dyżur;-)

toć mowie, ze doszlam do wniosku, ze spece od psow też :D ja to w przyszlosci chce miec husky wlasnie hehe, albo bullteriera:) telewizji? znam jednego goscia z ( tvn ) hahah

Ciekawe czy ja też go znam:-)

dawno nie mialam z nim kontaktu.. jest operatorem kamery.. wiem ze pracowal przy tym programie co w zlotych tarasach krecili z rok temu. imie na P :P

Jaki masz motor??????? ja mam bandytke :D

Przynajmniej napisałaś, że "operator kamery" a nie kamerzysta:-) Imię na P.? Jak na P., to nie znam:-) Właśnie sobie przypomniałem, ze też jestem po weterynarii, ale pracuję jako prawnik:-) I, żeby nie stać w korkach, to zrobiłem licencję pilota, bo wiadomo... Górą szybciej:-) Jak już wyląduję, to siadam na mojego custom made'a i jadę do pracy:-) Chłopaki z West Coast Choppers mi go na zamówienie zrobili:-) Dawniej jeździłem Suzuki Intruderem 1400:-)

Wykolegowany jak jestes z tvnu to wez mi zdradz jak sie majka skonczy? :D haha i puszczajcie wiecej filmów z tomem cruisem

wykolegowany.... ojjjj jakby to byla prawda to wiesz... hehe :P w sumie to nie pamietam czy on na P. tak mi sie wydaje. pogniewalam sie na niego troche, bo mi pare lat temu obiecal zalatwić borysa szyca na studniówkę i nie zalatwił :(

Nie jestem z tvn a z tvn24, a to niby to samo, a jednak coś innego. A co do ramówki, to polecam kontakt z dyrektorem programowym tvn:-)

nie no znajomoscia z dyrektorem tvnu to nie przylansuję :( może kiedyś.... ale znam jedna aktorke :P

hahaha nikogo nie przyprowdadził. ja zresztą też nie :)

Aktorek i aktorów też też trochę znam, bo kiedyś się robiło realizację dźwięku i światła w teatrze, więc siłą rzeczy... Potem bankiety i po większej ilości alkoholu, aktorzy, dyrektorzy teatrów, rektorzy wyższych uczelni, pokazywali swoje prawdziwe oblicza:-)

znasz borysa szytza?

Mastif Hiszpańśki to niańka przy dzieciach... Mam psa i sukę tej rasy. Ogólnie to wielki misio, ale w sytuacjach zagrożenia zmienia się w bestię i nie cofnie się jak większość psów przy bliższym kontakcie. to tak jak rottweiler- dobrze ułożony. Jeśli masz jakieś doświadczenie z psami ras groznych, moge ci polec rotka.

Szyc nie jest dla mnie aktorem. Nie znam go i nawet nie chcę. Dla mnie aktor, to Gajos, Nowicki, itp. Żadne tam Szyce, Wesołowskie, bracia Mrok i Kasie Cichocipek:-)

www.rottka.pl jesli bys sie zdecydowal, mozesz adoptowac :) Oni pomoga Ci wybrac odpowiedniego/ odpowiednie psy. To fundacja wyciagajaca rottweilery ze schronisk, dajaca domny tymczasowe, gdzie ludzie znajacy sie na rzeczy sprawdzaja jaki jest pies, ukaldaja go etc. Ja mam psa stamtad i jestem bardzo zadowolona. :)

Dlatego wspominam o domach tymczasowych, po socjalizacji. Ja mam 2je dzieci i moga robic z naszym co chca. Poza tym, trafiaja sie rowniez szczeniaki. Ten poobyt na dworze to chyba w jakims kojcu jednak? Moi rodzice maja 2 rotki w kojcach i nie zamarzly ;)

o tak tak wy sobie tutaj pokonwersuje a ja potzytam.. uhhhmmm..

http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?p=50872#50872 prawie wszystkie te psy byly kiedys w schronisku czy kiepskim domu( z interwencji) Ja bym brala ;) jesli podkreslam, autor ma doswiadczenie z psami obronnymi.

