co ze zwyczajow angielskich wprowadzilibyscie do polski?

natasza, UK ma tez swoje wielkie wady ;) ktore mozna by tez wymieniac i wymieniac, lepiej traktowac ten topik z przymruzeniem oka, a nie na serio ;)

No wlasnie...troche poczucia humoru :D bo tego w Polsce bardzo brak!!! :D:D:D:D:D

- Christams Party z ludzmi z pracy tez mi sie podoba - brak wyscigu szczurow w pracy, kazdy czuje sie pewnie, brak zagrozenia ze cie ktos wygryzie

losie ale bzdury piszecie, ile wy w UK jestescie, a moze sami siebie chcecie oklamywac i przy okazji innych i szukacie potwierdzenia swoich klamstw. UK to syf, sztuczny wykreowany syf, wscipskie sasiadki tez tu sa, tylko cos zrobicie cos nie tak, zaraz przyleci do was policja albo inna instytucja, bo kto cos zglosil, wlasnie wasi "usmiechnieci i mili sasiedzi", mnie nachodzily bandy polskich jehowych, bo moi drodzy sasiedzi powiedzieli im, bez pytania mnie o zgode, gdzie mieszkaja Polacy. Usmiechnieta i mila obsluga? Nastepny mit, bo jeszcze nie potraficie wiedziec tych blyskawic w oczach... autostrady? Przeciez ich drogi to dziura za dziura, nie lepsze niz w Polsce, chcecie dobre autostrady jedzcie do Szwecji. Gdy zabiora benefity ten kraj zejdzie na samo dno, bo ci co je brali i tak nie pojda do pracy, tylko bede napadac, albo nasylac nastoletnich gowniarzy, zeby kradli i napadali, a policja bedzie bezradna. Widac to po polnocno-irlandzkiej policji- to cioty, ktore pozwalaja okaladac sie kamieniami dzieciakom. Poziom edukacji masakra, poziom traktowania pracownikow zaczyna siegac poziomu polskiego, ktory jest rowny afrykanskiemu. Wiekszosc bedzie pracowac za minimum juz niedlugo, co spowoduje, ze tylko piekarnie w niedlugim czasie beda osiagac zyski, bo poza zaplaceniem za czynsz, wode, prad, ogrzewanie domow, nie przystosowanych do warunkow zimowych i ewentualnie kupno chleba, na nic wiecej nie bedzie ludzi stac. A stanie sie to juz niedlugo. Robia ta sama glupote co w Polsce, a potem bedzie placz i wymyslanie cudow, sprzedawanie tosterow na 100 rat kredytowych, byle sprzedac, co zrobic, zeby miec zyski. Tylko zapominaja o jednym, ze ich wlasni pracownicy to tez konsumenci, ale ich maja w dupie. Ten sam syf zapoczatkowali w Polsce, eksperyment szybkiego wzbogacenia sie udal, to robia to u siebie, roznica tylko jedna jest taka, za anglikom i irlandczykom, blizej jest do zwierzat niz nam, wiec jezeli ich za bardzo przycisna to szybko zaczna robic burdy i napady i nie beda sie czaic, tak jak w Polsce, predzej bedzie zebrakiem, niz napadnie pracodawce, ktory go okrada.

AAAA i te Christmas Party w pracy, cud miod i orzeszki, ah niezapomniane chwile widzenia wszystkich baranow, ktorzy udaja jacy sa cool, usmiechnieci, weseli, kazdy udaje jak sie wspaniale bawi, w dodatku przy winie, ktore smakuje jak ocet zmieszany z cukrem, no i to wspaniale jedzenie, puree ziemniaki na pol surowe, z miesem jak podeszwa, a warzywami sztucznymi jak plastikowe rurki do picia napojow. Ah wspaniale...

