Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

cześć dziewczyny ;) dori, powiedz mi Twój Leo ma/miał kolki? edzia, a Twoja Julka? u nas dzisiaj pada deszcz :O i wieje, także po ładnej pogodzie, musimy siedzieć w domu, ale później moi rodzice mają przyjechać :) migotko co tam u Ciebie?? śnieżka, monia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej baby! :) natka, macie problem z kolkami? już w pełni doszłaś do siebie po cc? :) U mnie ok, dziś przed 7 rano przywieźli nam meble :D, także upchnę dziś trochę rzeczy w niej, bo sporo się przewraca... No u nas też od bladego świtu leje...ja mam się dobrze, znów trochę lepiej śpie, mały w brzuszku sobie bryka :), brzuszek nadal mały, więc mam sporo sił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobitki ja wlasnie wzielam sie za sprzatanie ale Julka mi nie daje bo mi dokucza i raczkuje za mna jak jakis piesek hehe ale uwielbiam to :D wlasnie sie po mnie wiesza i mnie buziakuje :* i robi mi moja moja no artystka natka moja Julcia nie miala kolek wiec sie z tego ciesze a u ciebie jak to wyglada? mowia zeby w ciazy pic pepsi wtedy dzieci nie beda mialy kolki oczywiscie nie w duzych ilosciach i ja to wyprobowalam na wlasnej skorze i zadzialalo,ale tez mowia ze to chlopcy lubia miec kolki a nie dziewczynki wiec nie wiem od czego to zalezy dori odezwij sie ?? migotka super ze u ciebie brzyszek maly,ale za niedlugo juz bedzie olbrzymi :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) jako tako nie mamy aż takich problemów z kolkami bo dzięki Bogu nie męczy małego bardzo mocno... podaje mu krople do każdego jedzonka i widzę rezultaty, 1,5tyg go trzyma z tym ze nie codziennie także ufff.. :) migotko, to będziesz miała zajecie jak meble już macie :P a w nocy Twój maluszek się kręci? edzia kochana ta Twoja Julcia :) co do kolek to tak jak pisałam wyżej, wczoraj miał gorszy wieczór bo ponad godzinę go męczyło, tak to przeważnie do pół godziny i po sprawie, zdarza się że suszarkę włączamy i zaraz się uspokaja :) także nie narzekam bo wiem że dzieciaczki różnie mają, mój miał tak że w nocy go łapało i żadne krople nie pomagały, potrafił przez cała noc czasem płakać :O niestety trzeba przez to przejść i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko myślę że już doszłam do siebie, tzn rana czasem jeszcze daje znać o sobie, do tego odczuwam tego mięśniaka, zdarza się że właśnie pobolewa mnie brzuch w tym miejscu, ale tak to nie jest źle, z resztą ja się ogólnie dobrze czułam po cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia, no artystka po mamie, tak ma :D oj nie strasz nie każda ma duuuży brzuch w ciąży :P. u mnie istnieje szansa, że nie będzie taki wielgachny ;) natka, czyli te kolki aż takie uciążliwe nie są, to dobrze...:) i super że czujesz się dobrze, ale ty pozytywna kobita jesteś, więc samo to sprawia, że ta cc, to dla ciebie nic takiego :) nie, w nocy nie czuję, jak bryka, bo znów od jakiegoś czasu lepiej śpię, więzadła tak nie dokuczają, bo to jednak jeszcze za wcześnie, żebym już miała takie problemy co noc ze snem...ale nad ranem, jak już się powoli wybudzam, to czasem czuję mojego szkraba :)...a w dzień to często :). Za to powraca jak bumerang silna zgaga, bleee monia, co z tobą, wszystko ok? odezwij się, bo coraz bardziej się martwię, brakuje nam ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm a tego mięśniaka