kobiety piszace na kafe nie chca wcale rady i pomocy

Zauwazam to coraz czesciej, zaczynaja temat o swoich beznadziejnych zwiazkach, ludzie pisza, radza a one tak naparwde nie chca zmiany, wola pogledzic na swojego faceta, a pozniej leca do niego, pokladaja sie, ida na kompromis i dalej klepia swoje beznadziejne pelne upokorzenia zycie. I zawsze znajda dla siebie 1000 usprawiedliwien dlaczego nie moga po porstu dac sobie szansy na normalnosc.

to prawda, na tym wlasnie polega kobieca natura

To epokowe odkrycie. :D

kobiety piszace na kafe nie chca wcale rady" w większości przypadków nie chcą pomocą dla nich w tym wypadku jest własnie wygadanie się , smęcenie i wylewanie żalów ;) takie już są

a moze te kobiety sa nienormalne dlatego normalne zycie ich nie kreci :D

Ale które kobiet są nienormalne? Cześć Regresu.

ciekawsze jest to, dlaczego osoby udzielające rad mający te wiedzę o kobietach nadal tych rad udzielają:-)

te kobiety sa nienormalne dlatego normalne zycie ich nie krec" to nie oznzca że są nienormalne po prostu życie bez adrenaliny w zwiazkach je nie kręci brumka

chodzi moim zdaniem o to, ze skoro sie juz decyduja na pisanie, to juz nazywaja problem w jakis tam sposob. Zalosne jest to ze po nazwaniu problemu, najechaniu na partnera, moga tak spokojnie wrocic do niego i ugotowac mu obiad

Zalosne jest to ze po nazwaniu problemu, najechaniu na partnera, moga tak spokojnie wrocic do niego i ugotowac mu obiad" bo to najeżdzanie na partnera bardzo im pomaga ... wygada sie taka jedna drugiej i jest świetny spokój ciśnienie z takiej spada i jest po sprawie Kobiety uwalniają w ten sposób nagromadzone w sobie emocje , tylko one potrafią z niczego zrobić coś i tylko one tak szybko wracają do porządku dziennego jeśli tylko będą miały sposobność odreagowani tych złych chwil

naprawdę? nie odkryłaś ameryki autorko ;)

Czasem ludzie nie chcą odpowiedzi, rady tylko potwierdzenia dla swych błędnych wyborów chociaż zapierają się nogami i rękoma iż jest przeciwnie - potrzebują rady ale nie takiej że źle robią ale że źle robiąc jednak dobrze.

potrzebują rady ale nie takiej że źle robią ale że źle robiąc jednak dobrze." jak to powiedział gdzieś kiedyś zs Czy jest na sali tłumacz? :P Mellygion przecież to jest masło maślane ;) Trochę zapętliłeś swą wypowiedź :P

Kazdy ma swoje zdanie, ale można się z nim nie zgadzać :D i dlatego szukamy potwierdzenia :)

Kazdy ma swoje zdanie, ale można się z nim nie zgadzać i dlatego szukamy potwierdzenia oglosili konkurs debilnych wpisow?

kobiety (a raczej baby), które zakładają takie tematy, szukają ukojenia swojego sumienia. najbardziej jest to widoczne w tematach "czy mu powiedzieć? czy go zostawić? czy brnąć dalej w kłamstwo dla jego dobra"? i tak dalej:D nie mówiąc o zdradach, skokach w bok i zagrywkach.

" aaibb Kazdy ma swoje zdanie, ale można się z nim nie zgadzać i dlatego szukamy potwierdzenia " heh, to albo każdy ma swoje zdanie albo szukacie potwierdzenia swojego zachowania. widac, co sie dzieje, kiedy ktos ma INNE zdanie... a jak przyklasnie - wtedy jest wszystko OK.

"oglosili konkurs debilnych wpisow?" Nie wszystko, czego nie rozumiesz, musi być "debilne"

Nie wszystko, czego nie rozumiesz, musi być "debilne" czasem warto sie przyznac do bledu, to z pewnoscia nie jest debilne, w przeciwienstwie do tamtego wpisu

"heh, to albo każdy ma swoje zdanie albo szukacie potwierdzenia swojego zachowania. " A słyszałeś o duchowych rozterkach ? :D albo o dwoistości natury kobiet ? :D

na wszelkie rady odpowiadaja agresywnie nie przyjmujac zadnej krytyki. ZS ma racje, taka jest natura kobiet.

" aaibb "heh, to albo każdy ma swoje zdanie albo szukacie potwierdzenia swojego zachowania. " A słyszałeś o duchowych rozterkach ? albo o dwoistości natury kobiet ? " nie, słyszałem o wymówkach i tłumaczeniach. a dwoista natura kobiet to po prostu usprawiedliwienie dla argumentów.

"czasem warto sie przyznac do bledu" zainspirowales mnie i przyznaje, ze bledem bylo twierdzenie iz nie lubie przyznawac Ci racji ;-)

Według mnie- to nie jest do końca tak,że nie chcą rady... Piszą po prostu o swoich problemach, opisują sytuacje- ale tak naprawdę my te sytuacje znamy tylko z opisu, nie widzimy ich, nie uczestniczymy w nich i mimo szczerych chęci nie możemy wczuć się w 100%w to, co czuje dana autorka.. Nawet jeżeli wydaje nam się,że "mamy tak samo". Nigdy nie jest tak samo- chociażby dlatego,że rzecz dotyczy innych osób. Być może rady udzielane naszym realnym znajomym mogą jakoś wpłynąć bardziej bezpośrednio na ich poczynania. W przypadku zaś obcych ludzi- wręcz dziwne byłoby, gdyby taka autorka ślepo postąpiła tak, jak ktoś na forum jej radzi.. Podejrzewam,że takie kobiety chcą po prostu "otworzyć sobie oczy", znależć jakąś alternatywę, sposób na wybrnięcie z sytuacji, itp- ale nie dziwcie się,że stosują waszych rad dosłownie :)

*że nie stosują miało być;)

Podejrzewam,że takie kobiety chcą po prostu "otworzyć sobie oczy", znależć jakąś alternatywę, sposób na wybrnięcie z sytuacji, " zwłaszcza na temacie o kochankach :P gdzie wpisy siegają ok 2000 podstron :P

lusiu :-)

Nie, no..;) Chodziło mi o jakieś poważniejsze problemy ;) Albo "poważniejsze"- jak kto woli...;)

dzikus o co ci chodzi?? ;-)

dzikus o co ci chodzi??" dołączam sie do pytania?