czy wy też tak macie jak myślicie o swoich dawnych miłościach?

że na samą myśl o nich robi Wam się przyjemnie i czujecie taki dreszczyk podniecenia? I wpatrujecie się w jego zdjęcia,nadal jest dla Was pociągający? I na pewno nie obojętny,jak zwykły facet? I jak tylko go spotkacie to myślicie o nim przez cały dzień?

NIE!!!! mój eks był kretynem, a teraz mam wspaniałego męża i gdybym zobaczyła mojego eks to pomyślałabym tylko jakie mam szczęście , że go zostawiałam i spotkałam tego za którego wyszłam...

ja z nim nigdy nie byłam,on się we mnie nigdy nie zakochał tylko odkochałam się bo urwał mi się z nim kontakt..i tak długo w nim byłam zakochana,po tym urwaniu kontaktu jeszcze dwa lata to znaczy,sądzę,że się odkochałam,ogarnęła mnie wątpliwośćjak go spotkałam na ulicy.... ale myślę,że jstem otwarta na nową miłość..

nikt tak nie ma? nie pozostaje Wam po miłości żaden sentyment? a faceci stają się totalnie obojętni i niepociągający?

ejjj ;)

ja tak mam ale nikomu się do tego nie przyznam ;) także luz nie jesteś sama :D

uff,to trochę mi ulżyło ;) bo myślałam,że coś jest ze mną nie tak :D i to całkiem,bo jeszcze jakbym z nim była...a tak bez wzajemności i jeszcze na odległość...i w dodatku wiem o różnych głupich rzeczach,jakie robił ale to i tak prawie niczego nie zmienia... ale ja też sie nikomu do tego nie przyznaje :D niedawno się w kimś zauroczyłam ale to trwało tylko miesiąc..a o tamtym nadal myślę...

nie mogę ogladać jego zdjęc, bo mi się zaraz na płacz zbiera:-o czesto myle o nim, bez wzgledu na to, czy go widze, czy nie:(to jakaś choroba):-o:(

ja jestem teraz w 3 - letnim związku z facetem którego kocham bardzo mocno. ale jak pomyślę o jednym moim byłym to mam ten dreszczyk emocji, o którym wspominasz i automatycznie pojawia się diabelski uśmieszek na twarzy gdy wspominam nasze "przygody". ale było minęło - fajnie się szalało na studiach - cieszę się że mam takie wspomnienia, przynajmniej mam uczucie że jak byłam młoda to coś z tego życia miałam. teraz jak to się mówi usiadłam na "dupie" i czas myśleć o dziecku :)

Nie.. No może troszkę :D

zależy z kim :) niektórzy wzbudzają ten przyjemny dreszczyk, a przy innych mam ochotę się zastrzelić( a w sumie to przy jednym. i chyba trochę z zazdrości :P) na pewno faceci z którymi coś mnie dłużej łączyło nie są mi obojętni ;)

no to fajnie,że tak Ci się w życiu ułożyło :) nie jest mi obojętny - no tak,jak Cię skrzywdził czy bardzo za nim tęsknisz,no to rozumiem :( ja właśnie wiem,ze mi przeszło po tym,że już nie tęsknie a wcześniej bardzo tęskniłam..

są dni kiedy bardzo za nim tęsknię i wcale nie zanosi sie na to by mi miało przejść;)predzej nauczę sie życ z tesknota