monitoruj, bo jak rośnie, to może jednak będzie wskazane go wyciąć, no ale ty masz dobrego gina, więc na pewno odpowiednio Cię pokieruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka... ja tylko na sek. zameldowac ze jestem jece wsrod zywych :D :D Natka naszczescie Leo nigdy nie mila kolki wiec nie wiem jak to jest...i odpokac w nocy tez nie budzi sie na dluzej niz 30 min (mleko +zmiana pieluchy). Moze to zasloga mleka, butli...a moze poprostu tak ma. Za to od kilku dni mexczy sie ze sapaniem w ciagu dnia...jakos nie moze usnac mimo zmeczenia i placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) migotko, no te kolki nie są takie straszne, ale mam nadzieje że nie będą go długo trzymać i szybko miną :) co do cc to może masz racje :P do gina mam pod koniec czerwca, ale masz racje, na pewno coś poradzi na tego mięśniaka :) to dobrze że maluszek daje Ci pospać he he mnie od 7 miesiąca czasem budził w nocy, a pod koniec to już dość często heh także wysypiaj się wysypiaj :D zgaga :O współczuje, paskudne uczucie.. ale może szybko Ci minie :) dori, to super że Leo nie miał kolek, zazdrosze choć Ksawery nie ma bardzo mocnych no ale... :P a co Ty taka zajęta teraz? :) co u reszty?? no właśnie co z monią.. hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :P Migotka...a niech maly szaleje w brzusiu :D :D przynajmniej wiadomo ze wszystko z nim wporzadku :) Smarujesz sie czyms? Moja mam dzis byla zszokowana moimi rozstepami :( ona po 5 dzieci i prawie zadnym smarowaniu nawet 1 rozstepa na brzuchu nie mie :( . Ech zycie ... Natka...ee nie ma co marudzic najwazniejsze ze kolki Ksawi ma male , przejda jak skonczy 3 mies. Bossse ale Ty sie szybko uporalas z rana po cc ,,, mnie jescze boli blizna a malutka czesc jej jest wogole czerwona j jakby niewygojona :(:(. Natak i jak nadal sciagasz mleko? czy juz tylko mm . Ja niestety mam jeszcze mleko i musze co wieczor wyciskac na szczescie bez pompy tylko recznie podczas kapieli. Natak pytasz co ja tak zadko? Jakos czasu brak i troche problemow... Moje malenstwo ostatnimi dniami szalalo i spac w ciagu dnia nie moglo...a to chyba z tego ze madra mamusia stwierdzial ze synus juz duzy i przeciez nie potrzebuje tyle snu wiec dzidziol byl poprostu niewyspany i nie mogl zasypiac. Dzis juz bylo super odrobil czesc nieprzespanych godz :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ;) dori no jedna kobieta ma mniej rozstępów inna więcej, cóż zrobić... ale nie ma się co załamywać, mężusiowi zawsze się będziesz podobać hi hi :P co do kolek to chyba nie ma reguły od i do kiedy będą... mojej koleżanki córka miała do 6miesiąca, syn kuzyna 3tygodnie miał, drugi miesiąc... zobaczymy ile Ksawi ale mam nadzieje że długo go nie potrzyma :) wiesz mnie blizna jeszcze też czasem boli wiadomo, w końcu cięcie no ale jakoś bardzo nie odczuwam tego ;) Tobie też wszystko przejdzie, zobaczysz :) ja dalej ściągam mleko, ale widzę że po nim jest bardziej niespokojny, kręci się, wierci... wczoraj od południa dawałam mu kupne i nawet kolki nie miał wieczorem, z 10min pomruczał i tyle... więc pewnie zrezygnuje ze ściągania i podawania mu, po co ma się męczyć a przy tym też ja... no Tobie już zanika ładnie, wiadomo coś tam jeszcze wyciśniesz ale już pewnie niedługo :) To Ci mamusia :P synek zmęczony był... niech odsypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć baby! :) dorcia, co