kolejny skrzywdzony przez zycie, bez poczucia humoru ;)

pocieszcie sie Wez ty czlowieku wyluzuj :D Pijesz od rana czy co? Bo ten twoj belkot ciezko zrozumiec. Jedz do Polski, nikt cie tu sila nie trzyma przeciez :O

w Polsce: usmiechnietych ludzi na ulicy, imprez z ludzmi (nie wazne czy sparowani, czy nie, kazdy z kazdym pogada, nie stresuje sie, ze zaraz jakas laska zaczne odciagac swojego 'misia' jak ten tylko odezwie sie do innej dziewczyny) i mozliwosci zalatwienia spraw urzedowych w godzine w Anglii: bankow otwartych do 18.00, poczty otwartej w weekend, wiekszej konkurencji w stawkach bankow

z tymi bankami tutaj top nie jest zupelnie prawada, wiekszosc bankow jak sie z nimi umowisz na appointment to przyjmie cie nawet o 18:00 to ze o 17 zamykaja bank nie oznacza ze oni juz tam nie pracuja, nie zdarzylo mi sie nigdy, zebym nie mogla zobaczyc sie z konsultantem w banku po moich godzinach pracy gorzej jesli chcesz cos zalatwic w "okienku kasowym" ale i na to jest rada, wszystko mozesz zalatwic dzwonic do customer service, zalatwisz wszystko ;)

Sprzatanie kup po psach:P

niestety nie moge wrocic, bo dalam sie nabrac na ta piekna propagande, ktora tu dalej probujecie kreowac. Moj syn ma tutaj jeszcze 3 lata szkoly i to ne tutaj trzyma w tym syfie. Ciekawa jestem kiedy wam rozwoee okularki z oczu spadna, bo jak to jeden napisal w necie " Z Anglikami czy Irlandczykami to jest tak, ze nie podlega dyskusji, pytanie czy zrobia cie w jajo, pytanie trzeba tylko postawic kiedy". Co do poczucia humoru, super uwielbiam te ich usmiechy od ucha do ucha, i w tym samym momencie "noz w plecy", zaklepany przez innego, a potem jak sie z tego wykaraskasz, nie przeszkadza mi gdzac z toba jakby nic nigdy sie nie stalo. Dobrze maskuja zawisc, ale przy najblizszej okazji ci sie skrycie odplaca. Powodzenia w oklamywaniu samych siebie, tutaj ludzi w porzadku mozna policzyc na palcach jednej reki, a i oni mysla o emigracji z tego kraju, swojej wlasnej ojczyzny, bo sami mowia, ze to syf, i to nie tylko z powodu emigracji, ale tez dojmujacej samotnosci i kultu ( musu) bycia ciagle cool.

co do picia, wlasnie nie mam co tu pic, chyba, ze alkoholem nazywasz ta siarke, ktora wyprodukowana jest na szybka sprzedaz, kto nie pil dobrego wina, bedzie lubil to dziadostwo.

sama zolc sie z ciebie wylewa,widac ze w kraju bylo ci zle i tu jest tragicznie ! Moze zastanow sie nad soba? Wszyscy wszedzie sa fatalni?

pocieszcie sie Wszyscy zli, wszedzie zle :P To moze wez sie powies, spokoj bedzie na i na topiku :D i w zyciu :P

do pocieszcie sie ojej, jacy sa wszyscy dla ciebie zli, jak moga?! miejsca na ziemi sobie nie mozesz znalezc, bo wszyscy wokol zli... :D

pocieszczie sie ma racje. widocznie naprawde zycia nie znacie. albo te 200 na tydzien macie na jedna osobe.i taki rocznik 19-25 szpanuje . szybko wam sie oczy otworza jak pojdziecie na macierzynski panienki. tutaj jest kapitalizm slowo wam chyba nie znane . A jak zabiora benefity to do czego wrocicie??wasze dzieci do przedszkola sie dostana taka edukacje beda miec.

rany, ludzie wyluzujcie czemu wy to bierzecie wszystko na serio? rownie dobrze mozna spojrzec na uk z innej strony i zmieszkac z bletem bo argumentow ze tu hujowo jest sporo ale nie o to chodzi... bosze co za ponuraki zatopieni w swoim jadzie.. dupcie zal scicka ze komus sie tutaj lepiej ulozylo niz tobie i lepiej powodzi?