A ja się nie mogę nie zgodzić z Sacryfical Suicide'rem, że rottweiler ze schroniska, to zły pomysł. Oczywiście cel zbożny, bo sam wziąłbym wszystkie boksery ze schronisk (najbardziej kocham właśnie tę rasę), ale rotek sam w sobie nie jest polecany dla dzieci. Nie generalizuję, bo nie ma sensu, tym bardziej, że można znaleźć jamnika bardziej agreswnego w stosunku do dzieci niż wspomniany rotek, ale rottweilery np. częto rozcinają dzieciom łuki brwiowe, w zabawie:-) Ja bym nie zaryzykował.

no prosze cie... rottweiler jest za...istym psem do dzieci. Wychowalam sie z rottweilerami, sama mam i dzieci i rottweilera. A taki dorosly adoptowany, socjalizowany w domu tymczasowym jest "wiadomy" czy lubi dzieci, jaki jest w stosunkuy do iinych zwierzat blah blah blah :) Jak kupisz psa- szczeniaka, jesli nie potrafisz go wyszkolic odpowiednio tez moze nie byc zbyt dobry przy dzieciach. Moim zdaniem wszystko zalezy wlansnie od umiejetnosci nowego wlasciela, a w tej czy innej fundacji przeciez nie dadza mu psa, ktory nie lubi dzieci, czy jest w jakis sposob 'niestabilny'. Dlatego wlasnie min organizauja domy tymczasowe. Zreszta kazda z ras tzw groznych jest teoretycznym zagrozeniem, bo nie jest powiedziane, ze mastif, ktory jest molosem nie przewroci dziecka etc. ;)

Wydaje mi sie, ze nie mieliscie zbyt duzo kontaktow z ta rasa, co? Mimo doswiadczenia zawodowego ;) Ps. Ja rowniez uwielbiam i mastify i boksery :)

Odnosnie dzieci, raz jeszcze- http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?t=985&postdays=0&postorder=asc&start=0

Mam jakieś problemy z pisaniem tutaj, bo nagle musiałem podać hasło, a żadnego nigdy nie ustalałem. Napisałem trochę na temat rotków i dzieci, ale nie ma tego:-( Powtarzać mi się już nie chce. Konkludując, nikt nie ma do końca racji, twierdząc, ze rottweilery i dzieci się dla siebie nadają, bądź nie. Sam miałem rotka dawno temu, ale zaiste była to tylko jedna sztuka. On np. nie lubił dzieci, chociaż krzywdy im nie robił.

oczywiscie, ale na ogol one dzieci uwielbiaja- a z tym logowaniem takj czasem jest ;) don't worry :) Znalazlam jeszcze to :) super sa te fotki :) http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?t=200

ja w sumie tez mam staly nick, ale jakos tak na szybko mialam zamiar napisac, a troche juz tu siedze :)

Właśnie mi się przypomniało, jak mój rottweiler pierwszy raz zobaczył krowę. Była taka straszna burza, a on siedział w trawie i patrzył na tę krowę, jakby zobaczył coś najbardziej fascynującego na świecie:-) Tak padało, wiało i błyskało się, a on nic. Siedział i obserwował krowę:-)

Tak wiec pozdrawiam ze stalego nicka :) i chcialam jeszcze jedno dodac; Autor pytal o rase dobra do strozowania, a mysle, ze rotek bedzie idealny, no moze poza przewaga wczesniej wymienianych mastifow i innych bardziej odpornych na zimno. Nie mniej jednak uwazam ( z doswiadczenia) ze rotki sa swietne zarowno do pilnowania ( nie sa strachliwe jak wiele psow, o czym pisaliscie wczesniej) sam ich wyglad odstrasza ;) a jesli chodzi o stosunki rodzinne, zwykle sa miskowato- tulakowe ;) co potwierdzaja wyzej zamieszczone linki ;) Choc wiadomo, ze zdazaja sie wyjatki, dlatego tego typu fundacje sa extra bo nie dadza ci psa w ciemno, tylko takiego o ktorym wiadomo jaki ma charakter. Kazdy rottweiler z ktorym sie spotkalam, a bylo ich troche, lubil dzieci i jest swietny do zycia w rodzinie. Moj pies (ten aktualny) w domu to poprostu przylepa, na spacerach daje sie glaskac obcym ludziom, jednak w sytacji zagrozenia (for example-byla sytuacja, ze ktos chcial uderzyc mojego syna, no i przeskakiwal przez pobliski plot i podejrzewam, ze narobil w gacie z powodu reakcji psa, aczkolwiek ugryziony nie zostal ;) ) zawsze broni, nie ucieknie. No i jest to pies po przejsciach, ktory jest wdzieczny za nowe zycie i potrafi te wdziecznosc okazywac. Decyzja nalezy do autora, ale mysle, ze cokolwiek nie postanowi, dobrze by bylo pojsc z nowym pupilem na szkolenie ;) Pozdrawiam i zycze milej (reszty) nocy ;)

heheh :) moj z kolei jak widzi cos duzego, typu krowa, kon, osiol chce sie bawic w lapanego ;)

Miła w dotyku? Gdzieś mi się już ten nick obił o oczy:-) Na pewno na kafeterii, której byłem codziennym gościem jakoś do 2005 roku. Szkolenie psa to podstawa, chyba że ktoś sam potrafi wyszkolić, to tylko zdać egzamin w ZK:-)