do rozstępów, jak napisała natka, to chyba właśnie są jakieś indywidualne skłonności, tym bardziej, że ty się smarowałaś..no i może też po prostu brzuszek ci szybko rósł? ja smaruję tylko wieczorem brzuszek zwykłą oliwką bambino, rozstępów nie ma, no ale mi powolutku brzuszek rośnie, nadal jest taki nie do końca typowo ciążowy, a już zaczynam 6 miesiąc. no ale ja mam jakieś stare rozstępy sprzed ciąży ;), na pupie, co prawda mało, ale jednak widać, także jakieś skłonności też mam...niestety. a młodego od spania nie oduczaj, bo jeszcze trochę i by całkiem w dzień przestał spać, nie rób sobie kuku na własne życzenie ;) no dobrze że mały w brzuszku dokazuje, tylko wiesz jak jest za dużo tego brykania też nie jest dobrym znakiem, no ale u mnie to raczej wygląda wszystko na to, że ok i taki temperamentny po prostu ;) Masz już te tabletki anty? natka, no właśnie też jestem zdania, że karmienie naturalne jest najbardziej wskazane, ale nic na siłę, tak samo jak dorcia miała, trzeba na to rozsądnie popatrzeć...uważam że 100 razy lepiej jest podawać mm, niż męczarnie, dziecko niedojedzone, nie rosnące jak powinno, mama znerwicowana, bo ma mało pokarmu, co po CC jest dość częste, i upieranie się bo przecież pokarm naturalny najlepszy i jak nie karmić...no najlepszy, ale jak jest go dużo, nie ma problemu z karmieniem, bo męczyć się pół roku, to już na prawdę chore... Oby kolki szybko minęły :). Nadal rozmiar 56 cm nosi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. migotko, masz racje co do karmienia z tym że ja mam pokarm i do tego nie tak mało, dlatego szkoda mi z jednej strony rezygnować ale z drugiej znowu to wszystko jest męczące... ale myślę że do 2miesięcy dotrwam, w później zobaczymy... :) a rozmiar to zależy, niektóre 56 są jeszcze dobre, a niektóre już małe dlatego wyjęłam kolejne ubranka a tamte pora spakować z powrotem do pudła :P a Ty jak się masz? łooo.. już 6mesiąc... ale to leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano wytrwaj jeszcze trochę i zobaczysz :), bo też nie ma co tak na łapu capu rezygnować... czyli jednak opłaca się te 56 cm kupować, bo twój miał przy urodzeniu 53 cm i szybko rośnie i jeszcze się w te 56 cm mieści ;), eee jakby nie było, nawet jak się nie przydadzą, bo będzie miał 60 cm przy urodzeniu :D, to mocno nie zbiedniejemy mając trochę ubranek na 56 ;) to pytanie też do dorci, używacie też półśpiochów, jak to się sprawdza w praktyce? dziś mam się tak sobie, zgadza od południa i coś mnie w lewym boku pobolewa, że ciężko mi chodzić, ale jak się siedzę jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wg mnie opłaca się kupić 56 :) może nie za dużo, bo jakby coś zawsze na bieżąco w razie czego można dokupić, ale ja tam skorzystałam, wiadomo to też zależy od wielkości dzidziusia :) co do półśpiochów to ja nie kupowałam, wydawało mi się to jako zbędna rzecz... ale też wiadomo, jak kto woli ;) migotko, to odpoczywaj sobie... nie ma się co przemęczać :) a zgaga... bleee... mimo iż nie mialam aż tak dokuczliwej to i tak na samą myśl ją odczuwam he he a ja dzisiaj kupiłam mojemu synusiowi pampersy dwójki, bo jedynki już ciasne, opinały mu bardzo nóżki i w ogóle małe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano widzisz nata, już dwójki, rośnie chłop ;) no właśnie przeważnie są opinie, że najlepiej body i pajacyki...tylko że wiadomo czasem ma się