Christams Party z ludzmi z pracy tez mi sie podoba - brak wyscigu szczurow w pracy, kazdy czuje sie pewnie, brak zagrozenia ze cie ktos wygryzie nastepna bzdura .chyba w fabryce. bo w prawdziwym swiecie walka szczurow nigdy sie nie konczy.A te tzw party ,,lans...w kapciach..wazelina jest jestes cool/

do Polski i przestancie narzekac,gdybac co bedzie.Za kare tu siedzicie czy co?Musicie skopsac fajny topik?

nie w fabryce, pracuje w biurze ;) kazdy tutaj robi swoje i nie boi sie o swoje dupsko, nie podbiera pracy jak wracam z dwu tygodniowych wakacji nie czeka na mnie zadna zalegla praca, wszystko zrobione na bierzaco coz, to juz nie moja wina ze mas towarzystow jakie masz, pracujesz gdzie pracujesz i takie wyciagasz wnioski na podstawie tego co cie spotyka smutne to

wlasnie smutne;

no maurdy musza skopac czyjas zabawe przeciez ;) jak jest nieszczescliwy i zatruty jadem to nie bedzie siedzial bezczynnie jak ktos inny ma dobry humor ;) musi zasyczec ;) ugryzc ;) toksyczni ludzie i dziwic sie ze im sie krzywda dzieje w uk, jak nie da sie z nimi zwyczajnie na dzien obcowac..

nakrecil sie jeden z drugim ze tu przyjedzie bo pieniadze na ulicy leza, wszystko za darmo, cud miod i orzeszki i w ogole raj na ziemi. przyjechal jeden z drugim zobaczyl jakie sa realia, zszedl na ziemie i teraz marudzi, ze tutaj wszystko do dupy.. bo nie jest tak jak sobie wymarzyl i sie rozczarowal...i jak chcialby zeby bylo... i zle teraz, wszystko zle, wszyscy zli .. nabral sie na obiecane zlote gory i teraz rozczarowany.

prenensje teraz do calego swiata do garbatego ze ma dzieci proste.

nie pieprz bo siedze w londynie od 7 lat i niejedno widzialam,a szczegolnie w mojej branzy. a biuro a moja praca to 2 swiaty.

no niektorzy rzeczywiscie niewesolo maja w zyciu, trzymaj sie cieplutko pociesze sie, mam nadzieje ze wasze plany/aspiracje szybko sie spelnia i bedzie wam lzej. a powracajac do topiku, i nie siejac propagandy: - banking on line - zakupy przez ocado (moze to nie zwyczaj, ale dla mnie, pracujacej matki, to przeogromna wygoda) - transport publiczny dostosowany do potrzeb osob niepelnosprawnych, czy tez wozkow dziecinnych

jak chcecie tylko cuda i sliczne slowka to zalozcie sobie "slodkie forum" i tam piszcie slodkie, rozowe bzdury, ktorymi bedziecie karmic innych i siebie. Ja juz skonczylam ze sluchaniem bzdur i pisaniem bzdur, mlode i naiwne jestescie, jak ja bylam i skonczycie tak jak ja. Ja juz diazepam mam kupiony, kwestia tego kiedy go zarzyje, bo zycie na tym posranym swiecie to porazka. Mam dosyc udawania jak cos mnie boli, ze wszystko jest all right, lub fine. Albo nazywania smierdzacego gowna pachnacym kwiatkiem.

pretensje tylko do siebie mozesz miec, jak sobie za duzo obiecywalas to jestes teraz rozczarowna, proste ;) granica otwarta, nikt cie tutaj nie trzyma

twoj wybor, nikt cie do zycia nie zmusi bedzie placz pewnie ale szybko o tobie i tak zapomna jedna nieszczesliwa osoba mniej na swiecie

na silowniach osoby w kazdym wieku, grube chude, male duze, wszyscy rowni i silownia dla kazdego starsi ludzie w pubach - dziadki na piwie, babcie z koleznakmi w restauracjach - w PL jedyna atrakcja to wyjscie do kosciola dla osob starszych..