Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30sekund

Jestem w sytuacji bez wyjścia

Polecane posty

Gość 30sekund

Mam 25 lat, od roku mam żonę, z którą znam się już 8 lat. To jedyna kobieta w moim życiu. Zakochałem się w niej po uszy. Pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Jej rodzice a moi teściowie pomogli mi założyć firmę budowlaną, która dobrze prosperuje, ale chyba tylko dzięki nim. Mamy ładny dom, oczywiście postawili go teście. Sielanka mogło by się wydawać. Ale to tylko pozory. Teściowie sterują całym naszym życiem. Moja żona im się nie sprzeciwi. Czegoś brakuje w moim małżeństwie. Cała ta magiczna otoczka zginęła. Żona już taka powszednia, znam ja na wylot. Co z tego, że stać mnie na zagraniczne wycieczki, skoro nie jestem szczęśliwy. Nie mogę tak odejść. Firma to moja praca. Nie mogę z niej odejść. Teść załatwił mi wszelkie pozwolenia, wyposażenie, bez takiego wsparcia tak szybko by się nie wybił i nie pozyskał klientów. Sam nie dam rady. Zazdroszczę innym tej wolności, że sami decydują o swoim życiu, że są od nikogo niezależni. A ja chociaż mam wszystko nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbzzzz
Ja również w sytuacji bez wyjścia... 25 lat a wydaje mi się, ze już nic dobrego mni nie czeka. Mąż spowszedniał. Mamy firmę, dwoje dzieci. Będę sama do końca życia- czy to w małżeńswie, czy też nie. Echh. Pozdrawiam zatem samotnych, ale nie samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to facet jesteś w kropce ...bo nie sądzę żebyś zdobył się na odwagę i rzucił ten cały raj dla wolności .... trzeba było od początku nie dawać rządzić swoim życiem a znaleźć niezależną pracę itd.... może powinieneś porozmawiać o tym z żoną ?...postarać się żeby do Waszego związku na nowo powrócił ten żar który kiedyś był facet masz dopiero 25 lat a nie 50...więc wszytko jeszcze da się naprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsgvsgvsgs
Tak Ci źle, a nie odejdziesz, bo Ci za dobrze. Jesteś debilem :) Chcesz wolności to wypierdalaj, za dwa miesiące wrócisz do żony z podkulonym ogonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30sekund
Moja żona to oczko w głowie teściów. Nie jestem źle przez nich traktowany, bardzo dużo mi pomogli. Ale denerwuje mnie ich ten ciągły nadzór. Mam wszystko ale muszę być im posłuszny. Tylko zdrowy rozsądek nie pozwala mi od nich odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30sekund
Nie mamy dzieci. Zona chce najpierw skończyć studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet bez kobiety
tak to jest być pochwą karmiony. to wbrew naturze by facet czerpał korzyści z majątku rodziny swej żony, coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvffa
niewdzięcznik, trzeba bylo nie brac pomocy od tescia teraz musisz to splacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuje....
nie marudz gamoniu bo mogles trafic gorzej..... mogles klepac biede a i zona mogla trafic ci sie puszczalska.... glowa do gory i nie szukaj problemow. Zauwaz ze zycie jest piekne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30sekund
nieszczęsliwy jestem bo coraz bardziej w sobie odkrywam pociąg do mężczyzn, czy opowiedzieć o tym teściowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbzzzz
Ja bym rzuciła wszystko w cholerę. Będą dzieci - będzie dużo trudniej. Jesteś młody, dasz sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvffa
tak spróbuj spenetrować odbyt teściowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghsfghfshghfs
Dopóki nie ma dzieci to zawsze mozesz zrobić pa pa bez obawy że spieprzysz komuś życie. Oboje jesteście jeszcze mlodzi. Nie ma co się męczyć. Potem będzie już tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30sekund
Jak brałem ślub nie zdawałem sobie z tego sprawy. Liczyła się tylko zona. Człowiek jest młody i głupi. Nie myśli na zapas. A teraz są tego konsekwencje i bedzie jeszcze gorzej. Teściowie władowali we mnie tyle pieniędzy więc teraz pewnie oczekują wdzięczności i posłuszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×