inne upodobania ;), ja mam 2 szt półśpiochów rozmiar 56 cm i raczej więcej nie będę kupować, tak jak piszesz, jak się sprawdzą, to dokupię, bo też nie mam przekonania... a właśnie jak często przebiera się takiego malucha? co do zgagi, to trochę na własne życzenia z tym tak mam ;)...bo jem nawet z pół h przed snem, a nie powinnam, bo może się nasilać właśnie jak się położę spać niedługo po jedzeniu...no ale ja nadal mam dość kiepski apetyt, a już na tym etapie ciąży, to zaczyna robić się niebezpieczne i dla dziecka i dla mnie...więc staram się nadrabiać częstością jedzenia, jakoś po trochu mi idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka;) się spisałam a tu nie wyświetliło więc jeszcze raz heh migotko, przebieranie jest w zależności od potrzeb, np ja małemu zmieniam ubranka jak się przesika, czy jak mu się uleje, bądź jak gdzieś wyjeżdżamy, czy ktoś ma nas odwiedzić... tak to czasem przez cały dzień jest w jednym, mi to nie przeszkadza, przecież takie dziecko się nie spoci :) moja bratowa dzieci co chwilę przebierała bo miała dużo ubranek, ale dla mnie takie coś jest zbyteczne, ale to indywidualna sprawa. Wiadomo nie trzymam małego przez tydzień w jednym ale np jak body z ma z jednego dnia czyste to czasem na drugi dzień mu dopiero zmieniam. oj ta zgaga niedobra :P no ale cóż taki urok ciąży, chociaż to bardzo niemiłe uczucie, a jak się je zaraz przed snem to przeważnie się pojawia niestety a co do jedzenia to masz rację, nie ma się co bardzo zmuszać... jeść częściej po trochę i wszystko będzie dobrze :) a ile Was przybyło od początku ciąży? :P my robimy jutro chrzciny, więc załatwień trochę mieliśmy, dobrze że robić wiele nie trzeba, bo imprezkę robimy na sali więc posprzątać tylko nam zostało i wiadomo doglądnąć a resztą się katering zajmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) Jaka cisza ;) natka, jak chrzest?:) dorcia, monia, edzia, śniezka, co u was dziołchy? :) natka, no właśnie też tak myślę, że takiego malucha, to się przebiera, jak jest potrzeba...nie rozumiem po co go tarmosić dodatkowo i przebierać bez potrzeby...ile mi przybyło, cholera wie :D, ale na pewno dalej nie jakoś dużo ;), nie mam wagi w domu ;), a ostatnio na wizycie 29 maja miałam tylko USG...teraz mam wizytę dopiero 26 czerwca i się okaże ;). ale właściwie brzuszek dopiero zaczął byś widoczny, no i teraz akurat jestem w spodenkach sprzed ciąży, nie leginsowych ;), więc to znak, że jakaś mega duża jeszcze nie jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki ;) migotko, po chrzcinach bardzo dobrze, wygoniliśmy diabełka więc wszystko tak jak ma być :) było rodzinnie i ciepło :) wiesz pewnie niektóre mamy by się z nami nie zgodziły, ale po co męczyć dziecko niepotrzebnie. no to brzusio będzie teraz rósł :P ale lepiej mieć mniejszy, tak mi się wydaje, łatwiej ze wszystkim. ja nie miałam jakiegoś mega dużego ale spory był to uhhh... ciężko było na końcu heh najlepiej być tak w sam raz, moja siostra za 2 miesiące rodzi i przytyła jakoś niecałe 6kg ale ona ma te problemy z tarczycą, ale lekarze mówią że wszystko jest jak najbardziej dobrze :) więc nie ma się co martwić, ja jak byłam w tym miesiącu to koło 10 kg przybrałam heh a co tam więcej u ciebie? halllo gdzie reszta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski :P Natka juz po chrzcinach? :o o a my stoimy w miejscu jakos nam tak opornie idzie :D :D pewno dlatego ze u nas w pl kosciele mamy troche zalatwiania z tym . Migotka ja wogole spiochow nie mialam tylko body i polspiochy jak bylo chlodniej zakaladalam mu pajacyka dodatkowo albo jakies spodenki i sweterek.Ale osobiscie bardzo polecam polspiochy sa naprawde wygodne w przebieraniu a na chlodniejsze dni sluza jaka rajtuzy :P uzywamy ich jeszce teraz tyle ze coraz wieksze rozmiary :D. Co do przebierania dzidziaczkow to ja codzinnie przebieram malego w czyste ubranka i chyba czesciej niz 2 razy nie zdazalo sie bo ani nie ulewalo sie mu ani nie przesikiwal pampersa. Pizamke co 2 dzien. Kto to widzila przebierac dziecko czesto bo sie ma duzo ubran...ech tylko takie meczenie dziecka... jak pisze Nataka jak sie gdzies wychodzi to wiadomo trzeba dziecko przebrac w cieplejsze ubranka czy jakies wyjsciowe garnitury :P:P:P:P :D :D ale tylko tyle bez zdziwiania. U nas leci nieodzywalam sie bo milam troche problemow osobistych a i Leo nie dawal chwili przerwy bo mama musi siedziec obok nawet jak spi :D :D :D. Wczoraj w H&M spotkalam mame z dzieckiem tydz. mlodszym od Leo i nie chwalac sie to dziecko w porownaniu do Leo wygladalo jak miesieczne Baby i nie chodzi tutaj ze byl maly czy szczuply poprostu wygladal przy Leo jak niemowlaczek. Ech taka wtedy w dume uroslam :D :D :D :D. Leo odkryl nowa zabawe :D lapie raczka za kocyk lub kolderka i rusza w gore w dol w gore dol :D taka ma wtedy radoche :D :D. A jeszce z nowosci uwielbia siedziec na kolanach lezenie go meczy noszenie na rekach moze byc ale siedziec u kogos na kolanach jest boskie. Zauwazylam ze z zaciekawieniem spoglada w strone TV i ciezko mu oderwac wzrok od kolorowych w nim obrazkow. A i Jeszce glowe sam trzyma mocno w pionie gdy siedzi tez plecy trzyma prosciutko wydaje mis ie ze zawczesnie i nie pozwlam mu tak robic ale on sie wtedy zlosci :P pewno czce sie pochwalic co on to nie potrafi :D :D Pozdrawiam goraco i do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dori, no my już po chrzcinach :P mamy z głowy, aniołek ochrzczony może kolki mu przejdą hi hi ale odpukać wczoraj i przed wczoraj nie miał... :) a kobity różnie mają w głowach i przebierają, cudują... a po co no ale kwestia upodobania osoby. mówisz że tamten maluch przy Leo to odrobinka hehe no no... niech Leo rośnie duży i zdrowy :D dzieci co dzień nabywają nowych umiejętności :) no pewnie co będzie leżał jak już może na kolankach :D Ksawi też coś trochę spogląda na tv zauważyłam, ale wiadomo tam jest kolorowo to i zainteresowanie większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) dorcia, no właśnie kwestia upodobania z tym ubieraniem dziecka, tobie półśpiochy pasują, inni wolą śpiochy...ja uznałam że kupię po trochu wszystkiego, wypróbuje, ewentualnie później się dokupi, teraz nie ma problemu :) nie przesadzaj puki co z tym sadzaniem małego, za malutki jeszcze ;) a co do TV, to z wielu źródeł wiem, ostatnio na żywo od psycholog rozwojowej, że do 2 lat absolutnie żadnej telewizji, nadmiar bodźców może zakłócać rozwój, oczywiście zależy to od konkretnego dziecka, jak podziała, może wcale, ale nie ma co ryzykować, takie jest moje zdanie... pisałaś że twój mały przy tym dziecko praktycznie w tym samym wieku wygląda dużo doroślej, to dobrze :)...powiem ci tak z obserwacji i z tego, co ludzie mówią, to na prawdę dużo ludzi wcale nie stymuluje dziecka, choćby nie leżą na brzuszku, bo nie chcą męczyć dziecka :O, a kto mówi o męczeniu, bo prostu sensowne wspomaganie rozwoju... dzieci są niekoniecznie dobrze karmione i to już na 2, 3 miesięcznym jest widoczne...i jakoś nie przekonuje mnie to, że każde dziecko ma indywidualne tempo rozwoju, na tak wczesnym etapie, owszem trochę ma, ale nie wierzę w to, że praktyczny brak rozwoju od urodzenia w 3 miesiącu, to norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, to faktycznie mało twoja siostra przytyła, ale jak jest ok, to jeszcze lepiej, że mało :), ona będzie miała córkę, czy mi się pomyliło? ja się spotykam z tym, że z reguły kobiety na moim etapie ciąży już miały większy brzuch...ale mówiąc szczerze współczuje dużego brzucha w 20 tc ciąży, bo i takie przypadki widziałam...mi się podoba mój mały brzuszek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja :) migotko, tak siostra będzie miała córę Blankę :) i już się doczekać nie możemy :P najpierw wszyscy czekali na mnie a teraz na nią heh masz rację, lepiej mieć mniejszy brzuszek ;) moja koleżanka za tydzień ma termin a ma taki duży brzuch jakby co najmniej miała bliźniaki, ale jej się też przytyło, w tej chwili ma 30 na plusie... to dla mnie ogromnie dużo, ona zawsze miała tendencje do tycia a w ciązy sobie pozwala i są rezultaty heh ja po ciąży, jeśli chodzi o brzuszek, już w ogóle śladu nie mam, wszyscy mi mówią że nie widać tego że urodziłam 1,5miesiąca temu. no jedynie rozstępy mi zostały ale tym się bardzo nie przejmuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, no super masz, że tak szybko wróciłaś praktycznie do formy :) Nie no 30 kg przytyć, to już gruba przesada, chyba że kobieta musi leżeć całą ciążę i ma mega apetyt...ja ostatnio za dużo jem słodyczy ;), muszę to przykrócić, bo nie dość że to puste kalorie, to jeszcze tylko bezsensu wagę może mi podnieść...ale jem też sporo warzyw, owoców, piję herbatkę zieloną, także staram się jakoś w miarę z sensem odżywiać ;) dziewczyny u was też jak miałyście USG w 12 tc, te tzw. genetyczne i później połówkowe, to was lekarz ginekologicznie nie badał? mój tak robi, ostatnio 29 maja miałam tylko, to szczegółowe USG, fakt że 2 tyg. wcześniej miałam normalną wizytę i wtedy mnie badał i wszystko było ok...ale teraz tak się pechowo złożyło, że właśnie tego 15 maja miałam normalną wizytę, czyli już miesiąc mija i dopiero mam wizytę za 13 dni, bo coś tam ich nie ma w przyszłym tygodniu, a w tym nie bardzo chciałam iść, bo mi się wtedy wydawało że za wcześnie...no ale tego 26 czerwca, to już będzie 6 tygodni od badania ginekologicznego i się martwię, że za długi odstęp. Niby czuję się ok, ale to jeszcze prawie 2 tyg...no nic trzeba czekać, mam nadzieje, że już taka historia z takim długim odstępem się nie zdarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) migotko, mnie lekarz na każdej wizycie badał, no może raz mu się zdarzyło że tego nie zrobił ale wiesz każdy lekarz jest inny, nie zbadał Cie ale wie co robi. nie martw się, na pewno wszystko jest w porządku. co do słodyczy to masz rację, miałam podobnie heh ale też starałam się ograniczać choć jak to w ciąży różnie z tym bywało :P ależ ostatnio mało piszemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hello :) co tam słychać?? jak samopoczucia?? u nas panuje jakiś cholerny wirus żołądkowy, biegunka i wymioty :O nas mam nadzieje ominie bo póki co spokój, tzn my jak my ale żeby małego nie złapało bo masakra, ale trzeba być dobrej myśli. moja bratowa właśnie jest z synem w szpitalu bo tak się odwodnił że ich zatrzymali :O co za cholerstwo! poza tym dobrze, Ksawciu rośnie jak na drożdżach :D co dzień to się zmienia, a jak się już śmieje he he uroczy jest :D ogląda wszystko do okoła a jak główkę już trzyma pieron mały to sami się dziwimy, ale każdy lekarz mówił że jest bardzo mocny :) pogoda też w końcu się ładna zrobiła, bo tak to cały czas padało, albo zimno było :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski... Natka..i tak ma byc maly niech rosnie i oby was zadna grypa zoladkowa nie dopadla :( bo dla takiego malenstwa to niezla meczarnia by byla, 3mam kciuki zeby was wszystkie chorubska ominely. Moj Leo tez z dnia na dzien wiekszy, cieszy i doroslejszy, Zobaczysz jeszce troche i Ksawi bedzie sie smial calymi dniami moj Leo smieje sie do wszystkich i wszedzie :D :D :D. Migotka...E nie trzymam malego na kolanach ...tak tylko na 3/5 min max bo przecie on jest bardzo malutki (mimo ze wydaje sie mu ze juz duzy i wszystko moze) z tv to tez nie oglda tylko napislam ze zauwazylam ze spoglda w jego kierunku. Edzia....co Ty jescze w pl? A z nowosci to ... ma nadzieje ze mojemu malemu jeszce zabki nie ida ale bardzo zaczyna sie slinic i od 2 dni tak wystawia jezor i pcha cale rece do buzi...oj mma nadzieje ze jeszcze poczekaja zabki... W tym tyg wybieramy sie do lekarza. Migotka...nie nie mam zadnych tab. ani nic jakos nie milam czasu ani ochoty isc do gina...zwlaszcza ze dopiero teraz na dniach czuje ze mi sie wszystko fajnie wygoilo i juz wkoncu nie boli. Jeszce skora blizny jest taka jakas dziwna cienka , naciagnieta ...slabo elastyczna...hhmmm nie wiem jak opisac ale nie jest taka jak powinna byc, ale to tez pewno kwestia czasu.Suma sumarum tabletki czy cos innego nie bylo potrzebne po i sexiku z prawdziwego zdarzenie nie bylo :P:P:P :D :D :D U nas upaly Leo sie na nich meczy jesc nie chce (no chyba ze tata karmi to wypija wszystko) spac zabardzo tez, no chyba ze mama spi razem z nim albo on na mamie :D :D. Pozdrawiamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) natka, no to masz wielką radość, jak się synek do ciebie uśmiecha :) ano rzadko piszemy ostatnio, chyba czas przestoju na topiku ;)...a monia i śniezka, to chyba nas na dobre opuściły, szkoda... dorcia, a możliwe że to już ząbki, a raczej ząbek, wcześnie, ale i tak bywa :). mówisz że i u was upały i synek się męczy, na szczęście to zapewne przejściowe i już niebawem może się ochłodzić ;)...tak jak ostatnio pogoda w Polsce. U mnie ok, powoli do przodu, w tym tygodniu będę robić glukozę z obciążeniem, no i morfologię, bo już dawno nie robiłam. Młody dokazuje w brzuszku często :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dori no na szczęście wirus nas ominął, mam taką nadzieję :) a takie dzieci to w oczach rosną :D aż się ciepło w sercu robi :) a na ząbki to chyba jeszcze wcześnie no ale różnie to bywa, nigdy nie wiadomo heh u nas też upały. To Ci Leo z mamusią chce spać, ale wiadomo nie ma jak u mamy :) migotko, no fakt, jakiś postój u nas ale my to nadrobimy na pewno :D śnieżka i monia to już kawał czasu nic nie piszą .. to świetnie że u Ciebie wszystko ok :) niech synek dokazuje :P a macie już wybrane imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×